Jak wiadomo wszelkie środki na muchy dostępne w sklepach jezdzieckich kosztują nie małe pieniądze a słyszałam opinie że niewiele działają, chodz sama nie testowałam.
Czy znacie jakies natruralne lub sprawdzone juz przez was sposoby , środki na muchy ?
Czego używacie ? Czym smarujecie konia by nie dokuczały mu muchy ?
pasor napisał(a):Czego używacie ? Czym smarujecie konia by nie dokuczały mu muchy ?
Konia niczym nie smaruję. Jakoś nie mam przekonania do długotrwałości jakiegokolwiek środka. W stajni zastosowano specjalne lampy (nie znam się, ale mogę zapytać). Świecą 24/24 i zabijają owady (muchy, komary, ćmy). Są bardzo skuteczne.
Ciekawostka: na rany można (a nawet jest wskazane) dać jodoform.
Rzeczywiście są mało skuteczne, a drogie.
Sama mieszam olejki: goździkowy, waniliowy, geranium, limonkę, miętę w proporcjach innych za każdym razem :roll: i jakoś działa, ale jak każdy środek- nie dłużej niż godzinę
. Przez ten czas skuteczne na tyle, że owady są, ale tylko obijają się o ciało/sierść i przynajmniej dotkliwie nie kąsają.
Poza tym nie jest to sposób na muchy, ale i na komary, gzy i muchy końskie.
Szkoda kasy na gotowe środki na bazie składników naturalnych, jak się miesza samemu to przynajmniej jest jakaś frajda
Najskuteczniejsze i najwydajniejsze i najmniej kłopotliwe w użyciu (stosuje się mniej więcej raz na tydzień) są środki typu Farnam Endure albo Absorbine Ultrashield - kosztują ponad stówę, ale przy jednym koniu, i to jeszcze takim maluszku jak twój to będziesz miała ten środek na bardzo długo (ja używam butelki Farnamu już drugi sezon przy dwóch koniach i oszczędnym wcieraniu).
Tu masz w ogóle cały wątek o owadach:
http://hipologia.pl/viewtopic.php?f=4&t=...&sk=t&sd=a
ale mi nie chodzi op cos co będzie działało kilka dni czy godzin, chodziło mi o coś na samą jazde, wystarczy jak będzie działało godzine dwie.
Jakieś pół godziny - 20 minut działa ocet jabłkowy. Jeszcze będziemy kombinować z koleżanką co by tu wymieszać, by działało godzinę - dwie.
pasor napisał(a):ale mi nie chodzi op cos co będzie działało kilka dni czy godzin, chodziło mi o coś na samą jazde, wystarczy jak będzie działało godzine dwie.
Ja też tak kombinowałam w pierwszym momencie, dopóki ktoś mi nie powiedział "a nie szkoda Ci konia na pastwisku jak go żrą?"... No i kupiłam coś co działa dłużej.
Swoją drogą macie jeszcze owady? U nas (pod Warszawą) już ich prawie nie widać
a mamy 3 stawy (wylęgarnie komarów) na terenie ośrodka.
Ja podaje konią czosnek i to troche pomaga a kiedy jest dużo insektów to stosuje także środki sklepowe (żele)
ja w te wakacje probowalam ocet rozcienczony z woda... ale efekt byl marny ;/ zato znakomicie spisywala sie babka blotna
wszystko bylo fajnie dopoki blotko bylo mokre i sie trzymalo... a jak zaschlo to wiadomo odpadlo.. wiec trzeba bylo zrobic postoj na kolejne smarowanie... sposob moze nie reweleacyjny ale zawsze to jakas forma zabawy
i dziwne spojrzenia ludzi w lesie :] na szczescie juz po sezonie muchowym i miejmy nadzieje jak najdluzej...
Czy wiecie może ile czasu można dawać czosnek? Moja je już od zimy.
te koniki na których jeżdżę dostają czosnek codziennie od miesiaca. weterynarz i pani, któa ustalała im dietę nic nie mówiła. Na opakowaniu jest podane
)
Jaki czosnek, ten sproszkowany (tak jak na opakowaniu)? ten nie sproszkowany podawałbym od okresu do okresu - teraz już bym go na pewno odstawiła, aż do jesieni, później znowu przerwa i znowu.
no pan im daje teraz granulat taki. Tam jest wszystko napisane i pani inst. jak układałam im dietę to też tow zięła pod uwagę. mimo to ja np. bym wolała normalny dawać.
On im to daje bo wtedy w ogóle odstrasza owady m.in kleszcze widać, zę mają ich teraz dużo, dużo mniej;/
Tylko, że ja go podaje ze względu na owady to nie bardzo teraz odstawiać.
Wie ktoś ile można czasu podawać sproszkowany czosnek?