Hipologia Kategoria Konie chcą nas rozumieć Sacking out- czyli stare metody tresury koni

Sacking out- czyli stare metody tresury koni

Sacking out- czyli stare metody tresury koni

Strony (2): Wstecz 1 2
Lutejaxx

Administrator

2,782
01-13-2010, 11:02 AM #16
hm, to mozesz sprobowac z czasem to zrobic???Takie unaukowienie.

a wkurzac sie nie warto....chyba, ze lubisz Big Grin i dla meza wtedy lzej haha.
Mnie ostatnio coraz mniej rzeczy wkurza, nabieram dystansu z kazda chwila przemijania. No i odkrylam nowe piwko niepasteryzowane.... :lol:

<t></t>
Lutejaxx
01-13-2010, 11:02 AM #16

hm, to mozesz sprobowac z czasem to zrobic???Takie unaukowienie.

a wkurzac sie nie warto....chyba, ze lubisz Big Grin i dla meza wtedy lzej haha.
Mnie ostatnio coraz mniej rzeczy wkurza, nabieram dystansu z kazda chwila przemijania. No i odkrylam nowe piwko niepasteryzowane.... :lol:


<t></t>

Cejloniara

Posting Freak

1,108
01-13-2010, 11:16 AM #17
Jam taki typ Smile Wkurzam się ideologicznie i już Wink Przynajmniej raz w miesiącu Smile

koński rzemieslnik dla mnie to taki bezrefleksyjny przerabiacz koni, którego wyższe wartości nudzą, kto nie ma sobie tej magii połączenia z końskim umysłem. Sztuka jeździecka jest dla mnie wtedy, gdy jeździ się z czuciem a nie mechanicznie. Tak więc wiele z nas to artyści, nie ma co Smile

<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>
Cejloniara
01-13-2010, 11:16 AM #17

Jam taki typ Smile Wkurzam się ideologicznie i już Wink Przynajmniej raz w miesiącu Smile

koński rzemieslnik dla mnie to taki bezrefleksyjny przerabiacz koni, którego wyższe wartości nudzą, kto nie ma sobie tej magii połączenia z końskim umysłem. Sztuka jeździecka jest dla mnie wtedy, gdy jeździ się z czuciem a nie mechanicznie. Tak więc wiele z nas to artyści, nie ma co Smile


<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
01-13-2010, 11:20 AM #18
hm, ja po piwku to ZAWSZE artystka...chociaz czucia wtedy mniej...hahaha, zartuje,
zmykam do koni, bo sie opalaja na sloncu /dzis cudnie jest!/ beze mnie.... Big Grin

<t></t>
Lutejaxx
01-13-2010, 11:20 AM #18

hm, ja po piwku to ZAWSZE artystka...chociaz czucia wtedy mniej...hahaha, zartuje,
zmykam do koni, bo sie opalaja na sloncu /dzis cudnie jest!/ beze mnie.... Big Grin


<t></t>

AnnaRadomańczykMoroz

Senior Member

299
01-13-2010, 11:21 AM #19
Cejloniara koński rzemieslnik dla mnie to taki bezrefleksyjny przerabiacz koni, którego wyższe wartości nudzą, kto nie ma sobie tej magii połączenia z końskim umysłem.

dokladnie tak, niestety gdzie nie spojrzec to wciaz ich pelno Sad

<r>niegdyś <COLOR color="#4000BF"><s></s>Pokusa27<e></e></COLOR> <E>Smile</E></r>
AnnaRadomańczykMoroz
01-13-2010, 11:21 AM #19

Cejloniara koński rzemieslnik dla mnie to taki bezrefleksyjny przerabiacz koni, którego wyższe wartości nudzą, kto nie ma sobie tej magii połączenia z końskim umysłem.

dokladnie tak, niestety gdzie nie spojrzec to wciaz ich pelno Sad


<r>niegdyś <COLOR color="#4000BF"><s></s>Pokusa27<e></e></COLOR> <E>Smile</E></r>

Strony (2): Wstecz 1 2
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości