Z racji, ze wielokrotnie próbowałam różnych przepisów, bazuję na tym:
CHLEB DOMOWY
CIASTO:
30 g drożdży (1/3 małej paczki)
2,5-3 szkl. mąki białej
1 szkl. mąki razowej żytniej
1 szkl. mąki razowej pszennej
DO POSYPANIA:
2 łyżki (do wyboru) ziaren słonecznika, maku, sezamu, siemienia lnianego
DO WYSMAROWANIA BLACHY:
1 łyżeczka oleju
Jeżeli nie możesz kupić mąki razowej, zastąp ją białą mąką wymieszaną z otrębami pszennymi w proporcji 1:1. W dużej misce rozpuść drożdże w dwu szklankach ciepłej, ale nie gorącej wody. Dodaj mąkę żytnią i pszenną oraz jedną szklankę mąki białej, wymieszaj. Wystarczy zrobić to łyżką - po prostu parę razy zamieszać. Miskę odstaw w cieple miejsce. W tym czasie wysmaruj olejem foremkę do keksu (35 x 12 cm, o wysokości nie mniejszej niż 7 cm). Po pół godzinie ciasto w misce znacznie powiększy swoją objętość. Dodaj do niego pozostałą mąkę, jedna łyżkę soli i dokładnie wymieszaj, najlepiej ręką przez ok. 5 minut. Powinno mieć dość gęstą konsystencję. Gotowe ciasto przełóż do foremki. Będzie się kleiło do rąk, ale i z łatwością z nich spadało. Dłonią zmoczoną wodą wygładź ciasto po wierzchu i posyp ziarnami słonecznika.
Włącz piekarnik i nastaw go na największy ogień. Wstaw ciasto i zostaw drzwiczki półprzymknięte. Przez następne pół godziny chleb będzie rósł. Kiedy wypełni całą foremkę, zamknij drzwiczki piekarnika. Pozwól temperaturze osiągnąć 200 st. C i utrzymuj ja przez cały czas pieczenia.
W zależności od tego, jak szczelny jest piekarnik, chleb będzie się piekł od 30 do 45 minut, licząc od zamknięcia drzwiczek. Jest gotowy, gdy ma złotobrązowy kolor.
BUŁKI
(przepis na 12 sztuk)
5-6 szkl. białej mąki
50 g drożdży
3 łyżki masła
DO POSYPANIA (NIEKONIECZNIE):
2 łyżeczki maku
2 łyżeczki sezamu
2 łyżki nasion słonecznika
2 łyżki płatków owsianych
Do miski wlej dwie szklanki ciepłej (ale nie gorącej!) wody. Rozpuść w niej drożdże. Dodaj dwie szklanki mąki, wymieszaj i przykryj miskę ściereczką. Odstaw w ciepłe miejsce.
W tym czasie roztop na patelni masło i ostudź je. Odrobiną masła wysmaruj dużą blachę. Po około pół godzinie, kiedy zaczyn wyrośnie, dodaj do niego następne trzy szklanki mąki i łyżkę soli. Wymieszane ciasto wyrzuć na stół lub stolnice i zagnieć, podsypując mąką, jeżeli będzie to konieczne. Pod koniec zagniatania (powinno trwać nie krócej niż 5 min.) dodaj resztę ostudzonego masła i wgnieć je dokładnie w ciasto. Ciasto powinno być miękkie, gładkie i nie klejące się do rąk. Zrób z niego wałek i podziel na 12 równych części. Z każdej ulep kulkę i połóż na blachę. Zachowaj miedzy kulkami odstępy co najmniej 2 cm, ponieważ znacznie urosną w czasie pieczenia. Każdą kulkę wygładź ręką zwilżoną wodą i posyp makiem, sezamem, słonecznikiem lub płatkami owsianymi. Możesz użyć też dowolnej mieszanki tych składników. Jeżeli ich nie masz, bułki będą smaczne i bez nich. Rozgrzej piekarnik do 180 st. C, wstaw blachę z bułkami na środkowy poziom na ok. 25-30 minut. Są gotowe, kiedy mają złoty kolor.
Z ciasta według tego przepisu możesz piec bułki o różnych kształtach, kajzerki, warkocze, aż do długich paryskich bagietek. Zależy to tylko od twojej fantazji.
Znalazłam ten przepis kiedyś w do datku do "Wyborczej" i przede wszystkim jego właśnie polecam- z mieszanką mąki białej z razowymi. Zdrowsze.
Zdarza mi się ostatnio piec z gotowych mieszanek, tez całkiem dobre wychodzą.
Jednak czekam aż zbudujemy piec chlebowy i zacznie się pieczenie bochenków na zakwasie
.