Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Młody koń i jego wychowanie

Młody koń i jego wychowanie

Młody koń i jego wychowanie

Strony (13): Wstecz 1 5 6 7 8 9 13 Dalej  
Magda Pawlowicz

Posting Freak

913
04-20-2011, 06:15 PM #91
Eska był mały incydent nie w moim wykonaniu a obsługą no i to co wypracowałam szlag trafił

Zmienić stajnię?

Jeżeli nie jesteś 100% pewna, że incydent się nie powtórzy...
Zwłaszcza jeśli ty nie masz dużo rutyny zła obsługa w stajni może ci bardzo utrudnić życie...
Pamietaj, że to właśnie z tymi ludźmi koń ma najwięcej do czynienia..

<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>
Magda Pawlowicz
04-20-2011, 06:15 PM #91

Eska był mały incydent nie w moim wykonaniu a obsługą no i to co wypracowałam szlag trafił

Zmienić stajnię?

Jeżeli nie jesteś 100% pewna, że incydent się nie powtórzy...
Zwłaszcza jeśli ty nie masz dużo rutyny zła obsługa w stajni może ci bardzo utrudnić życie...
Pamietaj, że to właśnie z tymi ludźmi koń ma najwięcej do czynienia..


<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>

karesowa

Member

57
04-21-2011, 03:01 PM #92
Spokojnie... bez nerwów-to po pierwsze! Po drugie nagradzaj nawet maleńki krok na przód, choćby minimalny postęp niech spotka się z pochwałą. Po trzecie już wspomniane przez poprzedników, dotykaj nóżki jak najczęściej, "stukaj" kopystką w kopytko, jeśli masz możliwość próbuj kilkakrotnie w ciągu dnia, z marszu, bez nastawiania konia-"ooo teraz będzie się coś działo", wchodź do boksu tylko pogłaskać po nóżkach i wychodź-za to też nagradzaj, staraj się opanować nerwy gdy się nie udaje. Ja kupiłam dwulatka który nóżki podawał wzorowo i z czyszczeniem było super, kłopot pojawiał się z cierpliwością przy kowalu...na rzęsach stanęli wszyscy w stajni bo poprosiłam życzliwych aby podnosili Rudemu jak najczęściej nóżki i trzymali długo-nawet nie czyszcząc, więc ja codziennie te nóżki podnosiłam, z dnia na dzień na coraz dłużej, dziewczyna prowadząca pensjonat w którym wówczas staliśmy także podnosiła nóżki, koleżanki ze stajni, stajenny Big Grin Big Grin Big Grin śmieszne to było bo jak ktoś do Karesa wchodził do boksu to ten już podnosił nogę a potem czekał na smakołyk, potem jeszcze kowalowi kazałam Go za wszystko co dobre nagradzać i tak uzyskaliśmy efekt cierpliwości przy struganiu. Wszystko powolutku i ze spokojem,metoda małych kroczków przy pracy z koniem to najlepsza metoda.

<t></t>
karesowa
04-21-2011, 03:01 PM #92

Spokojnie... bez nerwów-to po pierwsze! Po drugie nagradzaj nawet maleńki krok na przód, choćby minimalny postęp niech spotka się z pochwałą. Po trzecie już wspomniane przez poprzedników, dotykaj nóżki jak najczęściej, "stukaj" kopystką w kopytko, jeśli masz możliwość próbuj kilkakrotnie w ciągu dnia, z marszu, bez nastawiania konia-"ooo teraz będzie się coś działo", wchodź do boksu tylko pogłaskać po nóżkach i wychodź-za to też nagradzaj, staraj się opanować nerwy gdy się nie udaje. Ja kupiłam dwulatka który nóżki podawał wzorowo i z czyszczeniem było super, kłopot pojawiał się z cierpliwością przy kowalu...na rzęsach stanęli wszyscy w stajni bo poprosiłam życzliwych aby podnosili Rudemu jak najczęściej nóżki i trzymali długo-nawet nie czyszcząc, więc ja codziennie te nóżki podnosiłam, z dnia na dzień na coraz dłużej, dziewczyna prowadząca pensjonat w którym wówczas staliśmy także podnosiła nóżki, koleżanki ze stajni, stajenny Big Grin Big Grin Big Grin śmieszne to było bo jak ktoś do Karesa wchodził do boksu to ten już podnosił nogę a potem czekał na smakołyk, potem jeszcze kowalowi kazałam Go za wszystko co dobre nagradzać i tak uzyskaliśmy efekt cierpliwości przy struganiu. Wszystko powolutku i ze spokojem,metoda małych kroczków przy pracy z koniem to najlepsza metoda.


<t></t>

Eska

Member

84
04-21-2011, 08:34 PM #93
Dziękuję bardzo ale to bardzo za wszelką pomoc i instrukcje.... Zajmie nam To trochę czasu ale mam nadzieję, że uda się a od wakacji nowe miejsce pensjonatowe Big Grin tam będziemy dorastać i cieszyć się sobą, uczyć

<t></t>
Eska
04-21-2011, 08:34 PM #93

Dziękuję bardzo ale to bardzo za wszelką pomoc i instrukcje.... Zajmie nam To trochę czasu ale mam nadzieję, że uda się a od wakacji nowe miejsce pensjonatowe Big Grin tam będziemy dorastać i cieszyć się sobą, uczyć


<t></t>

Marek Wiśniewski

Senior Member

253
04-21-2011, 09:12 PM #94
Jak widzisz wszyscy, którzy wypowiedzieli się w tym watku zalecają Ci powrót do podstaw i powolną, systematyczną pracę, której celem jest przede wszystkim odzyskanie zaufania konia. Liczę, że doniesiesz nam o każdym, nawet najmniejszym sukcesie. Powodzenia Big Grin

<t></t>
Marek Wiśniewski
04-21-2011, 09:12 PM #94

Jak widzisz wszyscy, którzy wypowiedzieli się w tym watku zalecają Ci powrót do podstaw i powolną, systematyczną pracę, której celem jest przede wszystkim odzyskanie zaufania konia. Liczę, że doniesiesz nam o każdym, nawet najmniejszym sukcesie. Powodzenia Big Grin


<t></t>

Eska

Member

84
04-22-2011, 07:04 AM #95
Mam taki zamiar zaraz jadę do młodej Big Grin

<t></t>
Eska
04-22-2011, 07:04 AM #95

Mam taki zamiar zaraz jadę do młodej Big Grin


<t></t>

Eska

Member

84
04-22-2011, 02:08 PM #96
Kochani kto starszych nie słucha ten w paluszki dmucha takie mądre powiedzenie Big Grin cóż dziś na własnej skórze przekonałam się drugi raz, że jak się wnerwiasz i próbujesz w nerwach coś zrobić dostajesz zapłacone tym samym Cry dlatego dałam sobie dziś 5 minut na uspokojenie się wróciłam i ze spokojem zaczęłam dotykać te nogi a jak potrafi wysoko nogę podnieść nawet utrzymać w górze cyrkowiec z tego konia będzie jak nic. W efekcie lekkich potyczek gdzie młoda chciała postawić na swoim a ja się nie poddałam uspokoiła się Cry nie wiem czy się cieszyć czy płakać

<t></t>
Eska
04-22-2011, 02:08 PM #96

Kochani kto starszych nie słucha ten w paluszki dmucha takie mądre powiedzenie Big Grin cóż dziś na własnej skórze przekonałam się drugi raz, że jak się wnerwiasz i próbujesz w nerwach coś zrobić dostajesz zapłacone tym samym Cry dlatego dałam sobie dziś 5 minut na uspokojenie się wróciłam i ze spokojem zaczęłam dotykać te nogi a jak potrafi wysoko nogę podnieść nawet utrzymać w górze cyrkowiec z tego konia będzie jak nic. W efekcie lekkich potyczek gdzie młoda chciała postawić na swoim a ja się nie poddałam uspokoiła się Cry nie wiem czy się cieszyć czy płakać


<t></t>

Roxy

Member

177
04-22-2011, 04:00 PM #97
Ja to się mówi..pracuj nad sobą, a z koniem się baw.
Dobrze, że dałaś sobie czas na uspokojenie. Ja mam też ze sobą taki problem, że się strasznie denerwuje jak jakiś banał nie idzie, jak koń ma humory i ja sobie z tym nie radzę.. a wtedy jest jeszcze gorzej.
Nawet wczoraj moja młoda mnie doprowadziła do takiej nerwicy, że hoho. W nerwach chciałam postawić na swoim, ale im więcej we mnie się gotowało tym bardziej koń zaczynał świrować. Musiałam dobre 10min dać sobie i jej, żebyśmy się uspokoiły. Spróbowałyśmy jeszcze raz, wyszło dwa razy to co chciałam i na tym zakończyłam pracę, chociaż teoretycznie robotę dla niej miałam zaplanowaną zupełnie inną.

Spokój, spokój i jeszcze raz spokój. Nie można się z niczym spieszyć, a powoli dojdzie się do celu Smile

<r><COLOR color="#0080FF"><s></s><I><s></s><B><s></s>Konie mówią... po prostu słuchaj..<e></e></B><e></e></I><e></e></COLOR><br/>
<SIZE size="85"><s></s><URL url="http://photoblog.pl/krreska"><s></s>krreska.photoblog.pl <E>Wink</E><e></e></URL><e></e></SIZE></r>
Roxy
04-22-2011, 04:00 PM #97

Ja to się mówi..pracuj nad sobą, a z koniem się baw.
Dobrze, że dałaś sobie czas na uspokojenie. Ja mam też ze sobą taki problem, że się strasznie denerwuje jak jakiś banał nie idzie, jak koń ma humory i ja sobie z tym nie radzę.. a wtedy jest jeszcze gorzej.
Nawet wczoraj moja młoda mnie doprowadziła do takiej nerwicy, że hoho. W nerwach chciałam postawić na swoim, ale im więcej we mnie się gotowało tym bardziej koń zaczynał świrować. Musiałam dobre 10min dać sobie i jej, żebyśmy się uspokoiły. Spróbowałyśmy jeszcze raz, wyszło dwa razy to co chciałam i na tym zakończyłam pracę, chociaż teoretycznie robotę dla niej miałam zaplanowaną zupełnie inną.

Spokój, spokój i jeszcze raz spokój. Nie można się z niczym spieszyć, a powoli dojdzie się do celu Smile


<r><COLOR color="#0080FF"><s></s><I><s></s><B><s></s>Konie mówią... po prostu słuchaj..<e></e></B><e></e></I><e></e></COLOR><br/>
<SIZE size="85"><s></s><URL url="http://photoblog.pl/krreska"><s></s>krreska.photoblog.pl <E>Wink</E><e></e></URL><e></e></SIZE></r>

karesowa

Member

57
04-22-2011, 07:04 PM #98
Każdy nowy wniosek, nowa wiedza i nowe doświadczenie przybliża Cię do celu, jesteś o krok bliżej więc nic tylko się cieszyć. Koń zawsze wyczuje Twój nastrój, a przy koniach nerwy są fatalnym doradcą...dlatego gdy emocje biorą górę wówczas 5 głębokich wdechów, policz do 10, uśmiechnij się do życia i zacznij raz jeszcze na spokojnie. Wiem co mówie- wypróbowałam na własnym małolacie Big Grin

<t></t>
karesowa
04-22-2011, 07:04 PM #98

Każdy nowy wniosek, nowa wiedza i nowe doświadczenie przybliża Cię do celu, jesteś o krok bliżej więc nic tylko się cieszyć. Koń zawsze wyczuje Twój nastrój, a przy koniach nerwy są fatalnym doradcą...dlatego gdy emocje biorą górę wówczas 5 głębokich wdechów, policz do 10, uśmiechnij się do życia i zacznij raz jeszcze na spokojnie. Wiem co mówie- wypróbowałam na własnym małolacie Big Grin


<t></t>

Eska

Member

84
04-23-2011, 11:11 AM #99
Dziś również zostanę nagrana na kamerze by potem przestudiować mowę ciała muszę wytrenować swoją postawę i ruchy

<t></t>
Eska
04-23-2011, 11:11 AM #99

Dziś również zostanę nagrana na kamerze by potem przestudiować mowę ciała muszę wytrenować swoją postawę i ruchy


<t></t>

Eska

Member

84
04-24-2011, 10:21 AM #100
To znów ja tym razem było pozytywne nastawienie i zero nerwów starałam się być konsekwentna w działaniach i nie odpuszczać. Cóż rezultat mizerny młoda tylko gdy kucałam dawała nogi dotknąć przy postawie schylonej na wyprostowanych nogach skutkowało włażeniem na mnie łopatką automatycznie. Każde przesunięcie się w zdłuż grzbietu do tylnich nóg powodowało ruch w przód i obrót zadem. Ale po kilku próbach z tyłem podała nogę dała sobie wyczyścić. Przody są nieczyszczone każde dotknięcie kopyta kopystką do opukania powoduje w niej reakcję tupania i włażenie na mnie łopatką. O czyszczeniu na chama NIE MA SZANS !!!! Boję się, że popsują się jej kopyta i strzałka zacznie gnić Cry ręce opadają. Tak pomyslałam że może my z młodą nie mamy jeszcze do końca ustalonej hierarchii

<t></t>
Eska
04-24-2011, 10:21 AM #100

To znów ja tym razem było pozytywne nastawienie i zero nerwów starałam się być konsekwentna w działaniach i nie odpuszczać. Cóż rezultat mizerny młoda tylko gdy kucałam dawała nogi dotknąć przy postawie schylonej na wyprostowanych nogach skutkowało włażeniem na mnie łopatką automatycznie. Każde przesunięcie się w zdłuż grzbietu do tylnich nóg powodowało ruch w przód i obrót zadem. Ale po kilku próbach z tyłem podała nogę dała sobie wyczyścić. Przody są nieczyszczone każde dotknięcie kopyta kopystką do opukania powoduje w niej reakcję tupania i włażenie na mnie łopatką. O czyszczeniu na chama NIE MA SZANS !!!! Boję się, że popsują się jej kopyta i strzałka zacznie gnić Cry ręce opadają. Tak pomyslałam że może my z młodą nie mamy jeszcze do końca ustalonej hierarchii


<t></t>

Magda Pawlowicz

Posting Freak

913
04-24-2011, 12:03 PM #101
Gdybym to ja miała pracować z takim koniem (zakładam, że koń jest zdrowy i nie ma przeciwwskazań do wymuszonego ruchu) zrobiłabym tak: wzięłabym sobie konia na kółko (z jego braku na lonżę) i zrobiłabym sesję połączenia (ale zaznaczam, że ja no co dzień pracuję tą metodą) tak by uzyskać od konia uległość. Następnie poprosiłabym konia o odsuwanie się na coraz delikatniejsze sygnały, aż do uzyskania zupełnie łatwego usuwania się konia na boki, zarówno zadem jak i przodem oraz cofanie. Jeśli tu spotkałabym się z oporem konia to nie przechodziłabym dalej. Jednym słowem jest to etap na którym trzeba się zatrzymać aż do uzyskania całkowicie pewnego efektu.
Potem zaczęłabym głaskać konia po nogach pod koniec sesji pracy, wtedy gdy koń jest całkowicie uległy. Jeśli koń pchał by się na mnie został by energicznie wycofany (odsunięty w bok), aż do skutku. Nie podnoszę koniowi nóg dopóki nie pozwala się po nich dotykać z zachowaniem całkowitego spokoju!
Potem w taki sam sposób (a więc pod koniec sesji treningowej) podnoszę koniowi nogi.
wymaga to niestety dużo rutyny i dużo spokoju, trzeba poczekać, aż koń całkowicie zaakceptuje przewodnictwo człowieka i dotykanie po nogach.
Ja z reguły, a więc z większością koni, potrafię to uzyskać w ciągu jednej-trzech sesji ale ja mam wprawę.
Generalną zasadą jest nie spieszyć się i nie przechodzić do następnego etapu jeśli koń nie zaakceptował poprzedniego.

<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>
Magda Pawlowicz
04-24-2011, 12:03 PM #101

Gdybym to ja miała pracować z takim koniem (zakładam, że koń jest zdrowy i nie ma przeciwwskazań do wymuszonego ruchu) zrobiłabym tak: wzięłabym sobie konia na kółko (z jego braku na lonżę) i zrobiłabym sesję połączenia (ale zaznaczam, że ja no co dzień pracuję tą metodą) tak by uzyskać od konia uległość. Następnie poprosiłabym konia o odsuwanie się na coraz delikatniejsze sygnały, aż do uzyskania zupełnie łatwego usuwania się konia na boki, zarówno zadem jak i przodem oraz cofanie. Jeśli tu spotkałabym się z oporem konia to nie przechodziłabym dalej. Jednym słowem jest to etap na którym trzeba się zatrzymać aż do uzyskania całkowicie pewnego efektu.
Potem zaczęłabym głaskać konia po nogach pod koniec sesji pracy, wtedy gdy koń jest całkowicie uległy. Jeśli koń pchał by się na mnie został by energicznie wycofany (odsunięty w bok), aż do skutku. Nie podnoszę koniowi nóg dopóki nie pozwala się po nich dotykać z zachowaniem całkowitego spokoju!
Potem w taki sam sposób (a więc pod koniec sesji treningowej) podnoszę koniowi nogi.
wymaga to niestety dużo rutyny i dużo spokoju, trzeba poczekać, aż koń całkowicie zaakceptuje przewodnictwo człowieka i dotykanie po nogach.
Ja z reguły, a więc z większością koni, potrafię to uzyskać w ciągu jednej-trzech sesji ale ja mam wprawę.
Generalną zasadą jest nie spieszyć się i nie przechodzić do następnego etapu jeśli koń nie zaakceptował poprzedniego.


<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>

Eska

Member

84
04-24-2011, 12:50 PM #102
Koń jest zdrowy przyjazny i nie jest wredna Smile Od wtorku zabieramy się do kontynuacji a że dziś mam wolne studiuję każda lekturę na tematy wychowywania źrebaków 10 czerwca młoda skończy rok

<t></t>
Eska
04-24-2011, 12:50 PM #102

Koń jest zdrowy przyjazny i nie jest wredna Smile Od wtorku zabieramy się do kontynuacji a że dziś mam wolne studiuję każda lekturę na tematy wychowywania źrebaków 10 czerwca młoda skończy rok


<t></t>

Roxy

Member

177
04-24-2011, 03:04 PM #103
Czy konia przy tym zawsze zabierasz do stajni? Czy też próbujesz poza nią?

<r><COLOR color="#0080FF"><s></s><I><s></s><B><s></s>Konie mówią... po prostu słuchaj..<e></e></B><e></e></I><e></e></COLOR><br/>
<SIZE size="85"><s></s><URL url="http://photoblog.pl/krreska"><s></s>krreska.photoblog.pl <E>Wink</E><e></e></URL><e></e></SIZE></r>
Roxy
04-24-2011, 03:04 PM #103

Czy konia przy tym zawsze zabierasz do stajni? Czy też próbujesz poza nią?


<r><COLOR color="#0080FF"><s></s><I><s></s><B><s></s>Konie mówią... po prostu słuchaj..<e></e></B><e></e></I><e></e></COLOR><br/>
<SIZE size="85"><s></s><URL url="http://photoblog.pl/krreska"><s></s>krreska.photoblog.pl <E>Wink</E><e></e></URL><e></e></SIZE></r>

Eska

Member

84
04-24-2011, 09:33 PM #104
Próbowałam i na zewnątrz i w środku efekt jest taki sam

<t></t>
Eska
04-24-2011, 09:33 PM #104

Próbowałam i na zewnątrz i w środku efekt jest taki sam


<t></t>

Ailusia

Posting Freak

809
04-25-2011, 07:12 AM #105
A może za wysoko podnosisz kryteria? Ja na początku chciałabym tylko przeniesienia ciężaru na nogę przeciwną. Albo tylko spokojnego stania (bez przywiązywania do niczego) jeśli koń tego nie robi jeszcze zbyt dobrze.

<r><SIZE size="85"><s></s><I><s></s><COLOR color="#000080"><s></s>"After all is said and done, more is said than done." <e></e></COLOR><COLOR color="#00BF00"><s></s>Posadź drzewo!<e></e></COLOR><e></e></I><e></e></SIZE></r>
Ailusia
04-25-2011, 07:12 AM #105

A może za wysoko podnosisz kryteria? Ja na początku chciałabym tylko przeniesienia ciężaru na nogę przeciwną. Albo tylko spokojnego stania (bez przywiązywania do niczego) jeśli koń tego nie robi jeszcze zbyt dobrze.


<r><SIZE size="85"><s></s><I><s></s><COLOR color="#000080"><s></s>"After all is said and done, more is said than done." <e></e></COLOR><COLOR color="#00BF00"><s></s>Posadź drzewo!<e></e></COLOR><e></e></I><e></e></SIZE></r>

Strony (13): Wstecz 1 5 6 7 8 9 13 Dalej  
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 2 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 2 gości