Amatorskie zawody, amatorskie podejście organizatorów?
Amatorskie zawody, amatorskie podejście organizatorów?
Co sądzicie o tym: miałam przyjemność być świadkiem pewnego ujmującego zdarzenia: otóż zawodniczka z naszej stajni startowała w pewnych zawodach (amatorski hubertus) organizowanych przez okręgowy związek jeździecki. Startowała (a przynajmniej startować miała) w skokach na dwóch koniach. Na jednym z nich pojechała, drugi miał być na liście startowej jako ostatni. Była na rozprężalni i czekaliśmy aż zostanie wyczytana do wjazdu na parkur. Niestety, nie zostala wyczytana, a parkur zaczeto rozbierac, gdyz za chwile miała tam być w rozegrana pogoń za lisem. Kiedy dotarliśmy do sedziego odeslal nas z kwitkiem i powiedział trudno, ze nie wzstartowala, moze za to jechac w nastepnej konkurencji. Dalismy sprawie spokoj, ale chcieliśmy upomnieć się o przeproszenie. Poszłam więc do sędziego mówiąc że chcę złożyć skargę. Na moje słowa sędzia (który jest również przewodniczącym okręgowego związku jeździeckiego) odpowiedział, że dziewczyna została wyczytana (mamy dużo świadków na to że tak się nie stało). Dodatkowo zostałam nazwana dzieckiem, choć wcale nie czuję się już tak młodo (może wyglądam). Następnie sędzia powiedział mi, że chyba nie wiem z kim rozmawiam i (cytuję dokładnie) wykrzyczał: "Módl się, żebyś nie straciła swojej licencji!". Chciałam łagodnie załatwić sprawę, usłyszeć jakieś usprawiedliwienie, a tu? Czy tak powinni zachowywać się ludzie którzy powinni być dla nas wzorcem zachowań? Spotkaliście się kiedyś z czymś takim?
Oj spotkaliśmy się spotkaliśmy...
Zdarzyło mi się kiedyś zrobić okrutną awanturę bo Pan Sędzia tak kombinował żeby tylko jego zawodnicy obejrzeli trasę... Też ważna figura. I nikt oprócz mnie się nie wychylił...
eh przykre bardzo...
niestety są Ludzie i ludzie...oby tych przez duże L było więcej...
Nie spotkałam się z takim zachowaniem bo nigdy nie startowałam...
powodzenia
na mistrzostwach wielkopolski amatorów w ujeżdzeniu i wkkw byly 4 listy i kazda była inna.. jak widac nie tylko towarzyskie zawody sa "olewane"
A mnie się marzy prawdziwa liga amatorska... Już żeśmy zaczęli, a w przyszłym roku liga z prawdziwego zdarzenia; 5 zaprzyjaźnionych stajni- zawody u każdego, startowe jak na zawodach- cała kasa na nagrody i... absolutny zakaz startu dla zawodowców baaaaajka.
Widziałem coś takiego za granicą...
Da się w Reykjaviku- da się i w Ohio (czyli w Ochodzach)
whisperer13 na mistrzostwach wielkopolski amatorów w ujeżdzeniu i wkkw byly 4 listy i kazda była inna.. jak widac nie tylko towarzyskie zawody sa "olewane"
whisperer13 na mistrzostwach wielkopolski amatorów w ujeżdzeniu i wkkw byly 4 listy i kazda była inna.. jak widac nie tylko towarzyskie zawody sa "olewane"