Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Golenie koni

Golenie koni

Golenie koni

Strony (2): Wstecz 1 2
Jacob Spahis

Posting Freak

2,301
01-20-2010, 10:28 PM #16
Hmm... No ja jeżdżę cały rok na dworze, więc trochę "nie czuję blues'a". Dla mnie koń w derce wygląda równie zabawnie jakby... miał założoną derkę :!: 8) ( :?: )

Ps1. Przepraszam, za złośliwość, ale jakoś nie mogę się powstrzymać, ale proszę potraktować to z dużym dystansem. Może koń się nadmiernie pocił bo był po prostu okuty :?: :|

Ps2. Chcę powiedzieć, że stanowczo potępiam to co napisałem w Ps1.

<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>
Jacob Spahis
01-20-2010, 10:28 PM #16

Hmm... No ja jeżdżę cały rok na dworze, więc trochę "nie czuję blues'a". Dla mnie koń w derce wygląda równie zabawnie jakby... miał założoną derkę :!: 8) ( :?: )

Ps1. Przepraszam, za złośliwość, ale jakoś nie mogę się powstrzymać, ale proszę potraktować to z dużym dystansem. Może koń się nadmiernie pocił bo był po prostu okuty :?: :|

Ps2. Chcę powiedzieć, że stanowczo potępiam to co napisałem w Ps1.


<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>

AnnaRadomańczykMoroz

Senior Member

299
01-20-2010, 10:53 PM #17
Spahis Ps1. Przepraszam, za złośliwość, ale jakoś nie mogę się powstrzymać, ale proszę potraktować to z dużym dystansem. Może koń się nadmiernie pocił bo był po prostu okuty :?: :|

Nieeeeeee, to niemozliwe, on jest kuty tylko na przod! Wink...i ja rowniez zdecydowanie potepiam, to co napisales w Ps1. :mrgreen:

<r>niegdyś <COLOR color="#4000BF"><s></s>Pokusa27<e></e></COLOR> <E>Smile</E></r>
AnnaRadomańczykMoroz
01-20-2010, 10:53 PM #17

Spahis Ps1. Przepraszam, za złośliwość, ale jakoś nie mogę się powstrzymać, ale proszę potraktować to z dużym dystansem. Może koń się nadmiernie pocił bo był po prostu okuty :?: :|

Nieeeeeee, to niemozliwe, on jest kuty tylko na przod! Wink...i ja rowniez zdecydowanie potepiam, to co napisales w Ps1. :mrgreen:


<r>niegdyś <COLOR color="#4000BF"><s></s>Pokusa27<e></e></COLOR> <E>Smile</E></r>

Krystyna Kukawska

Senior Member

514
01-21-2010, 07:53 AM #18
Dobre,Spahis !!! Było mu za ciężko i bolały go nóżki Smile Smile Smile i przez to się denerwował, i przez to się pocił Smile Smile Smile

<r><COLOR color="#008000"><s></s><URL url="http://www.pogotowiedlazwierzat.pl">www.pogotowiedlazwierzat.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Krystyna Kukawska
01-21-2010, 07:53 AM #18

Dobre,Spahis !!! Było mu za ciężko i bolały go nóżki Smile Smile Smile i przez to się denerwował, i przez to się pocił Smile Smile Smile


<r><COLOR color="#008000"><s></s><URL url="http://www.pogotowiedlazwierzat.pl">www.pogotowiedlazwierzat.pl</URL><e></e></COLOR></r>

pasiak92

Senior Member

302
03-20-2010, 11:04 AM #19
oo widzę przypadkiem temat dla mnie..
Z goleniem osobiście się nie spotkałam(no może tylko w miejscu gdzie jest ogłowie przy uszach by łatwiej było i grzywa się nie pałętała)
Kocham długie gęste grzywy i gęste ogony(długie raczej nie Big Grin)

Chodzi mi o pocenie się konia. Jeżdżę, na Chegli, ale jest to dziwny dla mnie koń.
z pierwszej jazdy gdy byłam tam ona wróciła cała mokra mimo, że nie pokonaliśmy jakiegoś dużego dystansu i nie były ganiane ( właściciel mówi, zę nerwy). No to ok..
Po kilku razach regularnie przed jazdą oczywiście wygłaskanie koników, przekupienie marchewką. było ok. Zostałam przyjęta do stada. Pojechaliśmy w teren. Starałam się nie "pukać konia", nie zbierać za bardzo wodzy bo koń ten ewidentnie nie lubi kontaktu. Dałam luz. Nie szarpałam się, bo byliśmy w stępie. W kłusie też nie było problemu.
Mimo to, po 15 minutach koń zaczął "moknąć"..
po 1, 5 godzinie bardzo spokojnej jazdy bo 5 minut kłusa a następne 10 stępa, koń wrócił do stajni mokry aż w pianie!
I kto mi to wytłumaczy?
I nie działą na nią nawet pół godziny chodzenia w stępie by obeschła. Nawet gdy przez 10 minut prowadziłam ją w ręku ona nadal nie schła!

Drugą sprawą jest wycieranie konia. Właściciel po jeździe zawsze kazał wycierać konie. (ja wcześniej nie słyszałam o czymś takim po prostu rozstępowywaliśmy konie zwykle i tyle) Teraz są derki to tylko w derki każe ubierać.
Może mi to ktoś wytłumaczyć?

<r><COLOR color="#FF40BF"><s></s>"Jeździć konno moze nauczyć się każdy, ale jazda w harmonii z koniem jest sztuką"<br/>
Wilhelm Museler<br/>
" Do celów pożądanych wiodą drogi trudne..."<br/>
<URL url="http://www.photoblog.pl/zmienna92">http://www.photoblog.pl/zmienna92</URL><br/>
<URL url="http://zmienna92.bloog.pl/">http://zmienna92.bloog.pl/</URL> <e>
</e></COLOR></r>
pasiak92
03-20-2010, 11:04 AM #19

oo widzę przypadkiem temat dla mnie..
Z goleniem osobiście się nie spotkałam(no może tylko w miejscu gdzie jest ogłowie przy uszach by łatwiej było i grzywa się nie pałętała)
Kocham długie gęste grzywy i gęste ogony(długie raczej nie Big Grin)

Chodzi mi o pocenie się konia. Jeżdżę, na Chegli, ale jest to dziwny dla mnie koń.
z pierwszej jazdy gdy byłam tam ona wróciła cała mokra mimo, że nie pokonaliśmy jakiegoś dużego dystansu i nie były ganiane ( właściciel mówi, zę nerwy). No to ok..
Po kilku razach regularnie przed jazdą oczywiście wygłaskanie koników, przekupienie marchewką. było ok. Zostałam przyjęta do stada. Pojechaliśmy w teren. Starałam się nie "pukać konia", nie zbierać za bardzo wodzy bo koń ten ewidentnie nie lubi kontaktu. Dałam luz. Nie szarpałam się, bo byliśmy w stępie. W kłusie też nie było problemu.
Mimo to, po 15 minutach koń zaczął "moknąć"..
po 1, 5 godzinie bardzo spokojnej jazdy bo 5 minut kłusa a następne 10 stępa, koń wrócił do stajni mokry aż w pianie!
I kto mi to wytłumaczy?
I nie działą na nią nawet pół godziny chodzenia w stępie by obeschła. Nawet gdy przez 10 minut prowadziłam ją w ręku ona nadal nie schła!

Drugą sprawą jest wycieranie konia. Właściciel po jeździe zawsze kazał wycierać konie. (ja wcześniej nie słyszałam o czymś takim po prostu rozstępowywaliśmy konie zwykle i tyle) Teraz są derki to tylko w derki każe ubierać.
Może mi to ktoś wytłumaczyć?


<r><COLOR color="#FF40BF"><s></s>"Jeździć konno moze nauczyć się każdy, ale jazda w harmonii z koniem jest sztuką"<br/>
Wilhelm Museler<br/>
" Do celów pożądanych wiodą drogi trudne..."<br/>
<URL url="http://www.photoblog.pl/zmienna92">http://www.photoblog.pl/zmienna92</URL><br/>
<URL url="http://zmienna92.bloog.pl/">http://zmienna92.bloog.pl/</URL> <e>
</e></COLOR></r>

Jacob Spahis

Posting Freak

2,301
03-22-2010, 11:22 AM #20
Rozcieranie konia po jeździe to stara dobra metoda. Powinno się to robić słomianymi wiechciami i to tak długo aż koń wyschnie. Dzieki temu konia nie trafi szlag, a po wtóre zwiększa się ukrwienie skóry.

<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>
Jacob Spahis
03-22-2010, 11:22 AM #20

Rozcieranie konia po jeździe to stara dobra metoda. Powinno się to robić słomianymi wiechciami i to tak długo aż koń wyschnie. Dzieki temu konia nie trafi szlag, a po wtóre zwiększa się ukrwienie skóry.


<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>

pasiak92

Senior Member

302
03-22-2010, 12:50 PM #21
no ja wcześniej jeździłam u brata na zimniokach to jak wracaliśmy np. taka porą i był deszcz, albo mgła no i konie były mokre to wycieraliśmy, no ale sianem, bo wtedy ono część wciąga, no i taki niby masaż, a pan nam kazał wycierać szmatkami

<r><COLOR color="#FF40BF"><s></s>"Jeździć konno moze nauczyć się każdy, ale jazda w harmonii z koniem jest sztuką"<br/>
Wilhelm Museler<br/>
" Do celów pożądanych wiodą drogi trudne..."<br/>
<URL url="http://www.photoblog.pl/zmienna92">http://www.photoblog.pl/zmienna92</URL><br/>
<URL url="http://zmienna92.bloog.pl/">http://zmienna92.bloog.pl/</URL> <e>
</e></COLOR></r>
pasiak92
03-22-2010, 12:50 PM #21

no ja wcześniej jeździłam u brata na zimniokach to jak wracaliśmy np. taka porą i był deszcz, albo mgła no i konie były mokre to wycieraliśmy, no ale sianem, bo wtedy ono część wciąga, no i taki niby masaż, a pan nam kazał wycierać szmatkami


<r><COLOR color="#FF40BF"><s></s>"Jeździć konno moze nauczyć się każdy, ale jazda w harmonii z koniem jest sztuką"<br/>
Wilhelm Museler<br/>
" Do celów pożądanych wiodą drogi trudne..."<br/>
<URL url="http://www.photoblog.pl/zmienna92">http://www.photoblog.pl/zmienna92</URL><br/>
<URL url="http://zmienna92.bloog.pl/">http://zmienna92.bloog.pl/</URL> <e>
</e></COLOR></r>

Bartosz Marchwica

Senior Member

477
03-22-2010, 01:00 PM #22
Spahis Rozcieranie konia po jeździe to stara dobra metoda. Powinno się to robić słomianymi wiechciami i to tak długo aż koń wyschnie. Dzieki temu konia nie trafi szlag, a po wtóre zwiększa się ukrwienie skóry.
... zgodnie ze starą zasadą: najpierw koń mokry, a jeździec suchy, potem koń suchy, a jeździec mokry! Mnie tak uczono.

<t>Im więcej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.</t>
Bartosz Marchwica
03-22-2010, 01:00 PM #22

Spahis Rozcieranie konia po jeździe to stara dobra metoda. Powinno się to robić słomianymi wiechciami i to tak długo aż koń wyschnie. Dzieki temu konia nie trafi szlag, a po wtóre zwiększa się ukrwienie skóry.
... zgodnie ze starą zasadą: najpierw koń mokry, a jeździec suchy, potem koń suchy, a jeździec mokry! Mnie tak uczono.


<t>Im więcej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.</t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
03-22-2010, 01:06 PM #23
nooooooo......a miałby kto jeżdzca potem wysuszyc? Big Grin Bo jak sie biedaczek przeziebi to co potem zrobi jego koń, samotny?

<t></t>
Lutejaxx
03-22-2010, 01:06 PM #23

nooooooo......a miałby kto jeżdzca potem wysuszyc? Big Grin Bo jak sie biedaczek przeziebi to co potem zrobi jego koń, samotny?


<t></t>

pasiak92

Senior Member

302
03-22-2010, 06:55 PM #24
hehehe:d też dobre:d ale fakt.. po "wysuszeniu" takich dwóch SP po ponad 170 w kłebie wielkich to cieknę

<r><COLOR color="#FF40BF"><s></s>"Jeździć konno moze nauczyć się każdy, ale jazda w harmonii z koniem jest sztuką"<br/>
Wilhelm Museler<br/>
" Do celów pożądanych wiodą drogi trudne..."<br/>
<URL url="http://www.photoblog.pl/zmienna92">http://www.photoblog.pl/zmienna92</URL><br/>
<URL url="http://zmienna92.bloog.pl/">http://zmienna92.bloog.pl/</URL> <e>
</e></COLOR></r>
pasiak92
03-22-2010, 06:55 PM #24

hehehe:d też dobre:d ale fakt.. po "wysuszeniu" takich dwóch SP po ponad 170 w kłebie wielkich to cieknę


<r><COLOR color="#FF40BF"><s></s>"Jeździć konno moze nauczyć się każdy, ale jazda w harmonii z koniem jest sztuką"<br/>
Wilhelm Museler<br/>
" Do celów pożądanych wiodą drogi trudne..."<br/>
<URL url="http://www.photoblog.pl/zmienna92">http://www.photoblog.pl/zmienna92</URL><br/>
<URL url="http://zmienna92.bloog.pl/">http://zmienna92.bloog.pl/</URL> <e>
</e></COLOR></r>

Hedone

Member

89
03-26-2010, 10:09 PM #25
Mozna tez z grubsza osuszyć przez wycieranie i zarzucić polarowa derkę, która ładnie wyciąga wilgoć z włosa na zewnątrz. Chciałyśmy z siostra ogolić jesienią jednego z naszych koni, ale nie tolerował dźwięku maszynki, teraz uważam ze nawet dobrze ze tak wyszło - nie było obawy czy w te mrozy nie zmarznie, no i mógł korzystać z zabaw na padoku bez derki.

<t></t>
Hedone
03-26-2010, 10:09 PM #25

Mozna tez z grubsza osuszyć przez wycieranie i zarzucić polarowa derkę, która ładnie wyciąga wilgoć z włosa na zewnątrz. Chciałyśmy z siostra ogolić jesienią jednego z naszych koni, ale nie tolerował dźwięku maszynki, teraz uważam ze nawet dobrze ze tak wyszło - nie było obawy czy w te mrozy nie zmarznie, no i mógł korzystać z zabaw na padoku bez derki.


<t></t>

Strony (2): Wstecz 1 2
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości