Hipologia Kategoria Konie chcą nas rozumieć Owijki, ochraniacze ? chroni czy szkodzi końskim nogom ?

Owijki, ochraniacze ? chroni czy szkodzi końskim nogom ?

Owijki, ochraniacze ? chroni czy szkodzi końskim nogom ?

Strony (7): Wstecz 1 3 4 5 6 7 Dalej  
Maria Masaz

Senior Member

465
04-22-2010, 05:17 PM #61
niech zob.kowal a Ty zobacz czy sama podczas jazdy możesz skrócić wykrok tylniej kończyny, lub przyspieszyć prace przednich nóg - może to brak koordynacji , jakiś błąd w szkoleniu - może.
pozdrawiam
ps co do tej reklamy - sądziłam , że zwracają pieniądze jak NIE spełnią oczekiwań, po sprawdzeniu ochraniaczy na koniu Smile, ale tak zużytych chyba by z powrotem nie chcieli :mrgreen:

<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>
Maria Masaz
04-22-2010, 05:17 PM #61

niech zob.kowal a Ty zobacz czy sama podczas jazdy możesz skrócić wykrok tylniej kończyny, lub przyspieszyć prace przednich nóg - może to brak koordynacji , jakiś błąd w szkoleniu - może.
pozdrawiam
ps co do tej reklamy - sądziłam , że zwracają pieniądze jak NIE spełnią oczekiwań, po sprawdzeniu ochraniaczy na koniu Smile, ale tak zużytych chyba by z powrotem nie chcieli :mrgreen:


<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>

Karolina Jaskulska

Posting Freak

803
04-22-2010, 05:38 PM #62
nie czytasz uważnie... ona się kopie przednimi kopytami, wykrok nie ma znaczenia, ma wade postawy, kondycję ma super.. to jest wada genetyczna, jej potomstwo ma to samo. No jak się zacznie sezon, to będzie trzeba coś wymyślic.

<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>
Karolina Jaskulska
04-22-2010, 05:38 PM #62

nie czytasz uważnie... ona się kopie przednimi kopytami, wykrok nie ma znaczenia, ma wade postawy, kondycję ma super.. to jest wada genetyczna, jej potomstwo ma to samo. No jak się zacznie sezon, to będzie trzeba coś wymyślic.


<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>

branka

Posting Freak

2,096
04-22-2010, 05:58 PM #63
Mój koń się kopał całe życie. Ochraniacze zawsze stosowałam pełne.
Od ok pół roku, jak nie więcej problem zniknął. Nie wiem czy to w 100% kwestia mojego strugania, ale mimo wszystko śmiem twierdzić że tak Wink Koń był zawsze krzywy i na siłe prostowany. Teraz dałam mu być krzywemu i jak zakładam ochraniacze to już koń ich nie rysuje, nawet na lonży(a kiedyś na lonży aż było słychać, że się uderza non stop).

<t></t>
branka
04-22-2010, 05:58 PM #63

Mój koń się kopał całe życie. Ochraniacze zawsze stosowałam pełne.
Od ok pół roku, jak nie więcej problem zniknął. Nie wiem czy to w 100% kwestia mojego strugania, ale mimo wszystko śmiem twierdzić że tak Wink Koń był zawsze krzywy i na siłe prostowany. Teraz dałam mu być krzywemu i jak zakładam ochraniacze to już koń ich nie rysuje, nawet na lonży(a kiedyś na lonży aż było słychać, że się uderza non stop).


<t></t>

Karolina Jaskulska

Posting Freak

803
04-22-2010, 07:07 PM #64
a ile ta klacz ma lat Aniu?

<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>
Karolina Jaskulska
04-22-2010, 07:07 PM #64

a ile ta klacz ma lat Aniu?


<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>

branka

Posting Freak

2,096
04-22-2010, 07:09 PM #65
11. Zobaczymy jak będę z czasem wykonywać jakieś trudniejsze elementy, ciaśniejsze zakręty, chody boczne... możliwe że wtedy wciąz będzie się strychować i będe wtedy na pewno zakładać ochraniacze, ale póki co problem zniknął.

<t></t>
branka
04-22-2010, 07:09 PM #65

11. Zobaczymy jak będę z czasem wykonywać jakieś trudniejsze elementy, ciaśniejsze zakręty, chody boczne... możliwe że wtedy wciąz będzie się strychować i będe wtedy na pewno zakładać ochraniacze, ale póki co problem zniknął.


<t></t>

Magda Pawlowicz

Posting Freak

913
04-22-2010, 07:11 PM #66
whisperer13 konie chodzą rajdy nad morze i własciciel chce je kuć, są przekuwane co tydzień, bo podkowa się szybko sciera.
)

Ja przepraszam ale przekuwanie konia co tydzień to jakaś bzdura! Kto to wymyślił? Kowal czy właściciel?

<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>
Magda Pawlowicz
04-22-2010, 07:11 PM #66

whisperer13 konie chodzą rajdy nad morze i własciciel chce je kuć, są przekuwane co tydzień, bo podkowa się szybko sciera.
)

Ja przepraszam ale przekuwanie konia co tydzień to jakaś bzdura! Kto to wymyślił? Kowal czy właściciel?


<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>

Karolina Jaskulska

Posting Freak

803
04-22-2010, 07:22 PM #67
własciciel... te konie które chodzą i mocno ścierają (podkowy są jak żyletki) to są co tydzien przekuwane ...
reszta co dwa, trzy tyg....

<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>
Karolina Jaskulska
04-22-2010, 07:22 PM #67

własciciel... te konie które chodzą i mocno ścierają (podkowy są jak żyletki) to są co tydzien przekuwane ...
reszta co dwa, trzy tyg....


<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>

branka

Posting Freak

2,096
04-22-2010, 07:23 PM #68
Do czego w ogóle przybić podkowę jak się co tydzień przekuwa Confusedhock:

<t></t>
branka
04-22-2010, 07:23 PM #68

Do czego w ogóle przybić podkowę jak się co tydzień przekuwa Confusedhock:


<t></t>

Karolina Jaskulska

Posting Freak

803
04-22-2010, 07:24 PM #69
nigdy nie było problemów z żadnym koniem....
ale fakt, to jest niszczenie kopyt,ja nic na to nie poradzę.... nie żyjemy w utopijnym świecie niestety ;/

<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>
Karolina Jaskulska
04-22-2010, 07:24 PM #69

nigdy nie było problemów z żadnym koniem....
ale fakt, to jest niszczenie kopyt,ja nic na to nie poradzę.... nie żyjemy w utopijnym świecie niestety ;/


<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>

branka

Posting Freak

2,096
04-22-2010, 10:46 PM #70
Ale dla mnie przekuwanie co tydzień to właśnie jakaś utopia...rozumiem werkować po troszku co tydzień, w tedy ma sie roboty co tydzień na 10 min i kopyta zawsze eleganckie, ale kuć tak często?

<t></t>
branka
04-22-2010, 10:46 PM #70

Ale dla mnie przekuwanie co tydzień to właśnie jakaś utopia...rozumiem werkować po troszku co tydzień, w tedy ma sie roboty co tydzień na 10 min i kopyta zawsze eleganckie, ale kuć tak często?


<t></t>

Maria Masaz

Senior Member

465
04-23-2010, 04:28 AM #71
Trudno mi też to wyobrazić, nawet koń chodzący na wyścigi tak często nie jest kuty (wyścigowcy mają na każdą imprezę zmieniane podkowy), nie ma w żadnej lit. czegoś takiego , aby kuć tak często, ja w praktyce nigdy z czymś takim się nie spotkałam. Może nieadekwatny materiał podków (platyna jest tylko na 1 imprezę np.) albo źle konie odżywiane i zła pielęgnacja kopyt (ten wątek będzie jeszcze poruszał Spahis - chybaSmile )
pozdrawiam
ps nie ma kopyt nie ma konia - ja tego się trzymam, jeżeli ta praktyka potrwa jeszcze jakiś czas konie zaczną mieć problemy i to spore.

<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>
Maria Masaz
04-23-2010, 04:28 AM #71

Trudno mi też to wyobrazić, nawet koń chodzący na wyścigi tak często nie jest kuty (wyścigowcy mają na każdą imprezę zmieniane podkowy), nie ma w żadnej lit. czegoś takiego , aby kuć tak często, ja w praktyce nigdy z czymś takim się nie spotkałam. Może nieadekwatny materiał podków (platyna jest tylko na 1 imprezę np.) albo źle konie odżywiane i zła pielęgnacja kopyt (ten wątek będzie jeszcze poruszał Spahis - chybaSmile )
pozdrawiam
ps nie ma kopyt nie ma konia - ja tego się trzymam, jeżeli ta praktyka potrwa jeszcze jakiś czas konie zaczną mieć problemy i to spore.


<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>

Lutejaxx

Administrator

2,782
04-23-2010, 06:53 AM #72
dla wiekszosci kowali i wlascicieli najwazniejszym problemem nie jest wzrost rogu kopytowego a predkość ścierania sie podkowy !
niektórzy stosują nawet dołączanie nowego kawałka metalu do starej podkowy ,przekuwanie co tydzien jest ogromnym błędem i uszkadza żywą tkanke wew kopyta jeszcze bardziej niz przekuwanie co 6 tygodni

gdyby konie miały zapewnione odpowiednie warunki i wiedze człowieka ,mogłyby z powodzeniem spełniac sie w sporcie bez podków co udowadniane jest w innych krajach

<t></t>
Lutejaxx
04-23-2010, 06:53 AM #72

dla wiekszosci kowali i wlascicieli najwazniejszym problemem nie jest wzrost rogu kopytowego a predkość ścierania sie podkowy !
niektórzy stosują nawet dołączanie nowego kawałka metalu do starej podkowy ,przekuwanie co tydzien jest ogromnym błędem i uszkadza żywą tkanke wew kopyta jeszcze bardziej niz przekuwanie co 6 tygodni

gdyby konie miały zapewnione odpowiednie warunki i wiedze człowieka ,mogłyby z powodzeniem spełniac sie w sporcie bez podków co udowadniane jest w innych krajach


<t></t>

04-23-2010, 09:03 AM #73
Ja zakładam ochraniacze zawsze w teren!
Kiedyś nie zakładałam, często kobyłki mi się podrapały o jakieś krzakulce. były ryski, małe ranki..po co? jeśli można założyć ochraniacze i unikać tych skaleczeń(zazwyczaj niegroźnych, ale jednak) Dobrej firmy, dopasowane ochraniacze!! Obtarć , opuchlizn nie ma, przegrzewania też nie zauważyłam.
Czasem zakładam owijki na lonże czy po prostu na jazdy!
Zdecydowanie wolę elastyczne lub akrylowe zawijane na podkładki!!
Zauważyłam, że pod polarowymi się pocą..pod owijką z podkładąką są cieplutkie, ale nie zgrzane i spocone!
I byłam mile zaskoczona jak spisaly się w zimę(kiedy na sporej warstwie śniegu zrobiła się twarda skorupka lodu), dzień jeździlam bez, konie zdecydowanie czuły dyskomfort, skracaly wykrok, stąpały jak na szpilkach, owinęłam ładnie w polarki i było zdecydowanie lepiej.(przemokła tylko pierwsza warstwa owijki,a właściwie sie "ośnieżyła" reszta suchutkaSmile

Ostatnio też zwróiciłam uwagę, że w Niemczech zawijają konie chwilę przed jazdą w boksie(konie, które stoją raczej w boksach niż biegają na pastwiskach) na moje pytanie dlaczego - "żeby ścięgna się rozgrzały i dzięki temu uniknąć kontuzji,naciąggnięć itd"..
Confusedhock: hmmm...??
Konie chodzące tam w rekreacji chodzą zawsze w ochraniaczach i kute zazwyczaj cale życie na przody!
Występują jakieś kontuzje, opuchlizny..jak u wszytskich koni, tym bardziej, że te chodzą minimum 2 razy dziennie.
Ale jest kilka koni, sporo ponad dwudziestokilkuletnich, od zawsze tam, zawsze kute i w ochraniaczach i mają się doskonale..Nie dostrzegam więc ich złego
wpływu.
Ale też nie jestem zwolenniczką zawijania koni zawsze i wszędzie i tzw wydelikacania!
Moje kilka lat chodziły bez niczego na nogach, po doświadczeniach z lekkimi rankami, ochraniacze zakładam!
Załączone pliki
Obrazki
   

<t>Gdy zajrzymy w glab wspanialego, dzikiego serca konia, musimy zywic nadzieje, ze znajdziemy tam nasze wlasne serce..</t>
Monika Szumert
04-23-2010, 09:03 AM #73

Ja zakładam ochraniacze zawsze w teren!
Kiedyś nie zakładałam, często kobyłki mi się podrapały o jakieś krzakulce. były ryski, małe ranki..po co? jeśli można założyć ochraniacze i unikać tych skaleczeń(zazwyczaj niegroźnych, ale jednak) Dobrej firmy, dopasowane ochraniacze!! Obtarć , opuchlizn nie ma, przegrzewania też nie zauważyłam.
Czasem zakładam owijki na lonże czy po prostu na jazdy!
Zdecydowanie wolę elastyczne lub akrylowe zawijane na podkładki!!
Zauważyłam, że pod polarowymi się pocą..pod owijką z podkładąką są cieplutkie, ale nie zgrzane i spocone!
I byłam mile zaskoczona jak spisaly się w zimę(kiedy na sporej warstwie śniegu zrobiła się twarda skorupka lodu), dzień jeździlam bez, konie zdecydowanie czuły dyskomfort, skracaly wykrok, stąpały jak na szpilkach, owinęłam ładnie w polarki i było zdecydowanie lepiej.(przemokła tylko pierwsza warstwa owijki,a właściwie sie "ośnieżyła" reszta suchutkaSmile

Ostatnio też zwróiciłam uwagę, że w Niemczech zawijają konie chwilę przed jazdą w boksie(konie, które stoją raczej w boksach niż biegają na pastwiskach) na moje pytanie dlaczego - "żeby ścięgna się rozgrzały i dzięki temu uniknąć kontuzji,naciąggnięć itd"..
Confusedhock: hmmm...??
Konie chodzące tam w rekreacji chodzą zawsze w ochraniaczach i kute zazwyczaj cale życie na przody!
Występują jakieś kontuzje, opuchlizny..jak u wszytskich koni, tym bardziej, że te chodzą minimum 2 razy dziennie.
Ale jest kilka koni, sporo ponad dwudziestokilkuletnich, od zawsze tam, zawsze kute i w ochraniaczach i mają się doskonale..Nie dostrzegam więc ich złego
wpływu.
Ale też nie jestem zwolenniczką zawijania koni zawsze i wszędzie i tzw wydelikacania!
Moje kilka lat chodziły bez niczego na nogach, po doświadczeniach z lekkimi rankami, ochraniacze zakładam!

Załączone pliki
Obrazki
   

<t>Gdy zajrzymy w glab wspanialego, dzikiego serca konia, musimy zywic nadzieje, ze znajdziemy tam nasze wlasne serce..</t>

Karolina Jaskulska

Posting Freak

803
04-23-2010, 01:52 PM #74
Gismo nie wygląda na swoje lata Smile

<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>
Karolina Jaskulska
04-23-2010, 01:52 PM #74

Gismo nie wygląda na swoje lata Smile


<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>

04-30-2010, 08:22 AM #75
Mój koń uczy się skakać, w zasadzie nie przewidujemy żadnych wyższych przeszkód, zostaniemy raczej w klasie LL, czy warto pomyśleć nad jakąś ochroną nóg ?
Czy sam nauczy się tak lądowac by nie zrobić sobie krzywdy ? a może neopronowe bo boje sie o przednie nogi, słyszałam że przy lądowaniu konie często się kopią lub depczą.

<r>do niedawna : pasor <E>Wink</E><br/>
<br/>
Bez zwierząt dusza ludzka umarłaby z samotności - przysłowie Indian</r>
Paulina Derezińska
04-30-2010, 08:22 AM #75

Mój koń uczy się skakać, w zasadzie nie przewidujemy żadnych wyższych przeszkód, zostaniemy raczej w klasie LL, czy warto pomyśleć nad jakąś ochroną nóg ?
Czy sam nauczy się tak lądowac by nie zrobić sobie krzywdy ? a może neopronowe bo boje sie o przednie nogi, słyszałam że przy lądowaniu konie często się kopią lub depczą.


<r>do niedawna : pasor <E>Wink</E><br/>
<br/>
Bez zwierząt dusza ludzka umarłaby z samotności - przysłowie Indian</r>

Strony (7): Wstecz 1 3 4 5 6 7 Dalej  
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości