Hipologia Kategoria Konie chcą nas rozumieć PZJ - system szkolenia - odznaki

PZJ - system szkolenia - odznaki

PZJ - system szkolenia - odznaki

Strony (5): Wstecz 1 2 3 4 5 Dalej
08-05-2010, 09:01 AM #31
Czyli podsumowując miało być tak pięęęknie, a wyszło jak zwykle :lol: :lol:

No i co zrobisz, system jest jaki jest i dopóki nie zostanie wprowadzone coś innego będzie trza się stosować i już.

<t></t>
Paweł Leśkiewicz
08-05-2010, 09:01 AM #31

Czyli podsumowując miało być tak pięęęknie, a wyszło jak zwykle :lol: :lol:

No i co zrobisz, system jest jaki jest i dopóki nie zostanie wprowadzone coś innego będzie trza się stosować i już.


<t></t>

Katarzyna

Junior Member

5
08-05-2010, 12:58 PM #32
Witam.

Padlo gdzies pytanie jak jest w swiecie, z systemem odznak.

Moge podzielic sie wiedza jak jest we Francji - system jest 9 stopniowy - analogicznie Galop 1... Galop 9.
Odzielnie zdaje sie czesc skokowa i ujezdzeniowa.

Poczatki ( Galop 1) - super latwe, by zdac trzeba umiec osidlac swojego wierzchowca, prowadzic go w reku i umiec poruszac sie stepem i klusem.

90 % jezdzcow konczy edukacje na Galop7 ( zdanie go jest rownoczesne z prawem startu we wszystkich klasach).

By dostac sie na kurs trenerski ( odp. naszego instr. sportu - trzeba miec juz galop 8 ).

By nie zniechecac " mas" do jezdziectwa i dac mozliwosc rywalizacji ;sa organizowane i to naprawde masowo - zawody towarzyskie dla poszczegolnych poziomow - i tak mamy zawody dla posiadaczy galop 2 - 3, odzielne dla galop 5 - 6. Zawody te sa organizowane przez kazdy, nawet najmniejszy klub, czy szkolke, i w cale nie trzeba wyjezdzac miliona km. by trafic na taka impreze.

Poniewaz czesc skokowa jest oddzielona od ujezdzeniowej - mozna np. miec Galop 7 ze skokow i startowac w zawodach oficjalnych FFE, oraz oraz jezdzic zawody towarzyskie w ujezdzeniu na poziomie np. Galop 5.

Po 21 roku zycia mozna podchodzic od razu do egzaminu Galop 7, bez zadnych wiekszych oplat, czy innych utrudnien.

Na koniec dodam, by zostac " instruktorem rekreacji" - trzeba miec galop 7 w skokach i ujezdzeniu, byc pelnoletnim - i co najwazniejsze - szkolenie trwa 2 lata!

Z zalem musze zauwazyc - ze pytania z czesci teoretycznej - na Polska zlota oznake - pokrywaja sie z poziomem Galop 4 - 5 we Francji.

<t></t>
Katarzyna
08-05-2010, 12:58 PM #32

Witam.

Padlo gdzies pytanie jak jest w swiecie, z systemem odznak.

Moge podzielic sie wiedza jak jest we Francji - system jest 9 stopniowy - analogicznie Galop 1... Galop 9.
Odzielnie zdaje sie czesc skokowa i ujezdzeniowa.

Poczatki ( Galop 1) - super latwe, by zdac trzeba umiec osidlac swojego wierzchowca, prowadzic go w reku i umiec poruszac sie stepem i klusem.

90 % jezdzcow konczy edukacje na Galop7 ( zdanie go jest rownoczesne z prawem startu we wszystkich klasach).

By dostac sie na kurs trenerski ( odp. naszego instr. sportu - trzeba miec juz galop 8 ).

By nie zniechecac " mas" do jezdziectwa i dac mozliwosc rywalizacji ;sa organizowane i to naprawde masowo - zawody towarzyskie dla poszczegolnych poziomow - i tak mamy zawody dla posiadaczy galop 2 - 3, odzielne dla galop 5 - 6. Zawody te sa organizowane przez kazdy, nawet najmniejszy klub, czy szkolke, i w cale nie trzeba wyjezdzac miliona km. by trafic na taka impreze.

Poniewaz czesc skokowa jest oddzielona od ujezdzeniowej - mozna np. miec Galop 7 ze skokow i startowac w zawodach oficjalnych FFE, oraz oraz jezdzic zawody towarzyskie w ujezdzeniu na poziomie np. Galop 5.

Po 21 roku zycia mozna podchodzic od razu do egzaminu Galop 7, bez zadnych wiekszych oplat, czy innych utrudnien.

Na koniec dodam, by zostac " instruktorem rekreacji" - trzeba miec galop 7 w skokach i ujezdzeniu, byc pelnoletnim - i co najwazniejsze - szkolenie trwa 2 lata!

Z zalem musze zauwazyc - ze pytania z czesci teoretycznej - na Polska zlota oznake - pokrywaja sie z poziomem Galop 4 - 5 we Francji.


<t></t>

08-05-2010, 08:30 PM #33
Podobnie jest w Holandii. Smile

<t></t>
Anna Tomaszewska
08-05-2010, 08:30 PM #33

Podobnie jest w Holandii. Smile


<t></t>

Cezary Szamreta

Senior Member

272
08-05-2010, 09:59 PM #34
dziękuję, Katarzyno, dziękuję Aniu - to już coś - jakiś ślad, czy jest dostęp do regulaminów w tym zakresie?

<t></t>
Cezary Szamreta
08-05-2010, 09:59 PM #34

dziękuję, Katarzyno, dziękuję Aniu - to już coś - jakiś ślad, czy jest dostęp do regulaminów w tym zakresie?


<t></t>

08-06-2010, 01:12 PM #35
W Holandii, nazywa się to DYPLOMEM, ponumerowane są od F1- F20.
F1 i F2 są to programy na czworoboku, bez galopu, od F3 zaczyna się galop, F4-zaczynają się volty w galopie, Skoki są wprowadzane od F8. Aby jechać zawody ogólnokrajowe trzeba mieć ukończony pozytywnie Dyplom F14. Smile Zapomniałam dodać, że te dyplomy, są podzielone na części A i B :wink:

<t></t>
Anna Tomaszewska
08-06-2010, 01:12 PM #35

W Holandii, nazywa się to DYPLOMEM, ponumerowane są od F1- F20.
F1 i F2 są to programy na czworoboku, bez galopu, od F3 zaczyna się galop, F4-zaczynają się volty w galopie, Skoki są wprowadzane od F8. Aby jechać zawody ogólnokrajowe trzeba mieć ukończony pozytywnie Dyplom F14. Smile Zapomniałam dodać, że te dyplomy, są podzielone na części A i B :wink:


<t></t>

Katarzyna

Junior Member

5
08-08-2010, 03:31 PM #36
Dla znjacych jezyk francuzki : http://theorieequestre.web-lefort.net/sp...?article12
oraz strana oficjalna FFE - http://www.ffe.com/
Tam dostepne sa wszelkie " szgoliki i szczegoly".

<t></t>
Katarzyna
08-08-2010, 03:31 PM #36

Dla znjacych jezyk francuzki : http://theorieequestre.web-lefort.net/sp...?article12
oraz strana oficjalna FFE - http://www.ffe.com/
Tam dostepne sa wszelkie " szgoliki i szczegoly".


<t></t>

Magda Pawlowicz

Posting Freak

913
08-08-2010, 08:03 PM #37
Czyli jest dokładnie tak jak mi sie wydaje że powinno być Big Grin
Zeby zacząć starty w ujeżdżeniu trzeba zdać odznakę ale ujeżdżeniową! A szkoleniowiec musi i to i to-z tym się zgadzam.

Ja też uważam że każdy jeździec powinien umieć coś tam skoczyć ale nie koniecznie ZANIM zacznie startować w ujeżdżeniu...

Moim zdaniem odznaki w takim wydaniu w jakim weszły u nas naprawdę utrudniły dostęp do startów. Zwłaszcza że koszt zdania odznaki jest spory, wiele osób szuka sobie "innych rozwiązań" na początek. A zawodów towarzyskich w ujeżdżeniu jest bardzo mało...

<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>
Magda Pawlowicz
08-08-2010, 08:03 PM #37

Czyli jest dokładnie tak jak mi sie wydaje że powinno być Big Grin
Zeby zacząć starty w ujeżdżeniu trzeba zdać odznakę ale ujeżdżeniową! A szkoleniowiec musi i to i to-z tym się zgadzam.

Ja też uważam że każdy jeździec powinien umieć coś tam skoczyć ale nie koniecznie ZANIM zacznie startować w ujeżdżeniu...

Moim zdaniem odznaki w takim wydaniu w jakim weszły u nas naprawdę utrudniły dostęp do startów. Zwłaszcza że koszt zdania odznaki jest spory, wiele osób szuka sobie "innych rozwiązań" na początek. A zawodów towarzyskich w ujeżdżeniu jest bardzo mało...


<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>

Jacob Spahis

Posting Freak

2,301
08-08-2010, 08:11 PM #38
Z takim systemem jak francuski jestem skłonny się pogodzić. Z takim jak u nas, zdecydowanie nie.

Jestem realistą. Odznaki będą jednak utrzymane. Nic nie wniosą, ale uzsadnienie zawsze się znajdzie dlaczego tak się stało. Ale to nic, w końcu się to kiedyś zmieni. Mam nadzieję.

<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>
Jacob Spahis
08-08-2010, 08:11 PM #38

Z takim systemem jak francuski jestem skłonny się pogodzić. Z takim jak u nas, zdecydowanie nie.

Jestem realistą. Odznaki będą jednak utrzymane. Nic nie wniosą, ale uzsadnienie zawsze się znajdzie dlaczego tak się stało. Ale to nic, w końcu się to kiedyś zmieni. Mam nadzieję.


<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>

08-08-2010, 08:19 PM #39
Zgadzam się z przedmówczynią(Magdą Pawłowicz), jest za małe zróżnicowanie, po za tym uważam, że niektóre pytania dla dzieci są zbyt trudne. Są też osoby, które po prostu boją się skakać( z różnych przyczyn),nie maja skończonych 45 lat, a maja chęć startować w zawodach ujeżdżeniowych.Co z nimi? Wyrzucić ich po za margines? Porównując systemy, nasz,a holenderski, to u nich pierwszy stopień ,jest dużo łatwiejszy ,niż nasze ,,Jeżdżę Konno" :roll:

Do tego, ilość Certyfikowanych ośrodków...., moim zdaniem, to nie to czy ośrodek ma krytą ujeżdżalnię, i super stajnie, powinno być wymiernikiem, przy nadawaniu certyfikatu, tylko osoba szkoleniowca. Znam przypadek z ostatnich dni, gdzie zabrano certyfikat pewnemu klubowi, który wyszkolił kilku MPJ w skokach , do tego posiada, doskonałego szkoleniowca... tylko dla tego, że był człowiekiem za dobrym dla ludzi, .Wystarczy dobry czworobok, i parkur, w miarę przyzwoite podłoże, no i szkoleniowcy. Dzięki krótkowzroczności, lub raczej złośliwości komisji PZJ-ty, pozbyliśmy się ośrodka naprawdę rzetelnie szkolącego młodzież, i to w regionie, gdzie, jest ich nie za dużo.
Brawo! Jeżeli dalej będzie się tak działo, to jeździć będą ludzie, z Warszawy i okolic, no i może, jeszcze przy większych metropoliach, typu Kraków Poznań,Trójmiasto, a co z resztą?

<t></t>
Anna Tomaszewska
08-08-2010, 08:19 PM #39

Zgadzam się z przedmówczynią(Magdą Pawłowicz), jest za małe zróżnicowanie, po za tym uważam, że niektóre pytania dla dzieci są zbyt trudne. Są też osoby, które po prostu boją się skakać( z różnych przyczyn),nie maja skończonych 45 lat, a maja chęć startować w zawodach ujeżdżeniowych.Co z nimi? Wyrzucić ich po za margines? Porównując systemy, nasz,a holenderski, to u nich pierwszy stopień ,jest dużo łatwiejszy ,niż nasze ,,Jeżdżę Konno" :roll:

Do tego, ilość Certyfikowanych ośrodków...., moim zdaniem, to nie to czy ośrodek ma krytą ujeżdżalnię, i super stajnie, powinno być wymiernikiem, przy nadawaniu certyfikatu, tylko osoba szkoleniowca. Znam przypadek z ostatnich dni, gdzie zabrano certyfikat pewnemu klubowi, który wyszkolił kilku MPJ w skokach , do tego posiada, doskonałego szkoleniowca... tylko dla tego, że był człowiekiem za dobrym dla ludzi, .Wystarczy dobry czworobok, i parkur, w miarę przyzwoite podłoże, no i szkoleniowcy. Dzięki krótkowzroczności, lub raczej złośliwości komisji PZJ-ty, pozbyliśmy się ośrodka naprawdę rzetelnie szkolącego młodzież, i to w regionie, gdzie, jest ich nie za dużo.
Brawo! Jeżeli dalej będzie się tak działo, to jeździć będą ludzie, z Warszawy i okolic, no i może, jeszcze przy większych metropoliach, typu Kraków Poznań,Trójmiasto, a co z resztą?


<t></t>

Jacob Spahis

Posting Freak

2,301
08-09-2010, 12:01 PM #40
Niedawno otrzymałem prywatną wiadomość od osoby, którą szanuję, ktora to osoba zapytuje mnie o mój pogląd na system szkolenia jeździeckiego, skoro uważam system odznak za zły. Mam tylko chwilę, więc zaznaczam, że odpowiem na to wezwanie. Smile

<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>
Jacob Spahis
08-09-2010, 12:01 PM #40

Niedawno otrzymałem prywatną wiadomość od osoby, którą szanuję, ktora to osoba zapytuje mnie o mój pogląd na system szkolenia jeździeckiego, skoro uważam system odznak za zły. Mam tylko chwilę, więc zaznaczam, że odpowiem na to wezwanie. Smile


<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>

Jacob Spahis

Posting Freak

2,301
08-09-2010, 07:35 PM #41
Zaczynam przedstawienie mojego oglądu sytuacji systemu szkolenia.

Po pierwsze konieczne jest wyznaczenie celu. I już tutaj napotykamy problem. Celem jest akcja "każdy Polak jeździ konno" (Pan Antoni Chłapowski świetnie to wymyślił), czy "chcemy mieć czołówkę sportową" :?: Ja jestem za tym drugim.

Jeżeli tak zdefiniujemy cel, to potrzebne są trzy elementy - wyszkolone konie, wyszkoleni jeźdźcy i wyszkoleni trenerzy.

Osobiście uważam, że najważniejsze są konie. I wbrew powszechnej opinii uważam, że mamy możliwość nawiązania rywalizacji, ale tylko (powtarzam - to moja opinia) w dwóch, może trzech dyscyplinach. WKKW, rajdy długodystansowe i ewentualnie ujeżdżenie. Do tych dyscyplin mamy wspaniałe konie w postaci naszych xo.

Co do jeźdźców najważniejsza jest pozytywna weryfikacja i stopniowanie zadań. W kawalerii szkolenie podstawowe trwało 8 miesięcy i podzielone było na trzy okresy. Te trzy okresy, to w sumie są umiejątności na poziomie trochę powyżej brązowej odznaki. I uważam, że tak powinno się podzielić szkolenie, na trzy, a nawet pięć okresów. Po każdym może być egzamin, ale i tu uwaga zasadnicza - ŻYCZLIWY :!:

W Polsce jest maniera bycia niesympatycznym i nadmiernie wymagającym. Dzięki temu nikt nie powie, że delikwent się nie zna. Tymczasem dobry egzaminator, powinien - zwłaszcza na początkowym okresie - bardzo łagodnie traktować błędy. Mało tego, wyjątkiem powinno być niezaliczenie i tylko w wyjątkowych, ewidentnych sytuacjach. Na początku więc z przymrużeniem oka i bardzo oględnie. Trudność powinna wzrastać sopniowo. Jutro napiszę o wymaganiach na najniższą "odznakę", tak jak ja to widzę.

<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>
Jacob Spahis
08-09-2010, 07:35 PM #41

Zaczynam przedstawienie mojego oglądu sytuacji systemu szkolenia.

Po pierwsze konieczne jest wyznaczenie celu. I już tutaj napotykamy problem. Celem jest akcja "każdy Polak jeździ konno" (Pan Antoni Chłapowski świetnie to wymyślił), czy "chcemy mieć czołówkę sportową" :?: Ja jestem za tym drugim.

Jeżeli tak zdefiniujemy cel, to potrzebne są trzy elementy - wyszkolone konie, wyszkoleni jeźdźcy i wyszkoleni trenerzy.

Osobiście uważam, że najważniejsze są konie. I wbrew powszechnej opinii uważam, że mamy możliwość nawiązania rywalizacji, ale tylko (powtarzam - to moja opinia) w dwóch, może trzech dyscyplinach. WKKW, rajdy długodystansowe i ewentualnie ujeżdżenie. Do tych dyscyplin mamy wspaniałe konie w postaci naszych xo.

Co do jeźdźców najważniejsza jest pozytywna weryfikacja i stopniowanie zadań. W kawalerii szkolenie podstawowe trwało 8 miesięcy i podzielone było na trzy okresy. Te trzy okresy, to w sumie są umiejątności na poziomie trochę powyżej brązowej odznaki. I uważam, że tak powinno się podzielić szkolenie, na trzy, a nawet pięć okresów. Po każdym może być egzamin, ale i tu uwaga zasadnicza - ŻYCZLIWY :!:

W Polsce jest maniera bycia niesympatycznym i nadmiernie wymagającym. Dzięki temu nikt nie powie, że delikwent się nie zna. Tymczasem dobry egzaminator, powinien - zwłaszcza na początkowym okresie - bardzo łagodnie traktować błędy. Mało tego, wyjątkiem powinno być niezaliczenie i tylko w wyjątkowych, ewidentnych sytuacjach. Na początku więc z przymrużeniem oka i bardzo oględnie. Trudność powinna wzrastać sopniowo. Jutro napiszę o wymaganiach na najniższą "odznakę", tak jak ja to widzę.


<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>

Magda Pawlowicz

Posting Freak

913
08-09-2010, 08:10 PM #42
Ale (tak wiem, nie zaczyna się od ale) żebyśmy mieli tą czołówkę sportową to musi być więcej osób jeżdżacych konno. A więc trzeba szukać rozmaitych metod popularyzacji jeździectwa szeroko pojętego. Ułatwiać dostęp do sportu kwalifikowanego a nie go utrudniać! Stawiać wymagania ale szkoleniowcom a nie poczatkującym zawodnikom! I to wymagania nie tylko co do umiejetnosci jeździeckich ale wiedzy ogólnej, wielozakresowej w tym takze podstaw weterynaryjno/zootechnicznych.Wiedzy na tematy behawioralne! Natomiast dzieciaki czy innych początkujących adeptów trzeba zachęcać do startów na różne sposoby bo każdego może "kręcić" trochę co innego i to jest ok! A taki system jaki jest w tej chwili niestety raczej zniechęca niż zachęca...
Na szczęście coraz więcej ośrodków organizuje ogólnodostępne zawody amatorskie. również takie na zupełnie podstawowym poziomie, typu konkurs skoków 50 cm Big Grin I to jest właśnie popularyzacja według mnie!

<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>
Magda Pawlowicz
08-09-2010, 08:10 PM #42

Ale (tak wiem, nie zaczyna się od ale) żebyśmy mieli tą czołówkę sportową to musi być więcej osób jeżdżacych konno. A więc trzeba szukać rozmaitych metod popularyzacji jeździectwa szeroko pojętego. Ułatwiać dostęp do sportu kwalifikowanego a nie go utrudniać! Stawiać wymagania ale szkoleniowcom a nie poczatkującym zawodnikom! I to wymagania nie tylko co do umiejetnosci jeździeckich ale wiedzy ogólnej, wielozakresowej w tym takze podstaw weterynaryjno/zootechnicznych.Wiedzy na tematy behawioralne! Natomiast dzieciaki czy innych początkujących adeptów trzeba zachęcać do startów na różne sposoby bo każdego może "kręcić" trochę co innego i to jest ok! A taki system jaki jest w tej chwili niestety raczej zniechęca niż zachęca...
Na szczęście coraz więcej ośrodków organizuje ogólnodostępne zawody amatorskie. również takie na zupełnie podstawowym poziomie, typu konkurs skoków 50 cm Big Grin I to jest właśnie popularyzacja według mnie!


<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>

08-09-2010, 09:21 PM #43
Niestety muszę się dołączyć, do opinii moich przedmówców. Mam świeże doświadczenia, po ostatnim egzaminie na brąz i srebro, niestety szczegóły - podam na PM.

<t></t>
Anna Tomaszewska
08-09-2010, 09:21 PM #43

Niestety muszę się dołączyć, do opinii moich przedmówców. Mam świeże doświadczenia, po ostatnim egzaminie na brąz i srebro, niestety szczegóły - podam na PM.


<t></t>

Jacob Spahis

Posting Freak

2,301
08-10-2010, 06:02 AM #44
Magda Pawlowicz Ale (tak wiem, nie zaczyna się od ale) żebyśmy mieli tą czołówkę sportową to musi być więcej osób jeżdżacych konno.
Oczywiście, ale ja już pisałem o tym wcześniej. Też tak uważam. Natomiast uważam, że PZJ nie jest od popularyzacji jeździectwa. To jest związek sportowy :!: Moim zdaniem PZJ powinien tylko organizować rywalizację sportową, od popularyzacji jest ktoś inny. Mało tego, PZJ nie powinien się zajmować edukacją (niech to robią AWF'y). Nadmiar celów powoduje ich rozmycie i taką sytuację jak teraz, że nikt już nie panuje nad tym co się dzieje.

Wracając do szkolenia. Jeżeli już związek sportowy wprowadza stopnie wtajemniczenia najniższy powinien (moje zdanie) obejmować, umiejętność prawidłowego osiodłania konia, wyprowadzenia ze stajni, wsiadania, siedzenia na koniu w stój, zsiadania i odprowadzenia konia do stajni. Wiem, wydaje się banalne, ale odruchy nabyte na początku są najważniejsze. I w tym miejscu uwaga - egzaminator bardzij niż egzaminować powinien pomagać. Pomoc powinna zaś polegać na tym by mówić "zrób tak i tak", a nie "nie rób tego lub tamtego". Mówienie czego nie wolno robić utrwala błędy, a nie je naprawia. Ten egzamin powinien zdać każdy, a pomóc w tym powinien egzaminator. Sama sytuacja stresowa egzaminu jest wystarczającym ogranicznikiem.

<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>
Jacob Spahis
08-10-2010, 06:02 AM #44

Magda Pawlowicz Ale (tak wiem, nie zaczyna się od ale) żebyśmy mieli tą czołówkę sportową to musi być więcej osób jeżdżacych konno.
Oczywiście, ale ja już pisałem o tym wcześniej. Też tak uważam. Natomiast uważam, że PZJ nie jest od popularyzacji jeździectwa. To jest związek sportowy :!: Moim zdaniem PZJ powinien tylko organizować rywalizację sportową, od popularyzacji jest ktoś inny. Mało tego, PZJ nie powinien się zajmować edukacją (niech to robią AWF'y). Nadmiar celów powoduje ich rozmycie i taką sytuację jak teraz, że nikt już nie panuje nad tym co się dzieje.

Wracając do szkolenia. Jeżeli już związek sportowy wprowadza stopnie wtajemniczenia najniższy powinien (moje zdanie) obejmować, umiejętność prawidłowego osiodłania konia, wyprowadzenia ze stajni, wsiadania, siedzenia na koniu w stój, zsiadania i odprowadzenia konia do stajni. Wiem, wydaje się banalne, ale odruchy nabyte na początku są najważniejsze. I w tym miejscu uwaga - egzaminator bardzij niż egzaminować powinien pomagać. Pomoc powinna zaś polegać na tym by mówić "zrób tak i tak", a nie "nie rób tego lub tamtego". Mówienie czego nie wolno robić utrwala błędy, a nie je naprawia. Ten egzamin powinien zdać każdy, a pomóc w tym powinien egzaminator. Sama sytuacja stresowa egzaminu jest wystarczającym ogranicznikiem.


<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>

08-10-2010, 06:33 AM #45
No niby wszystko fajnie, ale...
Czy myślicie, że te naście egzaminów, a raczej "egzaminków" będą za free. Biorąc model holenderski to jest ich 20, czyli 20 razy więcej opłat, transportów, stresów itp. Kto to ma robić, jak teraz jest za mało egzaminatorów.
Zgadzam się, że PZJ powinien zająć się organizacją rywalizacji sportowej, a od szkolenia są AWF'y.
Skąd się niby mają brać Ci szkoleniowcy, skoro nie ma kursów raz doszkalających dwa np na inst. sportu lub jest ich tyle co kot napłakał.
Generalnie osłabia mnie ogólnie panująca tendencja do zaniżania wymagań, nie tylko w jeździectwie. Wystarczy że ktoś za przeproszeniem "pierdnie" i już trzeba go ozłocić, bo inaczej wpadnie w depresję.

<t></t>
Paweł Leśkiewicz
08-10-2010, 06:33 AM #45

No niby wszystko fajnie, ale...
Czy myślicie, że te naście egzaminów, a raczej "egzaminków" będą za free. Biorąc model holenderski to jest ich 20, czyli 20 razy więcej opłat, transportów, stresów itp. Kto to ma robić, jak teraz jest za mało egzaminatorów.
Zgadzam się, że PZJ powinien zająć się organizacją rywalizacji sportowej, a od szkolenia są AWF'y.
Skąd się niby mają brać Ci szkoleniowcy, skoro nie ma kursów raz doszkalających dwa np na inst. sportu lub jest ich tyle co kot napłakał.
Generalnie osłabia mnie ogólnie panująca tendencja do zaniżania wymagań, nie tylko w jeździectwie. Wystarczy że ktoś za przeproszeniem "pierdnie" i już trzeba go ozłocić, bo inaczej wpadnie w depresję.


<t></t>

Strony (5): Wstecz 1 2 3 4 5 Dalej
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości