Higiena
Higiena
Heh, w przyadku mojego to chyba będę zmuszona do leżenia na ziemi, i to pd warunkiem że coś w jego gąszczu odnajdę 8) twój też tak zarasta na zimę ???
Skan zrobię, ale zajmę się tym jutro. Artukuł jest o tyle fajny, że tłumaczy co i jak i dlaczego...
puść mi na pw maila, to postaram się przesłać jakoś w week.
Jaki fajbny kawaler :wink:
a jakie ma adidaski
Ale macie pomysły! 99,9% koniowatych płci męskiej radzi sobie świetnie bez interwencji człowieka. Specjalna wydzielina chroni skórę puzdra i prącia a tworzące się złogi wydzieliny i naskórka w sposób naturalny odpadają przy wysuwaniu i cofaniu prącia. Nie ma żadnego uzasadnienia żeby tą naturalną wydzielinę niszczyc pod pozorem zabiegu higienicznego.
Jeśli chodzi o klacze to skórę sromu w przypadku zabrudzenia można przemyc gąbką i czystą wodą. Ilekroc w tej okolicy pojawia się wydzielina z dróg rodnych należy skontaktowac się z lekarzem. Nie przemywac wewnątrz!!!
Panie doktorze zatem wpominany wyzej artykuł niepotrzebnie w nas wzbudza poczucie winy?
Jestem daleka od podwazania tu Pana kompetencji - zeby nie było - ale po prostu to inna teoria?
Szczupły to on był w wakacje, teraz przypomina bardziej niedźwiedzia polarnego 8) A tarancik swoją drogą :wink: Ma dopiero 2 latka więc budową jeszcze nic konkretnego nie przypomina - może stąd ta szczupłość
Co do kwestii spornej myć czy nie myć - to myślę że należy szukać złotego środka (jak we wszystkim). Jesli widzę że interes mojego rumaka nie wyglada najlepiej to jak wiadomo - lepiej zapobiegać niż leczyć. Po co np prowokować zapalenie cewki, czy prowadzic do innych podrażnień.
Wydaje mi się tez, że to kwestia w jakich warunkach koń przebywa. W naszej stajni, zwłaszcza w wakacje jest brdzo dużo kurzu i pyłu (brak zielonych padoków) co powoduje osadzanie się pyłu dosłownie wszędzie. W takim przypadku higienę uważam za konieczną, oczywiście w granicach rozsądku
Mam nadzieję że za wypowiedź Pan Doktor mnie nie zje 8)
Czasami słoma dostaje się do środka, drazniąc konia , czy nawet powodując niewielkie krwawienia.
Poza tym latem, przynajmniej u mnie jest mnóstwo małych muszek i duzych , które siadają mu na jądrach .
Kon jest uczulony na ukąszenia owadów, więc muszę często sprawdzac, czy nic złego nie dzieje się.
Takie obmycie ziołowym roztworem łagodzi skutki ukąszeń - zresztą do czystego mniej pchają się muchy