Jak FEI "walczy" z dopingiem - petycja przeciw nowej liście
Jak FEI "walczy" z dopingiem - petycja przeciw nowej liście
Pewnie niektórzy z Was już słyszeli, że od przyszłego roku Międzynarodowa Federacja Jeździecka postanowiła wprowadzić nową listę substancji dopuszczonych do stosowania u koni startujących w zawodach - odtąd dozwolone ma być użycie przed zawodami środków przeciwzapalnych i przeciwbólowych. De facto jest to równoznaczne z dopuszczeniem do startów koni chorych, o ile tylko podane leki zamaskują objawy.
Po proteście wielu organizacji, w tym na przykład Niem. Związku Jeździeckiego, wprowadzenie nowej listy zostało przesunięte o kilka miesięcy (do 5 kwietnia 2010, okazuje się też, że FEI popełniła pewne błędy proceduralne. Niemniej jednak groźba wprowadzenia nowej listy pozostaje na razie aktualna. Po raz kolejny FEI udowadnia, że dobrostan koni to dla tej organizacji puste pojęcie.
Jeśli chcecie zaprotestować - podpiszcie petycję:
http://www.no-fei.com/
(trzeba przewinąć stronę trochę w dół do trzech pustych pól, w dwa pierwsze wpisać kolejno: 1. imię i nazwisko, 2. adres e-mail; w trzecie opcjonalnie stronę internetową. potem kliknąć na: unterzeichnen/sign this)
O jakie konkretnie leki chodzi ? Nie chodzi mi tutaj bynajmniej o sens tego protestu, lecz jeżeli mam coś podpisać, to chciałbym wiedzieć dokładnie co ! Z linków podanych na w/w stronie można wywnioskować, że chodzi m. in o butapirazol i kilka innych, niesterydowych leków przeciwzapalnych, lecz nie ma ani wykazu tych leków, ani linku do stosownej uchwały FEI.
po angielsku możesz przeczytać np. tu: http://www.bef.co.uk/Content.asp?PageID=523 (stanowisko zbulwersowanej federacji brytyjskiej).
a wkrótce na naszym portalu pojawią się szczegółowe informacje po polsku.
http://www.bef.co.uk/Downloads/Progressi...3Nov09.pdf
stanowisko PZJ:
http://www.pzj.pl/modules.php?op=modload...=0&thold=0
Z tą organizacją jest coś bardzo nie tak - afera za aferą. W statucie mają jedno, a robią zupełnie odwrotnie - przyzwalają na rollkur i do tego jeszcze chcą zezwolić na tuszowanie niedyspozycji koni do startów! Show must go on
Katarzyna Kulikowska wkrótce na naszym portalu pojawią się szczegółowe informacje po polsku.
Katarzyna Kulikowska wkrótce na naszym portalu pojawią się szczegółowe informacje po polsku.
wiecie co-tak jak jestem wrogiem wszelkich petycji -to tą chyba podpiszę. Przecież to jest usankcjonowanie prawem satrtu na chorych koniach! Ja rozumiem jeszcze substancje które są we wcierkach np-to by mogło być. Sama jeżdżę na takim koniu-który ma zwyrodnieniowe zmiany w stawach i w zasadzie przy każdej pracy wymaga stałego wcierania(zostało nam tak po starej kontuzji). Ale koń chce chodzić, jest silna że pozazdrościć a w okresie roztrenowania(czyli teraz :-) tak się pasie na łące że wraca cała mokra i zasapana..... I startuję na niej i nie szkodzi jej to w żaden sposób na te nogi-ale wcierania wymaga.
A to co tam wymieniono to są leki ogólnoustrojowe, wcale nie obojętne dla zdrowia konia! To są LEKI do leczenia CHOREGO KONIA! oburzające!
Sport to ZDROWIE, hłe, hłe.
Quo vadis sporcie jeździecki ?
Ars longa, vita brevis???
Co dalej ósma klaso?
FEI błaźni się - kto będzie wskazywał drogę???
Czy moglibyśmy założyć Stowarzyszenie Jeździectwa Przyjaznego Koniowi? Chyba już pora?
Panie Wojciechu, czy Pan mógłby zostać prezesem? Może chociaż część zawodów byłaby "rekomendowana przez SJPK" (patrz wyżej)?
Przecież uczciwy sport jest potrzebny!
i to wcale nie byłoby głupie.....takie stowarzyszenie.
Myślę już nad tym od dłuższego czasu . Nawet jest już wymyślona nazwa stowarzyszenia i przygotowany projekt statutu. Ciekawe ilu by się zebrało członków :?: w tym naszym kraju.
Im szybciej tym lepiej, mozna by wtedy z innej pozycji dzialac.
Przeczytałem wątek i podpisałem petycję. Zamieściłem też na stronie naszego Klubu informację o tej sprawie wraz z prośbą o składanie podpisów. Jeżeli to tak pozostanie (tzn ta uchwałą FEI), nie mam ochoty mieć z tym "sportem" nic wspólnego. Każdy czasem popełnia błędy, ale nie można dopuścić, by zło torowało sobie oficjalną drogę na nasze hipodromy w majestacie prawa.
Jestem do dyspozycji jeśli chodzi o nowe stowarzyszenie. Nie martwi mnie tez specjalnie że FEI nie będzie chciało go zrzeszyć (w PZJ tłumaczono niegdyś, że FEI może zrzeszyć w danym kraju tylko jedną narodową federację), bo do tej międzynarodowej oszołomskiej organizacji po prostu nie warto należeć, a teraz - już po prostu wstyd.