Hipologia

Pełna wersja: Hej hej Ułani!!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Pojawili się nam na forum Ułani! Parają sie wspaniała sprawą, bo dbają o poslkie tradycje. Może chcieliby się Panowie podzielić troszkę z forumowiczami swoimi ułańskimi doświadczeniami, pasjami, zainteresowaniami? :-)
i duuuużo piją..a potem chcą rąbać szablami przechodniów hahaha.

Oczywiście bez obrazy..to był żart nawiązujący do pewnych wydarzeń na Podlasiu....
O prawdę nie należy sie obrażać. Fakt taki miał niestety miejsce. Zapraszam na http://www.ulani.pl gdzie mój macierzysty Szwadron Niepołomice można zobaczyć.
Życie pokazuje, że pomimo żeśmy ssaki przecież to nie wszyscy umieją pić......
Takie sytuacje o jakich pisze Duchowa niestety maja duzy wpływ na postrzeganie ułanow. A w sumie szkoda bo mudnur powinien być chlubą a tradycja swietoscią.
Fajnie ze są jeszcze ludzie traktujący powaznie celebrowanie tradycji i oby na Podlasiu tez takich ludzi było więcej.
Bo niestety jak chociazby mozna było podziwiac na "Dniu Konia" w Turośni Kościelnej ułanom przede wszystkim brak dobrego wyszkolenia jezdzieckiego, bo na kindersztubę juz za pozno...
no cóż fantazja ułańska, zdarza się.
Chłopcy się upili /ten chłopiec miał ciut ponad 50 lat ponoć/ i pewnie wydawało im się, ze wojna może....Gdyby na mnie trafił to bym zastrzeliła....noszę przy sobie pistolet gazowy. A konia bym zabrała..chociaż na godzinkę pocieszyć się..!

No znowuż żartuję.

A co do umiejętności jeździeckich to chyba nie są one aż tak kiepskie...ułani maja po prostu swój styl. Znam takich, którzy w tym własnym stylu całkiem sensowne rzeczy robią na koniu i z koniem, bez krzywdzenia tego ostatniego.
to co ja widzialam chociazby na pokazach to styl dramatyczno - rozpaczliwy, fakt faktem ze sprawnie władają lancą ale warto by nad podstawami popracowac - bo ja aukrat widzialam ruszanie z kopa i zatrzymywanie "na ryju", smutne ale prawdziwe
Z tego co w KP pisano i z plotek lokalnych-to wynika,że i szwadron z Niepołomic umie nawywijać. Gościnnie. W Klikowej.
Ale było minęło i nie ma co do tego wracać.
sznurka to smutne co piszesz....chlip.
sznurko - taki "styl jazdy" jest w naszym kraju "ogólnie obowiązujący" bez względu na przynależność organizacyjną :-(
My też mamy swoich Ułanów (12 Pułk Ułanów Podolskich) i tam są i jeżdżący koniarze i "klepiący tyłki" ludzie traktujący konie jak samochody Undecided Są pijący z umiarem i nie umiejący pić...
jako ciekawostka
Kara w wersji kawaleryjskiej hihi
[Obrazek: kara.jpg]
Podlascy "ułani" to chyba niestety jakiś oddzielny gatunek.
Miałam wątpliwą przyjemność zaczynać przygodę z końmi w miejscu, gdzie takowi "ułani" jeździli. Czasami dziwię się, że nie obrzydziło mi to całkowicie jeździectwa. Bo "ułanów" to i owszem.

Ale z drugiej strony - nie dalej jak dwa lata temu jeździłam w szkółce, gdzie działa ochotniczy szwadron kawalerii (czy jakoś tak) i mam ogromnie sympatyczne wspomnienia! Naprawdę świetni ludzie, z sercem do koni i do historii.
Gaga Smile
No ładnie! Znajomy kolega!
To jest akurat chłopak dla którego dobro konia jest na pierwszym miejscu Smile
toć inaczej by Karej nie dostał... :lol:
dlatego uważam, że sama nazwa "ułan" jeszcze nikogo nie kwalifikuje do dobrych/złych ludzi/jeźdźców...
zdjęcie z Hubertusa... on połowę tej imprezy przeszedł na pieszo, aby się koń nie zmęczył :-) a w samej gonitwie udzialu nie brał...

a co jest z tyłu przeytroczone do siodła? Płaszcz, kocyk, druga para oficerek? Nie - to derka dla Karej na postój i stępowanie do domu, aby jej nie przewiało :-)
a co w sakwach? piwo, wino, kanapka? nie - szczotki dla Karej i cukierki :-)
Pamiętam, że i poprzednie rajdy przechodził na pieszo Smile
Prosze pozdrów Macieja ułana Smile
cukierki...jejkuuuu jaki dobry ułan! Wycałować go ode mnie!
aha...a jakie cukierki?
Stron: 1 2 3