Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Rozciąganie

Rozciąganie

Rozciąganie

Strony (2): 1 2 Dalej
Klara Naszarkowska

Senior Member

686
12-12-2007, 11:41 AM #1
Temat się pojawił w wątku o petycji do FEI w sprawie rollkuru.

Czy..?
Jak, kiedy, po co...?
Na co uważać...?

Podzielcie się doświadczeniami :-)

<t>Teolinek (You'll never shine if you don't glow.)</t>
Klara Naszarkowska
12-12-2007, 11:41 AM #1

Temat się pojawił w wątku o petycji do FEI w sprawie rollkuru.

Czy..?
Jak, kiedy, po co...?
Na co uważać...?

Podzielcie się doświadczeniami :-)


<t>Teolinek (You'll never shine if you don't glow.)</t>

Trusia

Senior Member

324
12-12-2007, 11:47 AM #2
Super temat. Ja po "inspiracyjno-tematycznym" filmie zaczęłam koniowi rozciągać nogi, ale tak naprawdę nie wiem, po co to robię. Mam nadzieję, że nogi też zmieszczą się w tym wątku.

<t>Jeśli twój koń jest zbyt czysty, spędzasz z nim za mało czasu.</t>
Trusia
12-12-2007, 11:47 AM #2

Super temat. Ja po "inspiracyjno-tematycznym" filmie zaczęłam koniowi rozciągać nogi, ale tak naprawdę nie wiem, po co to robię. Mam nadzieję, że nogi też zmieszczą się w tym wątku.


<t>Jeśli twój koń jest zbyt czysty, spędzasz z nim za mało czasu.</t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
12-12-2007, 11:56 AM #3
nie wiem czy to dokładnie na temat...ale ja ze swoja klaczką ćwiczymy rozciągania marchewkowe...ona super mocno potrafi sie wyciągnąć i rozciągnąć do marchewki. Potem ona je warzywko, a ja czekoladkę....i jesteśmy obie happy!

Ostatnio stałam oparta o jej bok, a ona wyciągnęła szyje bez przemieszczania się aż prawie do ogona!!!!!!!!!!!! Jest bardzo elastyczna...ale ma 5 latek.
Lutejaxx
12-12-2007, 11:56 AM #3

nie wiem czy to dokładnie na temat...ale ja ze swoja klaczką ćwiczymy rozciągania marchewkowe...ona super mocno potrafi sie wyciągnąć i rozciągnąć do marchewki. Potem ona je warzywko, a ja czekoladkę....i jesteśmy obie happy!

Ostatnio stałam oparta o jej bok, a ona wyciągnęła szyje bez przemieszczania się aż prawie do ogona!!!!!!!!!!!! Jest bardzo elastyczna...ale ma 5 latek.

Dagmara Matuszak

Senior Member

719
12-12-2007, 12:05 PM #4
Ja stretchingu nie uskuteczniam w ogóle. Zostawiam to fachowcom. Wolę nieinwazyjne metody dla laików 8)

<r><SIZE size="85"><s></s><I><s></s><COLOR color="#808080"><s></s>They're dangerous at both ends and crafty in the middle.<br/>
<e>
</e></COLOR><e>
</e></I><e>
</e></SIZE></r>
Dagmara Matuszak
12-12-2007, 12:05 PM #4

Ja stretchingu nie uskuteczniam w ogóle. Zostawiam to fachowcom. Wolę nieinwazyjne metody dla laików 8)


<r><SIZE size="85"><s></s><I><s></s><COLOR color="#808080"><s></s>They're dangerous at both ends and crafty in the middle.<br/>
<e>
</e></COLOR><e>
</e></I><e>
</e></SIZE></r>

Gaga

Posting Freak

1,127
12-12-2007, 12:24 PM #5
Ja koniniom swoim rozciągałam łapy od wieków... kiedyś w jakimś Stadzie masztalerz mówił, że po osiodłaniu lepiej się popręg ułoży jak się koninie przody rozciągnie (skóra pod popręgiem jesli będzie zagięta, to się "odegnie"). No i lepiej będzie łazić (koń, nie masztalerz) jak się mu wszystkie łapy do czasami porozciąga - i jakoś tak mi zostało po dziś dzień chociaż nigdy nie zastanawiałam się nad głębszym sensem "wyciągania łapek" i nie wiedziałam, że to ma swoją ambitną nazwę :oops:

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
12-12-2007, 12:24 PM #5

Ja koniniom swoim rozciągałam łapy od wieków... kiedyś w jakimś Stadzie masztalerz mówił, że po osiodłaniu lepiej się popręg ułoży jak się koninie przody rozciągnie (skóra pod popręgiem jesli będzie zagięta, to się "odegnie"). No i lepiej będzie łazić (koń, nie masztalerz) jak się mu wszystkie łapy do czasami porozciąga - i jakoś tak mi zostało po dziś dzień chociaż nigdy nie zastanawiałam się nad głębszym sensem "wyciągania łapek" i nie wiedziałam, że to ma swoją ambitną nazwę :oops:


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
12-12-2007, 01:53 PM #6
też nie wiedziałam, ze ma nazwę fachową...szukałam różnych sposobów karmienia z ręki.
Lutejaxx
12-12-2007, 01:53 PM #6

też nie wiedziałam, ze ma nazwę fachową...szukałam różnych sposobów karmienia z ręki.

Dagmara Matuszak

Senior Member

719
12-12-2007, 02:14 PM #7
Uprasza się nie wyszydzać 8)
użyłam określenia "stretching", żeby odróżnić ćwiczenia rozciągające, o jakie chodzi w niniejszym wątku, od rozciągania różnych partii mięśni będącego niejako efektem ubocznym pracy w siodle i z ziemi - na przykład u konia we wzdłużnym wygięciu.

zresztą:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stretching

i cytat - ostrzeżenie:
Cytat:Pomimo iż stretching wykonywany jest również przez wielu sportowców sportów ekstremalnych w formie krótkiej, acz zaawansowanej rozgrzewki - sam jako ćwiczenia wymaga rozgrzewki, gdyż rozciąganie nierozgrzanych mięśni prowadzić może do kontuzji lub zapaleń, a w konsekwencji do zwyrodnień.

<r><SIZE size="85"><s></s><I><s></s><COLOR color="#808080"><s></s>They're dangerous at both ends and crafty in the middle.<br/>
<e>
</e></COLOR><e>
</e></I><e>
</e></SIZE></r>
Dagmara Matuszak
12-12-2007, 02:14 PM #7

Uprasza się nie wyszydzać 8)
użyłam określenia "stretching", żeby odróżnić ćwiczenia rozciągające, o jakie chodzi w niniejszym wątku, od rozciągania różnych partii mięśni będącego niejako efektem ubocznym pracy w siodle i z ziemi - na przykład u konia we wzdłużnym wygięciu.

zresztą:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stretching

i cytat - ostrzeżenie:

Cytat:Pomimo iż stretching wykonywany jest również przez wielu sportowców sportów ekstremalnych w formie krótkiej, acz zaawansowanej rozgrzewki - sam jako ćwiczenia wymaga rozgrzewki, gdyż rozciąganie nierozgrzanych mięśni prowadzić może do kontuzji lub zapaleń, a w konsekwencji do zwyrodnień.


<r><SIZE size="85"><s></s><I><s></s><COLOR color="#808080"><s></s>They're dangerous at both ends and crafty in the middle.<br/>
<e>
</e></COLOR><e>
</e></I><e>
</e></SIZE></r>

morwa

Junior Member

45
12-12-2007, 02:38 PM #8
Ja przez pewien czas męczyłam rudą księżniczkę wygibasami, dopóki nie poczytałam sobie trochę i nie stwierdziłam, że może to wcale nie takie hop-siup na jakie wygląda. Postanowiłam wiec najpierw trochę więcej poczytać i doszkolić się na tyle, żeby móc się jakoś rekreacyjnie bezpiecznie porozciągać. A że od tamtej chwili czasu na wszystko jakoś mało i moja wiedza w tej kwestii nie bardzo się zwiększyła, to konica cieszy się z gimnastycznego nieróbstwa.
morwa
12-12-2007, 02:38 PM #8

Ja przez pewien czas męczyłam rudą księżniczkę wygibasami, dopóki nie poczytałam sobie trochę i nie stwierdziłam, że może to wcale nie takie hop-siup na jakie wygląda. Postanowiłam wiec najpierw trochę więcej poczytać i doszkolić się na tyle, żeby móc się jakoś rekreacyjnie bezpiecznie porozciągać. A że od tamtej chwili czasu na wszystko jakoś mało i moja wiedza w tej kwestii nie bardzo się zwiększyła, to konica cieszy się z gimnastycznego nieróbstwa.

Pedrulec

Junior Member

24
12-12-2007, 03:55 PM #9
Zdradzę się Tongue jestem fizjoterapeutką i streching jest nie jest mi obcy - bynajmniej ten "ludzki". Niesie on ze sobą bardzo dużo dobrego, ale pod warunkiem że wiemy co robimy, mamy swiadomość i wiedzę danego ćwiczenia. Cóż mogę dodać - ćwiczenia te ZAWSZE powinny być poprzedone rozgrzewką, gdyż bardzo łatwo tu pouszkadzać np przyczepy mięsniowe.

Praktycznie rzecz biorąc - jeśli mamy o tym pojęcie to ćwiczenia te są rewelacyjne Smile A swoją drogą polecam też spróbowac na sobie... rewelka 8)

<t>KONIE - życie, miłość, pasja</t>
Pedrulec
12-12-2007, 03:55 PM #9

Zdradzę się Tongue jestem fizjoterapeutką i streching jest nie jest mi obcy - bynajmniej ten "ludzki". Niesie on ze sobą bardzo dużo dobrego, ale pod warunkiem że wiemy co robimy, mamy swiadomość i wiedzę danego ćwiczenia. Cóż mogę dodać - ćwiczenia te ZAWSZE powinny być poprzedone rozgrzewką, gdyż bardzo łatwo tu pouszkadzać np przyczepy mięsniowe.

Praktycznie rzecz biorąc - jeśli mamy o tym pojęcie to ćwiczenia te są rewelacyjne Smile A swoją drogą polecam też spróbowac na sobie... rewelka 8)


<t>KONIE - życie, miłość, pasja</t>

Trusia

Senior Member

324
12-13-2007, 09:58 AM #10
A co jest wystarczającą rozgrzewką dla stretchingu?

<t>Jeśli twój koń jest zbyt czysty, spędzasz z nim za mało czasu.</t>
Trusia
12-13-2007, 09:58 AM #10

A co jest wystarczającą rozgrzewką dla stretchingu?


<t>Jeśli twój koń jest zbyt czysty, spędzasz z nim za mało czasu.</t>

Pedrulec

Junior Member

24
12-13-2007, 10:37 PM #11
U ludzi to jest tak:

Najpierw wykonujemy skórcz danego mięsnia, bądź grupy którą chcemy rozciagać. Skórcz taki przytrzymujemy ok 10 sekund, następnie jest "rozkurcz" - rozluźnienie, parę głebokich oddechów i naciagnięcie. No i ogólnie dla każdego mięśnia jest nieco inna pozycja i takie tam szczegóły...

Nie wiem jak jest u koni, tzn z pewnościa ich mieśnie są zbudowane podobnie, ale są inne proporcje i inna biomechanika (zasady te same co u ludzi, ale wiesz o co chodziTongue ) Tak więc myśle, że aby robic streching pupilowi to najpierw trzeba by było poznac solidnie anatomię, zwłaszcza z zakresu układu mięśniowego. I to nie pobierznie, ale dokładnie.

Ja w każdym razie zamierzam kiedyś zgłębić tajniki końskiej fizyczności. A póki co rozgryzam umysł 8)

pozdrawiam

<t>KONIE - życie, miłość, pasja</t>
Pedrulec
12-13-2007, 10:37 PM #11

U ludzi to jest tak:

Najpierw wykonujemy skórcz danego mięsnia, bądź grupy którą chcemy rozciagać. Skórcz taki przytrzymujemy ok 10 sekund, następnie jest "rozkurcz" - rozluźnienie, parę głebokich oddechów i naciagnięcie. No i ogólnie dla każdego mięśnia jest nieco inna pozycja i takie tam szczegóły...

Nie wiem jak jest u koni, tzn z pewnościa ich mieśnie są zbudowane podobnie, ale są inne proporcje i inna biomechanika (zasady te same co u ludzi, ale wiesz o co chodziTongue ) Tak więc myśle, że aby robic streching pupilowi to najpierw trzeba by było poznac solidnie anatomię, zwłaszcza z zakresu układu mięśniowego. I to nie pobierznie, ale dokładnie.

Ja w każdym razie zamierzam kiedyś zgłębić tajniki końskiej fizyczności. A póki co rozgryzam umysł 8)

pozdrawiam


<t>KONIE - życie, miłość, pasja</t>

Klara Naszarkowska

Senior Member

686
12-16-2007, 12:28 AM #12
Ja trochę ćwiczę rozciągania z Teo.

Po pierwsze tylne nogi - weterynarz mi pokazała, jak. Ale to raczej takie lekkie przytrzymanie, zasugerowanie kierunku i pokazanie koniowi, że może nogę rozluźnić i do tyłu rozprostować i rozciągnąć, a nie "ciągnięcie" za nią. No i to jest konkretnie na Teosiowe stawy skokowe. Tym się zajmujemy i przed jazdą, i po, i jak tylko mi się przypomni.

Po drugie szyja - w bok, w bok do dołu, w dół między przednie kopytka. Ja to robię klikerowo: najpierw jest sygnał (szczątkowy z targetowania), jak koń się rozciągnie, to klik, i podaję papu tak, że koń jeszcze minimalnie bardziej musi się rozciągnąć. To rozciąganie robię po rozgrzewce, albo po jeździe po prostu. I też konsultowałam to z wetką.

Dobrze jest się dokładnie dowiedzieć, jak które rozciąganie powinno wyglądać, żeby na to, co trzeba, działać - bo da się uniknąć "oszukiwania" przez konia (na przykład wykrzywiania głowy).

<t>Teolinek (You'll never shine if you don't glow.)</t>
Klara Naszarkowska
12-16-2007, 12:28 AM #12

Ja trochę ćwiczę rozciągania z Teo.

Po pierwsze tylne nogi - weterynarz mi pokazała, jak. Ale to raczej takie lekkie przytrzymanie, zasugerowanie kierunku i pokazanie koniowi, że może nogę rozluźnić i do tyłu rozprostować i rozciągnąć, a nie "ciągnięcie" za nią. No i to jest konkretnie na Teosiowe stawy skokowe. Tym się zajmujemy i przed jazdą, i po, i jak tylko mi się przypomni.

Po drugie szyja - w bok, w bok do dołu, w dół między przednie kopytka. Ja to robię klikerowo: najpierw jest sygnał (szczątkowy z targetowania), jak koń się rozciągnie, to klik, i podaję papu tak, że koń jeszcze minimalnie bardziej musi się rozciągnąć. To rozciąganie robię po rozgrzewce, albo po jeździe po prostu. I też konsultowałam to z wetką.

Dobrze jest się dokładnie dowiedzieć, jak które rozciąganie powinno wyglądać, żeby na to, co trzeba, działać - bo da się uniknąć "oszukiwania" przez konia (na przykład wykrzywiania głowy).


<t>Teolinek (You'll never shine if you don't glow.)</t>

Guli

Posting Freak

1,701
01-10-2008, 11:23 AM #13
Wyciagnęłam ten temat , bo mi dzisiaj rano kuc przypomniał Smile

On rozciąga się sam po wstaniu rano .

Jak pies- przenosi swój ciężar ciała mocno do tyłu, prostując i wyciągając przednie nogi., na mocno ugiętych tylnych
Potem przenosi ciężar do przodu i wyciąga do tyłu tylne, oczywiście po kolei, dodatkowo potrząsając nimi
Potem jeszcze ugryzie konia na powitanie, zarobi od tego ostatniego kopniaka i jest gotów do jedzenia Big Grin

Koń tego nigdy nie robi

Spotkał się ktos z taką gimnastyką?

Muszę zacząć rano chodzic do nich z aparatem - tylko trzeba upolować chwilę , jak on dopiero budzi się.

Dzisiaj akurat byłam trochę wczesniej niż zwykle, jeszcze szarówka

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
01-10-2008, 11:23 AM #13

Wyciagnęłam ten temat , bo mi dzisiaj rano kuc przypomniał Smile

On rozciąga się sam po wstaniu rano .

Jak pies- przenosi swój ciężar ciała mocno do tyłu, prostując i wyciągając przednie nogi., na mocno ugiętych tylnych
Potem przenosi ciężar do przodu i wyciąga do tyłu tylne, oczywiście po kolei, dodatkowo potrząsając nimi
Potem jeszcze ugryzie konia na powitanie, zarobi od tego ostatniego kopniaka i jest gotów do jedzenia Big Grin

Koń tego nigdy nie robi

Spotkał się ktos z taką gimnastyką?

Muszę zacząć rano chodzic do nich z aparatem - tylko trzeba upolować chwilę , jak on dopiero budzi się.

Dzisiaj akurat byłam trochę wczesniej niż zwykle, jeszcze szarówka


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

Cejloniara

Posting Freak

1,108
01-10-2008, 11:51 AM #14
Tak na przednich nogach kiedyś koń się przeciągnął, jak na nim siedziałam :-) To było baaaardzo zaskakujące :-) A Cejlon zanim poda tylne kopyta do czyszczenia często gęsto też wyciąga sobie te kulasy :-)

<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>
Cejloniara
01-10-2008, 11:51 AM #14

Tak na przednich nogach kiedyś koń się przeciągnął, jak na nim siedziałam :-) To było baaaardzo zaskakujące :-) A Cejlon zanim poda tylne kopyta do czyszczenia często gęsto też wyciąga sobie te kulasy :-)


<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>

Wojciech Mickunas

Posting Freak

1,126
01-10-2008, 03:44 PM #15
Konie same z siebie stosują rózne rozciągania i wyciagania .Takie pozycje jak Cejlon ; obie łapy do przodu a "kuper "do gory ( psy tak robia) , czy wyciąganie w tył maksymalnie daleko tylnej nogi. Jeżeli my im proponujemy takie różne wygibasy to po prostu trzeba się "wsłuchiwać" w ich reakcję. Nie forsować nigdy niczego siłą , a tylko tyle na ile koń sam pozwala bez sprzeciwu . One najlepiej wiedzą ile w danym momencie mogą i wystarczy to uszanować.
Wojciech Mickunas
01-10-2008, 03:44 PM #15

Konie same z siebie stosują rózne rozciągania i wyciagania .Takie pozycje jak Cejlon ; obie łapy do przodu a "kuper "do gory ( psy tak robia) , czy wyciąganie w tył maksymalnie daleko tylnej nogi. Jeżeli my im proponujemy takie różne wygibasy to po prostu trzeba się "wsłuchiwać" w ich reakcję. Nie forsować nigdy niczego siłą , a tylko tyle na ile koń sam pozwala bez sprzeciwu . One najlepiej wiedzą ile w danym momencie mogą i wystarczy to uszanować.

Strony (2): 1 2 Dalej
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości