Hipologia
Follow Up- Monty Roberts - Wersja do druku

+- Hipologia (https://forum.hipologia.pl)
+-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Konie chcą nas rozumieć (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Wątek: Follow Up- Monty Roberts (/showthread.php?tid=100)

Strony: 1 2 3 4 5 6


- Guli - 12-21-2007

Gaga
guli Ale pokaż mi takiego konia, którego mozna puścic zupełnie luzem na niczym nieogrodzone łaki, żeby wybiegał się , a potem spokojnie wrócił na wybieg, albo pozwolił spokojnie poprowadzic się.
znowu mam zdjęcia wstawiać ;-) ??

Ale ja się cieszę bardzo z takich wiadomości Big Grin

A zdjęcie wstawie, a jakże :lol:

[Obrazek: energia_1fe12.jpg]

On nie jest zbyt urodziwy :wink:

Ale mam nadzieję, że nie zostanie obsmiany, jak na innym forum :?


- Lutejaxx - 12-21-2007

jest ślicznyi, ma fajną maść, a jak galopuje......słodki!!!!!!!!!!!!!!!!!

...co prawda ma w tych oczkach swoje...hahaha!

no, mój arabek też do mnie przybiega z drugiego krańca pastwiska, nawet jak ja nie chcę, ale on mnie dojrzy na podwórku...


- Guli - 12-21-2007

DuchowaPrzygoda no, mój arabek też do mnie przybiega z drugiego krańca pastwiska,

To nie jest galop na pastwisku, tylko na okolicznych łąkach przylegających do rzeki.
Nie ma żadnego ograniczenia Smile


- Gaga - 12-21-2007

zwariowałaś - piękny jest !!
Czy koń musi od razu wyglądać jak fryz, czy andaluz aby ktoś go zauważył... ??!!
a propos szyjkę ma andaluzyjską ;-)


- Lutejaxx - 12-21-2007

no nie, ja swego raz puściłam luzem....owszem chętnie do mnie wrócił...ale po drodze porwał sąsiadowi pastuch, wystraszył jadącego drogą rowerzystę,
zatorował drogę traktorowi, by potem szalonym galopem nieomal wpaść na mnie z dzikim rżeniem.

To było na początku, jak na złość akurat w tym momencie na moim odludziu musiał powstać aż taki ruch! Wolę nie eksperymentować.


- Sowa - 12-21-2007

guli On nie jest zbyt urodziwy :wink:

Ja uważam że jest piękny. I jeszcze ten zadek w ciapki. 8)


- Guli - 12-21-2007

Gwoli ścisłości skończyła mu się ta swoboda Sad
Najpierw poruszał sie po niewielkim obszarze
, a kon na uwiązie pasł sie spokojnie.
Kiedys puściłysmy obydwa luzem- chcąc zobaczyc co będzie się działo :roll:

Kuc po obowiazkowej gimnastyce, jak zobaczył konia luzem, to z wielką radością przypuścił szturm na uwiązane , dosyc daleko krowy i rozwścieczył je.
Potem jeszcze dalej ,zobaczył biegającego po łąkach psa , więc ruszył do niego z kopyta , chcąc go zachęcic do biegania i zabawy :roll:
Kuba zdezorientowany podążył za nim, choć zupełnie nie wiedział co jest grane.
Widocznośc zasłaniała mi ściana porzeczek, gdzies w oddali zobaczyłam głowę faceta, galopującego w kółko kuca i bezradnie krążacego konia.
Nie było rady, trzeba było iśc do nich, choc to kawał.
Na szczęście kucowi znudziła się zabawa w ganianie i zaprowadził Kubę do cudzego , nieogrodzonego sadu, na jabłka.
Tam je spotkałyśmy i załozyły uwiązy.
W drodze powrotnej wściekła na kuca krowa zaatakowała Kubę, na szczęście utrzymał ją łancuch, ale przeraziłam się okropnie

W miarę upływu czasu kuc czuł się coraz pewniej i anektował coraz większą część terenu.
W końcu nie wystarczyło mu te ok 8-10 ha, więc wybrał się na zwiedzanie terenu po drugiej stronie ulicy i zaczął innemu sąsiadowi oczyszczać sad z jabłek.
No i skonczyło mu się swobodne bieganie, wychodzimy z nim na pasienie na uwiązie , a luzem jest Kuba, który nigdzie nie oddala sie.
Jak pierwszy raz wyprowadziłam uwiązanego kuca, to bardzo rozłościł sie takim ograniczeniem.
Dał mi nieźle popalic :twisted:

Najpierw straszył mnie piaffami, potem z zadu, lewady- dobrze, że miałam smycz, która jest troche dłuższa od uwiązu , no i trudno bać się konia, który jest ode mnie mniejszy :lol:

p.s

dzieki za miłe słowa pod adresem kuca.
Obydwa moje konie nie są wielkiej urody, choć kuc ma wspaniały ruch, czego brakuje Kubie, choc i tak poprawił.
Ale są kochane , radosne i bardzo przywiązane do mnie 8)


- Lutejaxx - 12-21-2007

Dziewczynki kochane będę więcej narzekać na araba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

I to koniecznie w Waszej obecności!!!!!!!!!!!!!!!

Przed chwilą po tygodniowej przerwie wzięłam go na spacer, sądząc, że będzie jak zawsze...a on szedł za mną jak piesek, mimo, że klacz z kolei rżała i biegała na wybiegu. Szedł i szedł, zatrzymywał się, patrzał na mnie..cofał. Poszliśmy aż w głąb lasu!


Będę narzekać przy Was więcej...bo to działa. I innym powiem, ze narzekanie przy Was na konia działa... ale się cieszę..!!!

Ale tak już zupełnie poważnie mówiąc...to ...nie wiem jak to się stało...Czary??


- Gaga - 12-21-2007

Duchowa, może po prostu Ty zapomniałaś się bać i arabkowski stwierdził, że w lesie fajnie jest?? ;-)
czary normalnie czary Big Grin


- Klara Naszarkowska - 12-21-2007

Duchowa, super Big Grin
Może pełnia idzie - i stąd te czary.
Albo zbierało się ziarnko do ziarnka (dzień do dnia) - i przekroczyliście jakiś punkt krytyczno-magiczny?

A co do swobody na swobodzie - zdarza się :-) I coś w tym jest, że trudno się takimi chwilami przestać cieszyć. Nawet jak to się powtarza dość często - w ogóle nie powszednieje, prawda? (Mi nie :-)). To wszelkie rżenie, parskanie na powitanie, łażenie za, wracanie z galopów - czegokolwiek zdarza się doświadczać. Oby się nam wszystkim w nowym roku jak najczęściej dobre chwile zdarzały. O!

A to nasze zeszłozimowe fiku-miku, przyłapane podstępnie ;-)

http://zajac.pl/20070218%20Wiosna/_P5M3344.jpg
http://zajac.pl/20070218%20Wiosna/_P5M3335.jpg

I jeszcze - jak się uczyć do egzaminów? Do plecaka notatki i ...

[Obrazek: 461447785_dc59a9bafc_m.jpg]

;-)


- Shadowy.Horse - 12-22-2007

guli Generalnie, to wszyscy mają/ mamy jeden cel.
Kontrolowanie ruchu konia.

Wybacz guli, ale na pewno nie jest to mój cel w treningu.
Moim głównym celem jest pogłębianie relacji, zaufania, szacunku, sprawienie, aby koń czuł się silniejszy, dumniejszy z siebie, i poprostu.. szczęśliwszy.

Kontrolowanie ruchu jest dla mnie tylko jednym z narzędzi do zdobycia szacunku konia.


- Guli - 12-22-2007

Shadowy.Horse
guli Generalnie, to wszyscy mają/ mamy jeden cel.
Kontrolowanie ruchu konia.

Wybacz guli, ale na pewno nie jest to mój cel w treningu.
Moim głównym celem jest pogłębianie relacji, zaufania, szacunku, sprawienie, aby koń czuł się silniejszy, dumniejszy z siebie, i poprostu.. szczęśliwszy.

Kontrolowanie ruchu jest dla mnie tylko jednym z narzędzi do zdobycia szacunku konia.

Bardzo możliwe, że koń bez żadnej kontroli ze strony człowieka będzie szcześliwszy Smile


Będzie chodził ,gdzie chciał, i w tempie przez siebie obranym.

Ale wszyscy, którzy użytkują konia, czy z siodła, czy z ziemi, kontrolują jego ruch.

I tez bez znaczenia, czy z ogłowiem, cordeo, czy kantarem sznurkowym-
nawet powiedziałabym, im więcej pracy z koniem, tym większa jego kontrola

Wolny i swobodny, przemieszczający się gdzie chce, to juz przeszłość.

A tym konkretnym temacie, jeśli chodzi o metode MR, to też polega ona na kontroli ruchu konia, bo szef to własnie robi


- Shadowy.Horse - 12-23-2007

Cytat:Bardzo możliwe, że koń bez żadnej kontroli ze strony człowieka będzie szcześliwszy Smile

Będzie chodził ,gdzie chciał, i w tempie przez siebie obranym.

Ale wszyscy, którzy użytkują konia, czy z siodła, czy z ziemi, kontrolują jego ruch.
Gdzie ja tu napisałam o jakims braku kontroli? Przeciez napisałam właśnie, że jest to narzędzie, ale dla mnie samo kontrolowanie ruchu nie jest celem samym w sobie, tylko zdobycie szacunku konia. :roll:
"Moim głównym celem jest pogłębianie relacji, zaufania, szacunku"
A TO zdobywa się TAKŻE poprzez kontrolę ruchu. Czytaj uważniej.
Cytat:A tym konkretnym temacie, jeśli chodzi o metode MR, to też polega ona na kontroli ruchu konia, bo szef to własnie robi
To tez pisałam, że kontrolowanie ruchu jest dla mnie narzędziem. Następnym razem proszę, wczytuj się uważniej.


- Guli - 12-23-2007

Shadowy.Horse Przeciez napisałam właśnie, że jest to narzędzie, ale dla mnie samo kontrolowanie ruchu nie jest celem samym w sobie, tylko zdobycie szacunku konia. :roll:

Czytam uwaznie, a jakże Smile

Wytłumacz mi , jak za pomocą kontrolowania ruchu konia czynisz go szczesliwszym?
Zdobywasz jego szacunek?


- Shadowy.Horse - 12-23-2007

guli Wytłumacz mi , jak za pomocą kontrolowania ruchu konia czynisz go szczesliwszym?
Pisałam: nie tylko. Dwa główne narzędzia, których uzywam to zabawa i kontrola ruchu (no w zabawie też jest kontrola). Poprzez zabawę z koniem wzmacniam naszą więź. Oczywiście koń ma szanować moja strefę osobistą. Następnie staram się mu pokazać, jaki jest piękny, jak wspaniale potrafi się ruszać, żeby był świadomy swoich umiejętności, zachęcam go do poruszania się w zebraniu (no jeszcze nie jesteśmy na tym etapie Tongue ale tak bedzie..).
Cytat:Zdobywasz jego szacunek?
Także poprzez zabawę i kontrolę ruchu (chociaz chyba bardziej przez to drugie. Ale dla mnie kontrola sama w sobie - czyli tylko przesuwanie konia jest po zabawie).