Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Konie fryzyjskie "fryzy" i wszystko o nich :)

Konie fryzyjskie "fryzy" i wszystko o nich :)

Konie fryzyjskie "fryzy" i wszystko o nich :)

Strony (3): 1 2 3 Dalej
Lutejaxx

Administrator

2,782
12-20-2009, 06:05 PM #1
Jeżeli był już taki wątek proszę o przeniesienie.
Ja postrzegam te konie jako bardzo spokojne, wyrozumiałe i pojętne. Miałam z nimi kontakt i uważam, że są na prawdę super dla dziecka czy początkującej osoby, czyli jakby stworzone dla mnie< w sensie początkującej osoby> hehe Smile. Są śliczne i takie kochane. Owszem przy czyszczeniu ich miałam nie mały problem, ponieważ wszystko na nich widać, każdy pyłek, brudek, kurz!! Uroki karej maści. Wink W ogóle to nie darzyłam ich jakąś sympatią czy zachwytem, dopóki ich nie zobaczyłam na własne oczy i nie poprzebywałam z nimi. Jednak mają jedną wadę... Cena. Potworna! Będę stawała na rzęsach, żeby takiego kiedyś mieć, no ale nie wiadomo jak to będzie. Na takim nie bałabym się kogoś uczyć jeździć np z rodziny (choćby podstaw, bo sama wiele nie umiem, ale lonżę kiedyś prowadziłam), jechać w teren czy poprostu wyjechać na spacer na kantarze i uwiązie. Wiem, wiem opisywalam już araby- że ładne, energiczne itd no ale doszłam do wniosku, że to konie nie dla mnie. Ja wolę spokojne konie. Nie do przesady, ale takie właśnie jak fryzy! Bystre a zarazem oaza spokoju.
Nie wiem tylko jak jest z ich odpornością na choroby, bo warunki atmosferyczne np mróz nie są im straszne przy takim tłuszczyku i okrywie niczym miś polarny innego koloru Big Grin Zapraszam do rozmowy, dodawania opini czy też wstawiania zdjęć koni tej rasy.

<t></t>
Lutejaxx
12-20-2009, 06:05 PM #1

Jeżeli był już taki wątek proszę o przeniesienie.
Ja postrzegam te konie jako bardzo spokojne, wyrozumiałe i pojętne. Miałam z nimi kontakt i uważam, że są na prawdę super dla dziecka czy początkującej osoby, czyli jakby stworzone dla mnie< w sensie początkującej osoby> hehe Smile. Są śliczne i takie kochane. Owszem przy czyszczeniu ich miałam nie mały problem, ponieważ wszystko na nich widać, każdy pyłek, brudek, kurz!! Uroki karej maści. Wink W ogóle to nie darzyłam ich jakąś sympatią czy zachwytem, dopóki ich nie zobaczyłam na własne oczy i nie poprzebywałam z nimi. Jednak mają jedną wadę... Cena. Potworna! Będę stawała na rzęsach, żeby takiego kiedyś mieć, no ale nie wiadomo jak to będzie. Na takim nie bałabym się kogoś uczyć jeździć np z rodziny (choćby podstaw, bo sama wiele nie umiem, ale lonżę kiedyś prowadziłam), jechać w teren czy poprostu wyjechać na spacer na kantarze i uwiązie. Wiem, wiem opisywalam już araby- że ładne, energiczne itd no ale doszłam do wniosku, że to konie nie dla mnie. Ja wolę spokojne konie. Nie do przesady, ale takie właśnie jak fryzy! Bystre a zarazem oaza spokoju.
Nie wiem tylko jak jest z ich odpornością na choroby, bo warunki atmosferyczne np mróz nie są im straszne przy takim tłuszczyku i okrywie niczym miś polarny innego koloru Big Grin Zapraszam do rozmowy, dodawania opini czy też wstawiania zdjęć koni tej rasy.


<t></t>

Katoda

Member

170
12-22-2009, 12:12 PM #2
Rzeczywiście są to konie świetne dla osób zaczynających swą przygodę jeździecką, no ale cena....
No cena wg mnie sięga zenitu. No ale chcesz mieć tak ładnego konia - musisz zapłacić, albo kupić odsadka za mniejszą cenę. Ale znowu musisz czekać do 4 roku życia aż go zaczniesz zajeżdżać. Fryzy się zajeżdża w wieku 4 lat o ile dobrze pamiętam. Pielęgnacja takiego wierzchowca wymaga sporo czasu, wiem bo raz próbowałam Big Grin zakwasy na rękach miałam przez 2-3 dni hehe. Samo rozczyszczanie z kurzu, brudu, nie wspomnę o zaklejkach, rozplątaniu grzywy, ogona - gąszczu jednym słowem Wink to zajmuje hohoho i jeszcz trochę, jak ktoś nie ma wprawy. No ale jaka przyjemność później wsiąść na takiego rumaka, podziw przechodniów/innych pensjonariuszy - bezcenne. Big Grin Zawsze lubiłam czesać, "odkurzać" i wogóle coś robić przy kopytnych więc dla mnie nie było problemu zająć się fryzem! A samo przebywanie z tymi zwierzętami... Nie do opisania...

<t></t>
Katoda
12-22-2009, 12:12 PM #2

Rzeczywiście są to konie świetne dla osób zaczynających swą przygodę jeździecką, no ale cena....
No cena wg mnie sięga zenitu. No ale chcesz mieć tak ładnego konia - musisz zapłacić, albo kupić odsadka za mniejszą cenę. Ale znowu musisz czekać do 4 roku życia aż go zaczniesz zajeżdżać. Fryzy się zajeżdża w wieku 4 lat o ile dobrze pamiętam. Pielęgnacja takiego wierzchowca wymaga sporo czasu, wiem bo raz próbowałam Big Grin zakwasy na rękach miałam przez 2-3 dni hehe. Samo rozczyszczanie z kurzu, brudu, nie wspomnę o zaklejkach, rozplątaniu grzywy, ogona - gąszczu jednym słowem Wink to zajmuje hohoho i jeszcz trochę, jak ktoś nie ma wprawy. No ale jaka przyjemność później wsiąść na takiego rumaka, podziw przechodniów/innych pensjonariuszy - bezcenne. Big Grin Zawsze lubiłam czesać, "odkurzać" i wogóle coś robić przy kopytnych więc dla mnie nie było problemu zająć się fryzem! A samo przebywanie z tymi zwierzętami... Nie do opisania...


<t></t>

Krystyna Kukawska

Senior Member

514
12-22-2009, 04:31 PM #3
Nie byłabym taka pewna ich spokoju. Owszem,są dość opanowane, ale barana też potrafią walnąć.
Ale rzeczywiście to bardzo sympatyczne koniska.I piękne!!!

<r><COLOR color="#008000"><s></s><URL url="http://www.pogotowiedlazwierzat.pl">www.pogotowiedlazwierzat.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Krystyna Kukawska
12-22-2009, 04:31 PM #3

Nie byłabym taka pewna ich spokoju. Owszem,są dość opanowane, ale barana też potrafią walnąć.
Ale rzeczywiście to bardzo sympatyczne koniska.I piękne!!!


<r><COLOR color="#008000"><s></s><URL url="http://www.pogotowiedlazwierzat.pl">www.pogotowiedlazwierzat.pl</URL><e></e></COLOR></r>

12-22-2009, 09:51 PM #4
pięknie wyglada Twoja córka na fryzie Smile

<t></t>
Iwona Gasparewicz
12-22-2009, 09:51 PM #4

pięknie wyglada Twoja córka na fryzie Smile


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
12-22-2009, 10:42 PM #5
gdybym miala wiecej pastwiska to do mego stadka dodalabym jeszcze fryza i araba.
Ale niestety, trzeba miec warunki, u mnie juz 3 konie to za duzo na moj marny 1 ha, 3o arow. No i kupki, ciezko mi idzie radzenie sobie ze sprzataniem , niestey , ograniczenia fizyczne! Sad
Ale bardzo bym chciala miec jeszcze te dwie rasy, arab musialby byc malutki , tak do 148...

<t></t>
Lutejaxx
12-22-2009, 10:42 PM #5

gdybym miala wiecej pastwiska to do mego stadka dodalabym jeszcze fryza i araba.
Ale niestety, trzeba miec warunki, u mnie juz 3 konie to za duzo na moj marny 1 ha, 3o arow. No i kupki, ciezko mi idzie radzenie sobie ze sprzataniem , niestey , ograniczenia fizyczne! Sad
Ale bardzo bym chciala miec jeszcze te dwie rasy, arab musialby byc malutki , tak do 148...


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
12-23-2009, 01:45 PM #6
Duchowa Przygodo u mnie niestety jest chyba większy problem z kupnem... :/ Pieniądze. W ciągu około 2,5 roku chciałabym uzbierać na takiego fryza. Nie wiem czemu ale jakoś mi brak wiary, że dam radę Sad.

<t></t>
Lutejaxx
12-23-2009, 01:45 PM #6

Duchowa Przygodo u mnie niestety jest chyba większy problem z kupnem... :/ Pieniądze. W ciągu około 2,5 roku chciałabym uzbierać na takiego fryza. Nie wiem czemu ale jakoś mi brak wiary, że dam radę Sad.


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
12-23-2009, 01:48 PM #7
Jak one ślicznie w zimę wyglądają!
Załączone pliki
Miniatury
   

<t></t>
Lutejaxx
12-23-2009, 01:48 PM #7

Jak one ślicznie w zimę wyglądają!

Załączone pliki
Miniatury
   

<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
12-23-2009, 02:12 PM #8
Karola, przyznam Ci sie, ze wszystkie moje konie -oprocz pierwszego i ostatniego /w sumie nie jestem jeszcze jego wlascicielka/ byly kupione za pozyczke z banku!!! :lol:
ja nie umiem zbierac kasy, niestety. Ciagle mi sie wydaje, ze za rok umre albo cos z tych rzeczy i kasa nie bedzie mi potrzebna....

Takze koniki byly wspolwlasnoscia banku, byly, bo juz sa splacone. Za Lunke mialam ostatnia rate w tym rokuw grudniu. A konika polskiego leczylam tez za pozyczke!!!!Ale jakos udalo sie, a to najwazniejsze.

Taki fryz drogi, ale rata nie bedzie bardzo duza, chyba. Big Grin

<t></t>
Lutejaxx
12-23-2009, 02:12 PM #8

Karola, przyznam Ci sie, ze wszystkie moje konie -oprocz pierwszego i ostatniego /w sumie nie jestem jeszcze jego wlascicielka/ byly kupione za pozyczke z banku!!! :lol:
ja nie umiem zbierac kasy, niestety. Ciagle mi sie wydaje, ze za rok umre albo cos z tych rzeczy i kasa nie bedzie mi potrzebna....

Takze koniki byly wspolwlasnoscia banku, byly, bo juz sa splacone. Za Lunke mialam ostatnia rate w tym rokuw grudniu. A konika polskiego leczylam tez za pozyczke!!!!Ale jakos udalo sie, a to najwazniejsze.

Taki fryz drogi, ale rata nie bedzie bardzo duza, chyba. Big Grin


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
12-23-2009, 02:23 PM #9
Tak tylko, że Ty swoje trzymasz u siebie co Cię mniej wynosiBig Grin A mnie dojdzie jeszcze opłata miesięczna za pensjonat i jeszcze w raty się bawić to łoooo. Chyba bym nie dała rady....
Musisz mieć wyrozumiałego męża bo mój przyszły chyba by się w to nie bawił i jeszcze by mnie sprowadził na ziemię! :lol:
Mam do kogo się zgłosić, mam gdzie trzymać fryza, mam z czego opłacać wszystko tylko kupno to mnie przerasta. No ale tyle lat czekam na konia, że coś trzeba będzie zakombinować.

<t></t>
Lutejaxx
12-23-2009, 02:23 PM #9

Tak tylko, że Ty swoje trzymasz u siebie co Cię mniej wynosiBig Grin A mnie dojdzie jeszcze opłata miesięczna za pensjonat i jeszcze w raty się bawić to łoooo. Chyba bym nie dała rady....
Musisz mieć wyrozumiałego męża bo mój przyszły chyba by się w to nie bawił i jeszcze by mnie sprowadził na ziemię! :lol:
Mam do kogo się zgłosić, mam gdzie trzymać fryza, mam z czego opłacać wszystko tylko kupno to mnie przerasta. No ale tyle lat czekam na konia, że coś trzeba będzie zakombinować.


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
12-23-2009, 02:34 PM #10
akurta koniki to ja splacalam sama, mąż nie. Ale on bardzo lubi konie, a jeszcze bardziej to, ze ja je kocham i pozwalam mu na czytanie gazet, ogladanie telewizji ile chce. Zanim pjawily sie konie chcialam byc rozumiana hahaha, jak kazda kobieta, i przez to nie dawalam mu spokoju!!!! Po Klarze jak mu powiedzialam, ze musze przezyc rozstanie z nia, zanim pojawi sie nowy kon to ....powiedzial, ze nigdy w zyciu i wyszperal w ogloszeniach Lunke, i kazal mi natychmiast tam jechac, i kupowac. Hahahaha, ja go swietnie rozumiem, ale dopiero teraz. Kapowanie faceta przychodzi z wiekiem, albo i nie...

Tak, pensjonat to juz drogo jest. tez bym sie nie zdecydowala na raty plus pensjonat.

<t></t>
Lutejaxx
12-23-2009, 02:34 PM #10

akurta koniki to ja splacalam sama, mąż nie. Ale on bardzo lubi konie, a jeszcze bardziej to, ze ja je kocham i pozwalam mu na czytanie gazet, ogladanie telewizji ile chce. Zanim pjawily sie konie chcialam byc rozumiana hahaha, jak kazda kobieta, i przez to nie dawalam mu spokoju!!!! Po Klarze jak mu powiedzialam, ze musze przezyc rozstanie z nia, zanim pojawi sie nowy kon to ....powiedzial, ze nigdy w zyciu i wyszperal w ogloszeniach Lunke, i kazal mi natychmiast tam jechac, i kupowac. Hahahaha, ja go swietnie rozumiem, ale dopiero teraz. Kapowanie faceta przychodzi z wiekiem, albo i nie...

Tak, pensjonat to juz drogo jest. tez bym sie nie zdecydowala na raty plus pensjonat.


<t></t>

Katoda

Member

170
12-23-2009, 04:33 PM #11
Moja rada - przygryźć zęby, poprosić o pomoc i kupować!! Wink Fryz się odwdzięczy z nawiązką za miłość, którą go obdarzymy.

<t></t>
Katoda
12-23-2009, 04:33 PM #11

Moja rada - przygryźć zęby, poprosić o pomoc i kupować!! Wink Fryz się odwdzięczy z nawiązką za miłość, którą go obdarzymy.


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
12-23-2009, 04:46 PM #12
tylko, ze ponoc konie nie kochaja...i bardzo dobrze. Przynajmniej nie mozna zajsc w ciaze!!! :lol:

<t></t>
Lutejaxx
12-23-2009, 04:46 PM #12

tylko, ze ponoc konie nie kochaja...i bardzo dobrze. Przynajmniej nie mozna zajsc w ciaze!!! :lol:


<t></t>

Katoda

Member

170
12-23-2009, 05:07 PM #13
He he jakie Ty masz myśli Duchowa :lol:
A tu coś na fryzie, a przy okazji bardzo pomysłowe ćwiczenie Smile
http://www.youtube.com/watch?v=aOyUOJwBYk8

<t></t>
Katoda
12-23-2009, 05:07 PM #13

He he jakie Ty masz myśli Duchowa :lol:
A tu coś na fryzie, a przy okazji bardzo pomysłowe ćwiczenie Smile
http://www.youtube.com/watch?v=aOyUOJwBYk8


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
12-23-2009, 05:14 PM #14
jak slysze, ze konie kochaja....a najczesciej slysze to od roznych panienek...to tak jakos samo przyszlo do glowy, na zasadzie zartu oczywiscie. Big Grin

ale fryzki fajne, cwiczenia tez. Podobaja mi sie falujace grzywy, ale to chyba tylko walachy maja, klacze juz nie?

<t></t>
Lutejaxx
12-23-2009, 05:14 PM #14

jak slysze, ze konie kochaja....a najczesciej slysze to od roznych panienek...to tak jakos samo przyszlo do glowy, na zasadzie zartu oczywiscie. Big Grin

ale fryzki fajne, cwiczenia tez. Podobaja mi sie falujace grzywy, ale to chyba tylko walachy maja, klacze juz nie?


<t></t>

Katoda

Member

170
12-23-2009, 05:19 PM #15
Yyy wiesz co tą klacz co znam, sumie to 3 znam, ale jedna jest już dorosła Wink to ma troszkę minimalnie pofalowaną grzywę, a ogon ma falowany ... Oglądałam właśnie fryza w śniegu... Kurde ale widok. Jeszcze z małym pimpusiem chodził po wybiegu. Kapitalne!

<t></t>
Katoda
12-23-2009, 05:19 PM #15

Yyy wiesz co tą klacz co znam, sumie to 3 znam, ale jedna jest już dorosła Wink to ma troszkę minimalnie pofalowaną grzywę, a ogon ma falowany ... Oglądałam właśnie fryza w śniegu... Kurde ale widok. Jeszcze z małym pimpusiem chodził po wybiegu. Kapitalne!


<t></t>

Strony (3): 1 2 3 Dalej
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości