Lewa strona :((((((((( [+prostowanie]
Lewa strona :((((((((( [+prostowanie]
poradziłabym masaże - nie masażery - nawet te wykonane nieprofesjonalnie - poprzez dotyk również wzrasta świadomość ciała u ludzi i u koni, z ta różnicą, że ludzie często mają świadomość przyczyn, które to spowodowały , konie nie bardzo
. Moja rada to mimo wszystko więcej ćwiczeń powinno być na feralną stronę, dużo na prostowanie (na prostą, na żadną ze stron) i troszeczkę na stronę dobrą, za nim dojdzie do przeciążenia i zepsucia dobrej strony.
pozdrawiam
<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>
Maria Masaz
01-13-2010, 07:30 PM #47Witam,
poradziłabym masaże - nie masażery - nawet te wykonane nieprofesjonalnie - poprzez dotyk również wzrasta świadomość ciała u ludzi i u koni, z ta różnicą, że ludzie często mają świadomość przyczyn, które to spowodowały , konie nie bardzo .
Moja rada to mimo wszystko więcej ćwiczeń powinno być na feralną stronę, dużo na prostowanie (na prostą, na żadną ze stron) i troszeczkę na stronę dobrą, za nim dojdzie do przeciążenia i zepsucia dobrej strony.
pozdrawiam
<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>
Chiquita Ciekawe bardzo
A w jakim celu u Pokusy ten pas pod brzuchem?
Przyznam szczerze, ze to po prostu udoskonalenie Jacka
chodzilo o to, zeby te pasy na grzbiecie sie nie przesuwaly. Ale probujemy bez tego pasa pomocniczego, tak jak w wydaniu oryginalnym.Jesli chodzio masaze, to stosujemy niektore wedlug Lindy Tellington-Jones, bardzo fajnie konie reaguja na to, polecam :mrgreen:
<r>niegdyś <COLOR color="#4000BF"><s></s>Pokusa27<e></e></COLOR> <E>
</E></r>
AnnaRadomańczykMoroz
01-13-2010, 07:44 PM #48Chiquita Ciekawe bardzo
A w jakim celu u Pokusy ten pas pod brzuchem?
Przyznam szczerze, ze to po prostu udoskonalenie Jacka
chodzilo o to, zeby te pasy na grzbiecie sie nie przesuwaly. Ale probujemy bez tego pasa pomocniczego, tak jak w wydaniu oryginalnym.Jesli chodzio masaze, to stosujemy niektore wedlug Lindy Tellington-Jones, bardzo fajnie konie reaguja na to, polecam :mrgreen:
<r>niegdyś <COLOR color="#4000BF"><s></s>Pokusa27<e></e></COLOR> <E>
</E></r>
( no ale to sie okaże . Piszcie o tym jak wygląda koń krzywy . Z góry dziękuje .
<t>"A z tyłu za nim bardzo zmęczony 11sto letni Artemor wychodowany w janowie podlaskim cudownie skaczący dzisiaj "</t>
WIecie co a jak waszym zdaniem wygląda krzywy koń ?????????????? Jestem ciekaw waszych opinii . A jeżeli chodzi o tę kobyłkę to niebawem będzie weterynarz i ja obejży dokładnie plus obserwacja pod siodłem , bo podejżewam że coś jest z nią fizycznie nie tak ( no ale to sie okaże . Piszcie o tym jak wygląda koń krzywy . Z góry dziękuje .
<t>"A z tyłu za nim bardzo zmęczony 11sto letni Artemor wychodowany w janowie podlaskim cudownie skaczący dzisiaj "</t>
A jak wygląda krzywy człowiek ? Wszelkie odchyły od normy w ustawieniu (kąty nastawiania kopyt, ułożenie kręgów, ułożenia miednicy w stosunku do grzbiety, nóg zadnich itp. itd.) są krzywizną, czasami są to cechy lub inaczej stany wrodzone ,inne znowu nabyte (chociażby poprzez kontuzje czy złe użytkowanie). Oczywistością jest to, że nie zawsze koń mający słabszą str. jest krzywy....może stać się, ale po urodzeniu jego proporcje są w miarę dobre lub jak kto woli w normie (ludzie mają wrodzoną asymetrię, u koni też nie ma ideału), sprawa dotyczy w dużej mierze funkcjonowania mózgu i jego korelacji z ciałem. Czytałam o tym, ale się nie zagłębiałam, więc jeżeli temat interesuje trzeba sięgnąć po książki, albo popytać się lekarzy 8)
pozdrawiam
ps. masaże są jednym z rozwiązań, w takich przypadkach krzywdy nie zrobią (oczywiście mając podstawy zasad jego zastosowania), a jedynie mogą pomóc. Tak t- touch jest metodą i jak zwykle sprawa najpierw dotyczyła ludzi i badania pod tym kątem były robione (podobno dla lepszego samopoczucia, zdrowia, ludzie powinni dotykać się, przytulać do siebie około 40 razy na dzień
- spróbujcie, działa )
<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>
Maria Masaz
01-14-2010, 08:17 PM #50Witam, krzywizna może objawiać się bardzo różnie, czasami jest widoczna , a czasami trzeba sprawdzić to np. poprzez rentgen, ćwiczenia sprawdzające ( można posadzić na takiego konia jeźdźca wrażliwego , niezepsutego , wyczulonego, który będzie czuł różnice od normy w metodzie poruszania się konia - ja wolę zazwyczaj udokumentowanie to przez dokładniejsze badania).
A jak wygląda krzywy człowiek ? Wszelkie odchyły od normy w ustawieniu (kąty nastawiania kopyt, ułożenie kręgów, ułożenia miednicy w stosunku do grzbiety, nóg zadnich itp. itd.) są krzywizną, czasami są to cechy lub inaczej stany wrodzone ,inne znowu nabyte (chociażby poprzez kontuzje czy złe użytkowanie). Oczywistością jest to, że nie zawsze koń mający słabszą str. jest krzywy....może stać się, ale po urodzeniu jego proporcje są w miarę dobre lub jak kto woli w normie (ludzie mają wrodzoną asymetrię, u koni też nie ma ideału), sprawa dotyczy w dużej mierze funkcjonowania mózgu i jego korelacji z ciałem. Czytałam o tym, ale się nie zagłębiałam, więc jeżeli temat interesuje trzeba sięgnąć po książki, albo popytać się lekarzy 8)
pozdrawiam
ps. masaże są jednym z rozwiązań, w takich przypadkach krzywdy nie zrobią (oczywiście mając podstawy zasad jego zastosowania), a jedynie mogą pomóc. Tak t- touch jest metodą i jak zwykle sprawa najpierw dotyczyła ludzi i badania pod tym kątem były robione (podobno dla lepszego samopoczucia, zdrowia, ludzie powinni dotykać się, przytulać do siebie około 40 razy na dzień - spróbujcie, działa )
<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>
niebawem będzie vet to powie czy to coś z zadem bo to wygląda jak by przód sobie a zad sobie co mnie osobiście dezorientuje . Kobyła ma już 4 lata skończone powinna troszkę bardziej trybić co z czym się je . Największy problem jednak to jest jej nakręcanie sie podczas jazdy (po pierwszym zagalopowaniu ) . Naprawde dziwna i smutna sprawa
<t>"A z tyłu za nim bardzo zmęczony 11sto letni Artemor wychodowany w janowie podlaskim cudownie skaczący dzisiaj "</t>
Zapomniałem wam napisać jeszcze paru rzeczy o tej młodej kobyłce z którą taki problem jest . Jej matka była podobna strasznie miałem ją wprawdzie chwile u siebie ale pamiętam żę to była kobyła już z wiekiem około 15 lat i jak sie na nią wsiadło to nie było mowy o jeźdźie . Chodzący capel była taka nakręcona od samego początku 5 minut i cała kobyła mokra była z nerwów . Więc po paru tygodniach zdecydowałem (nie znając jej przeszłośći ) dać jej dożywotni święty spokój . Ale co do jej córki to naprawdę jest wałek i to niemały niebawem będzie vet to powie czy to coś z zadem bo to wygląda jak by przód sobie a zad sobie co mnie osobiście dezorientuje . Kobyła ma już 4 lata skończone powinna troszkę bardziej trybić co z czym się je . Największy problem jednak to jest jej nakręcanie sie podczas jazdy (po pierwszym zagalopowaniu ) . Naprawde dziwna i smutna sprawa
<t>"A z tyłu za nim bardzo zmęczony 11sto letni Artemor wychodowany w janowie podlaskim cudownie skaczący dzisiaj "</t>
<t></t>
tomekpawwaw
01-15-2010, 10:56 PM #52Ciężko coś powiedzieć nie widząc konia. Może być jakiś problem natury fizycznej(uraz grzbietu lub wadliwa budowa ale też niedopasowane siodło, nieodpowiednie kiełzno, bład dosiadu lub działania ręką)ale też może być to przypadek konia chwiejnego psychicznie, który łatwo popada w zdenerwowanie. Z takim koniem dobrze jest pracować dużo na drągach. Powinno być ich dużo, porozkładanych po całej ujeżdżalni, aby w każdej chwili, gdy koń zaczyna przejawiać niepokój móc skierować go na drąg, który skłoni go do skupienia się na podłożu. Jeżeli koń rozpędza się po zagalopowaniu to lepiej zamiast go przytrzymywać pozwolić mu przebiec kilka okrążeń na luźnych wodzach i dopiero gdy trochę się zmęczy spróbować skorygowac tempo
<t></t>
Maria Masaz (podobno dla lepszego samopoczucia, zdrowia, ludzie powinni dotykać się, przytulać do siebie około 40 razy na dzień
jak ja uwielbiam przytulac ludzi!!!!!!!! Oczywscie tylko tych co mnie znaja i wiedza, ze to z radosci TYLKO!
Zwierztea tez przytulam tj. glownie pyszczki bo tylko tyle sie da /reszte pewno zalatwilby dobry masaz plus odpowiednie czyszczenie /
Sadze , ze gdyby powstala terapia przytulankowa mozna by osiaganc o wiele wiecej niz sama, slowna.
hahaha.../nie kojarzyc tylko tutaj.... :!: /
Wracjac do koni to nie wiem czy to praktykujcie, ale po skarceniu konia, jak juz jest ok,biore caly jego łeb i chowam w ramionach, i mowie do niego ciuchutko jak do dziecka.....bardzo, bardzo staje sie taki wtedy spokojny i wyluzowuje....
A co do skrzywien , i innych problemow to czy nie jest tak, ze jezeli wytezymy przylowiowy sluch i wzrok, to doparzymy sie prawie we wszystkim jakichs uchybien do prostowania i leczenia??
<t></t>
Maria Masaz (podobno dla lepszego samopoczucia, zdrowia, ludzie powinni dotykać się, przytulać do siebie około 40 razy na dzień
jak ja uwielbiam przytulac ludzi!!!!!!!! Oczywscie tylko tych co mnie znaja i wiedza, ze to z radosci TYLKO!
Zwierztea tez przytulam tj. glownie pyszczki bo tylko tyle sie da /reszte pewno zalatwilby dobry masaz plus odpowiednie czyszczenie /
Sadze , ze gdyby powstala terapia przytulankowa mozna by osiaganc o wiele wiecej niz sama, slowna.
hahaha.../nie kojarzyc tylko tutaj.... :!: /
Wracjac do koni to nie wiem czy to praktykujcie, ale po skarceniu konia, jak juz jest ok,biore caly jego łeb i chowam w ramionach, i mowie do niego ciuchutko jak do dziecka.....bardzo, bardzo staje sie taki wtedy spokojny i wyluzowuje....
A co do skrzywien , i innych problemow to czy nie jest tak, ze jezeli wytezymy przylowiowy sluch i wzrok, to doparzymy sie prawie we wszystkim jakichs uchybien do prostowania i leczenia??
<t></t>
( Dzieki wszytskim za rady .
<t>"A z tyłu za nim bardzo zmęczony 11sto letni Artemor wychodowany w janowie podlaskim cudownie skaczący dzisiaj "</t>
Jeżeli chodzi o sprzęt to mam pewność że jest dopasowany właściwie na 100 %. JEżeli chodzi o ręke czy dosiad to niesądze żeby to było powodem jej zachowań ,oczywiście mam świadomość swojego stylu i pełno samokrytyki ale nie sądze żeby to była tak na 100 % moja wina . Wydaje mi się że to problem natury fizycznej z nią no i to nakręcanie się podczas jazdy to dziedziczne po mamusi troszkę a z tym to kompletnie nie wiem co robić . Miał to być koń sportowy ale chyba będę musiał sobie ją odpuśćić na jakiś czas ,póki nie znajdę kogos z większą wiedzą odemnie kto mi pomoże bo samemu to trace nadzieję ( Dzieki wszytskim za rady .
<t>"A z tyłu za nim bardzo zmęczony 11sto letni Artemor wychodowany w janowie podlaskim cudownie skaczący dzisiaj "</t>
1 gości
1 gości