Rozluźnienie jeźdźca, jazda konno / na koniu
Rozluźnienie jeźdźca, jazda konno / na koniu
Teolinek - Żeby dobrze jeździć wystarczy się rozluźnićBardzo ogólnikowo, by nie rzecz powierzchownie ,sformułowaś tę opinię.
..
Teolinek - Żeby dobrze jeździć wystarczy się rozluźnićBardzo ogólnikowo, by nie rzecz powierzchownie ,sformułowaś tę opinię.
..
guliTeolinek - Żeby dobrze jeździć wystarczy się rozluźnićA że napina się mięsnie, to tez oczywiste, bo przeciez one tak pracują
guliTeolinek - Żeby dobrze jeździć wystarczy się rozluźnićA że napina się mięsnie, to tez oczywiste, bo przeciez one tak pracują
Teolinek . To jest dla mnie właśnie ten mit: rozluźnienie jest lekiem na wszystko
Teolinek . To jest dla mnie właśnie ten mit: rozluźnienie jest lekiem na wszystko
guli, więcej wiary w ludzi!
Większość rozróżnia słowa: zawsze, często, czasem, nigdy (itd.) ;-)
Wiele osób myśli,że:
rozluźniony/człowiek-na koniu/ to wyluzowany=wiotki=rozlazły=bezwładny=biernie wożony.
A to wręcz przeciwnie:
rozluźniony=każda pomoc/część ciała/ może działać niezależnie=jest pod kontrolą=nic biernie nie dynda=nic poza naszą wolą nie zaciska się =rozluźniony luźny nie jest :lol:
Popieram Teolinka
Rozluźnienie jest oczywiście konieczne w jeździe konnej. Ale chodzi o to, że to nie jest wszystko. Nie można na koniu poprostu siedziec rozluźnionym, bo mięśnie muszą cały czas pracować, ale tylko te, które muszą. Polecam artykuł na tej stronie:
http://www.classical-dressage.com/
zatytułowany "balance" (jak nie ma w tytułach z boku to trzeba kliknać "the seat", wtedy pod spodem sie pojawi "balance")
tam jest wszystko wg mnie bardzo ładnie wyjaśnione o tym "nicnierobieniu" na koniu
Shadowy.Horse Nie można na koniu poprostu siedziec rozluźnionym, bo mięśnie muszą cały czas pracować, ale tylko te, które muszą.
Shadowy.Horse Nie można na koniu poprostu siedziec rozluźnionym, bo mięśnie muszą cały czas pracować, ale tylko te, które muszą.
Urodził się chyba następny mit :wink:
Do jazdy konnej wymagane są umiejetności najmniej gimnastyka o znajomości układu szkieletu i miesni własnych oraz ich pracy
Zatrzymam sie na jeździe rekreacyjnej.
Według mnie- konno może jeździc każdy i w każdym wieku.
I wcale nie trzeba byc super sportowcem, wystarczy zwykła sprawność fizyczna.
Oczywiście, że im człek bardziej wygimnastykowany , to jazda łatwiejsza.
Siły w tym sporcie nie potrzeba- drobne kobiety radza sobie z tę całkiem duza masą
W sumie sprawnosc nawet na poziomie chodzenia .
Ja bardziej zmęcze się chodząc niz jeżdząc
Dzieci i nastolatki smigaja az miło , nie mając pojęcia o wlasnych mięsniach , kościach itp
guli jeździć na koniu faktycznie może każdy z marną wiedzą, ale dobrze jeździć konno, poprawnie tak aby pomagać koniowi a nie tylko zachowywać bierność- już nie.
Rozluźnienie całkowite jest szkodliwe- siedzimy jak worek kartofli, trzeba ponapinac niektóre mięśnie, nie spiąć na max ale napiąć- wtedy jest przyjemniej i dla nas i dla konia
jeźdźcy uchodzą za największych paralityków wśród sportowców/no może nie licząc brydża sportowego/
jazda konna nie jest sportem
a jeszcze co do syskucji o mięśniach to żeby osiągac dobre wynikiw sensie sportowym/ trzeba panowac nad każdym kawałkiem ciała, a ja ostatnio się o tym coraz częściej przekonuje :oops:
a i to rozluźnienie ktoś tam wyżej świetnie opisał rozluźniony jeździec to panujący nad każdym swoim kawałkiem i nie napinający go bez potrzeby
ecossaise jazda konna nie jest sportem
Cytat:a jeszcze co do syskucji o mięśniach to żeby osiągac dobre wynikiw sensie sportowym/ trzeba panowac nad każdym kawałkiem ciała
ecossaise jazda konna nie jest sportem
Cytat:a jeszcze co do syskucji o mięśniach to żeby osiągac dobre wynikiw sensie sportowym/ trzeba panowac nad każdym kawałkiem ciała
nie wiem czym ale strasznie mnie irytuje ten mit poprostu ludzie uważają że kiedy się nie biegnie do utraty tchu albo nie poci ganiając po boisku to to nie sport bo przecież "konik biegnie a ty tylko siedzisz"" :twisted:
ja nie wiem czy oni każdy z osobna napiąc potrafią 8)
a koń dużo racy robi ale samokontrolą można mu ułatwic, omóc i wskazac :wink:
Tym razem nie mit lecz prawda w temacie kto może jeździć konno.
" Podróżować konno może każdy , ale jeździć konno tak, by być w stanie świadomie wpływać na zachowanie konia ,już tylko ci , którzy mają predyspozycje do tego by tę umiejętność posiąść. Nie każdy jest w stanie posiąść tę umiejętność w stopniu wirtuozerskim, tak jak nie każdy jest w stanie zastać pianistą, choć wielu potrafi zagrać "kuplety" ".
Kiedyś T.B. się na mnie "obraził" za "podróżowanie na koniu".
Można by wprowadzić określenie - jeździć na koniu w odróżniniu od jeździć konno. Ktoś kto, wie jak się porusza przy pomocy roweru, może powiedzieć ,że umie jeździć rowerem . Kolarze natomiast umieją jechać na rowrze. ( nawet bardzo szybko, albo po karkołomnych wertepach)
Trochę pofilozofowałem i coś czuję ,że zaraz mi się oberwie.
Na pewno nie miałem zamiaru nikogo urazić ! więc proszę o łagodny wymiar kary!
Jeszcze mała prośba ! Kochani piszcie troszkę staranniej , bo te poprzestawiane często litery lekko irytują. ( mnie się też przytrafia , ale staram się jak mogę ) dzięki! i pozdrawiam wszystkich ciepło.
czemu kary?przecież to cała istota, że jeździc konno mało kto umie, a jeździc na koniu potrafi wielu :wink: ja jak się starałam umówic na trening to własnie padło pytanie "po co chcesz tego ujeżdżenia?" na co ja odpowiedziałam "żeby się nauczyc jeździc konno" :mrgreen:
ja za swoje błędy przepraszam, ale niestety klawiatura zaczyna wariowac i nie zawsze się literki wciskają :roll: