Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Stretching i masaż

Stretching i masaż

Stretching i masaż

Strony (6): Wstecz 1 2 3 4 5 6 Dalej
Jacob Spahis

Posting Freak

2,301
01-27-2010, 08:13 PM #31
Oczywiście na pewno masz rację co do tych szkół. Niestety ostatniej części nie zrozumiałem, a nie chciałbym źle odebrać Twoich intencji. Czy możesz wyjaśnić Twój "ps" :?: Dziękuję :!: Smile

<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>
Jacob Spahis
01-27-2010, 08:13 PM #31

Oczywiście na pewno masz rację co do tych szkół. Niestety ostatniej części nie zrozumiałem, a nie chciałbym źle odebrać Twoich intencji. Czy możesz wyjaśnić Twój "ps" :?: Dziękuję :!: Smile


<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>

01-27-2010, 08:41 PM #32
jesli lekarz jest fanatykiem swojego zawodu to chyba bardzo dobrze i powinnismy sie cieszyc z takich wetów
.

Spahis nie ma za co.. wystarczy kupic odpowiednia gazete i tam czesto gesto znajduje sie wiele ciekawostek na temt kobni Smile)

<r>tak jak dla psa zupa,<br/>
siodłu należy się pupa <E>Smile</E></r>
Magdalena Macios
01-27-2010, 08:41 PM #32

jesli lekarz jest fanatykiem swojego zawodu to chyba bardzo dobrze i powinnismy sie cieszyc z takich wetów
.

Spahis nie ma za co.. wystarczy kupic odpowiednia gazete i tam czesto gesto znajduje sie wiele ciekawostek na temt kobni Smile)


<r>tak jak dla psa zupa,<br/>
siodłu należy się pupa <E>Smile</E></r>

AnnaRadomańczykMoroz

Senior Member

299
01-28-2010, 10:13 AM #33
Wyprobowalam wczoraj metode rozciagania za pomoca marchewki ( w tym przypadku marchewke zastapil inny smakolyk) Smile Zabawa przednia!! Pokusa na poczatku troche sie niecierpliwila, ale po krotkiej chwili zalapala o co chodzi i wyginala szyjke w lewo, w prawo i do dolu, oczywiscie wszystko stopniowo Big Grin

<r>niegdyś <COLOR color="#4000BF"><s></s>Pokusa27<e></e></COLOR> <E>Smile</E></r>
AnnaRadomańczykMoroz
01-28-2010, 10:13 AM #33

Wyprobowalam wczoraj metode rozciagania za pomoca marchewki ( w tym przypadku marchewke zastapil inny smakolyk) Smile Zabawa przednia!! Pokusa na poczatku troche sie niecierpliwila, ale po krotkiej chwili zalapala o co chodzi i wyginala szyjke w lewo, w prawo i do dolu, oczywiscie wszystko stopniowo Big Grin


<r>niegdyś <COLOR color="#4000BF"><s></s>Pokusa27<e></e></COLOR> <E>Smile</E></r>

Lutejaxx

Administrator

2,782
01-28-2010, 10:20 AM #34
a ja nie wiedzialam , ze to sie az tak nazywa szumnie, az stretching....my z LUna to sie baaaaaaardzo rozciagamy marchewkowo hahaha, i to juz od kilku lat.
bo takie zwyczajne karmienie z reki to nudne sie stalo w pewnym momencie....szukałam urozmaicen

przed taka zabawa zawsze wolalam do klaczy /teraz nic nie robimy, za zimno/ rozpusta, rozpusta :oops: ...i ona galopkiem przybiegala do korala!!!!No, a to nie rozpusta , a streching jest.

<t></t>
Lutejaxx
01-28-2010, 10:20 AM #34

a ja nie wiedzialam , ze to sie az tak nazywa szumnie, az stretching....my z LUna to sie baaaaaaardzo rozciagamy marchewkowo hahaha, i to juz od kilku lat.
bo takie zwyczajne karmienie z reki to nudne sie stalo w pewnym momencie....szukałam urozmaicen

przed taka zabawa zawsze wolalam do klaczy /teraz nic nie robimy, za zimno/ rozpusta, rozpusta :oops: ...i ona galopkiem przybiegala do korala!!!!No, a to nie rozpusta , a streching jest.


<t></t>

AnnaRadomańczykMoroz

Senior Member

299
01-28-2010, 11:55 AM #35
jak zwal tak zwal, w kazdym razie fajna zabawa, a jakos wczesniej na to nie wpadlam :oops:, dopiero jak powstal ten watek zaczelam wiecej szperac w tym temacie.

<r>niegdyś <COLOR color="#4000BF"><s></s>Pokusa27<e></e></COLOR> <E>Smile</E></r>
AnnaRadomańczykMoroz
01-28-2010, 11:55 AM #35

jak zwal tak zwal, w kazdym razie fajna zabawa, a jakos wczesniej na to nie wpadlam :oops:, dopiero jak powstal ten watek zaczelam wiecej szperac w tym temacie.


<r>niegdyś <COLOR color="#4000BF"><s></s>Pokusa27<e></e></COLOR> <E>Smile</E></r>

Maria Masaz

Senior Member

465
01-31-2010, 11:33 AM #36
witam, parę dni bez przeglądania forum i już można się pogubić - Smile eh
Spahis chodzi o jeden post,w którym ktoś określa masażystów koni , fanatykami - tylko tyle ,Smile
pozdrawiam

<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>
Maria Masaz
01-31-2010, 11:33 AM #36

witam, parę dni bez przeglądania forum i już można się pogubić - Smile eh
Spahis chodzi o jeden post,w którym ktoś określa masażystów koni , fanatykami - tylko tyle ,Smile
pozdrawiam


<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>

Nora Borodziej

Member

119
02-04-2010, 02:37 PM #37
Och, ci "fanatycy" tam byli z przekąsem, z tego co zauważyłam Smile

Spahis, ja przy masażu nie stosuję serii, tylko masuję daną partię dopóki nie uzyskam oczekiwanej reakcji, którą jest (zależnie od masowanej części): a) wyczuwalne rozluźnienie; b) obniżenie szyi; c) przeżucie - oczywiście te elementy często łączą się ze sobą.
Fajnym wariantem masażu jest połączenie go trochę z akupunkturą, tzn nie masujesz rękoma, tylko naciskasz napięte miejsca taką szczotką z gęstym, w miarę ostrym igliwiem (jak dla kudłatych kotów) (mam na myśli coś takiego: http://www.zooplus.pl/shop/psy/maszynki_...pies/32825 ), można połączyć nacisk z okrężnym ruchem.

Swoją drogą bardzo lubię masować konie - rzadko kiedy widuję je tak zadowolone w innej sytuacji Wink

<t></t>
Nora Borodziej
02-04-2010, 02:37 PM #37

Och, ci "fanatycy" tam byli z przekąsem, z tego co zauważyłam Smile

Spahis, ja przy masażu nie stosuję serii, tylko masuję daną partię dopóki nie uzyskam oczekiwanej reakcji, którą jest (zależnie od masowanej części): a) wyczuwalne rozluźnienie; b) obniżenie szyi; c) przeżucie - oczywiście te elementy często łączą się ze sobą.
Fajnym wariantem masażu jest połączenie go trochę z akupunkturą, tzn nie masujesz rękoma, tylko naciskasz napięte miejsca taką szczotką z gęstym, w miarę ostrym igliwiem (jak dla kudłatych kotów) (mam na myśli coś takiego: http://www.zooplus.pl/shop/psy/maszynki_...pies/32825 ), można połączyć nacisk z okrężnym ruchem.

Swoją drogą bardzo lubię masować konie - rzadko kiedy widuję je tak zadowolone w innej sytuacji Wink


<t></t>

Maria Masaz

Senior Member

465
02-10-2010, 10:22 PM #38
Witam
Odnawiam wątek. Szczotkę z tym włosiem raczej nie stosowałabym do masażu (lepiej http://www.zooplus.pl/shop/psy/maszynki_...pies/32935)
to co piszesz można określić jako pobudzenie receptorów skórnych konia, co nie zawsze znajdzie uznanie u konia, ale może mieć właściwości terapeutyczne - użycie czegoś takiego , trzeba pamiętać, jest to na granicy bólu i może to być tak odebrane przez konia.
pozdrawiam
ps chyba ogolę mojego psa, coś ostatnio za bardzo hojnie obdarowuje mnie swoja martwa sierścią, a to dopiero początek... 8)
Czy ostrzyglibyście wilczura ?? :oops:

<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>
Maria Masaz
02-10-2010, 10:22 PM #38

Witam
Odnawiam wątek. Szczotkę z tym włosiem raczej nie stosowałabym do masażu (lepiej http://www.zooplus.pl/shop/psy/maszynki_...pies/32935)
to co piszesz można określić jako pobudzenie receptorów skórnych konia, co nie zawsze znajdzie uznanie u konia, ale może mieć właściwości terapeutyczne - użycie czegoś takiego , trzeba pamiętać, jest to na granicy bólu i może to być tak odebrane przez konia.
pozdrawiam
ps chyba ogolę mojego psa, coś ostatnio za bardzo hojnie obdarowuje mnie swoja martwa sierścią, a to dopiero początek... 8)
Czy ostrzyglibyście wilczura ?? :oops:


<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>

Nora Borodziej

Member

119
02-11-2010, 12:36 AM #39
Pomyśl, jak łyso mu będzie!

Wiem, że z taką szczotką trzeba uważac, ale ponieważ ja jestem masażystą-laikiem to zawsze zdaję się na reakcje konia. Dobrze jest kiedy koń podczas masażu wygląda jakby przed chwilą miał orgazm (jak to określiła swego czasu moja Pani Trener Wink )

<t></t>
Nora Borodziej
02-11-2010, 12:36 AM #39

Pomyśl, jak łyso mu będzie!

Wiem, że z taką szczotką trzeba uważac, ale ponieważ ja jestem masażystą-laikiem to zawsze zdaję się na reakcje konia. Dobrze jest kiedy koń podczas masażu wygląda jakby przed chwilą miał orgazm (jak to określiła swego czasu moja Pani Trener Wink )


<t></t>

Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
02-12-2010, 08:17 AM #40
Moje baby zaczynają linieć w związku z tym zauważyłam, ze samo czyszczenie sprawia im jeszcze większa przyjemność. Stoją, zamykają oczka, są jakieś rozmarzone. Postanowiłam siwą odzwyczaić od skubania i szperania po kieszeniach, wypraszania kawałka czegokolwiek. Wyprowadziłam konia gołego na korytarz stajni, przytrzymując delikatnie za nos, zaczęłam palcami masować okolice nosa, warg. Koń uparcie przez 15 minut chciał marchewkę :wink: , ale na szczęście niezbyt nachalnie. Gdy zaprzestała, mogłam zacząć penetrację głębiej. Masowałam dziąsła, wszędzie gdzie dostałam palcami. Odniosłam wrażenie, ze było to dla niej przyjemne, a przy okazji uważam to za element pogłębiający obustronne zaufanie. Srokatej robię tak czasem, przy różnych okazjach, ale ta zawsze wyczuwa czego chcę i nie ma tego elementu "ryzyka utraty palca", choć na początku był, bo koń nie bardzo wiedział o co mi chodzi. Poprzedni właściciel nie wpadał na "dziwaczne" pomysły. Mnie wydaje się to normalne.

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
02-12-2010, 08:17 AM #40

Moje baby zaczynają linieć w związku z tym zauważyłam, ze samo czyszczenie sprawia im jeszcze większa przyjemność. Stoją, zamykają oczka, są jakieś rozmarzone. Postanowiłam siwą odzwyczaić od skubania i szperania po kieszeniach, wypraszania kawałka czegokolwiek. Wyprowadziłam konia gołego na korytarz stajni, przytrzymując delikatnie za nos, zaczęłam palcami masować okolice nosa, warg. Koń uparcie przez 15 minut chciał marchewkę :wink: , ale na szczęście niezbyt nachalnie. Gdy zaprzestała, mogłam zacząć penetrację głębiej. Masowałam dziąsła, wszędzie gdzie dostałam palcami. Odniosłam wrażenie, ze było to dla niej przyjemne, a przy okazji uważam to za element pogłębiający obustronne zaufanie. Srokatej robię tak czasem, przy różnych okazjach, ale ta zawsze wyczuwa czego chcę i nie ma tego elementu "ryzyka utraty palca", choć na początku był, bo koń nie bardzo wiedział o co mi chodzi. Poprzedni właściciel nie wpadał na "dziwaczne" pomysły. Mnie wydaje się to normalne.


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

Martyna

Member

194
02-12-2010, 11:25 AM #41
Podobno masowanie dziąseł uspokaja konie. Jest to jedna z tych rzeczy, z tych punktów, które dziwnie (uspokajająco) działają na konie, ale nie wiadomo dlaczego :wink:

<t></t>
Martyna
02-12-2010, 11:25 AM #41

Podobno masowanie dziąseł uspokaja konie. Jest to jedna z tych rzeczy, z tych punktów, które dziwnie (uspokajająco) działają na konie, ale nie wiadomo dlaczego :wink:


<t></t>

empyema

Junior Member

4
02-15-2010, 11:52 PM #42
przepraszam za off topic.
Lee Hollen będzie w Polsce w kwietniu. Przewidujemy dwa kursy (Warszawa, Jaszkowo) i konsultacje. osoby zainteresowane zapraszam na priv.

<t></t>
empyema
02-15-2010, 11:52 PM #42

przepraszam za off topic.
Lee Hollen będzie w Polsce w kwietniu. Przewidujemy dwa kursy (Warszawa, Jaszkowo) i konsultacje. osoby zainteresowane zapraszam na priv.


<t></t>

norel

Member

63
02-16-2010, 10:56 PM #43
mój Kamel kochał masowanie dziąseł-jedyny koń jakiego znamSmile) zaczeło sie przy zmianie zębów i napraszał się tak strasznie ze nie miałam serca mu nie pomasowac
Trzeba było tylko uważa bo strasznie mocno napierał na rękę i choc zeby miał zaciśniete to niechcący mogło mu się szczypnąc.

-dostałam maila z terminami i cenami szkoleń od equine america-niestety pare groszy trzeba a wiosenne wydatki zawsze najwieksze- szkoda bo taki kurs mógłby byc przydatny na co dzień....

<t></t>
norel
02-16-2010, 10:56 PM #43

mój Kamel kochał masowanie dziąseł-jedyny koń jakiego znamSmile) zaczeło sie przy zmianie zębów i napraszał się tak strasznie ze nie miałam serca mu nie pomasowac
Trzeba było tylko uważa bo strasznie mocno napierał na rękę i choc zeby miał zaciśniete to niechcący mogło mu się szczypnąc.

-dostałam maila z terminami i cenami szkoleń od equine america-niestety pare groszy trzeba a wiosenne wydatki zawsze najwieksze- szkoda bo taki kurs mógłby byc przydatny na co dzień....


<t></t>

Klara Naszarkowska

Senior Member

686
02-17-2010, 01:23 AM #44
Martyna Podobno masowanie dziąseł uspokaja konie. Jest to jedna z tych rzeczy, z tych punktów, które dziwnie (uspokajająco) działają na konie, ale nie wiadomo dlaczego :wink:
Według medycyny chińskiej to punkt Renzhong, ważna "brama" Smile

<t>Teolinek (You'll never shine if you don't glow.)</t>
Klara Naszarkowska
02-17-2010, 01:23 AM #44

Martyna Podobno masowanie dziąseł uspokaja konie. Jest to jedna z tych rzeczy, z tych punktów, które dziwnie (uspokajająco) działają na konie, ale nie wiadomo dlaczego :wink:
Według medycyny chińskiej to punkt Renzhong, ważna "brama" Smile


<t>Teolinek (You'll never shine if you don't glow.)</t>

Nora Borodziej

Member

119
02-26-2010, 07:36 PM #45
Cena Lee Hollen jest zabójcza, brr.

Tymczasem wpadła mi w ręce książka o masażu koni niejakiego pana Jacka Maeghera, który zajmował się m.in. końmi kadry amerykańskiej. Bardzo fajna publikacja, tłumaczy w zrozumiały sposób. Jakoś w weekend lub przyszłym tygodniu postaram się skompensowac co ważniejsze rzeczy stamtąd do formy polskojęzyczno-komputerowej Smile

<t></t>
Nora Borodziej
02-26-2010, 07:36 PM #45

Cena Lee Hollen jest zabójcza, brr.

Tymczasem wpadła mi w ręce książka o masażu koni niejakiego pana Jacka Maeghera, który zajmował się m.in. końmi kadry amerykańskiej. Bardzo fajna publikacja, tłumaczy w zrozumiały sposób. Jakoś w weekend lub przyszłym tygodniu postaram się skompensowac co ważniejsze rzeczy stamtąd do formy polskojęzyczno-komputerowej Smile


<t></t>

Strony (6): Wstecz 1 2 3 4 5 6 Dalej
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 2 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 2 gości