Uparta dominantka - Wersja do druku +- Hipologia (https://forum.hipologia.pl) +-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Konie chcą nas rozumieć (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Wątek: Uparta dominantka (/showthread.php?tid=889) |
Re: Uparta dominantka - Jacob Spahis - 03-05-2011 tomira Spahis, każdy ma swoje doświadczenia.Zgadzam się. Ponieważ nie jest to częste, więc podkreślam. Re: Uparta dominantka - Cejloniara - 03-15-2011 tamirxo, jak Wam idzie?? prosimy o relację!! Re: Uparta dominantka - Zuza - 03-16-2011 Na moje 'oko', problem klaczy wynika z negatywnych doświadczeń podczas owego przepychania (swoją drogą widziałam takowe w wykonaniu jednej z lepszych amazonek dresażowych i koń absolutnie nie był szczęśliwy). Moja klacz miała także złe doświadczenia z poprzednim właścicielem/właścicielami i gdy pierwszy raz na nią wsiadałam, miałyśmy problem. Klacz uciekała, wzbraniała się. Ale to wynikało z jej stresu/lęku/obaw itd. Zastosowałam więc parellową metodę 'approach&retreat', czyli rozłożyłam całą procedurę od siodłania po wsiadanie i dochodziłyśmy do momentu, w którym pojawiał się jakikolwiek opór (stawała, cofała się, napinała mięśnie itd) - wtedy ja się wycofywałam, czyli zmniejszałam wywieraną na nią presję. Klacz pojęła szybciutko, że w żadnym wypadku nie ZMUSZĘ jej do czegoś co jest jej niemiłe/czego się boi, dzięki czemu zyskałam jej zaufanie i po iluś minutach wsiadłam na konia który stał spokojnie. To samo było z zakładaniem ogłowia... Sądzę, że takie podejście by się Wam przydało, bo klacz ma problem właśnie z tym, że została siłowo zmuszona do czegoś, na co gotowa może nie była. Straciła zaufanie i szacunek do jeźdźca. A bez tego żadna jazda nie ma sensu, chyba, że zamiast partnera chcemy robota Pozdrawiam i życzę powodzenia! Re: Uparta dominantka - tamirxo - 07-04-2012 Witam i przepraszam, że długo nie odpisywałam. Ćwiczyłam. Problemy z koniem powoli znikają w niepamięć. Łasychy działają, pierwsza klasa. Koń się wyciszył a jeżeli mamy problem z przejściem obok straszydeł to.... ha idziemy tyłem. Super sprawa polecam wszystkim. Dziękuję za porady 8) |