Hipologia
Początkowa praca z młodym koniem - Wersja do druku

+- Hipologia (https://forum.hipologia.pl)
+-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Konie chcą nas rozumieć (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Wątek: Początkowa praca z młodym koniem (/showthread.php?tid=486)



Re: Początkowa praca z młodym koniem - Magda Bati - 11-04-2009

Mam ogromna prosbe do uczestnikow tego watku i z gory przepraszam ,tlumaczy mnie jedy nie fakt ze jestem troche starej daty,rocznik 1960 Sad i z komputerem niestety nie jestem "za pan brat"Sad(( :oops: Tak wiec gdy wczoraj, przegladalam watek, wydawalo mi sie ze ktos napisal, iz instrukcje o ktorej mowa w watku, mozna gdzies zamowic,zdaje sie w Bibliotece Narodowej?Nie moge tego odnalezc,czy moge liczyc na Wasza wyrozumialosc i uprzejmosc?To juz postanowione ze moja klaczka bedzie prowadzona wg.tej insrukcji(wielka chwala i wdziecznosc dla Spahisa!!!!!!)i posiadanie instrukcji "czarno na bialym"bardzo by mi ulatwilo sprawe :rollTongueomysl Spahisa dla mnie jest genialny i stalam sie jego wielka fanka,mam nadzieje ze bedzie dzielnie i wytrwale go kontynuowal,a ja bede wszystko pilnie sledzila, aby moc na wiosne gdy moja panna skonczy 3 lata, zaczac wcielac w zycie wszystko, o czym sie dzieki temu forum i jego wspanialym uczestnikom dowiedzialam Big Grin Jeszcze raz Wszystkich serdecznie pozdrawiamSmile)))


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 11-04-2009

Czas na przedstawienie treningu na dzisiaj. Po pierwsze w dalszym ciągu skupiam się na prostowaniu konia i chętnym maszerowaniu po liniach prostych, jadąc na kontakcie. Dzisiaj jazda na placu. I tak:

1. Po wyczyszczeniu na dworze, siodłanie (na dworze już tylko ja czyszczę konia, bo zimno okrutnie);
2. 20 minut spacer w terenie w ręku;
3. po powrocie poprawienie siodłania, dopięcie popręgu i wsiadanie;
4. 10 minut stępa;
5. 5 minut kłusa;
6. 5 minut stępa;
7. 5 minut kłusa;
8. 15 minut stępa.


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 11-04-2009

I jeszcze link do Instrukcji.

http://www.lucznictwokonne.pl/zurawiejki/kawaleryjskie/index.html


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 11-05-2009

Zaczynam się martwić, że Czytelnicy wątku będą mieli wątpliwości, czy faktycznie piszę prawdę, bo po każdym treningu informuję, że wszystko poszło świetnie. Ale tak jest :!: Każdy etap jest malutkim kroczkiem, niezauważalnym dla mnie i dla konia. Ale ktoś kto widział nas kilka tygodni temu dostrzega różnicę. A zatem podsumowanie - trening wspaniale się udał. Opór przed wędzidłem jeszcze jest, ale zmiana na plus jest bardzo duża. Trzeba ćwiczyć i egzekwować chętny ruch do przodu i to właśnie robię. Akceptacja i zaufanie do wedzidła jest szalenie ważna, by nie powiedzieć podstawowa, bo jak mówi Instrukcja: "Zaufanie konia do kiełzna jest w ujeżdżaniu, jak i w ruchu naprzód, rzeczą podstawową. W późniejszych ćwiczeniach, jak np. w skakaniu przez przeszkody, podczas których koń musi się chwilami w całej pełni posługiwać swobodą ruchów głowy i szyi, nigdy tego całkowicie nie zrobi bez zaufania do kiełzna." A zatem pracujemy dalej. Program pracy na dzisiaj przedstawię później.


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Dzieweczka - 11-05-2009

Po wyczyszczeniu na dworze, siodłanie (na dworze już tylko ja czyszczę konia, bo zimno okrutnie);

No przepraszam bardzo :wink: ja też jeszcze konia czyszczę na dworze :lol:


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Lutejaxx - 11-05-2009

Spahis ja Tobie calkowicie wierze, wątpliwosci Twoje - zbędne. Big Grin
Jednak lubie jak czasami odzywa sie tez Dzieweczka bo troche wprowadza takiej miekkosci i ciepełka do sztywnego dosc planu /plan fajny w praktyce ,ale na pismie brzmi nieco urzędowo!/
wciaz i nieustannie POWODZENIA!


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 11-05-2009

No tak. Ale wojsko, to wojsko. :lol:

A wracając do tematu - plan pracy na dzisiaj. Dążymy do pełnej akceptacji wędzidła i przemieszczania się po liniach prostych bez utraty rytmu. Muszę pamiętać, co mówi Instrukcja, że: "Niektóre konie, ani zbyt ostre ani zbyt leniwe, z łatwością dają się postawić na tempo, w znaczeniu utrzymywania wymaganej szybkości. W tych wypadkach ujeżdżacze nie powinni się łudzić, iż osiągnęli swe zadanie, gdyż najczęściej takie konie niedostatecznie reagują na po1moce, lub nie robią tego poprawnie." Pamiętając o tym, plan na dzisiaj jest następujący:

1. Po wyczyszczeniu na dworze, siodłanie;
2. 20 minut spacer w terenie w ręku;
3. po powrocie poprawienie siodłania, dopięcie popręgu, wsiadanie i wyjazd w teren, a w terenie;
4. 10 minut stępa;
5. 5 minut kłusa;
6. 5 minut stępa;
7. 5 minut kłusa;
8. 15 minut stępa;
9. po powrocie rozsiodłanie, wyczyszczenie i wstawienie do boksu.

Niestety wyjazd w teren będzie już po zmroku, więc dla ułatwienia pojadę na łąkę, dość dobrze oświetloną przez sąsiedni zakład produkcyjny, niestety hałaśliwą. To będzie nowość. Niewątpliwie. Oczywiście odbędzie się to w towarzystwie odpowiednich koni. Samotne wyjazdy w teren to kwestia początku grudnia.


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Karolina Jaskulska - 11-05-2009

a moge wiedziec na jakim wędzidle jeździsz na razie? , byc może ta informacja jest już gdzies zawarta i mi umknęła :oops:


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 11-06-2009

Tak jak już pisałem, wędzidło to jedno z nielicznych odstępstw od Instrukcji. Stosuję wędzidło zwykłe, pełne, podwójnie łamane. Wynika to z tego, że wtedy ten typ nie był znany, a rozwiązuje ono szereg problemów, bo jest łatwiejsze do zaakceptowania i trudniej koniowi przełożyć język. Zresztą z tego ostatniego powodu zakładam także pasek ukośny.

A co do wczorajszego treningu, to przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Z uwagi na moje roztrzepanie musiałem wykonać samotny wyjazd w teren. I :?: .... Jak zawsze w takich wypadkach coś musi się wydarzyć - tym razem spotkałem miłośnika robienia zrywów samochodem i ostrego hamowania. Wycie silnika, dziwne zachowanie samochodu i kołyszące się reflektory powodowały, że zacząłem rozważać możliwość modyfikacji planu, żeby nie wystraszyć konia, ale zaryzykowałem. Adiutant obserwował z zainteresowaniem samochód, tak że miałem wrażenie że zatrzyma się przy kierowcy, zastuka w szybę i popuka się w czoło. Rozbawił mnie niepomiernie swoją postawą. A potem wyskoczyły dwa owczarki poniemieckie. Ujadały zza płotu o wysokości 2 metrów. Coś musiały mieć podłożone po drugiej stronie, bo siedziały przy górnej krawędzi sporo nad naszymi głowami. Adiutant i tym razem zachował spokój i tylko podnosząc głowę obserwował npla (nieprzyjaciela w żargonie wojskowym Smile). Nic to jednak nie wpłynęło na jego impuls. A na koniec robotnicy z sąsiedniego przedsiębiorstwa najpierw robili sttraszny rumor, a potem wspinając się na wyżyny intelektualne wołali na przemian "wio" i "prr". Adiutant tymczasem robił swoje. Znowu polepszyła się akceptacja wędzidła choć jeszcze dużo brakuje. Pracę kontynuujemy.

Nie ma cienia wątpliwości, że tych parę lat biegania luzem za Dzieweczką w terenie zrobiło swoje. Koń ma nieprawdopodobny spokój i pewność siebie. Oby tak dalej :!:


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 11-06-2009

Przedstawiam program treningu na dziś. Zasadnicza praca odbywać się będzie na placu ćwiczebnym. W dalszym ciągu chcę doprowadzić do braku akceptacji wędzidła i na tym elemencie będę się koncentrował. I tak:

1. Po wyczyszczeniu na dworze, siodłanie;
2. 20 minut spacer w terenie w ręku;
3. po powrocie poprawienie siodłania, dopięcie popręgu, wsiadanie, następnie;
4. 10 minut stępa;
5. 5 minut kłusa;
6. 5 minut stępa;
7. 5 minut kłusa;
8. 15 minut stępa;
9. po powrocie rozsiodłanie, wyczyszczenie i wstawienie do boksu.


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Nora Borodziej - 11-06-2009

Spahis, Adiutant musi też miec do Ciebie ogromne zaufanie, fantastycznie Smile


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 11-07-2009

nora Spahis, Adiutant musi też miec do Ciebie ogromne zaufanie, fantastycznie
Staram się bardzo żeby tak było. Ale to jest proces i cały czas trwa, bo to nie jest dane raz na zawsze.

Co do wczorajszego treningu, to znów bardzo udany. Próby pozbycia się kontaktu, mogłem policzyć na palcach jednej ręki, ale jednak były więc trening trwa. Na placu było mocno ruchliwo, konie opuszczały teren i przychodziły nowe. Bardzo byłem z tego powodu zadowolony, bo jednak to nowe doświadczenie dla Adiutanta. Oczywiście oglądał się zwłaszcza za atrakcyjnymi kobyłkami, ale wszystko w granicach przyzwoitości. Trening oceniam na bdb.

Idea A dzisiaj kontynuacja pracy, lecz w terenie. I tak:

1. Po wyczyszczeniu na dworze, siodłanie;
2. 20 minut spacer w terenie w ręku, a następnie
3. poprawienie siodłania, dopięcie popręgu i wsiadanie;
4. 10 minut stępa;
5. 5 minut kłusa;
6. 5 minut stępa;
7. 5 minut kłusa;
8. 15 minut stępa;
9. po powrocie rozsiodłanie, wyczyszczenie i wstawienie do boksu.

Oprócz tego będzie mała sesja zdjęciowa. Fotki pojawią się w poniedziałek. Tongue


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 11-08-2009

Trening sobotni był nadzwyczaj udany. Byliśmy w terenie - sami. Adiutant szedł bardzo swobodnie i równo, był bardzo rytmiczny i nie sprawiał problemów przy utrzymaniu tempa. Trening wypadł wspaniale. Bedą zdjęcia, a może nawet uda mi się dodać film.

A co do dnia dzisiejszego (plan czasowy jak wczoraj), to Adiutant miał debiut w roli prowadzącego teren :!: Smile Babcia szła za nim, ale w odpowiednim momencie udzieliła mu fachowego wsparcia przy okazji forsowania strasznego dołu w błotem. Kiedy Adiutant zrozumiał, że w tym miejscu nie ma ukrytych niedźwiedzi i wilków, nie stawiał już żadnych oporów i przez kolejne błota prowadził osobiście. Wypadł wspaniale :!:

Co do akceptacji wędzidła jest bardzo dobrze, ale jeszcze bywa, że próbuje się pozbyć kontaktu. Wobec tego przyszły tydzień również poświęcam na to zagadnienie, z tym, że ilość pracy pod siodłem wzrośnie do 50'. Szczegółowa rozpiska jutro.Smile


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 11-09-2009

A teraz obiecane zdjęcia:


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 11-09-2009

I jeszcze dwa zdjęcia