Torf w zapobieganiu kolkom?
Torf w zapobieganiu kolkom?
Witam!
Jestem po raz pierwszy na tym forum, a piszę, gdyż mam ciekawy temat do omówienia. Jestem hipoterapeutą, mój koń ma 15 lat i jest ślązakiem. Rasa ta ma dość wrażliwy układ pokarmowy,przy każdej zmianie paszy koń dostaje kolki. Znajoma poradziła mi podawanie mu garści czystego torfu do owsa przynajmniej raz dziennie. Ma to zapobiec częstemu kolkowaniu. Nie mogę nigdzie znaleźć informacji o tej kuracji, ani o jej skutkach.Czy ktoś ma na ten temat jakiekolwiek informacje? Będę wdzięczna za pomoc
Proponuję wprowadzać zmiany pokarmowe bardziej stopniowo, żeby układ pokarmowy zdążył się do nowej paszy przygotować. Przyzwyczajanie do tego powinno trwać minimum tydzień.
Dziękuję za radę, ale wiem jak postępować, żeby uniknąć kolki, choć nie zawsze się to udaje Chodzi mi bardziej o to czy ktokolwiek zetknął się z takim sposobem "uodparniania" konia, jakim jest podawanie torfu. Znajoma kupuje go u weterynarzy z Małopolski, z takim właśnie przeznaczeniem. Sama stosuje go od niedawna, więc nie wiemy tak naprawdę czy daje to jakieś efekty. A nie bardzo chcę eksperymentować z moim staruszkiem...
Może chodzi o to, że torf miałby absorbować gazy w przypadku kolki gazowej...? Wolałabym chyba podać papkę jabłczaną z węglem aktywowanym, ale myślę, że w pierwszej kolejności to trzeba to wszystko skonsultować z jakimś sensownym weterynarzem.
I 15-letni koń to żaden staruszek
No właśnie!
Wypraszam sobie w imieniu mojego hucuła - rocznik 1995!
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Och, wiem, że 15-letni koń to młodzieniec :lol: Mój drugi koń ma 25 lat i chodzi pod siodłem i ma lepsze zdrowie niż ten młodszy! :mrgreen:
Szukałam już sensownego weterynarza, ale nikt nic nie wie o torfie. Chyba sobie daruję takie innowacje...