Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Ankieta, kupno, konie, dzierżawa,...

Ankieta, kupno, konie, dzierżawa,...

Ankieta, kupno, konie, dzierżawa,...

Strony (2): Wstecz 1 2
Ankieta: <t>Gdzie trzymać konie:</t>
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.

<t>Na własnej działce (tam gdzie mieszka właściciel)</t>
57.89%
Votes 11
<t>W pensjonacie.</t>
31.58%
Votes 6
<t>Na wydzierżawionym terenie.</t>
10.53%
Votes 2
 
Razem 19 głosów 100%
Julia z Orla

Posting Freak

1,409
11-02-2011, 11:46 PM #16
Arczi, to się rzecz jasna może udać, ale nie jest bez ryzyka. Widać, że nie masz do koni podejścia przedmiotowego, więc jeśli chcesz spać spokojnie i się nie zamartwiać:

1. Nie spiesz się nigdzie. Kupić konie i wydzierżawić teren dla nich jest łatwo i jest to cholernie kuszące, ale postaw na chłodną kalkulację.
2. Weź pod uwagę, że własne konie w pensjonacie mają tendencję do dominowania życia, a co dopiero takie 'na swoim'. Jak się człowiek naogląda pensjonatów to idealizuje pewne kwestie. Ja nie mogłam się doczekać, aż wybuduję moim koniom stajnię i będę mogła decydować w 100% o ich dobrobycie. I teraz tak mam i mi czasami ręce opadają, mimo że to tylko 3 konie i stajnię mam 10 metrów od domu. Gdyby były na łące 2 km stąd nie mogłabym spać po nocach - to pewne.
3. Ułóż szczegółowy plan. Jak wspomniała Magda - poidła zamarzają, a zdeterminowany koń potrafi przeleźć przez każde ogrodzenie (pod, nad, przez, bokiem, przodem, tyłem) i zabezpieczenie go pastuchem elektrycznym też nie jest gwarancją niczego, szczególnie jeśli ma się kozy lub są w pobliżu dzikie zwierzęta z rogami. I kto nie poznał przynajmniej jednego konia, który potrafi przeturlać się pod ogrodzeniem? Solidne ogrodzenie to jest duży koszt, a nie sądzę, że będziesz chciał nie swój teren grodzić siatką na podmurówce. Możesz też wykopać studnię i zabezpieczyć pompę przeciw zamarznięciu i codziennie pompować koniom balię wody, ale znów - to jest spora kasa (no i przepada kiedy właściciel ziemi dostanie ją z powrotem) i nie ma gwarancji, że woda będzie ok (a studnia głębinowa kosztuje tyle co hektar łąki na własność).
4. Pamiętaj, że w tym kraju mieszka cała masa kombinatorów z zawodu. Takie duże, dobrze odkarmione konie na bezludziu to naprawdę łakomy kąsek dla złodziei. Monitoring nic tu nie da, bo przecież nie będziesz spał z jednym okiem otwartym.

Jeśli jednak jesteś już zdecydowany i masz gotowe rozwiązanie powyższych problemów to:

1. Kup dorosłe, doświadczone konie. Jak pisała Ailusia - mogą się takie trafić w fundacjach, warto spróbować. Nie daj się skusić na młode i 'krnąbrne', bo szybko Ci zbrzydną.
2. Podpisz z właścicielem łąki umowę na co najmniej 10 lat. (Przy okazji - ile to ma być koni na ile hektarów? Bo ten przelicznik 1 koń na 1 hektar bardzo sprawdza się w rzeczywistości)
3. Rozbij skarbonkę i postaw porządne ogrodzenie i stajnię/wiatę oraz magazyn na siano i ściółkę, których będziesz używał zimą. Wykop studnię i zainstaluj pompę (no i zbadaj wodę, bo może okazać się, że jest np. ze znacznym nadmiarem żelaza albo jakimś innym świństwem)
4. Przygotuj się na to, że konie to kupa roboty. Upewnij się, że masz za sobą zaplecze z ludzi naprawdę gotowych do poświęcania swojego prywatnego czasu przez następne kilkanaście lat, albo zrób rachunek sumienia i sprawdź czy będzie Ci się chciało w razie wu robić to samemu.

Na pewno zapomniałam o wielu rzeczach. Liczę na Forumowiczów, że dopowiedzą.

<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>
Julia z Orla
11-02-2011, 11:46 PM #16

Arczi, to się rzecz jasna może udać, ale nie jest bez ryzyka. Widać, że nie masz do koni podejścia przedmiotowego, więc jeśli chcesz spać spokojnie i się nie zamartwiać:

1. Nie spiesz się nigdzie. Kupić konie i wydzierżawić teren dla nich jest łatwo i jest to cholernie kuszące, ale postaw na chłodną kalkulację.
2. Weź pod uwagę, że własne konie w pensjonacie mają tendencję do dominowania życia, a co dopiero takie 'na swoim'. Jak się człowiek naogląda pensjonatów to idealizuje pewne kwestie. Ja nie mogłam się doczekać, aż wybuduję moim koniom stajnię i będę mogła decydować w 100% o ich dobrobycie. I teraz tak mam i mi czasami ręce opadają, mimo że to tylko 3 konie i stajnię mam 10 metrów od domu. Gdyby były na łące 2 km stąd nie mogłabym spać po nocach - to pewne.
3. Ułóż szczegółowy plan. Jak wspomniała Magda - poidła zamarzają, a zdeterminowany koń potrafi przeleźć przez każde ogrodzenie (pod, nad, przez, bokiem, przodem, tyłem) i zabezpieczenie go pastuchem elektrycznym też nie jest gwarancją niczego, szczególnie jeśli ma się kozy lub są w pobliżu dzikie zwierzęta z rogami. I kto nie poznał przynajmniej jednego konia, który potrafi przeturlać się pod ogrodzeniem? Solidne ogrodzenie to jest duży koszt, a nie sądzę, że będziesz chciał nie swój teren grodzić siatką na podmurówce. Możesz też wykopać studnię i zabezpieczyć pompę przeciw zamarznięciu i codziennie pompować koniom balię wody, ale znów - to jest spora kasa (no i przepada kiedy właściciel ziemi dostanie ją z powrotem) i nie ma gwarancji, że woda będzie ok (a studnia głębinowa kosztuje tyle co hektar łąki na własność).
4. Pamiętaj, że w tym kraju mieszka cała masa kombinatorów z zawodu. Takie duże, dobrze odkarmione konie na bezludziu to naprawdę łakomy kąsek dla złodziei. Monitoring nic tu nie da, bo przecież nie będziesz spał z jednym okiem otwartym.

Jeśli jednak jesteś już zdecydowany i masz gotowe rozwiązanie powyższych problemów to:

1. Kup dorosłe, doświadczone konie. Jak pisała Ailusia - mogą się takie trafić w fundacjach, warto spróbować. Nie daj się skusić na młode i 'krnąbrne', bo szybko Ci zbrzydną.
2. Podpisz z właścicielem łąki umowę na co najmniej 10 lat. (Przy okazji - ile to ma być koni na ile hektarów? Bo ten przelicznik 1 koń na 1 hektar bardzo sprawdza się w rzeczywistości)
3. Rozbij skarbonkę i postaw porządne ogrodzenie i stajnię/wiatę oraz magazyn na siano i ściółkę, których będziesz używał zimą. Wykop studnię i zainstaluj pompę (no i zbadaj wodę, bo może okazać się, że jest np. ze znacznym nadmiarem żelaza albo jakimś innym świństwem)
4. Przygotuj się na to, że konie to kupa roboty. Upewnij się, że masz za sobą zaplecze z ludzi naprawdę gotowych do poświęcania swojego prywatnego czasu przez następne kilkanaście lat, albo zrób rachunek sumienia i sprawdź czy będzie Ci się chciało w razie wu robić to samemu.

Na pewno zapomniałam o wielu rzeczach. Liczę na Forumowiczów, że dopowiedzą.


<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>

Magda Pawlowicz

Posting Freak

913
11-03-2011, 04:47 PM #17
A takie rozwiązanie: zimowa stajnia koło domu, z małym okólnikiem a tam na tych dzierżawionych łąkach tylko latem?
Latem jest jednak dużo łatwiej, dzień długi, konie maja co jeść cały czas i z reguły nie w głowie im "wycieczki krajoznawcze" i nic nie zamarza Big Grin

A zimą im bliżej domu tym łatwiej jednak.
A co do rasy: czy to muszą być duże konie? Nie może być konik/hucuł? Bo jednak są dużo odporniejsze na błędy, znacznie mniej mają skłonność do kolkowania i innych dziwnych przypadłości, nie robią sobie krzywdy przy byle okazji i...mniej kuszą "lepkie ręce"!
I są znacznie tańsze w utrzymaniu.

<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>
Magda Pawlowicz
11-03-2011, 04:47 PM #17

A takie rozwiązanie: zimowa stajnia koło domu, z małym okólnikiem a tam na tych dzierżawionych łąkach tylko latem?
Latem jest jednak dużo łatwiej, dzień długi, konie maja co jeść cały czas i z reguły nie w głowie im "wycieczki krajoznawcze" i nic nie zamarza Big Grin

A zimą im bliżej domu tym łatwiej jednak.
A co do rasy: czy to muszą być duże konie? Nie może być konik/hucuł? Bo jednak są dużo odporniejsze na błędy, znacznie mniej mają skłonność do kolkowania i innych dziwnych przypadłości, nie robią sobie krzywdy przy byle okazji i...mniej kuszą "lepkie ręce"!
I są znacznie tańsze w utrzymaniu.


<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>

Lutejaxx

Administrator

2,782
11-03-2011, 05:42 PM #18
Piszesz o znajomej trzymajacej konie 8 km dalej, sam chcesz trzymac 4 km dalej, to wszystko sie da zrobic- Twoja decyzja. Ale juz Ci tu kilka osob napisalo, co moze sie stac- i to nie sa przypadki rzadkie, to nie jest gdybanie, to sie naprawde dzieje. Tylko tego lata konie sasiadki i mojego lapalam z 10 razy (ucieczka z pastwiska)- na szczescie slysze, jak pod oknem galopuja, albo uszlyszy sasiad, albo sasiadka, bo nie ma tak, by byly calkiem same! Konie moga uciec, konie moga zostac ukradzione, do koni moze wejsc niepowolana osoba i zdarzy sie wypadek jej lub/ i koniom (tu mozesz tez byc zmuszony sie gesto tlumaczyc, czy wlasciwie dopilnowane i ogrodzone byly te konie, zwlaszcza jesli ucierpi dziecko). Ja nie zostawilabym tak koni niepilnowanych, przede wszystkim ze wzgledu na ludzi. Ale jesli chcesz dzierzawic jakis teren, moze rozwiazaniem byloby gdyby wlasciciel tez dogladal koni 2- 3 razy dziennie- po prostu sprawdzil czy wszystko jest OK i dal znac, jesli nie jest. Byc moze za niewielka oplata ta osoba lub ktos inny mieszkajacy w poblizu, moglaby to zrobic- nie pracowac przy nich, ale sprawdzac czy sa na miejscu i w porzadku.

Co do konika/ hucula- owszem tanszy i mniej kusi, ale do nich to dopiero trzeba ogrdzenia! Tych byle pastuszek czy dwie zerdki nie zawsze zatrzymaja. Znam stado arabkow ktore pieknie sie pasly za zerdkami lub pastuchem- do czasu az wlaczono do stada klacz knp, ta je wyprowadzala w szkode notorycznie, albo przeszla pod ogrodzeniem, albo naparla az zlamala, albo przeskoczyla, a konie zachecone za nia...

<t></t>
Lutejaxx
11-03-2011, 05:42 PM #18

Piszesz o znajomej trzymajacej konie 8 km dalej, sam chcesz trzymac 4 km dalej, to wszystko sie da zrobic- Twoja decyzja. Ale juz Ci tu kilka osob napisalo, co moze sie stac- i to nie sa przypadki rzadkie, to nie jest gdybanie, to sie naprawde dzieje. Tylko tego lata konie sasiadki i mojego lapalam z 10 razy (ucieczka z pastwiska)- na szczescie slysze, jak pod oknem galopuja, albo uszlyszy sasiad, albo sasiadka, bo nie ma tak, by byly calkiem same! Konie moga uciec, konie moga zostac ukradzione, do koni moze wejsc niepowolana osoba i zdarzy sie wypadek jej lub/ i koniom (tu mozesz tez byc zmuszony sie gesto tlumaczyc, czy wlasciwie dopilnowane i ogrodzone byly te konie, zwlaszcza jesli ucierpi dziecko). Ja nie zostawilabym tak koni niepilnowanych, przede wszystkim ze wzgledu na ludzi. Ale jesli chcesz dzierzawic jakis teren, moze rozwiazaniem byloby gdyby wlasciciel tez dogladal koni 2- 3 razy dziennie- po prostu sprawdzil czy wszystko jest OK i dal znac, jesli nie jest. Byc moze za niewielka oplata ta osoba lub ktos inny mieszkajacy w poblizu, moglaby to zrobic- nie pracowac przy nich, ale sprawdzac czy sa na miejscu i w porzadku.

Co do konika/ hucula- owszem tanszy i mniej kusi, ale do nich to dopiero trzeba ogrdzenia! Tych byle pastuszek czy dwie zerdki nie zawsze zatrzymaja. Znam stado arabkow ktore pieknie sie pasly za zerdkami lub pastuchem- do czasu az wlaczono do stada klacz knp, ta je wyprowadzala w szkode notorycznie, albo przeszla pod ogrodzeniem, albo naparla az zlamala, albo przeskoczyla, a konie zachecone za nia...


<t></t>

Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
11-03-2011, 05:59 PM #19
Częściowo się zgadzam z Maz, ale przecież nie wszystkie kn, hc itp to konie zaraz tak bardzo kombinujące. Znałam różne. Wybór na rynku jest duży, aż nazbyt. Magda podsunęła dobry pomysł z zimowym okólnikiem bliżej domu, letnim wypasem na dzierżawionym terenie. Ale jakby co: można takim koniom postawić wiatę i pod nią- wykopać studnię- bezpośr. podłączenie z poidłem. A co do kontroli nad końmi: kamerka. W modelowych stajniach są, dlaczego nie mogłaby być na... drzewie :wink: ? Co do ogrodzeń, to poważna inwestycja, im bardziej się chce by były "nieprzepuszczalne". Można zastosować słupki betonowe zbrojone, w niewielki fundament, na nich siatka leśna wkopana na 50 cm na całej długości, od str wewn żywopłot bardzo kolczasty i żerdki. Masz wówczas gwarancję, ze pies się do wewnątrz nie dostanie, ale co zrobi koń Confusedhock: , tego nikt nie wie. Wniosek- jest ryzyko i to duże. Stawiałabym na pensjonat (ale z umową tid).

sorki- o kamerkach sam pisałeś...

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
11-03-2011, 05:59 PM #19

Częściowo się zgadzam z Maz, ale przecież nie wszystkie kn, hc itp to konie zaraz tak bardzo kombinujące. Znałam różne. Wybór na rynku jest duży, aż nazbyt. Magda podsunęła dobry pomysł z zimowym okólnikiem bliżej domu, letnim wypasem na dzierżawionym terenie. Ale jakby co: można takim koniom postawić wiatę i pod nią- wykopać studnię- bezpośr. podłączenie z poidłem. A co do kontroli nad końmi: kamerka. W modelowych stajniach są, dlaczego nie mogłaby być na... drzewie :wink: ? Co do ogrodzeń, to poważna inwestycja, im bardziej się chce by były "nieprzepuszczalne". Można zastosować słupki betonowe zbrojone, w niewielki fundament, na nich siatka leśna wkopana na 50 cm na całej długości, od str wewn żywopłot bardzo kolczasty i żerdki. Masz wówczas gwarancję, ze pies się do wewnątrz nie dostanie, ale co zrobi koń Confusedhock: , tego nikt nie wie. Wniosek- jest ryzyko i to duże. Stawiałabym na pensjonat (ale z umową tid).

sorki- o kamerkach sam pisałeś...


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

Magda Pawlowicz

Posting Freak

913
11-03-2011, 06:07 PM #20
Co do zamykania koników to niestety! całkowicie się zgadzam. Jak będzie mu się wystarczająco chcieć to wylezie na pewno! Powiedziałabym, że niektóre koniki (oraz kucyki ogólnie) wyłażą z założenia i dla sportu :twisted: a inne tylko wtedy kiedy faktycznie mają po co :lol:

<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>
Magda Pawlowicz
11-03-2011, 06:07 PM #20

Co do zamykania koników to niestety! całkowicie się zgadzam. Jak będzie mu się wystarczająco chcieć to wylezie na pewno! Powiedziałabym, że niektóre koniki (oraz kucyki ogólnie) wyłażą z założenia i dla sportu :twisted: a inne tylko wtedy kiedy faktycznie mają po co :lol:


<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>

Arczi

Junior Member

8
11-03-2011, 06:20 PM #21
Oj daliście mi do myślenia Smile , ale to dobrze. Myślę, że wezmę zatrudnię stajennego, który mieszkać będzie w pobliżu tego terenu (może to będzie ten od którego będę wydzierżawiał teren, jeszcze nie wiem). Co do rasy to stwierdziłem że dwa duże koniki i jeden hc, kn lub kuc dla mojej siostry i siostrzenicy. Nie za bardzo rozumiem Asio o co chodzi tobie z tymi kamerkami w drewnie (na stówę one będą) Smile ? Przemyśle jeszcze to wszystko i dam znać, ale oczywiście możecie się jeszcze wypowiadać Smile .

<t></t>
Arczi
11-03-2011, 06:20 PM #21

Oj daliście mi do myślenia Smile , ale to dobrze. Myślę, że wezmę zatrudnię stajennego, który mieszkać będzie w pobliżu tego terenu (może to będzie ten od którego będę wydzierżawiał teren, jeszcze nie wiem). Co do rasy to stwierdziłem że dwa duże koniki i jeden hc, kn lub kuc dla mojej siostry i siostrzenicy. Nie za bardzo rozumiem Asio o co chodzi tobie z tymi kamerkami w drewnie (na stówę one będą) Smile ? Przemyśle jeszcze to wszystko i dam znać, ale oczywiście możecie się jeszcze wypowiadać Smile .


<t></t>

Magda Pawlowicz

Posting Freak

913
11-03-2011, 07:24 PM #22
To ja o stajennym w takim razie Big Grin
Przede wszystkim musi to byc człowiek mający jakieś pojęcie o koniach. Przede wszystkim nie może się bać, ale nie może też być brutalny (oj napatrzyłam sie po różnych stajniach...) wobec koni. I musi miec choć minimalne pojęcie o końskich chorobach, tak żeby był w stanie zorientować się że coś się z którymś koniem dzieje niedobrego.
No i trzeba uważać na "wszystkowiedzących ekspertów", którzy potrafią za plecami właściciela na przykład karmić konie po swojemu... Albo zamykać do stajni o godzinie 10 rano bo im się nie chce przychodzić drugi raz... i takie tam...
Czyli musi to być człowiek odpowiedzialny i uczciwy po prostu...

<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>
Magda Pawlowicz
11-03-2011, 07:24 PM #22

To ja o stajennym w takim razie Big Grin
Przede wszystkim musi to byc człowiek mający jakieś pojęcie o koniach. Przede wszystkim nie może się bać, ale nie może też być brutalny (oj napatrzyłam sie po różnych stajniach...) wobec koni. I musi miec choć minimalne pojęcie o końskich chorobach, tak żeby był w stanie zorientować się że coś się z którymś koniem dzieje niedobrego.
No i trzeba uważać na "wszystkowiedzących ekspertów", którzy potrafią za plecami właściciela na przykład karmić konie po swojemu... Albo zamykać do stajni o godzinie 10 rano bo im się nie chce przychodzić drugi raz... i takie tam...
Czyli musi to być człowiek odpowiedzialny i uczciwy po prostu...


<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>

Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
11-05-2011, 07:54 PM #23
Ha ha, kamerki na drzewach (!)- monitoring nie tylko w stajni, ale on line również na padoku Big Grin . No i przy okazji budowa małego systemu komp z poglądem w Twojej pracy, byś był Arczi - spokojny :wink: . Znając stajennych- czasem kamerka lepsza od stajennego :| . Temat stajennych to już zupełnie inna sprawa, niestety bardzo trudno o dobrego masztalerza.

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
11-05-2011, 07:54 PM #23

Ha ha, kamerki na drzewach (!)- monitoring nie tylko w stajni, ale on line również na padoku Big Grin . No i przy okazji budowa małego systemu komp z poglądem w Twojej pracy, byś był Arczi - spokojny :wink: . Znając stajennych- czasem kamerka lepsza od stajennego :| . Temat stajennych to już zupełnie inna sprawa, niestety bardzo trudno o dobrego masztalerza.


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

ginger

Junior Member

9
02-24-2012, 03:30 PM #24
Mimo wszystko wydaje mi się to zbyt optymistycznie ...osoba ,która przeczytała kilka czy kilka naście książek nie ma jeszcze dostatecznej wiedzy,by móc samemu opiekować się konikami.Teoria a praktyka to dwie różne rzeczy. Czy nie lepiej byłoby najpierw sprawdzić się w roli opiekuna i współdzierżawić z kimś doświadczonym konia ? Nauczyć się od strony ,,życia",jak zwierze zachowuje się ,co mu potrzeba ,jakie są końskie potrzeby ! Z własnego doświadczenia wiem ,że na początku ,,końskiej drogi '' wszystko wydaje się takie łatwe i proste Smile) Niedawno minęło dwa lata (dopiero),jak jeżdżę konno .Na początku moje myśli wciąż krążyły,by mieć swojego własnego konia ! Po długim szukaniu znalazłam do współdzierżawy klacz jestem zachwycona ,ale jest to tylko jeden koń i w dodatku stojący w pensjonacie i do opieki jest nas dwie ! W stajni spędzam wiele godzin ...bo lubię ,bo koń nie tylko potrzebuje do życia siana ,owsa ,suchego boksu czy wody. Koń musi obcować z człowiekiem ,by nie był dla niego zagrożeniem.Ujeżdżanie ,czyszczenie samego konia zabiera bardzo dużo czasu. Radziłabym zastanowić się nad decyzją kupna własnych koni ,by potem nie było rozczarowania i nie potrzebnego stresu własnego ,jak i końskiego Smile

<t></t>
ginger
02-24-2012, 03:30 PM #24

Mimo wszystko wydaje mi się to zbyt optymistycznie ...osoba ,która przeczytała kilka czy kilka naście książek nie ma jeszcze dostatecznej wiedzy,by móc samemu opiekować się konikami.Teoria a praktyka to dwie różne rzeczy. Czy nie lepiej byłoby najpierw sprawdzić się w roli opiekuna i współdzierżawić z kimś doświadczonym konia ? Nauczyć się od strony ,,życia",jak zwierze zachowuje się ,co mu potrzeba ,jakie są końskie potrzeby ! Z własnego doświadczenia wiem ,że na początku ,,końskiej drogi '' wszystko wydaje się takie łatwe i proste Smile) Niedawno minęło dwa lata (dopiero),jak jeżdżę konno .Na początku moje myśli wciąż krążyły,by mieć swojego własnego konia ! Po długim szukaniu znalazłam do współdzierżawy klacz jestem zachwycona ,ale jest to tylko jeden koń i w dodatku stojący w pensjonacie i do opieki jest nas dwie ! W stajni spędzam wiele godzin ...bo lubię ,bo koń nie tylko potrzebuje do życia siana ,owsa ,suchego boksu czy wody. Koń musi obcować z człowiekiem ,by nie był dla niego zagrożeniem.Ujeżdżanie ,czyszczenie samego konia zabiera bardzo dużo czasu. Radziłabym zastanowić się nad decyzją kupna własnych koni ,by potem nie było rozczarowania i nie potrzebnego stresu własnego ,jak i końskiego Smile


<t></t>

Strony (2): Wstecz 1 2
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości