Hipologia Kategoria Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki O ludziach, którzy nie zasługują na psa.

O ludziach, którzy nie zasługują na psa.

O ludziach, którzy nie zasługują na psa.

Strony (4): Wstecz 1 2 3 4
Bartosz Marchwica

Senior Member

477
02-23-2011, 01:01 PM #46
A proszę Smile
Załączone pliki
Miniatury
       

<t>Im więcej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.</t>
Bartosz Marchwica
02-23-2011, 01:01 PM #46

A proszę Smile

Załączone pliki
Miniatury
       

<t>Im więcej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.</t>

02-23-2011, 02:40 PM #47
Śliczny QdłaczBig Grin

<t>Nie jestem Idealna, ale idealnie sobie z Tym radzęSmile</t>
Dorota Hałaburda
02-23-2011, 02:40 PM #47

Śliczny QdłaczBig Grin


<t>Nie jestem Idealna, ale idealnie sobie z Tym radzęSmile</t>

Bartosz Marchwica

Senior Member

477
04-01-2011, 06:15 PM #48
Marek domagał się informacji o Ystvanie.
Wszystko ok. W najlepszym porządku. Rodzina ludzko-psio-kocia się doskonale zintegrowała, a Ystvanek jest ulubionym pupilem, chociaż z obcymi nie ma przeproś i musi być w kagańcu, wobec chcianych gości. Wobec niechcianych... wolę nie myśleć .

Przepraszam za zwłokę, ale ostatnie wydarzenie zupełnie nas rozbiło.
Zmarła nasza pierwsza, najukochańsza sunia, Hexa matka Ystvana. Cry
Miała dopiero 7 lat...
Załączone pliki
Miniatury
   

<t>Im więcej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.</t>
Bartosz Marchwica
04-01-2011, 06:15 PM #48

Marek domagał się informacji o Ystvanie.
Wszystko ok. W najlepszym porządku. Rodzina ludzko-psio-kocia się doskonale zintegrowała, a Ystvanek jest ulubionym pupilem, chociaż z obcymi nie ma przeproś i musi być w kagańcu, wobec chcianych gości. Wobec niechcianych... wolę nie myśleć .

Przepraszam za zwłokę, ale ostatnie wydarzenie zupełnie nas rozbiło.
Zmarła nasza pierwsza, najukochańsza sunia, Hexa matka Ystvana. Cry
Miała dopiero 7 lat...

Załączone pliki
Miniatury
   

<t>Im więcej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.</t>

Krystyna Kukawska

Senior Member

514
04-01-2011, 06:52 PM #49
Bartosz Marchwica Marek domagał się informacji o Ystvanie.
Nie tylko Marek :wink:
Bartosz Marchwica Rodzina ludzko-psio-kocia się doskonale zintegrowała, a Ystvanek jest ulubionym pupilem
To super :!: :!: :!: Tym razem trafił w dobre ręce.
Bartosz Marchwica Zmarła nasza pierwsza, najukochańsza sunia, Hexa matka Ystvana. Cry
To bardzo przykre. Współczuję. Takie rozstania są szalenie trudne i przygnębiające. Cry

<r><COLOR color="#008000"><s></s><URL url="http://www.pogotowiedlazwierzat.pl">www.pogotowiedlazwierzat.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Krystyna Kukawska
04-01-2011, 06:52 PM #49

Bartosz Marchwica Marek domagał się informacji o Ystvanie.
Nie tylko Marek :wink:
Bartosz Marchwica Rodzina ludzko-psio-kocia się doskonale zintegrowała, a Ystvanek jest ulubionym pupilem
To super :!: :!: :!: Tym razem trafił w dobre ręce.
Bartosz Marchwica Zmarła nasza pierwsza, najukochańsza sunia, Hexa matka Ystvana. Cry
To bardzo przykre. Współczuję. Takie rozstania są szalenie trudne i przygnębiające. Cry


<r><COLOR color="#008000"><s></s><URL url="http://www.pogotowiedlazwierzat.pl">www.pogotowiedlazwierzat.pl</URL><e></e></COLOR></r>

maku

Senior Member

262
04-01-2011, 07:03 PM #50
Współczuję.
Przechodziłem to kilka razy. I zdaję sobie sprawę z tego jak ciężko jest gdy przy przychodzi to zdecydowanie zbyt szybko.

<t></t>
maku
04-01-2011, 07:03 PM #50

Współczuję.
Przechodziłem to kilka razy. I zdaję sobie sprawę z tego jak ciężko jest gdy przy przychodzi to zdecydowanie zbyt szybko.


<t></t>

PaulinaT

Junior Member

36
04-03-2011, 09:17 AM #51
Współczuję straty przyjaciela Sad

<t></t>
PaulinaT
04-03-2011, 09:17 AM #51

Współczuję straty przyjaciela Sad


<t></t>

Bartosz Marchwica

Senior Member

477
04-03-2011, 02:49 PM #52
Dziękuję Wam za słowa otuchy.

Ona nie była tylko przyjacielem, coś więcej. Czasem myślę, że to ona miała nas, a nie my ją.

Pocieszenie niosą słowa non omnis moriar.
Uzasadnione o tyle, że nasza Hexa była matką w sumie 24 szczeniąt (w trzech miotach zaledwie) i tak się ułożyło, że jest matką większości hodowlanych komondorów w Polsce. Więc żyje po części w linii, którą założyła.

Co z tego jednak, gdy nie można już spojrzeć te kochane mądre oczy, wydrapać brzucha wywalonego do pieszczot podczas tarzania...
To boli...

<t>Im więcej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.</t>
Bartosz Marchwica
04-03-2011, 02:49 PM #52

Dziękuję Wam za słowa otuchy.

Ona nie była tylko przyjacielem, coś więcej. Czasem myślę, że to ona miała nas, a nie my ją.

Pocieszenie niosą słowa non omnis moriar.
Uzasadnione o tyle, że nasza Hexa była matką w sumie 24 szczeniąt (w trzech miotach zaledwie) i tak się ułożyło, że jest matką większości hodowlanych komondorów w Polsce. Więc żyje po części w linii, którą założyła.

Co z tego jednak, gdy nie można już spojrzeć te kochane mądre oczy, wydrapać brzucha wywalonego do pieszczot podczas tarzania...
To boli...


<t>Im więcej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.</t>

04-06-2011, 05:18 PM #53
współczuję bardzo straty suni. mój poprzedni rok był straszny pod tym względem (w maju umarł po 16 latach mój jamnikopodobny Maks, w listopadzie zginęła pod kołami samochodu trzyletnia kotka Falka, a po tygodniu umarł koń Pix, który był u mnie zaledwie 3 tygodnie Sad ) także wiem, co czujesz Sad

<r><COLOR color="#404000"><s></s>A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś. - Co wtedy? - Nic wielkiego.- zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.<e></e></COLOR></r>
Marta Dziurkowska
04-06-2011, 05:18 PM #53

współczuję bardzo straty suni. mój poprzedni rok był straszny pod tym względem (w maju umarł po 16 latach mój jamnikopodobny Maks, w listopadzie zginęła pod kołami samochodu trzyletnia kotka Falka, a po tygodniu umarł koń Pix, który był u mnie zaledwie 3 tygodnie Sad ) także wiem, co czujesz Sad


<r><COLOR color="#404000"><s></s>A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś. - Co wtedy? - Nic wielkiego.- zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.<e></e></COLOR></r>

Strony (4): Wstecz 1 2 3 4
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości