Hipologia Kategoria Konie chcą nas rozumieć Twórczość "Morsztynowców"

Twórczość "Morsztynowców"

Twórczość "Morsztynowców"

Lutejaxx

Administrator

2,782
12-15-2007, 06:02 AM #1
Proponuję abyśmy sobie skrobnęli tutaj czasem wiersz, piosenkę, opowiadanie , aforyzm..

W moim dotychczasowym skrobaniu - tylko jeden koński tworek. Brakuje mi dystansu do koni /stąd i też moje problemy z arabkiem/. Nadmierna emocjonalność szkodzi tekstowi...

...no, ale może kiedyś uda mi się gniadym słowem wznieść ponad stajnię zakochania. Pobrykać na grzbiecie świeżych myśli. A już wstępnie zajeżdżone zdania wytańczą zagadkę nowej baśni....tfu, tfu...ech te marzenia, miał byc przecież wiersz- piosenka.

KONIK NA BIEGUNACH

dedykowany miłemu znajomemu sprzed lat
Franciszkowi Kobryńczukowi


Był raz konik na biegunach
połamany, zapomniany

w ciemnym kącie z zabawkami
bujał

tam ta tam ta tam ta ta

bujał bujał aż wybujał
że najszybsze nogi ma
i z chmurami swego losu
na wyścigi pierwszy gna

Tam ta tam ta ta ta ta

ponad światem z zabawkami
ponad światem ze smutkami

coraz wyżej wśród obłoków
pośród cwałów pośród skoków
pośród żartów i swawoli
mógł nacieszyć się do woli


tam ta tam ta ta ta ta


w niebie pyskiem słońce toczył
i z błękitem wciąż się droczył
o promienie do skakania
o obłoki do lizania

tam ta tam bujał bujał
tym bujaniem nic nie wskórał


z kąta gdzie stał całe wieki
wyrzucono go na śmietnik

a on z wiatrem obłokami
i ze słońcem nie do wiary


a on dalej tam ta tam ta
na śmietniku z....marzeniami!!!!!!!!!
Lutejaxx
12-15-2007, 06:02 AM #1

Proponuję abyśmy sobie skrobnęli tutaj czasem wiersz, piosenkę, opowiadanie , aforyzm..

W moim dotychczasowym skrobaniu - tylko jeden koński tworek. Brakuje mi dystansu do koni /stąd i też moje problemy z arabkiem/. Nadmierna emocjonalność szkodzi tekstowi...

...no, ale może kiedyś uda mi się gniadym słowem wznieść ponad stajnię zakochania. Pobrykać na grzbiecie świeżych myśli. A już wstępnie zajeżdżone zdania wytańczą zagadkę nowej baśni....tfu, tfu...ech te marzenia, miał byc przecież wiersz- piosenka.

KONIK NA BIEGUNACH

dedykowany miłemu znajomemu sprzed lat
Franciszkowi Kobryńczukowi


Był raz konik na biegunach
połamany, zapomniany

w ciemnym kącie z zabawkami
bujał

tam ta tam ta tam ta ta

bujał bujał aż wybujał
że najszybsze nogi ma
i z chmurami swego losu
na wyścigi pierwszy gna

Tam ta tam ta ta ta ta

ponad światem z zabawkami
ponad światem ze smutkami

coraz wyżej wśród obłoków
pośród cwałów pośród skoków
pośród żartów i swawoli
mógł nacieszyć się do woli


tam ta tam ta ta ta ta


w niebie pyskiem słońce toczył
i z błękitem wciąż się droczył
o promienie do skakania
o obłoki do lizania

tam ta tam bujał bujał
tym bujaniem nic nie wskórał


z kąta gdzie stał całe wieki
wyrzucono go na śmietnik

a on z wiatrem obłokami
i ze słońcem nie do wiary


a on dalej tam ta tam ta
na śmietniku z....marzeniami!!!!!!!!!

Ailusia

Posting Freak

809
12-15-2007, 07:22 AM #2
Jak się teraz rodzinnie zrobiło Wink

<r><SIZE size="85"><s></s><I><s></s><COLOR color="#000080"><s></s>"After all is said and done, more is said than done." <e></e></COLOR><COLOR color="#00BF00"><s></s>Posadź drzewo!<e></e></COLOR><e></e></I><e></e></SIZE></r>
Ailusia
12-15-2007, 07:22 AM #2

Jak się teraz rodzinnie zrobiło Wink


<r><SIZE size="85"><s></s><I><s></s><COLOR color="#000080"><s></s>"After all is said and done, more is said than done." <e></e></COLOR><COLOR color="#00BF00"><s></s>Posadź drzewo!<e></e></COLOR><e></e></I><e></e></SIZE></r>

 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości