Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Ile kosztuje koń [koszty utrzymania]

Ile kosztuje koń [koszty utrzymania]

Ile kosztuje koń [koszty utrzymania]

Strony (4): 1 2 3 4 Dalej
Stajenny

Member

126
01-11-2010, 08:41 PM #1
Napiszcie jaki jest miesięczny koszt utrzymania waszych podopiecznych, koszt pensjonatu czy ściółek, siana, paszy.Oraz dodatków i treningów.Ile miesięcznie pieniędzy wydajecie na konia.I jaka jest składowa tych wydatków.

<t></t>
Stajenny
01-11-2010, 08:41 PM #1

Napiszcie jaki jest miesięczny koszt utrzymania waszych podopiecznych, koszt pensjonatu czy ściółek, siana, paszy.Oraz dodatków i treningów.Ile miesięcznie pieniędzy wydajecie na konia.I jaka jest składowa tych wydatków.


<t></t>

branka

Posting Freak

2,096
01-11-2010, 11:14 PM #2
Pensjonat - 420zł, ujeżdżalnia(opcjonalnie jeśli chcę korzystać - zwykła 50zł, plac z przeszkodami late a zimą hala - 150zł). Do tego koszt paszy dodatkowej(lucerna plus zimą dodatek na bazie siemienia lnianego) - miesięcznie to około 80-100zł. Latem przynajmniej połowe mniej, bo jest pastwisko. Plus koszty odrobaczania(ok 3 razy do roku po 50-80zł) i szczepienia raz do roku - ok 80zł. Strugam sama kopyta, ale co jakiś pół roku kupuję nowy róż(ok 60zł o ile pamiętam). tarnik raz na rok - ok 100zł. Plus transporty ewentualne. aha - jeszcze dojazdy do stajni - ok 80zł miesięcznie.
Jestem w tej chwili w najtańszym pensjonacie w jakim byłam. Mieszczę się średnio w tych 600zł miesięcznie bo z hali nie korzystam.

<t></t>
branka
01-11-2010, 11:14 PM #2

Pensjonat - 420zł, ujeżdżalnia(opcjonalnie jeśli chcę korzystać - zwykła 50zł, plac z przeszkodami late a zimą hala - 150zł). Do tego koszt paszy dodatkowej(lucerna plus zimą dodatek na bazie siemienia lnianego) - miesięcznie to około 80-100zł. Latem przynajmniej połowe mniej, bo jest pastwisko. Plus koszty odrobaczania(ok 3 razy do roku po 50-80zł) i szczepienia raz do roku - ok 80zł. Strugam sama kopyta, ale co jakiś pół roku kupuję nowy róż(ok 60zł o ile pamiętam). tarnik raz na rok - ok 100zł. Plus transporty ewentualne. aha - jeszcze dojazdy do stajni - ok 80zł miesięcznie.
Jestem w tej chwili w najtańszym pensjonacie w jakim byłam. Mieszczę się średnio w tych 600zł miesięcznie bo z hali nie korzystam.


<t></t>

Ewa Polak

Senior Member

340
01-11-2010, 11:47 PM #3
Mam swoją stajnie wiec za pensjonat nie płacę. Mnie miesięczne utrzymanie konia (siano, słoma, zboże) wynosi nie więcej niż 270zl . ALE!! Siano, słomę, ziarno mam swoje. Do tego dochodza jakieś witaminy (biotyna, hippowit) na miesiąc to jest ok 40zł. Marchew z okresie jesienno zimowym - kupuje marchew odpadową czyli pękniętą, krzywą, za małą lub za duża itd, ponad tonę jednorazowo co mnie wyniosło w tym roku 400zł (Na 3 konie), czyli na miesiac ale w skali całego roku to jest 11 zł. Strugam sama tak jak Ania ale ja częściej wymieniam pilniki (2 pilniki rocznie +1 nóż) tj 240zł. Szczepienia - 40zł (szczepione tylko na grypę), Odrobaczenie 2razy =100zł. Trzeba przewidzieć coś na losowe wypadki (ja mam zawsze w zapasie jakieś 500zł na czarną godzinę w razie nagłych przypadków)
Tak na oko ze wszystkim to nie więcej niż 500 na miesiąc na konia (nie wliczając swojej pracy- sprzątanie, karmienie, wypuszczanie to w ciągu dnia przy 3 koniach około 1,5 h dziennie)

<t></t>
Ewa Polak
01-11-2010, 11:47 PM #3

Mam swoją stajnie wiec za pensjonat nie płacę. Mnie miesięczne utrzymanie konia (siano, słoma, zboże) wynosi nie więcej niż 270zl . ALE!! Siano, słomę, ziarno mam swoje. Do tego dochodza jakieś witaminy (biotyna, hippowit) na miesiąc to jest ok 40zł. Marchew z okresie jesienno zimowym - kupuje marchew odpadową czyli pękniętą, krzywą, za małą lub za duża itd, ponad tonę jednorazowo co mnie wyniosło w tym roku 400zł (Na 3 konie), czyli na miesiac ale w skali całego roku to jest 11 zł. Strugam sama tak jak Ania ale ja częściej wymieniam pilniki (2 pilniki rocznie +1 nóż) tj 240zł. Szczepienia - 40zł (szczepione tylko na grypę), Odrobaczenie 2razy =100zł. Trzeba przewidzieć coś na losowe wypadki (ja mam zawsze w zapasie jakieś 500zł na czarną godzinę w razie nagłych przypadków)
Tak na oko ze wszystkim to nie więcej niż 500 na miesiąc na konia (nie wliczając swojej pracy- sprzątanie, karmienie, wypuszczanie to w ciągu dnia przy 3 koniach około 1,5 h dziennie)


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
01-12-2010, 06:03 AM #4
hm, no prosze, ktos mnie zachecil do liczenia Big Grin /ale sama jestem ciekawa jak to wychodzi.

No wiec tak sianko kostka 3 zlotych rowna sie jak dwie 6 zlotych dziennie : czyli na pol roku wychodzi to /nie smiac sie jak kiepsko policze bo nie uzywam kalkulatora/ ciut ponad 1000 zlotych,dodam do tego 500 zlotych bo czasami trzeba wiecej.
Latem mam pastwisko, a sianko ronie sama , odrobinke bo konie nie chca siana, wola pokjsc do lasu i na spacerze poskubac roznosci.

2100 na rok piasek lniany, slome mam za darmo najczesciej wiec nie licze..zreszta u mnie to najwyzej 40 kostek.
200 zl, ziola z witaminami,
odrobaczanie: 300
werkowanie, mam taniej jakies 120 zlotych /sama cos tam ciut robie tez/
szczepienia : okolo 300 zl
owies, no ja daje malo 50 zlotych miesiecznie tj, 600 rocznie.

No nie liczac weterynarza, jak potrzeba to wychodzi miesiecznie ;UTRZYMANIE 3 NIEDUZYCH KONI -430 zlotych!!!!!!!! Big Grin
Sad bylam kiepska z matematyki.....Stajenny jak cos to mnie popraw....ichociaz sie juz nie obrazaj!

<t></t>
Lutejaxx
01-12-2010, 06:03 AM #4

hm, no prosze, ktos mnie zachecil do liczenia Big Grin /ale sama jestem ciekawa jak to wychodzi.

No wiec tak sianko kostka 3 zlotych rowna sie jak dwie 6 zlotych dziennie : czyli na pol roku wychodzi to /nie smiac sie jak kiepsko policze bo nie uzywam kalkulatora/ ciut ponad 1000 zlotych,dodam do tego 500 zlotych bo czasami trzeba wiecej.
Latem mam pastwisko, a sianko ronie sama , odrobinke bo konie nie chca siana, wola pokjsc do lasu i na spacerze poskubac roznosci.

2100 na rok piasek lniany, slome mam za darmo najczesciej wiec nie licze..zreszta u mnie to najwyzej 40 kostek.
200 zl, ziola z witaminami,
odrobaczanie: 300
werkowanie, mam taniej jakies 120 zlotych /sama cos tam ciut robie tez/
szczepienia : okolo 300 zl
owies, no ja daje malo 50 zlotych miesiecznie tj, 600 rocznie.

No nie liczac weterynarza, jak potrzeba to wychodzi miesiecznie ;UTRZYMANIE 3 NIEDUZYCH KONI -430 zlotych!!!!!!!! Big Grin
Sad bylam kiepska z matematyki.....Stajenny jak cos to mnie popraw....ichociaz sie juz nie obrazaj!


<t></t>

Stajenny

Member

126
01-12-2010, 07:22 AM #5
Ależ Duchowa Przygodo ja się nie obrażam poza tym nic nie wiem o kosztach utrzymania twoich koni więc jak bym mógł coś poprawić.
A na rzeczową dyskusję popartą racjonalnymi argumentami jestem zawsze otawrty.
Pozdrawiam

<t></t>
Stajenny
01-12-2010, 07:22 AM #5

Ależ Duchowa Przygodo ja się nie obrażam poza tym nic nie wiem o kosztach utrzymania twoich koni więc jak bym mógł coś poprawić.
A na rzeczową dyskusję popartą racjonalnymi argumentami jestem zawsze otawrty.
Pozdrawiam


<t></t>

Cejloniara

Posting Freak

1,108
01-12-2010, 07:34 AM #6
Chyba lepiej jest właśnie liczyć koszt roczny, szczególnie w przypadku własnej stajni. Mnie zawsze zastanawiało, że w przypadku małych przydomowych stajni nie myśli się o wszystkich kosztach i często wtedy jest wrażenie, że są one o wiele, wiele tańsze od pensjonatu. Przecież jedzenie i ściółka to nie wszystko. A prąd i woda? A podatki od nieruchomości? A remonty i naprawy (zwłaszcza ogrodzeń)? A inwestycje (stajnie w końcu trzeba jakąś wybudować no i ziemie kupić albo dzierżawić)? Wiem, że to inwestycja w swoje ale jednak trochę kasy trzeba wydać, żeby tego konia przy domu mieć. A utrzymanie pastwisk i padoków? Rekultywacja? Dosiewanie? Nawożenie? Sprzątanie? Czasem i jakiemuś komuś trzeba za dorywczą pracę zapłacić. Trzeba mieć ogromne szczęście chyba, jak Duchowa, by trafić na miejsce i możliwości naprawdę nie drogiego utrzymania tego wszystkiego. Dla mnie własna stajnia by oznaczała jeszcze nie pracowanie na pełnym etacie więc koszt zostałby podwyższony o kasę, której w czasie opiekowania się końmi nie mogę zarabiać. Jakby się nie liczyło konie kosztują i będą kosztować, niestety...

Ja w roku 2009 miałam takie wydatki (liczę roczne – aż się boję, żeby mój mąż nie przeczytał hehe):
Pensjonat: 300 + 10 x 400 = 4 300 zł
Werkowanie: 8 x 40 = 320 zł
Dodatkowe pasze, łakocie, przekupy: ok. 1000 zł
Szczepienie: 50 zł
Odrobaczenie: 2 x 50 zł = 100 zł
Leczenie? Co ja to w tym roku miałam hmm wiem! (liczenie w pamięci) jakieś 250 zł
Dojazdy do stajni?? O matko!! Nie wiem !! Ale pewnie 60 zł miesięcznie, czyli 720 zł
Telefony do właściciela pensjonatu? Uhm na szczęście zero hehe
Razem… 6 740 zł? Plus minus 100 zł pewnie. Czyli około 560 zł na miesiąc. O rany… ale nadal taniej od dobrego psychiatry! Ale w tym roku będzie drożej, bo od kwietnia 450 zł za pensjon uhm

<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>
Cejloniara
01-12-2010, 07:34 AM #6

Chyba lepiej jest właśnie liczyć koszt roczny, szczególnie w przypadku własnej stajni. Mnie zawsze zastanawiało, że w przypadku małych przydomowych stajni nie myśli się o wszystkich kosztach i często wtedy jest wrażenie, że są one o wiele, wiele tańsze od pensjonatu. Przecież jedzenie i ściółka to nie wszystko. A prąd i woda? A podatki od nieruchomości? A remonty i naprawy (zwłaszcza ogrodzeń)? A inwestycje (stajnie w końcu trzeba jakąś wybudować no i ziemie kupić albo dzierżawić)? Wiem, że to inwestycja w swoje ale jednak trochę kasy trzeba wydać, żeby tego konia przy domu mieć. A utrzymanie pastwisk i padoków? Rekultywacja? Dosiewanie? Nawożenie? Sprzątanie? Czasem i jakiemuś komuś trzeba za dorywczą pracę zapłacić. Trzeba mieć ogromne szczęście chyba, jak Duchowa, by trafić na miejsce i możliwości naprawdę nie drogiego utrzymania tego wszystkiego. Dla mnie własna stajnia by oznaczała jeszcze nie pracowanie na pełnym etacie więc koszt zostałby podwyższony o kasę, której w czasie opiekowania się końmi nie mogę zarabiać. Jakby się nie liczyło konie kosztują i będą kosztować, niestety...

Ja w roku 2009 miałam takie wydatki (liczę roczne – aż się boję, żeby mój mąż nie przeczytał hehe):
Pensjonat: 300 + 10 x 400 = 4 300 zł
Werkowanie: 8 x 40 = 320 zł
Dodatkowe pasze, łakocie, przekupy: ok. 1000 zł
Szczepienie: 50 zł
Odrobaczenie: 2 x 50 zł = 100 zł
Leczenie? Co ja to w tym roku miałam hmm wiem! (liczenie w pamięci) jakieś 250 zł
Dojazdy do stajni?? O matko!! Nie wiem !! Ale pewnie 60 zł miesięcznie, czyli 720 zł
Telefony do właściciela pensjonatu? Uhm na szczęście zero hehe
Razem… 6 740 zł? Plus minus 100 zł pewnie. Czyli około 560 zł na miesiąc. O rany… ale nadal taniej od dobrego psychiatry! Ale w tym roku będzie drożej, bo od kwietnia 450 zł za pensjon uhm


<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>

Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
01-12-2010, 08:18 AM #7
Ci co maja konie w pensjonatach, poczytają i posypie się lawina zamówień na małe 1-2 konne stajenki :wink: . Bo różnice odczuwam na własnej skórze.
2 klacze dorosłe + źrebak, podaję stawki na miesiąc.
I księgową nie jestem więc informuję jak zwykły człowiek.

Lato:
owsa- 40 zł -zjadają akurat 40kilowy wór
sianko- nie będę liczyć bo dosłownie po garści- mają trawy bardzo dużo
słoma- 2
Odrobaczanie 3x60/ rok=ok.45zł/m-c
Kowal- 80zł ( nasz kowal nie liczy werkowania konia do 3 roku :wink: )
czosnek-ok 10 zł
woda!-kiedyś liczyłam, wypadło jakieś ok 4 zł
Lato:około 180zł + PRACA!- jaką stawkę godzinową liczyć sobie samej..? :roll:

Doliczyć powinnam kupowane pastuchy, żerdzie na ogrodzenia, śruby, prąd, koszenie trawy (nie mamy maszyn), prace porządkowe wszelkiego rodzaju- wałowanie, nawożenie, prasowanie siana (częściowo mam własne). Praca zapewniona non- stop.

Zima:
owies-40
sianko-6
słoma- 3
odrobaczanie-45
kowal- 80
hippovit+czosnek-30
biotyna- 60
robione mussli z nasion kupionych na targu- 90
marchew-30
woda- mniej niż latem... + praca (zimą noszenie wody- około 80 m :roll: )
I wychodzi około 384

Takie koszty gdy byłabym cały czas na wsi- jestem teraz w pensjonacie pod Warszawą, mamy halę, nie pytajcie o cenę... Wytrzymam tak nie długo i wraz z nadejściem wiosny spadam na wieś, bo wolę sama pracować przy moich koniach. W przyszłym roku już zostajemy na wsi-najwyżej zainwestuję w ciepłe derki. Doliczam do kosztów poniesionych w sezonie: transport małej na Mazury (jest teraz w pensjonacie-500/m-c) + nasze jazdy tu i tam, ok1200...+codzienne dojazdy do stajni pensjonatowej (15km). Wolę jeszcze rok- dwa nosić wodę do mojej małej stajni :| .

ps- jak posprzątam i pościelę sama moim koniom, to mam wrażenie :wink: , ze lepiej odpoczywają, dlatego bardzo lubię przy nich pracować. Poza tym własny dom, to Dom i one chętnie wiosną do niego powracają.

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
01-12-2010, 08:18 AM #7

Ci co maja konie w pensjonatach, poczytają i posypie się lawina zamówień na małe 1-2 konne stajenki :wink: . Bo różnice odczuwam na własnej skórze.
2 klacze dorosłe + źrebak, podaję stawki na miesiąc.
I księgową nie jestem więc informuję jak zwykły człowiek.

Lato:
owsa- 40 zł -zjadają akurat 40kilowy wór
sianko- nie będę liczyć bo dosłownie po garści- mają trawy bardzo dużo
słoma- 2
Odrobaczanie 3x60/ rok=ok.45zł/m-c
Kowal- 80zł ( nasz kowal nie liczy werkowania konia do 3 roku :wink: )
czosnek-ok 10 zł
woda!-kiedyś liczyłam, wypadło jakieś ok 4 zł
Lato:około 180zł + PRACA!- jaką stawkę godzinową liczyć sobie samej..? :roll:

Doliczyć powinnam kupowane pastuchy, żerdzie na ogrodzenia, śruby, prąd, koszenie trawy (nie mamy maszyn), prace porządkowe wszelkiego rodzaju- wałowanie, nawożenie, prasowanie siana (częściowo mam własne). Praca zapewniona non- stop.

Zima:
owies-40
sianko-6
słoma- 3
odrobaczanie-45
kowal- 80
hippovit+czosnek-30
biotyna- 60
robione mussli z nasion kupionych na targu- 90
marchew-30
woda- mniej niż latem... + praca (zimą noszenie wody- około 80 m :roll: )
I wychodzi około 384

Takie koszty gdy byłabym cały czas na wsi- jestem teraz w pensjonacie pod Warszawą, mamy halę, nie pytajcie o cenę... Wytrzymam tak nie długo i wraz z nadejściem wiosny spadam na wieś, bo wolę sama pracować przy moich koniach. W przyszłym roku już zostajemy na wsi-najwyżej zainwestuję w ciepłe derki. Doliczam do kosztów poniesionych w sezonie: transport małej na Mazury (jest teraz w pensjonacie-500/m-c) + nasze jazdy tu i tam, ok1200...+codzienne dojazdy do stajni pensjonatowej (15km). Wolę jeszcze rok- dwa nosić wodę do mojej małej stajni :| .

ps- jak posprzątam i pościelę sama moim koniom, to mam wrażenie :wink: , ze lepiej odpoczywają, dlatego bardzo lubię przy nich pracować. Poza tym własny dom, to Dom i one chętnie wiosną do niego powracają.


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

Julia z Orla

Posting Freak

1,409
01-12-2010, 09:06 AM #8
Mogę podać koszt utrzymania jesienno-zimowego (okres ok. 6 miesięcy) we własnej stajence:
Arrow siano - 120 zł (4 zł za kostkę) - to jest cena maksymalna, bo arabek takiej kostki zwykle w sobie nie mieści i je średnio 3/4 (jakieś 7 kilo).
Arrow słoma - 50 zł (kupuję duże bale - schodzi mi 2 bale po 25 zł miesięcznie)
Arrow mesz eggersmanna - 40 zł (na jednego konia schodzi mi pół worka za 80 zł na miesiąc - podaję 2,3 razy w tygodniu)

owsa nie podaję, a marchew, jabłka mam za friko.

Arrow kopyta - 200 zł/6 m-cy = +- 30 zł
Arrow 2 x odrobaczanie - 160 zł/6 m-cy = +- 30 zł

woda, prąd - nie wiadomo właśnie, ale niewiele

Wychodzi jakieś 270 zł


(Latem odejdzie spora porcja siana i ściółki, bo konie będą bezstajenne, a dojdzie szczepienie na grypę i tężec)

<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>
Julia z Orla
01-12-2010, 09:06 AM #8

Mogę podać koszt utrzymania jesienno-zimowego (okres ok. 6 miesięcy) we własnej stajence:
Arrow siano - 120 zł (4 zł za kostkę) - to jest cena maksymalna, bo arabek takiej kostki zwykle w sobie nie mieści i je średnio 3/4 (jakieś 7 kilo).
Arrow słoma - 50 zł (kupuję duże bale - schodzi mi 2 bale po 25 zł miesięcznie)
Arrow mesz eggersmanna - 40 zł (na jednego konia schodzi mi pół worka za 80 zł na miesiąc - podaję 2,3 razy w tygodniu)

owsa nie podaję, a marchew, jabłka mam za friko.

Arrow kopyta - 200 zł/6 m-cy = +- 30 zł
Arrow 2 x odrobaczanie - 160 zł/6 m-cy = +- 30 zł

woda, prąd - nie wiadomo właśnie, ale niewiele

Wychodzi jakieś 270 zł


(Latem odejdzie spora porcja siana i ściółki, bo konie będą bezstajenne, a dojdzie szczepienie na grypę i tężec)


<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>

branka

Posting Freak

2,096
01-12-2010, 11:12 AM #9
Ale wam tanio wychodzi!
Choć ja i tak mam najtaniej ze znajomych co mają konie jak ich pytam. Masakra mieć w mieście konia.
I w ogóle jak t jest, że ja za szczepionke płącę 80zł a wy dużo mniej?

<t></t>
branka
01-12-2010, 11:12 AM #9

Ale wam tanio wychodzi!
Choć ja i tak mam najtaniej ze znajomych co mają konie jak ich pytam. Masakra mieć w mieście konia.
I w ogóle jak t jest, że ja za szczepionke płącę 80zł a wy dużo mniej?


<t></t>

01-12-2010, 11:14 AM #10
asio Ci co maja konie w pensjonatach, poczytają i posypie się lawina zamówień na małe 1-2 konne stajenki :wink: . Bo różnice odczuwam na własnej skórze.

:lol: Raczej śmiem wątpić w wysyp małych przydomowych stajenek ponieważ trzeba będzie:
- codziennie zasuwać przy karmieniu bez względu na porę dnia i pogodę
- coś zrobić z obornikiem
- zrezygnować z innych przyjemności życia
- zapomnieć o urlopie
- pokrywać stałe koszty napraw i modernizacji

Uwielbiam pasjami, jak temat kosztów jest rozbierany na drobne i suma summarum jak dochodzi do podumowania jakie to kokosy trzaskają właściciele pensjonatów.
Ale z drugiej strony koń przebywa w pensjonacie 30 dni x 24 godziny = 720 godzin, jeśli z jednego konika pozostaje przychód (bo do dochodu to jeszcze daleko) 200 zł, to daje 3,60 pln'a na godzinę. Ciekaw jestem ilu z was pracuje za taką stawkę godzinową.

<t></t>
Paweł Leśkiewicz
01-12-2010, 11:14 AM #10

asio Ci co maja konie w pensjonatach, poczytają i posypie się lawina zamówień na małe 1-2 konne stajenki :wink: . Bo różnice odczuwam na własnej skórze.

:lol: Raczej śmiem wątpić w wysyp małych przydomowych stajenek ponieważ trzeba będzie:
- codziennie zasuwać przy karmieniu bez względu na porę dnia i pogodę
- coś zrobić z obornikiem
- zrezygnować z innych przyjemności życia
- zapomnieć o urlopie
- pokrywać stałe koszty napraw i modernizacji

Uwielbiam pasjami, jak temat kosztów jest rozbierany na drobne i suma summarum jak dochodzi do podumowania jakie to kokosy trzaskają właściciele pensjonatów.
Ale z drugiej strony koń przebywa w pensjonacie 30 dni x 24 godziny = 720 godzin, jeśli z jednego konika pozostaje przychód (bo do dochodu to jeszcze daleko) 200 zł, to daje 3,60 pln'a na godzinę. Ciekaw jestem ilu z was pracuje za taką stawkę godzinową.


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
01-12-2010, 11:19 AM #11
No ja mam prace na umowe - zlecenie i praktycznie nie musze wychodzic z domu, bo na szczescie mam tu internet, wolny to wolny, ale maile daje sie wysylac.
Co do remontow to w zasadzie jak szopa dobrze zrobiona i zakonserwowana to wiele nie trzeba. Ogrodzic i tak musialam calosc ziemi bo inwazje dzikow byly nie do zniesienia!!!!! No, ale jakies tam pieniadze na to dodatkowe rzeczywiscie zawsze ida..
Fakt, ze konie trzymaja , glownie psychicznie, nigdzie sie nie chce wyjezdzac. Bo nawet zaufanej osobie nie zawsze czlowiek ma sile powierzyc je na dluzej. Glownie z powodu tesknoty, ale moze ja po prostu jestem dosc nie normalna....tj. uzalezniona! Big Grin

Pawle ja uwielbiam karmic swoje konie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Nie moge sie doczekac kiedy znowu, w sumie to marnuje mi sie tez przez to troche siana... Sad no i przez to nie zawsze mam czysto...bo ja siano rozsypuje na ziemi,cienko i rozciagam takimi dlugimi zygzakami..., nie zawsze zjedza. Najczesciej nie....troche depcza troche kupkaja w to.

A co do zarabiania wlascicieli pensjonatow to ja wiem, ze nie sa to kokosy, a poza tym dlaczego mieliby nie zarabiac nawet i dobrze??? A co w tym zlego??? Przeciez to praca jest. Uczciwa.

<t></t>
Lutejaxx
01-12-2010, 11:19 AM #11

No ja mam prace na umowe - zlecenie i praktycznie nie musze wychodzic z domu, bo na szczescie mam tu internet, wolny to wolny, ale maile daje sie wysylac.
Co do remontow to w zasadzie jak szopa dobrze zrobiona i zakonserwowana to wiele nie trzeba. Ogrodzic i tak musialam calosc ziemi bo inwazje dzikow byly nie do zniesienia!!!!! No, ale jakies tam pieniadze na to dodatkowe rzeczywiscie zawsze ida..
Fakt, ze konie trzymaja , glownie psychicznie, nigdzie sie nie chce wyjezdzac. Bo nawet zaufanej osobie nie zawsze czlowiek ma sile powierzyc je na dluzej. Glownie z powodu tesknoty, ale moze ja po prostu jestem dosc nie normalna....tj. uzalezniona! Big Grin

Pawle ja uwielbiam karmic swoje konie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Nie moge sie doczekac kiedy znowu, w sumie to marnuje mi sie tez przez to troche siana... Sad no i przez to nie zawsze mam czysto...bo ja siano rozsypuje na ziemi,cienko i rozciagam takimi dlugimi zygzakami..., nie zawsze zjedza. Najczesciej nie....troche depcza troche kupkaja w to.

A co do zarabiania wlascicieli pensjonatow to ja wiem, ze nie sa to kokosy, a poza tym dlaczego mieliby nie zarabiac nawet i dobrze??? A co w tym zlego??? Przeciez to praca jest. Uczciwa.


<t></t>

Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
01-12-2010, 11:22 AM #12
Paweł, poniekąd :wink: oznacza " "
Poza kasą, czas, praca. Za to płaci się w pensjonacie, dlatego mogę teraz pisać :!: . W sezonie może zasiądę przed kompem raz w miesiącu.
Jest jednak druga strona medalu: ruch na powietrzu Big Grin . No i uśmiech koni jak widzą kolację.

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
01-12-2010, 11:22 AM #12

Paweł, poniekąd :wink: oznacza " "
Poza kasą, czas, praca. Za to płaci się w pensjonacie, dlatego mogę teraz pisać :!: . W sezonie może zasiądę przed kompem raz w miesiącu.
Jest jednak druga strona medalu: ruch na powietrzu Big Grin . No i uśmiech koni jak widzą kolację.


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
01-12-2010, 11:28 AM #13
Co do zarabiana prowadząc pensjonat- jeśli ma się do dyspozycji to za co się płaci, w jakości z góry ustalonej i zapewniającej komfort życia i bezpieczeństwo konia, czemu nie. Sama stanęłam przed dylematem tania, a ta droższa. Padło na dalej położona i droższą. I wiem dlaczego. Poza tym w woj łódzkim jeśli pensjonat kosztuje 700 zł, to jest to bardzo dużo, jeśli podobne warunki weźmiesz pod uwagę wybierając teren warszawsko-podmiejski, będzie to nawet i 2krotnie więcej. Ceny słomy, siana tez się mocno różnią. Ale ogólnie zgadzam się- mało dochodowe.

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
01-12-2010, 11:28 AM #13

Co do zarabiana prowadząc pensjonat- jeśli ma się do dyspozycji to za co się płaci, w jakości z góry ustalonej i zapewniającej komfort życia i bezpieczeństwo konia, czemu nie. Sama stanęłam przed dylematem tania, a ta droższa. Padło na dalej położona i droższą. I wiem dlaczego. Poza tym w woj łódzkim jeśli pensjonat kosztuje 700 zł, to jest to bardzo dużo, jeśli podobne warunki weźmiesz pod uwagę wybierając teren warszawsko-podmiejski, będzie to nawet i 2krotnie więcej. Ceny słomy, siana tez się mocno różnią. Ale ogólnie zgadzam się- mało dochodowe.


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

branka

Posting Freak

2,096
01-12-2010, 11:34 AM #14
No właśnie urlop, wakacje - ja jestem za młoda, by sie związać końmi, lubie podróżować Smile poza tym w ogóle nigdy bym nie chciała być uwiązana zwierzętami do miesjca. Wolę mieć konia w pensjonacie nawet daleko, ale gdzie ma dobre warunki i móc sie ruszyć bez niego(albo go ze sobą zabrać) niż kupic dom, wybudować stajnie i nie móc już wykonać zadnego ruchu... takie życie trzeba lubić, ja bym oszalała. Poza tym ja myślę też trochę tak - koń jest, potem przyjdzie inny i jeszcze inny jak będe chcieć(konie nie żyją tyle co ludzie, w tym sensie będa kolejne..), więc nie chciałabym wszystkiego podporządkować jednemu zwierzęciu, mam taką koleżankę, która rzuciła pracę przez psa i teraz jest 2 lata bezrobotna, nie ma z czego żyć i psa i tak musiała oddać, bo by zdechł z głodu(i tak ledwo sama ma co jeść).

<t></t>
branka
01-12-2010, 11:34 AM #14

No właśnie urlop, wakacje - ja jestem za młoda, by sie związać końmi, lubie podróżować Smile poza tym w ogóle nigdy bym nie chciała być uwiązana zwierzętami do miesjca. Wolę mieć konia w pensjonacie nawet daleko, ale gdzie ma dobre warunki i móc sie ruszyć bez niego(albo go ze sobą zabrać) niż kupic dom, wybudować stajnie i nie móc już wykonać zadnego ruchu... takie życie trzeba lubić, ja bym oszalała. Poza tym ja myślę też trochę tak - koń jest, potem przyjdzie inny i jeszcze inny jak będe chcieć(konie nie żyją tyle co ludzie, w tym sensie będa kolejne..), więc nie chciałabym wszystkiego podporządkować jednemu zwierzęciu, mam taką koleżankę, która rzuciła pracę przez psa i teraz jest 2 lata bezrobotna, nie ma z czego żyć i psa i tak musiała oddać, bo by zdechł z głodu(i tak ledwo sama ma co jeść).


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
01-12-2010, 11:41 AM #15
tylko, ze ja jak mialam konia w pensjonacie to tez mi sie automatycznie odechciewalo gdziekolwiek wyjezdzac!!!!

moglam, a nie chcialam.
Bylam chyba najczestszym gosciem w stadninie, bo mimo pracy i malego dziecka bylam tam prawie codziennie. Jezdzilam nawet w nocy czasami.Dla mnie najwspanialszy urlop to byl wlasnie w tym pensjonacie . Poznalam tam fantastycznych ludzi, z wlascicielem wlacznie.Zadne podroze nie daly mi tylu wspanialych wspomnien..

Zreszta ja i tak podrozuje glownie wyobraznia, wiec samolot ani obce kraje nie sa mi az tak bardzo potrzebne..ani urlopy.

<t></t>
Lutejaxx
01-12-2010, 11:41 AM #15

tylko, ze ja jak mialam konia w pensjonacie to tez mi sie automatycznie odechciewalo gdziekolwiek wyjezdzac!!!!

moglam, a nie chcialam.
Bylam chyba najczestszym gosciem w stadninie, bo mimo pracy i malego dziecka bylam tam prawie codziennie. Jezdzilam nawet w nocy czasami.Dla mnie najwspanialszy urlop to byl wlasnie w tym pensjonacie . Poznalam tam fantastycznych ludzi, z wlascicielem wlacznie.Zadne podroze nie daly mi tylu wspanialych wspomnien..

Zreszta ja i tak podrozuje glownie wyobraznia, wiec samolot ani obce kraje nie sa mi az tak bardzo potrzebne..ani urlopy.


<t></t>

Strony (4): 1 2 3 4 Dalej
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości