Hipologia Kategoria Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki Ratunku! nie wiem co robić:(

Ratunku! nie wiem co robić:(

Ratunku! nie wiem co robić:(

Strony (8): Wstecz 1 4 5 6 7 8 Dalej  
Wojciech Mickunas

Posting Freak

1,126
09-29-2010, 10:26 AM #76
To był instruktor ? To raczej był palant ,który powinien mieć sądowy zakaz zbliżania się do koni na odległość mniejszą niż 50 m. :evil: I takich instruktorów mamy kilkaset Sad niestety wiec trudno się dziwić że jesteśmy ciągle w "pogoni" za światem :wink:

<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>
Wojciech Mickunas
09-29-2010, 10:26 AM #76

To był instruktor ? To raczej był palant ,który powinien mieć sądowy zakaz zbliżania się do koni na odległość mniejszą niż 50 m. :evil: I takich instruktorów mamy kilkaset Sad niestety wiec trudno się dziwić że jesteśmy ciągle w "pogoni" za światem :wink:


<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>

Martha

Member

165
09-29-2010, 11:47 AM #77
rozbrykany kucyk spahis, myślę że to nie było do Ciebie;p Martha pisała o "złamaniu przez zmęczenie"-ktoś tak jej mówił, ale nie było to w kontekście do Twoich słów
słuszna uwaga Smile podałałam tylko przykład pewnego zachowania (niestety realnego), jak to niektórzy probują sobie "radzić" i odniosłam to do swojego konia. Ot tyle Spahis Wink
Wszystko zależy od konia. Jak ktoś już powiedział, każdy ma inne problemy, a nawet jeśli podobne to nie każde działanie będzie odpowiednie dla wszystkich.
Co do pseudo instruktorów itd. faktycznie jest tragedia. Sama się spotkałam z takimi...tylko czarna wodza, bat i wszystko przez złamanie, a nie współpracę. W większości tam gdzie celem są przede wszystkim szybkie "sukcesy" w zawodach.

<r><URL url="http://galeria-canvas.pl/4dee1">http://galeria-canvas.pl/4dee1</URL></r>
Martha
09-29-2010, 11:47 AM #77

rozbrykany kucyk spahis, myślę że to nie było do Ciebie;p Martha pisała o "złamaniu przez zmęczenie"-ktoś tak jej mówił, ale nie było to w kontekście do Twoich słów
słuszna uwaga Smile podałałam tylko przykład pewnego zachowania (niestety realnego), jak to niektórzy probują sobie "radzić" i odniosłam to do swojego konia. Ot tyle Spahis Wink
Wszystko zależy od konia. Jak ktoś już powiedział, każdy ma inne problemy, a nawet jeśli podobne to nie każde działanie będzie odpowiednie dla wszystkich.
Co do pseudo instruktorów itd. faktycznie jest tragedia. Sama się spotkałam z takimi...tylko czarna wodza, bat i wszystko przez złamanie, a nie współpracę. W większości tam gdzie celem są przede wszystkim szybkie "sukcesy" w zawodach.


<r><URL url="http://galeria-canvas.pl/4dee1">http://galeria-canvas.pl/4dee1</URL></r>

09-29-2010, 12:40 PM #78
rozbrykany kucyk ...instruktor wziął go cwałem po górę kilka razy, bijąc przy tym batem i popędzając. kiedy wrócił cały był mokry, parowało z niego jak z wrzątku, koń był wykończony...

Widać naoglądało się chłopisko "Far Lap'a" (o takim koniku wyścigowym z Australii) i sobie wziął do serca metodę jednego z trenerów/właścicieli Far Lapa. :roll:

<t></t>
Paweł Leśkiewicz
09-29-2010, 12:40 PM #78

rozbrykany kucyk ...instruktor wziął go cwałem po górę kilka razy, bijąc przy tym batem i popędzając. kiedy wrócił cały był mokry, parowało z niego jak z wrzątku, koń był wykończony...

Widać naoglądało się chłopisko "Far Lap'a" (o takim koniku wyścigowym z Australii) i sobie wziął do serca metodę jednego z trenerów/właścicieli Far Lapa. :roll:


<t></t>

Martha

Member

165
10-01-2010, 06:03 PM #79
No to opowiem Wam jak było wczoraj Big Grin fakt jeszcze mnie choroba trzyma, ale cóż robić...słonko wyszło, więc poszłam do koników, a dziś ledwo żywa po pierwszych wykładach z matematyki Tongue
Ze sobą zabrałam NIC prócz tego, że smakołyki w postaci mini kostek cukru i suszonego chleba.
Orfeusz przybiegł do mnie galopem. Dostał smakołyk. Prosiłam by za mną szedł i tak różne zakręty, serpentyny itd. W międzyczasie stawanie na znak i tu również elegancko Big Grin później kłus i także zakręty i zatrzymania. Następnie cofanie, ustępowanie zadem i przechodzenie przez dwa drągi w stępie i kłusie. Wszystko pięknie. Raz nawet udał się galop z lewej nogi. Ciekawe było również to: kłus po prostej, nagłe zatrzymanie, zwrot i znów kłus w przeciwnym kierunku. Było suuuper. Orfeusz chodził rewelacyjnie i wszystkie polecenia były dla niego jasne. Oczywiście koń chodził luzem! Żadnej fizycznej siły "przymuszenia". Miał wybór i wybrał "zabawę" ze mną. Tym bardziej, że było to na pastwisku (tam gdzie zawsze), a tam są wszystkie konie. Raz na początku odbiegł do koni, ale wrócił Smile w sumie się nie dziwię, bo klacz (jego przyjaciółka) ma ruję i Orfeusz "świrował" hehe.
Wszystko było na zasadzie nagradzania. Na koniec ukłon i konik był wolny całkowicie. I co powiecie?

<r><URL url="http://galeria-canvas.pl/4dee1">http://galeria-canvas.pl/4dee1</URL></r>
Martha
10-01-2010, 06:03 PM #79

No to opowiem Wam jak było wczoraj Big Grin fakt jeszcze mnie choroba trzyma, ale cóż robić...słonko wyszło, więc poszłam do koników, a dziś ledwo żywa po pierwszych wykładach z matematyki Tongue
Ze sobą zabrałam NIC prócz tego, że smakołyki w postaci mini kostek cukru i suszonego chleba.
Orfeusz przybiegł do mnie galopem. Dostał smakołyk. Prosiłam by za mną szedł i tak różne zakręty, serpentyny itd. W międzyczasie stawanie na znak i tu również elegancko Big Grin później kłus i także zakręty i zatrzymania. Następnie cofanie, ustępowanie zadem i przechodzenie przez dwa drągi w stępie i kłusie. Wszystko pięknie. Raz nawet udał się galop z lewej nogi. Ciekawe było również to: kłus po prostej, nagłe zatrzymanie, zwrot i znów kłus w przeciwnym kierunku. Było suuuper. Orfeusz chodził rewelacyjnie i wszystkie polecenia były dla niego jasne. Oczywiście koń chodził luzem! Żadnej fizycznej siły "przymuszenia". Miał wybór i wybrał "zabawę" ze mną. Tym bardziej, że było to na pastwisku (tam gdzie zawsze), a tam są wszystkie konie. Raz na początku odbiegł do koni, ale wrócił Smile w sumie się nie dziwię, bo klacz (jego przyjaciółka) ma ruję i Orfeusz "świrował" hehe.
Wszystko było na zasadzie nagradzania. Na koniec ukłon i konik był wolny całkowicie. I co powiecie?


<r><URL url="http://galeria-canvas.pl/4dee1">http://galeria-canvas.pl/4dee1</URL></r>

Martha

Member

165
10-01-2010, 06:10 PM #80
Dało się wyczuć, że koń jest zadowolony (wolny) i "pracował" z lekkością. Myślę, że dzięki temu uda nam się odzyskać rozluźnienie i lekkość w pracy. Teraz najważniejsze dla mnie to obserwacja i stopniowe zwiększanie wymagań - mam na myśli osiąganie rozluźnienia od pracy w ziemii aż do samej jazdy. Tak jak było kiedyś Smile
Tak sobie pomyślałam: kiedy zastosowałeś już wszystkie środki pomocy i wszystkie zawiodły, rzuć je w kąt, oczyść się z nich i zacznij od nowa bez tych wszystkich udziwnień... Taka mnie naszła refleksja...

<r><URL url="http://galeria-canvas.pl/4dee1">http://galeria-canvas.pl/4dee1</URL></r>
Martha
10-01-2010, 06:10 PM #80

Dało się wyczuć, że koń jest zadowolony (wolny) i "pracował" z lekkością. Myślę, że dzięki temu uda nam się odzyskać rozluźnienie i lekkość w pracy. Teraz najważniejsze dla mnie to obserwacja i stopniowe zwiększanie wymagań - mam na myśli osiąganie rozluźnienia od pracy w ziemii aż do samej jazdy. Tak jak było kiedyś Smile
Tak sobie pomyślałam: kiedy zastosowałeś już wszystkie środki pomocy i wszystkie zawiodły, rzuć je w kąt, oczyść się z nich i zacznij od nowa bez tych wszystkich udziwnień... Taka mnie naszła refleksja...


<r><URL url="http://galeria-canvas.pl/4dee1">http://galeria-canvas.pl/4dee1</URL></r>

Julia z Orla

Posting Freak

1,409
10-01-2010, 07:17 PM #81
Super :) To ja dam Ci tylko małą wskazówkę - uważaj, bo niektórym koniom zdarza się przy takich zabawach spinać, bo za mocno starają się o smakołyk. Pilnuj, żeby między poszczególnymi elementami były powroty do neutralnego, spokojnego stanu - I u konia i u Ciebie, taki czas na głęboki oddech i wyciszenie się. Nauczysz w ten sposób konia (i siebie) równoważenia mobilizacji ze spokojem. W skrócie - nie dawaj mu się za bardzo nakręcać. Powodzenia! I gratuluję :) Trzeba było Cię trochę "popchnąć" do przodu, ale sama poszłaś w dobrym kierunku :)

Cytat:kiedy zastosowałeś już wszystkie środki pomocy i wszystkie zawiodły, rzuć je w kąt, oczyść się z nich i zacznij od nowa bez tych wszystkich udziwnień...

Bardzo mądrze podsumowane.

<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>
Julia z Orla
10-01-2010, 07:17 PM #81

Super :) To ja dam Ci tylko małą wskazówkę - uważaj, bo niektórym koniom zdarza się przy takich zabawach spinać, bo za mocno starają się o smakołyk. Pilnuj, żeby między poszczególnymi elementami były powroty do neutralnego, spokojnego stanu - I u konia i u Ciebie, taki czas na głęboki oddech i wyciszenie się. Nauczysz w ten sposób konia (i siebie) równoważenia mobilizacji ze spokojem. W skrócie - nie dawaj mu się za bardzo nakręcać. Powodzenia! I gratuluję :) Trzeba było Cię trochę "popchnąć" do przodu, ale sama poszłaś w dobrym kierunku :)

Cytat:kiedy zastosowałeś już wszystkie środki pomocy i wszystkie zawiodły, rzuć je w kąt, oczyść się z nich i zacznij od nowa bez tych wszystkich udziwnień...

Bardzo mądrze podsumowane.


<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>

Martha

Member

165
10-03-2010, 01:04 PM #82
Dziękuję Julio za radę - na pewno zwrócę na to uwagę. Na razie te nagrody są dość częste, by wyrobić nawyk i żeby łatwiej było konikowi skojarzyć co jest dobrze. Później je zmniejszymi i będę stosować inne pochwały: głosem, dotykiem. Wszystkie postępy będę Wam opisywać, bo na pewno przydadzą mi się rady na późniejszych etapach pracy.
Julia z Orla Trzeba było Cię trochę "popchnąć" do przodu, ale sama poszłaś w dobrym kierunku Smile
Taaa, ze mną to jak z PC. Kopnąć dwa razy, zresetować i zaczynam normalnie działać Tongue W sumie jak zaczęłam Wam to wszystko opisywać, to sama dochodziłam do wniosku co jest nie tak (intuicyjnie). Ale Wasze rady oczywiście mi w tym pomogły Smile

<r><URL url="http://galeria-canvas.pl/4dee1">http://galeria-canvas.pl/4dee1</URL></r>
Martha
10-03-2010, 01:04 PM #82

Dziękuję Julio za radę - na pewno zwrócę na to uwagę. Na razie te nagrody są dość częste, by wyrobić nawyk i żeby łatwiej było konikowi skojarzyć co jest dobrze. Później je zmniejszymi i będę stosować inne pochwały: głosem, dotykiem. Wszystkie postępy będę Wam opisywać, bo na pewno przydadzą mi się rady na późniejszych etapach pracy.

Julia z Orla Trzeba było Cię trochę "popchnąć" do przodu, ale sama poszłaś w dobrym kierunku Smile
Taaa, ze mną to jak z PC. Kopnąć dwa razy, zresetować i zaczynam normalnie działać Tongue W sumie jak zaczęłam Wam to wszystko opisywać, to sama dochodziłam do wniosku co jest nie tak (intuicyjnie). Ale Wasze rady oczywiście mi w tym pomogły Smile


<r><URL url="http://galeria-canvas.pl/4dee1">http://galeria-canvas.pl/4dee1</URL></r>

10-03-2010, 11:04 PM #83
Martha
Julia z Orla Trzeba było Cię trochę "popchnąć" do przodu, ale sama poszłaś w dobrym kierunku Smile
Taaa, ze mną to jak z PC. Kopnąć dwa razy, zresetować i zaczynam normalnie działać Tongue W sumie jak zaczęłam Wam to wszystko opisywać, to sama dochodziłam...
cha cha mój laptop też na takiej zasadzie działa :lol:
a mówiąc poważnie- tak to bywa, trzeba wyrzucić z siebie pewne rzeczy i przetrawić jeszcze raz- pisanie pomaga w myśleniu i analizowaniu. to czekamy na dalsze wydarzenia :mrgreen:

<r>missing my unicorn....<br/>
<br/>
<COLOR color="#40BF40"><s></s>ZIELONY LISTEK-jestem początkujaca ;p proszę o wyrozumiałość<e></e></COLOR></r>
rozbrykany kucyk
10-03-2010, 11:04 PM #83

Martha
Julia z Orla Trzeba było Cię trochę "popchnąć" do przodu, ale sama poszłaś w dobrym kierunku Smile
Taaa, ze mną to jak z PC. Kopnąć dwa razy, zresetować i zaczynam normalnie działać Tongue W sumie jak zaczęłam Wam to wszystko opisywać, to sama dochodziłam...
cha cha mój laptop też na takiej zasadzie działa :lol:
a mówiąc poważnie- tak to bywa, trzeba wyrzucić z siebie pewne rzeczy i przetrawić jeszcze raz- pisanie pomaga w myśleniu i analizowaniu. to czekamy na dalsze wydarzenia :mrgreen:


<r>missing my unicorn....<br/>
<br/>
<COLOR color="#40BF40"><s></s>ZIELONY LISTEK-jestem początkujaca ;p proszę o wyrozumiałość<e></e></COLOR></r>

Julia z Orla

Posting Freak

1,409
10-13-2010, 10:44 AM #84
Hej Martho, co słychać u Ciebie i Orfeusza?

<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>
Julia z Orla
10-13-2010, 10:44 AM #84

Hej Martho, co słychać u Ciebie i Orfeusza?


<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>

Martha

Member

165
10-23-2010, 01:50 PM #85
Wreszcie chwila dla mnie...tutaj.
Hmm...jak narazie totalny brak czasu (studia) - wychodzę o 6 rano, a wracam o 20. I konik za wiele do roboty nie ma. Udało mi się pójść kilka razy - teraz już do mnie przychodzi. A raz zrobiliśmy cavaletti z ziemii. Miałam Orfeusza na niedługiej lince i na kantarze i cel był pokonać przeszkódki (stęp, kłus i raz nawet galop) bez spinania się. Udało się - chwaliłam konika i nie miał problemy z nerwami. Nie przyspieszał też przed samą przeszkodą, co robił na wolnych skokach (pisałam o tym wcześniej). Za dużo chęci to on nie miał, ale było dobrze. Podejrzewam, że miał taki senny dzień i trzeba było go rozbudzić. Wink Po tym ćwiczeniu szedł za mną jak piesek bez linki...
I tyle na razie... mam w planach jutro pójść do niego, bo dziś bliskie spotkanie z fizyką :/

<r><URL url="http://galeria-canvas.pl/4dee1">http://galeria-canvas.pl/4dee1</URL></r>
Martha
10-23-2010, 01:50 PM #85

Wreszcie chwila dla mnie...tutaj.
Hmm...jak narazie totalny brak czasu (studia) - wychodzę o 6 rano, a wracam o 20. I konik za wiele do roboty nie ma. Udało mi się pójść kilka razy - teraz już do mnie przychodzi. A raz zrobiliśmy cavaletti z ziemii. Miałam Orfeusza na niedługiej lince i na kantarze i cel był pokonać przeszkódki (stęp, kłus i raz nawet galop) bez spinania się. Udało się - chwaliłam konika i nie miał problemy z nerwami. Nie przyspieszał też przed samą przeszkodą, co robił na wolnych skokach (pisałam o tym wcześniej). Za dużo chęci to on nie miał, ale było dobrze. Podejrzewam, że miał taki senny dzień i trzeba było go rozbudzić. Wink Po tym ćwiczeniu szedł za mną jak piesek bez linki...
I tyle na razie... mam w planach jutro pójść do niego, bo dziś bliskie spotkanie z fizyką :/


<r><URL url="http://galeria-canvas.pl/4dee1">http://galeria-canvas.pl/4dee1</URL></r>

Martha

Member

165
03-06-2011, 12:59 PM #86
Jak mnie tu znów dawno nie byłoSad totalny brak czasu...i po co komu studia? Ratunku! Zima była i mam nadzieję, że juz się zmyła na dobre. Niestety skutecznie uniemozliwiła mi jakąkolwiek pracę z konikami - miały zimową przerwę. Było kilka jazd kiedy były śniegi - potem był tylko lód i koniec "zabawy".
Teraz jednak mam nowe wątpliwości. Myślę o tym moim koniu i sama nie wiem co robić. Czy w ogóle warto... a dlaczego? A bo zaczynam myśleć czy cała praca nie idzie na marne. Co z tego, że koń pojętny i nauczyc można dużo jak znowu ten lęk, że on mnie kiedyś zabije. A wszystko przez jego wewnetrzny strach przed swiatem. On się wczoraj wystraszył tego, że inny koń się otrzepał z piasku! Żaden koń nie drgnął, tylko on. To nie jest normalne wg mnie. Przez to się sama boję, bo co z tego, że bedzie umiał pokonać parkur jak on się wystraszy cienia przeszkody i mnie zwali. A ja nie lubię pchać się w oczywiste ryzyko. Czy on jest na to skazany? Bo ma tak od kiedy go tylko dostałam...

<r><URL url="http://galeria-canvas.pl/4dee1">http://galeria-canvas.pl/4dee1</URL></r>
Martha
03-06-2011, 12:59 PM #86

Jak mnie tu znów dawno nie byłoSad totalny brak czasu...i po co komu studia? Ratunku! Zima była i mam nadzieję, że juz się zmyła na dobre. Niestety skutecznie uniemozliwiła mi jakąkolwiek pracę z konikami - miały zimową przerwę. Było kilka jazd kiedy były śniegi - potem był tylko lód i koniec "zabawy".
Teraz jednak mam nowe wątpliwości. Myślę o tym moim koniu i sama nie wiem co robić. Czy w ogóle warto... a dlaczego? A bo zaczynam myśleć czy cała praca nie idzie na marne. Co z tego, że koń pojętny i nauczyc można dużo jak znowu ten lęk, że on mnie kiedyś zabije. A wszystko przez jego wewnetrzny strach przed swiatem. On się wczoraj wystraszył tego, że inny koń się otrzepał z piasku! Żaden koń nie drgnął, tylko on. To nie jest normalne wg mnie. Przez to się sama boję, bo co z tego, że bedzie umiał pokonać parkur jak on się wystraszy cienia przeszkody i mnie zwali. A ja nie lubię pchać się w oczywiste ryzyko. Czy on jest na to skazany? Bo ma tak od kiedy go tylko dostałam...


<r><URL url="http://galeria-canvas.pl/4dee1">http://galeria-canvas.pl/4dee1</URL></r>

Wojciech Mickunas

Posting Freak

1,126
03-06-2011, 01:52 PM #87
Martha napisała
Cytat:czy on jest na to skazany?
Jestem gotów przyjąć zakład że nie Smile
Cytat:nie wiem co mam robić?
zadzwoń 512143080 Smile może coś się poradzi.

<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>
Wojciech Mickunas
03-06-2011, 01:52 PM #87

Martha napisała

Cytat:czy on jest na to skazany?
Jestem gotów przyjąć zakład że nie Smile
Cytat:nie wiem co mam robić?
zadzwoń 512143080 Smile może coś się poradzi.


<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>

Gaga

Posting Freak

1,127
03-07-2011, 11:07 AM #88
Martha gdzie stoją Twoje konie? Może ja coś wymyślę - z racji tego, że do Polic mam jakieś 8 km...

Wojciech Mickunas zadzwoń 512143080 może coś się poradzi.
to Trener zmienił numer telefonu i się nie przyznał?
to się obraziłam ;-)
...mi by się przydała wizyta na wsi, kawka, ciasto - i... jakaś podpowiedź - nie ma jakichś wiosennych odznak w Brzózkach? ;-)

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
03-07-2011, 11:07 AM #88

Martha gdzie stoją Twoje konie? Może ja coś wymyślę - z racji tego, że do Polic mam jakieś 8 km...

Wojciech Mickunas zadzwoń 512143080 może coś się poradzi.
to Trener zmienił numer telefonu i się nie przyznał?
to się obraziłam ;-)
...mi by się przydała wizyta na wsi, kawka, ciasto - i... jakaś podpowiedź - nie ma jakichś wiosennych odznak w Brzózkach? ;-)


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

Wojciech Mickunas

Posting Freak

1,126
03-07-2011, 01:02 PM #89
Zmieniłem już dawno bo tamten utonął w studni Sad
A odznaki w Brzózkach może będą Smile na razie nic mi nie wiadomo.

<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>
Wojciech Mickunas
03-07-2011, 01:02 PM #89

Zmieniłem już dawno bo tamten utonął w studni Sad
A odznaki w Brzózkach może będą Smile na razie nic mi nie wiadomo.


<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>

Martha

Member

165
03-07-2011, 05:35 PM #90
Mam teraz problemy w domu Cry więc wybaczcie mój brak odzewu. Ale jak coś będzie inaczej to dam znać. Gaga ja mieszkam w Turznicy, za Jasienicą i tu mam konie - to leśniczówka.

<r><URL url="http://galeria-canvas.pl/4dee1">http://galeria-canvas.pl/4dee1</URL></r>
Martha
03-07-2011, 05:35 PM #90

Mam teraz problemy w domu Cry więc wybaczcie mój brak odzewu. Ale jak coś będzie inaczej to dam znać. Gaga ja mieszkam w Turznicy, za Jasienicą i tu mam konie - to leśniczówka.


<r><URL url="http://galeria-canvas.pl/4dee1">http://galeria-canvas.pl/4dee1</URL></r>

Strony (8): Wstecz 1 4 5 6 7 8 Dalej  
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości