Zdrowie, hodowla, żywienie, sprzęt, stajnie, łąki itd.
-
gariaable
- Posty: 7
- Rejestracja: wt paź 19, 2010 10:22 pm
Post
autor: gariaable » wt paź 19, 2010 10:29 pm
Niedawno kupiłam 13-letniego konia, jest on bardzo grzeczny i dobrze ułożony - nie mam z nim większych problemów. Poprzedni właściciel trzymał go w "stajni sportowej" i nie wypuszczał na pastwiska. Ja natomiast bardzo chciałabym, aby mógł on korzystać z tej przyjemności, jednak nie wiem jak się zachowa (skoro nie jest już takim młodym koniem) i oto moje pytanie: Na co zwrócić uwagę przy ewentualnym wypuszczeniu? Czy pierwsze wyjścia powinny być krótsze? Czy lepiej wypuścić go samego czy z innymi końmi?
Z góry dziękuję za odpowiedź!

-
Anna Tomaszewska
- Posty: 227
- Rejestracja: wt kwie 27, 2010 7:17 pm
Post
autor: Anna Tomaszewska » śr paź 20, 2010 4:09 pm
Po pierwsze, nie wypuszczaj go od razu ze stajni, bo mógł by sobie zrobić krzywdę, przy ,,upuszczaniu energii"(szczególnie ,że dawno na wybiegu, ani pastwisku nie był). Najlepiej go najpierw wylonżować, występować i dopiero po tym próbować. Dobrze by było, aby jakiś właściciel spokojnego konia pozwolił wypuścić go razem z Twoim. No i jeszcze jedno, pierwsze wypuszczenie musisz obserwować, to tak w razie jak działo by się coś niedobrego. Próbuj ,warto.!

-
gariaable
- Posty: 7
- Rejestracja: wt paź 19, 2010 10:22 pm
Post
autor: gariaable » śr paź 20, 2010 10:11 pm
Dziękuję za odpowiedzi.
W filmie pani Morsztyn wspomina o odpowiednim ubraniu konia na pastwisko, co oprócz ochraniaczy (i ewentualnie derki) mam przez to rozumieć?

-
Magdalena Macios
- Posty: 168
- Rejestracja: wt mar 10, 2009 2:29 pm
Post
autor: Magdalena Macios » czw paź 21, 2010 12:17 am
Wydaje mi sie ze bardziej skupilas sie na filmi niz na tym co Pani Małgosia mowi. Posluchaj uwaznie i wyciagnij wnioski. Ubranie konia chyba a raczej mi sie wydaje ze nie jest koniecznoscia.
tak jak dla psa zupa,
siodłu należy się pupa

-
Jacob Spahis
- Posty: 2309
- Rejestracja: ndz cze 15, 2008 7:09 pm
- Lokalizacja: Wielkopolska
Post
autor: Jacob Spahis » czw paź 21, 2010 10:23 am
Zakładanie derki jest niepotrzebne chyba, że koń jest golony (jest o tym inny wątek). Naturalnym środowiskiem konia jest pastwisko i naprawdę nie potrzebuje ani derki ani ochraniaczy. Potrzebuje natomiast dużo paszy objętościowej z odpowiednią ilością włókna (trawa, siano, słoma) które wpływa na odpowiednią termoregulację.
Nasze konie chodzą cały dzień na pastwisku, nawet te które startują lub są w intensywnym treningu (Adiutant).
Jedyne o czym trzeba pamiętać to o stopniowym wypuszczaniu na wolne powietrze.
"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (
A. Królikiewicz)
http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html
-
Dagmara Matuszak
- Administrator
- Posty: 726
- Rejestracja: pt paź 12, 2007 12:52 am
- Lokalizacja: Kraków
-
Kontakt:
Post
autor: Dagmara Matuszak » czw paź 21, 2010 11:03 am
Dobrze jest też zacząć od mniejszego padoku i nie wypuszczać takiego delikwenta od razu na dużą przestrzeń prowokującą do poruszania się w szybkim tempie

. Jeśli padok nie jest trawiasty, dać siano - żeby koń zajął się jedzeniem zamiast bieganiem. Z drugiej strony, mniejsza przestrzeń zwiększa ryzyko konfliktu z drugim koniem - żeby to zminimalizować, dobrze jest zapewnić obu koniom "własne" siano (gdy nie ma trawy) i ściąć/zaokrąglić narożniki padoku. Albo na początek wypuścić konie po sąsiedzku, tak by rozdzielało je ogrodzenie.
They're dangerous at both ends and crafty in the middle.
-
Paweł Leśkiewicz
- Posty: 190
- Rejestracja: pn sty 12, 2009 11:07 am
-
Kontakt:
Post
autor: Paweł Leśkiewicz » czw paź 21, 2010 12:16 pm
Dagmara Matuszak pisze:Dobrze jest też zacząć od mniejszego padoku i nie wypuszczać takiego delikwenta od razu na dużą przestrzeń prowokującą do poruszania się w szybkim tempie

.
Na małym padoku jest jeszcze takie ryzyko, że pomimo naszych zabiegów, jednak konik odpali wrotki, a wtedy będzie wykonywał dość gwałtowne zwroty lub zmiany kierunku i to jest generalnie imho największym zagrożeniem. Dlatego preferuję większe padoki, bo tam tego problemu nie będzie.
-
Dagmara Matuszak
- Administrator
- Posty: 726
- Rejestracja: pt paź 12, 2007 12:52 am
- Lokalizacja: Kraków
-
Kontakt:
Post
autor: Dagmara Matuszak » czw paź 21, 2010 12:54 pm
Paweł Leśkiewicz pisze:
Na małym padoku jest jeszcze takie ryzyko, że pomimo naszych zabiegów, jednak konik odpali wrotki, a wtedy będzie wykonywał dość gwałtowne zwroty lub zmiany kierunku i to jest generalnie imho największym zagrożeniem. Dlatego preferuję większe padoki, bo tam tego problemu nie będzie.
To prawda. Z drugiej strony - mniejsza przestrzeń pozwala nam na jakąś kontrolę. Hm.
gariaable, a jakie są u Was warunki padokowo-pastwiskowe?
Wracając do tematu ubierania, jeśli koń nie jest kuty, a podłoże i ogrodzenie spełnia warunki BHP, to ja też uważam ochraniacze za zbędne.
They're dangerous at both ends and crafty in the middle.
-
Jacob Spahis
- Posty: 2309
- Rejestracja: ndz cze 15, 2008 7:09 pm
- Lokalizacja: Wielkopolska
Post
autor: Jacob Spahis » czw paź 21, 2010 1:08 pm
Moje konie mimo że kute, chodzą na pastwisko bez ochraniaczy.
Pewnym zabezpieczeniem przed gwałtownymi zwrotami jest umieszczenie na środku padoku grzewa lub dużego balotu siana/słomy, co nadaje koniom kierunek.
Ostatnio zmieniony czw paź 21, 2010 2:29 pm przez
Jacob Spahis, łącznie zmieniany 1 raz.
"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (
A. Królikiewicz)
http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html
-
Paweł Leśkiewicz
- Posty: 190
- Rejestracja: pn sty 12, 2009 11:07 am
-
Kontakt:
Post
autor: Paweł Leśkiewicz » czw paź 21, 2010 1:24 pm
Dagmara Matuszak pisze:, a jakie są u Was warunki padokowo-pastwiskowe?
2x ok 1ha + 1x ok,05ha
-
Dagmara Matuszak
- Administrator
- Posty: 726
- Rejestracja: pt paź 12, 2007 12:52 am
- Lokalizacja: Kraków
-
Kontakt:
Post
autor: Dagmara Matuszak » pt paź 22, 2010 11:08 am
yyy w zasadzie to chodziło mi o autorkę wątku - chyba że stacjonujecie w jednej stajni?

They're dangerous at both ends and crafty in the middle.
-
gariaable
- Posty: 7
- Rejestracja: wt paź 19, 2010 10:22 pm
Post
autor: gariaable » ndz paź 24, 2010 10:54 pm
W sumie ponad 4 ha (2 większe, 2 mniejsze).
Jutro pierwsza próba

.
-
Piotr Sabiniarz
- Posty: 104
- Rejestracja: pn lis 23, 2009 12:39 am
Post
autor: Piotr Sabiniarz » pn paź 25, 2010 10:14 am
Wypuszczając konie na pastwisko proponuję zrobić spacer z koniem w ręku i zazpoznać go z obszarem pastwiska, a konkretnie z jego granicami. Czasem bywa tak, że koń podniecony wolnością, rozpędzając się, nagle napotyka ogrodzenie i... mimo tego, że stara się zatrzymać nie wyhamuje, zwłaszcza o tej porze roku, kiedy podłoże z uwagi na deszcze bywa śliskie. Poza tym, koń powinien zapoznać się z ogrodzeniem. Ogrodzenie zrobione z żerdzi budzi u koni respekt, bo jest to jakaś przeszkoda trwala - bardziej masywna, natomiast ogrodzenie z taśmy (elektryczny pastuch) bywa ignorowane, bo konie "do pierwszego momentu" nie wiedzą jak to działa i przerywając je uciekają, często uwalniając pozostałe konie bedące na pastwisku.