Hipologia
Początkowa praca z młodym koniem - Wersja do druku

+- Hipologia (https://forum.hipologia.pl)
+-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Konie chcą nas rozumieć (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Wątek: Początkowa praca z młodym koniem (/showthread.php?tid=486)



Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 05-27-2010

Jeszcze jest w szpitalu. Sad W sobotę albo niedzielę jedziemy w odwiedziny.


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Dzieweczka - 05-28-2010

Niestety wszystko przeciąga się w czasie Sad wyniki będą dopiero w poniedziałek.


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 05-28-2010

To jeszcze jedno zdjęcie ze szpitala.


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Artemor - 05-29-2010

Jak na pobyt w szpitalu to młody całkiem nieźle wygląda Smile


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 05-31-2010

W sobotę byłem u Adiutanta i jestem załamany. Zawiozłem konia, który miał same mięśnie i skórę. Odbiorę konia który ma same kości i skórę... Już odbyłem poważną rozmowę z doktorem, a dzisiaj będzie kolejna - tym razem ostateczna.


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Julia z Orla - 05-31-2010

Masz podejrzenie, że nie był należycie karmiony? Mógł tak schudnąć z nerwów - to bardzo przyspiesza metabolizm i dodatkowo odbiera apetyt. Można by się było spodziewać odwrotnej reakcji po odstawieniu od pracy konia w tak bardzo regularnym treningu, ale pobyt w klinice to dla konia jednak sytuacja bardzo stresowa. Po powrocie do domu bardzo szybko wróci do normalnej masy :)


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Lutejaxx - 05-31-2010

Spahis, ja także uważam, ze to STRES!!!!!!
nie podejmuj pochopnych decyzji....jeszcze to przemysl, może masz rację, ale dzialaja emocje i moze- nie masz jednak.

Chodzi o samego konia, żeby mu jednak pomogli. Chyba , ze lekceważa terminy, a Ty w koncu płacisz.

Posłuchaj,.....moj arabek przez 3 miesiace byl chudszy u moich znajomych niz Twoj kochany Kasztanek...tak bardzo przezyl rozłąkę....a oni go karmili BRADZO dobrze, i tez przezywali.

Obecny hucul stracil u mnie po tygodniu zupelnie resztki mięsni i schudł, a żarcia ma do woli, ruch i wszystko co mogę.,

zwroc uwage, ze ta klinika to jednak juz druga zmiana miejca w przeciagu krotkiego okresu czasu.


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 05-31-2010

Tak, wiem, wiem... Stres i te sprawy. Nie szafuję oskarżeniami, w zasadzie nie mam zarzutów (poza jednym, ale już powiedziałem doktorowi) i czekam. Ale teraz to już oczekuję tempa stiplowego, zanim mój dzielny rumak zniknie. No i nie zmienia to faktu, że jestem przejęty. Nie wiem czy w tak krótkim czasie mogą się pojawić wrzody, ale mam nadzieję, że nie. Do tej pory zawsze przy nowaościach byłem przy nim.

Na spacerze był bardzo normalny. Dobry, zdyscyplinowany koń. Pobyliśmy razem sporo czasu, 1,5 godziny spacer w ręku, w tym parę razy przerwa na zieleń przydrożną. Ogólnie koń zachowywał się wzorcowo. Tylko ten wygląd... Sad


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Lutejaxx - 05-31-2010

też bym sie przejmowała, jak sie kogoś kocha to człowiek by na głowie stanął, zeby bylo dobrze.

jak znajomi moi sie denerwowali, ze przyjade i zobaczę jaki arabek chudy to ja sie z nimi przejmowalam: raz, ze oni sie przejmuja, dwa, ze arabek chudy. Ale po 3 miesiąch zaczął przybierac na wadze.

wrzody moga, zwlaszcza, ze kazdy z nas w zasadzie ma jakis niezyt żoładka....takie czasy.....ale mozesz sobie popic ziolka odpowiednie i od rodzinnego poprosic o controlog40....i sprawa wrzodow z głowy.....

teraz to i ja juz zaczęlam sie przejmować....ale wierzę, że bedzie DOBRZE!!!! no Spahis przecież TRZEBA byc dobrej mysli...


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 05-31-2010

Ja o swoje wrzody się nie boję. Boję się o wrzody konia.


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Lutejaxx - 05-31-2010

przeciez w klinice sa lekarze, oni to powinni wiedzieć....zapytaj.
a o siebie tez warto sie martwic, zobaczysz, przyjedzie taki czas, ze zrozumiesz /oby jednak nie/jak wiele zalezy od nas, ale zdrowych...dla INNYCH. i dla konikow tez.


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 06-02-2010

Jakby powiedział Churchil - to jeszcze nie jest koniec, to nawet nie jest początek końca, ale z całą pewnością jest to koniec początku. Adiutant w poniedziałek ma operację.

Nie ma wątpliwości - jego jądro choć siedzi w brzuchu, działa pełną parą. Smile

Ps. Nie mogę się doczekać powrotu konia do stajni tym bardziej, że już teraz po miesięcznym pobycie mogę powiedzieć - warunki są idealne. Wszystkie konie się bardzo uspokoiły (choć nigdy nie były szalone), a jednocześnie są pełne energii i gotowości do pracy. To aż niewiarygodne :!:


Re: Początkowa praca z młodym koniem - PaulinaT - 06-02-2010

To prawda.
Cudowne miejsce. Dla koni. I - co mniej istotne ale również się liczy - dla ich właścicieli też Smile


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 06-03-2010

Chciałby podziękować wszystkim, za liczne słowa otuchy i wsparcia, które okazujecie mi w prywatnych rozmowach, listach, telefonach i na forum. Serdeczne dzięki! Operacja już w poniedziałek.


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 06-09-2010

Krótka relacja ze stanu zdrowia Adaśka. W poniedziałek była operacja, jajko znaleziono i usunięto. W tej chwili biegnie już druga doba po operacji. Jak na razie - odpukać - wszystko idzie dobrze.