Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Zwyrodnienia

Zwyrodnienia

Zwyrodnienia

Strony (3): Wstecz 1 2 3 Dalej
Dorotka Bogusz

Member

131
01-06-2011, 11:53 PM #16
Tam jest też czysty czarci pazur makany http://www.equiversum.pl/makana-makana-d...-2533.html.
Akutat tego nie stosowałam ale uzywałam innych ziół Makany i jestem z nich dosyć zadowolona. A w przypadku czarciego pazura sami go raczej nie uzbieramy więc trzeba się zadowolić tym co jest.

<t>Każdy konik płowy <br/>
ma złote podkowy.</t>
Dorotka Bogusz
01-06-2011, 11:53 PM #16

Tam jest też czysty czarci pazur makany http://www.equiversum.pl/makana-makana-d...-2533.html.
Akutat tego nie stosowałam ale uzywałam innych ziół Makany i jestem z nich dosyć zadowolona. A w przypadku czarciego pazura sami go raczej nie uzbieramy więc trzeba się zadowolić tym co jest.


<t>Każdy konik płowy <br/>
ma złote podkowy.</t>

Dia

Junior Member

38
01-09-2011, 11:57 AM #17
Przekopałam już chyba większośc literatury związanej ze zwyrodnieniami i znalazłam to :


" Ziółka i korzonki na zdrowe nogi - korzeń żywokostu wzmacnia ścięgna i więzadła. (...) również mieszanka korzenia żywokostu , kory dębowej, korzenia prawoślazu, liści leszczyny i korzenia goryczki- jako napar lub roztarte ziele dodawane do paszy - przyczynia się do zachowania w zdrowie aparatu ruchu" Niestety w książce nie było napisane w jakich proporcjach ... Może ktos się orientuje? I w ogóle jakie działanie ma kora dęby, liscie leszczyny ?

Czy ktoś z Was stosował zastrzyki z kwasu hialuronowego ? Warto , nie warto, plusy, minusy?

<t></t>
Dia
01-09-2011, 11:57 AM #17

Przekopałam już chyba większośc literatury związanej ze zwyrodnieniami i znalazłam to :


" Ziółka i korzonki na zdrowe nogi - korzeń żywokostu wzmacnia ścięgna i więzadła. (...) również mieszanka korzenia żywokostu , kory dębowej, korzenia prawoślazu, liści leszczyny i korzenia goryczki- jako napar lub roztarte ziele dodawane do paszy - przyczynia się do zachowania w zdrowie aparatu ruchu" Niestety w książce nie było napisane w jakich proporcjach ... Może ktos się orientuje? I w ogóle jakie działanie ma kora dęby, liscie leszczyny ?

Czy ktoś z Was stosował zastrzyki z kwasu hialuronowego ? Warto , nie warto, plusy, minusy?


<t></t>

Julia z Orla

Posting Freak

1,409
01-09-2011, 01:53 PM #18
Według dr Deb Bennet zastrzyki dostawowe powinny być stosowane tylko w absolutnej ostateczności, kiedy ktoś chce koniecznie wyegzekwować jeszcze trochę wysiłku od chorego konia. Chodzi o to, że wprowadzanie igły do stawu niszczy go zamiast go leczyć, więc takie "leczenie" jest tylko maskowaniem objawów.

Podobno rewelacyjnie działa podawanie glukozaminy domięśniowo (chlorku, nie siarczku).

Ale...mój najstarszy koń ma zdiagnozowane zwyrodnienia w stawach koronowych i najlepiej działają rozgrzewanie i gimnastyka w zgodzie z jego organizmem. Odkąd pracuję z nim według prostych zasad klasycznej szkoły przestał pokulewać i dużo chętniej się rusza (praca przynosi mi ulgę). Tamtej zimy stosowałam Buteless (czarci pazur i yucca), tej jesieni próbowałam czystego czarciego pazura i nic nie przebije porządnej rozgrzewki i pracy zgodnie z anatomią. No i kopyta muszą w 100% sprawnie funkcjonować, żeby dobrze absorbować wstrząsy. U nas tak nie jest, ale pracujemy nad tym.

Dla ciekawskich - dr Deb Bennet o glukozaminie, chondroitynie i... kurkumie:
Cytat:"I believe what the vet who spoke to Allen must have been talking about is glucosamine and chondroitin that are administered by mouth. When a mammal -- whether it be horse, human, dog, pig, guinea pig, cow, sheep, etc. -- eats these substances, they are degraded by the acids in the stomach but the resulting molecules are not easily absorbed in the upper part of the small intestine so that they can pass into the bloodstream. This is why they "seem to disappear" -- you are not going to find them in the same form in poop that they had when administered, because between going in the mouth and coming out the poopchute they have been chemically changed. They don't show up in the blood or urine to any great extent, either, because they don't get absorbed.

What IS effective is glucosamine, only in the hydrochloride form, and only when administered by intramuscular injection. This is variably effective, and yes, Joe's information is correct, there has to be an initial "loading dose" and then you look-see what happens in the particular individual. Some animals will keep showing you good effect on a very long plateau; others will require a "booster" of another loading-dose after a year or so. Still others get only minimal effect, unfortunately, but this is probably due to their problems either being already too great before the therapy was started, or else not of a sort that is remediable by glucosamine.

Chondroitin and all sulfur-containing compounds, including glucosamine sulfate and MSM, are much more problematic than glucosamine hydrochloride. Many mammals show allergic-type responses to sulfur-containing substances, and based on personal experience I do not recommend them. They can actually make joint problems worse, and they are no more digestible. They can also cause bronchospasm and respiratory trouble.

The bottom line is that, dollar for dose, I wouldn't waste my shekels on any orally-administered product containing any form of glucosamine, MSM, or chondroitin. I have had great success, however, with horses on intramuscular injections containing glucosamine hydrochloride. We will wait a few months for a report from RobV., for example, who has recently started a mare with diagnosed arthritis in her ankles on this regimen.

Two things I would like to hear further about on the subject of supplements: one, the use of herbal anti-inflammatories such as Turmeric that seem to have fairly strong positive effects in humans (read Andrew Weil, M.D., on this subject). Maybe Pauline Moore can comment on this -- I do not know whether Turmeric is safe to feed to horses, and I do not know what the dosage would need to be (we don't want to impoverish ourselves by buying tons of Turmeric, either)."

<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>
Julia z Orla
01-09-2011, 01:53 PM #18

Według dr Deb Bennet zastrzyki dostawowe powinny być stosowane tylko w absolutnej ostateczności, kiedy ktoś chce koniecznie wyegzekwować jeszcze trochę wysiłku od chorego konia. Chodzi o to, że wprowadzanie igły do stawu niszczy go zamiast go leczyć, więc takie "leczenie" jest tylko maskowaniem objawów.

Podobno rewelacyjnie działa podawanie glukozaminy domięśniowo (chlorku, nie siarczku).

Ale...mój najstarszy koń ma zdiagnozowane zwyrodnienia w stawach koronowych i najlepiej działają rozgrzewanie i gimnastyka w zgodzie z jego organizmem. Odkąd pracuję z nim według prostych zasad klasycznej szkoły przestał pokulewać i dużo chętniej się rusza (praca przynosi mi ulgę). Tamtej zimy stosowałam Buteless (czarci pazur i yucca), tej jesieni próbowałam czystego czarciego pazura i nic nie przebije porządnej rozgrzewki i pracy zgodnie z anatomią. No i kopyta muszą w 100% sprawnie funkcjonować, żeby dobrze absorbować wstrząsy. U nas tak nie jest, ale pracujemy nad tym.

Dla ciekawskich - dr Deb Bennet o glukozaminie, chondroitynie i... kurkumie:

Cytat:"I believe what the vet who spoke to Allen must have been talking about is glucosamine and chondroitin that are administered by mouth. When a mammal -- whether it be horse, human, dog, pig, guinea pig, cow, sheep, etc. -- eats these substances, they are degraded by the acids in the stomach but the resulting molecules are not easily absorbed in the upper part of the small intestine so that they can pass into the bloodstream. This is why they "seem to disappear" -- you are not going to find them in the same form in poop that they had when administered, because between going in the mouth and coming out the poopchute they have been chemically changed. They don't show up in the blood or urine to any great extent, either, because they don't get absorbed.

What IS effective is glucosamine, only in the hydrochloride form, and only when administered by intramuscular injection. This is variably effective, and yes, Joe's information is correct, there has to be an initial "loading dose" and then you look-see what happens in the particular individual. Some animals will keep showing you good effect on a very long plateau; others will require a "booster" of another loading-dose after a year or so. Still others get only minimal effect, unfortunately, but this is probably due to their problems either being already too great before the therapy was started, or else not of a sort that is remediable by glucosamine.

Chondroitin and all sulfur-containing compounds, including glucosamine sulfate and MSM, are much more problematic than glucosamine hydrochloride. Many mammals show allergic-type responses to sulfur-containing substances, and based on personal experience I do not recommend them. They can actually make joint problems worse, and they are no more digestible. They can also cause bronchospasm and respiratory trouble.

The bottom line is that, dollar for dose, I wouldn't waste my shekels on any orally-administered product containing any form of glucosamine, MSM, or chondroitin. I have had great success, however, with horses on intramuscular injections containing glucosamine hydrochloride. We will wait a few months for a report from RobV., for example, who has recently started a mare with diagnosed arthritis in her ankles on this regimen.

Two things I would like to hear further about on the subject of supplements: one, the use of herbal anti-inflammatories such as Turmeric that seem to have fairly strong positive effects in humans (read Andrew Weil, M.D., on this subject). Maybe Pauline Moore can comment on this -- I do not know whether Turmeric is safe to feed to horses, and I do not know what the dosage would need to be (we don't want to impoverish ourselves by buying tons of Turmeric, either)."


<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>

Cejloniara

Posting Freak

1,108
01-10-2011, 09:03 AM #19
Proszę opisać tą rozgrzewkę i gimnastykę z pełnolatkiem Smile

<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>
Cejloniara
01-10-2011, 09:03 AM #19

Proszę opisać tą rozgrzewkę i gimnastykę z pełnolatkiem Smile


<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>

Julia z Orla

Posting Freak

1,409
01-10-2011, 09:31 AM #20
Opisałam już mniej więcej na Klikerlabie ---> http://klikerlab.pl/2010/06/25/kon-zlote-lata/

Celem takiej pracy jest odciążenie przednich nóg, nauczenie poruszania się w rozluźnieniu i wyprostowaniu - bo tak jest zdrowiej! Opisałam pokrótce pracę z ziemi, ale pracując z siodła trzeba mieć ten sam cel - cały czas prosić konia o to, żeby poruszał się wydajnie. Poza tym zwykle przed pracą wcieram koniowi w nogi coś rozgrzewającego (od nadgarstka po koronkę) i zawijam owijkami. Po rozgrzewce ściągam owijki, bo nie lubię jak nogi się niepotrzebnie w nich kiszą i przegrzewają.

Kurde, Spahis wytknął mi, że niejasno tłumaczę i złapałam się na tym, że boję się napisać słowo "samoniesienie" :D W każdym razie - dążę do nauczenia konia, żeby sam się nosił, żeby umiał używać swojego ciała tak, żeby go nie nadwyrężać. Np. żeby podpierał się wewnętrzną tylną nogą, żeby mięśnie grzbietu miał luźne, żeby ogólnie fizycznie czuł się dobrze. Taka praca zdziałała cuda dla mojego konia, naprawdę. Kiedy jest sprawniejszy jest wyraźnie szczęśliwszy i spokojnieszy, no i widać, że lubi tą pracę, że się stara, bo wie, że te niewygody które ewentualnie odczuwa zaraz miną. Troszkę gorzej jest w reumatyczną pogodę (kto ma reumatyzm to wie), ale zwykle po rozgrzewce koń młodnieje o 10 lat :) Wcześniej nie chciał galopować (podejrzewam, że stawy w tylnych kończynach też już dają się mu we znaki), a po takim "treningu" galopuje bardzo chętnie, widać, że czeka na to, bo już samo galopowanie działa fizjoterapeutycznie i sprawia mu ulgę. Grunt żeby dużo nie kłusować, bo w kłusie najtrudniej jest koniowi zebrać się (a o tym tu mowa, o dążeniu do mniejszego lub większego stopnia zebrania - zgodnie z możliwościami konia na dany moment).

Jeśli coś jest niejasne to z miłą chęcią odpowiem na wszystkie dodatkowe pytania!

<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>
Julia z Orla
01-10-2011, 09:31 AM #20

Opisałam już mniej więcej na Klikerlabie ---> http://klikerlab.pl/2010/06/25/kon-zlote-lata/

Celem takiej pracy jest odciążenie przednich nóg, nauczenie poruszania się w rozluźnieniu i wyprostowaniu - bo tak jest zdrowiej! Opisałam pokrótce pracę z ziemi, ale pracując z siodła trzeba mieć ten sam cel - cały czas prosić konia o to, żeby poruszał się wydajnie. Poza tym zwykle przed pracą wcieram koniowi w nogi coś rozgrzewającego (od nadgarstka po koronkę) i zawijam owijkami. Po rozgrzewce ściągam owijki, bo nie lubię jak nogi się niepotrzebnie w nich kiszą i przegrzewają.

Kurde, Spahis wytknął mi, że niejasno tłumaczę i złapałam się na tym, że boję się napisać słowo "samoniesienie" :D W każdym razie - dążę do nauczenia konia, żeby sam się nosił, żeby umiał używać swojego ciała tak, żeby go nie nadwyrężać. Np. żeby podpierał się wewnętrzną tylną nogą, żeby mięśnie grzbietu miał luźne, żeby ogólnie fizycznie czuł się dobrze. Taka praca zdziałała cuda dla mojego konia, naprawdę. Kiedy jest sprawniejszy jest wyraźnie szczęśliwszy i spokojnieszy, no i widać, że lubi tą pracę, że się stara, bo wie, że te niewygody które ewentualnie odczuwa zaraz miną. Troszkę gorzej jest w reumatyczną pogodę (kto ma reumatyzm to wie), ale zwykle po rozgrzewce koń młodnieje o 10 lat :) Wcześniej nie chciał galopować (podejrzewam, że stawy w tylnych kończynach też już dają się mu we znaki), a po takim "treningu" galopuje bardzo chętnie, widać, że czeka na to, bo już samo galopowanie działa fizjoterapeutycznie i sprawia mu ulgę. Grunt żeby dużo nie kłusować, bo w kłusie najtrudniej jest koniowi zebrać się (a o tym tu mowa, o dążeniu do mniejszego lub większego stopnia zebrania - zgodnie z możliwościami konia na dany moment).

Jeśli coś jest niejasne to z miłą chęcią odpowiem na wszystkie dodatkowe pytania!


<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>

Jacob Spahis

Posting Freak

2,301
01-10-2011, 10:00 AM #21
Julio :!: Aż tak się nie martw :!: Moja uwaga to nie krytyka negatywna, a raczej poszukiwanie doskonałości. Smile

<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>
Jacob Spahis
01-10-2011, 10:00 AM #21

Julio :!: Aż tak się nie martw :!: Moja uwaga to nie krytyka negatywna, a raczej poszukiwanie doskonałości. Smile


<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>

Dia

Junior Member

38
01-10-2011, 12:23 PM #22
Spytam swojego weta, o ten zastrzyk z glukozaminy.. jestem ciekawa co powie...

A co do wstrzykiwania kwasu, jest to tak popularne,że wieksdzość koni na dzień dobry dostaje ( ale nie upieram się ,że to dobrze)
Wet kazał mi wcierać w nogę EPF
Opis: Właściwości:
Mieszanina elektrolitów zawarta w preparacie wyrównuje koncentracje elektrolitów w tkankach, zapobiega przechodzeniu płynów na zewnątrz uszkodzonych naczyń i wystąpieniu ewentualnych obrzęków.
Equistro E.P.F.10 chłodzi, odpręża, przywraca pełną sprawność ścięgien, stawów i mięśni. Dodatek trójetanolaminy gwarantuje minimalne działanie drażniące preparatu, działa łagodząco i zapobiega szybkiemu wysychaniu okładu oraz nadmiernemu wysychaniu skóry. Preparat nie zawiera olejków eterycznych i barwników, może być stosowany bez zastrzeżeń bezpośrednio przed, podczas, jak i po zawodach.

Wskazania:
Equistro E.P.F.10 jest preparatem przeznaczonym do stosowania u koni bezpośrednio po wysiłku fizycznym na miejsca i okolice ciała szczególnie narażone na obciążenia (skóra kończyn, grzbietu, klatki piersiowej). Cienką warstwę żelu należy nałożyć na skórę i starannie wmasować. Założenie bandaża wydłuża działanie preparatu i zabezpiecza przed zbyt gwałtownym ochłodzeniem związanym z parowaniem z powierzchni skóry alkoholi wchodzących w skład podłoża preparatu.

Skład:
Elektrolity, magnez, potas, alkohol izopropylowy, glikol propylenowy, trójetanolamina, podłoże żelowe, woda.


A z tą gimnastyką super sprawa . Zaraz będe czytac wszystko od deski do deski Wink


Co do owijek widzę,że są sprzeczne poglądy Wink

<t></t>
Dia
01-10-2011, 12:23 PM #22

Spytam swojego weta, o ten zastrzyk z glukozaminy.. jestem ciekawa co powie...

A co do wstrzykiwania kwasu, jest to tak popularne,że wieksdzość koni na dzień dobry dostaje ( ale nie upieram się ,że to dobrze)
Wet kazał mi wcierać w nogę EPF
Opis: Właściwości:
Mieszanina elektrolitów zawarta w preparacie wyrównuje koncentracje elektrolitów w tkankach, zapobiega przechodzeniu płynów na zewnątrz uszkodzonych naczyń i wystąpieniu ewentualnych obrzęków.
Equistro E.P.F.10 chłodzi, odpręża, przywraca pełną sprawność ścięgien, stawów i mięśni. Dodatek trójetanolaminy gwarantuje minimalne działanie drażniące preparatu, działa łagodząco i zapobiega szybkiemu wysychaniu okładu oraz nadmiernemu wysychaniu skóry. Preparat nie zawiera olejków eterycznych i barwników, może być stosowany bez zastrzeżeń bezpośrednio przed, podczas, jak i po zawodach.

Wskazania:
Equistro E.P.F.10 jest preparatem przeznaczonym do stosowania u koni bezpośrednio po wysiłku fizycznym na miejsca i okolice ciała szczególnie narażone na obciążenia (skóra kończyn, grzbietu, klatki piersiowej). Cienką warstwę żelu należy nałożyć na skórę i starannie wmasować. Założenie bandaża wydłuża działanie preparatu i zabezpiecza przed zbyt gwałtownym ochłodzeniem związanym z parowaniem z powierzchni skóry alkoholi wchodzących w skład podłoża preparatu.

Skład:
Elektrolity, magnez, potas, alkohol izopropylowy, glikol propylenowy, trójetanolamina, podłoże żelowe, woda.


A z tą gimnastyką super sprawa . Zaraz będe czytac wszystko od deski do deski Wink


Co do owijek widzę,że są sprzeczne poglądy Wink


<t></t>

Grace

Junior Member

17
01-23-2011, 10:21 PM #23
Czy ktoś stosował ochraniacze magnetyczne firmy Torpol? Producent podaje, że są wskazane w różnych schorzeniach stawów, ścięgien, ogólnie układu ruchu. Mój koń jest w trakcie leczenia zapalenia mięśnia międzykostnego i USG pokazało też początki zmian zwyrodnienowych stawu kolanowego. Cena jest konkretna, zbieram opinie.

<t></t>
Grace
01-23-2011, 10:21 PM #23

Czy ktoś stosował ochraniacze magnetyczne firmy Torpol? Producent podaje, że są wskazane w różnych schorzeniach stawów, ścięgien, ogólnie układu ruchu. Mój koń jest w trakcie leczenia zapalenia mięśnia międzykostnego i USG pokazało też początki zmian zwyrodnienowych stawu kolanowego. Cena jest konkretna, zbieram opinie.


<t></t>

Ola Wewiórska

Senior Member

301
01-24-2011, 07:12 AM #24
Swego czasu zastanawiałam się nad zakupem owijek stajennych tej firmy ale ponieważ nie miałam możliwości zobaczenie ich na żywo a wydatek dość duży to kupiłam inne, które mogłam sobie "pomacać" i pooglądać- Veredusy.Jestem zadowolona, koń chyba też. Zainwestowałam w nie którko po urazie ścięgna w prawym przodzie. NIeby było już wszystko ok ale jednak co jakis czas noga była trochę "nabrana"... Od czasu gdy zaczełam zakładać owijki magnetyczne problem zniknął zupełnie - nogi jak u źróbka Smile Przez pierwszy okres uzywałam ich codziennie. teraz raczej okazjonalnie- po większym wysiłku, przy gorszej pogodzie lub gdy po prostu z jakiegoś powodu koń musi więcej czasu spędzać w boksie. Efekt zawsze widać i wiem, że wydatek sięopłacił.
Nie wiem jak tego ty;pu terapia działąw przypadku zwyrodnień ale na pewno poprawia krążenie i pomaga likwidować wszelkiego rodzaju obrzeki, opoje itp

<t></t>
Ola Wewiórska
01-24-2011, 07:12 AM #24

Swego czasu zastanawiałam się nad zakupem owijek stajennych tej firmy ale ponieważ nie miałam możliwości zobaczenie ich na żywo a wydatek dość duży to kupiłam inne, które mogłam sobie "pomacać" i pooglądać- Veredusy.Jestem zadowolona, koń chyba też. Zainwestowałam w nie którko po urazie ścięgna w prawym przodzie. NIeby było już wszystko ok ale jednak co jakis czas noga była trochę "nabrana"... Od czasu gdy zaczełam zakładać owijki magnetyczne problem zniknął zupełnie - nogi jak u źróbka Smile Przez pierwszy okres uzywałam ich codziennie. teraz raczej okazjonalnie- po większym wysiłku, przy gorszej pogodzie lub gdy po prostu z jakiegoś powodu koń musi więcej czasu spędzać w boksie. Efekt zawsze widać i wiem, że wydatek sięopłacił.
Nie wiem jak tego ty;pu terapia działąw przypadku zwyrodnień ale na pewno poprawia krążenie i pomaga likwidować wszelkiego rodzaju obrzeki, opoje itp


<t></t>

tomira

Member

168
01-24-2011, 08:10 AM #25
ja stosuję owijki M od wielu lat u małopolanki, miała problemy z opojami, dawniej tak jak Ola często, teraz wybiórczo-tak jak Ola :wink: problem z opojami od lat nie jest już problemem. Klacz kończy niedługo 24 lata i nogi suchutkie. Moim zdaniem warto. Poszukaj na ebayu można znaleźć tańsze niż torpolowe i takie że można zastosować na zgięcia. Jak znaję to podam ci link.

<t></t>
tomira
01-24-2011, 08:10 AM #25

ja stosuję owijki M od wielu lat u małopolanki, miała problemy z opojami, dawniej tak jak Ola często, teraz wybiórczo-tak jak Ola :wink: problem z opojami od lat nie jest już problemem. Klacz kończy niedługo 24 lata i nogi suchutkie. Moim zdaniem warto. Poszukaj na ebayu można znaleźć tańsze niż torpolowe i takie że można zastosować na zgięcia. Jak znaję to podam ci link.


<t></t>

Grace

Junior Member

17
01-24-2011, 11:59 AM #26
Tomira, Ola,dziękuję. Co do e-baya, zgadza się , że można pewne rzeczy kupić taniej. Ale muszę dopasować dobrze rozmiar i w razie reklamacji jest gdzie ją skierować jeśli kupię ochraniacze od polskiego producenta. Jak podajecie, takie owijki służą długo, więc wydana kasa się opłaci.

<t></t>
Grace
01-24-2011, 11:59 AM #26

Tomira, Ola,dziękuję. Co do e-baya, zgadza się , że można pewne rzeczy kupić taniej. Ale muszę dopasować dobrze rozmiar i w razie reklamacji jest gdzie ją skierować jeśli kupię ochraniacze od polskiego producenta. Jak podajecie, takie owijki służą długo, więc wydana kasa się opłaci.


<t></t>

tomira

Member

168
01-24-2011, 01:21 PM #27
owijki są nie do zdarcia, mam już ponad pięć lat i tylko dolne rzepy wymieniałam. nawet rozmawiałam z Torpolem czy po takim czasie magnesy nadal działają okazuje się, że tak. Najlepiej zadzwoń i zapytaj czy nie mają promocji. Ja kupiłam u nich czaprak z magnesikami za bardzo przystępna cenę 8) Tereny na arabce są wielogodzinne i ten czaprak świetnie się sprawdza-też polecam.

<t></t>
tomira
01-24-2011, 01:21 PM #27

owijki są nie do zdarcia, mam już ponad pięć lat i tylko dolne rzepy wymieniałam. nawet rozmawiałam z Torpolem czy po takim czasie magnesy nadal działają okazuje się, że tak. Najlepiej zadzwoń i zapytaj czy nie mają promocji. Ja kupiłam u nich czaprak z magnesikami za bardzo przystępna cenę 8) Tereny na arabce są wielogodzinne i ten czaprak świetnie się sprawdza-też polecam.


<t></t>

Grace

Junior Member

17
01-24-2011, 01:29 PM #28
Tomira, dzieki Smile właśnie zastanawiałam się nad bardziej kompleksowym działaniem. Układ ruchu to przecież nie tylko stawy pęcinowy czy kolanowy, wszystkie jego elementy ze sobą współpracują. Skontaktuję się z firmą.

<t></t>
Grace
01-24-2011, 01:29 PM #28

Tomira, dzieki Smile właśnie zastanawiałam się nad bardziej kompleksowym działaniem. Układ ruchu to przecież nie tylko stawy pęcinowy czy kolanowy, wszystkie jego elementy ze sobą współpracują. Skontaktuję się z firmą.


<t></t>

tomira

Member

168
01-24-2011, 05:26 PM #29
a tu jest derka w najatrakcyjnieszej cenie i dobrej firmy :wink: tylko dlaczego po raz kolejny nie kupię nic atrakcyjnego dla siebie :evil:

<t></t>
tomira
01-24-2011, 05:26 PM #29

a tu jest derka w najatrakcyjnieszej cenie i dobrej firmy :wink: tylko dlaczego po raz kolejny nie kupię nic atrakcyjnego dla siebie :evil:


<t></t>

Grace

Junior Member

17
01-24-2011, 06:21 PM #30
Tomira, chciałaś załączyć link? Nic nie widzę.. :?

<t></t>
Grace
01-24-2011, 06:21 PM #30

Tomira, chciałaś załączyć link? Nic nie widzę.. :?


<t></t>

Strony (3): Wstecz 1 2 3 Dalej
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 2 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 2 gości