Hipologia Kategoria Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki Anonimowość w necie a zachowania ludzi

Anonimowość w necie a zachowania ludzi

Anonimowość w necie a zachowania ludzi

Strony (2): 1 2 Dalej
joanna_m

Junior Member

19
09-09-2009, 12:00 PM #1
Przeglądałam i chyba nie ma takiego tematu.
Od jakiegoś czasu stwierdziłam, że na różnych forach końskich, poza tym oczywiście, nie warto się wypowiadać. Kiedy próbuje się komuś odpowiedzieć, to albo otrzymuje się łatkę "nieomylnego", "wyroczni", ludzie po "drugiej stronie", są anonimowi i czasem zastanawiam się, czy "rozmawiam" z nastolatką czy z jakimś niewyżytym osobnikiem, który chce wyładować na mnie swoje frustracje.
Swoją drogą zdażyło mi się kilkakrotnie dojść "po nitce do kłębka" do tego kto jest kto. I w 80% przypadków okazywało się, że to co ktoś pisze w necie nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością np. osoba, która rozpisywała się o hodowli, żywieniu, szkoleniu koni po weryfikacji okazało się, że u niej w stajni panuje totalny bajzel, syf, konie brudne, chude i zaniedbane, ale na forum uchodzi za alfę i omegę.
Może jestem naiwna, ale zawsze staram się pisać bez ściemniania (choć wiadomo, że człowiek nigdy nie jest obiektywny). Czy to takie trudne przyznawac się do błędów?? Pozwolić wypowiedzieć się komuś bez mieszania go z błotem za inne poglądy??

<r><URL url="http://www.zielonastajnia.republika.pl">http://www.zielonastajnia.republika.pl</URL></r>
joanna_m
09-09-2009, 12:00 PM #1

Przeglądałam i chyba nie ma takiego tematu.
Od jakiegoś czasu stwierdziłam, że na różnych forach końskich, poza tym oczywiście, nie warto się wypowiadać. Kiedy próbuje się komuś odpowiedzieć, to albo otrzymuje się łatkę "nieomylnego", "wyroczni", ludzie po "drugiej stronie", są anonimowi i czasem zastanawiam się, czy "rozmawiam" z nastolatką czy z jakimś niewyżytym osobnikiem, który chce wyładować na mnie swoje frustracje.
Swoją drogą zdażyło mi się kilkakrotnie dojść "po nitce do kłębka" do tego kto jest kto. I w 80% przypadków okazywało się, że to co ktoś pisze w necie nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością np. osoba, która rozpisywała się o hodowli, żywieniu, szkoleniu koni po weryfikacji okazało się, że u niej w stajni panuje totalny bajzel, syf, konie brudne, chude i zaniedbane, ale na forum uchodzi za alfę i omegę.
Może jestem naiwna, ale zawsze staram się pisać bez ściemniania (choć wiadomo, że człowiek nigdy nie jest obiektywny). Czy to takie trudne przyznawac się do błędów?? Pozwolić wypowiedzieć się komuś bez mieszania go z błotem za inne poglądy??


<r><URL url="http://www.zielonastajnia.republika.pl">http://www.zielonastajnia.republika.pl</URL></r>

semiramida

Member

57
11-26-2009, 09:24 PM #2
Nie tylko na forum tak jest. Spotkałam w swoim życiu conajmniej trzech koniarzy, z których gadki wynikało że uwielbiają dbać o konie a w rzeczywistości... eh... Szczególnie wdzięcznie wspominam Panią, która sprzedała mi mojego pierwszego konia, którego udało mi się utrzymać przy życiu niecałe 4 lata... Co pomyslę o tym, w jak strasznym stanie był kon od niej (niestety to bylo nieodwracalne) to zaraz mi sie przypomina jej zdanie "Oczywiście wszystkie moje konie dostają po łyżce stołowej hipovitu codziennie". Przy czym owa Pani mieszka 200 km od swojej stajni doglądanej przez chłopka-roztropka... Już ja widzę jak ten chłopek z tą łyżką sam z siebie codzień, do koni, które nawet nie były wiązane na czas karmienia, tylko ten jadł kto był najsilniejszy (na noc były zganiane do wspólnego pomieszczenia)...
Cóż, chyba chętnie mówimy, piszemy o tym, co należy zrobić, ale nam samym nie do końca się chce....

<t></t>
semiramida
11-26-2009, 09:24 PM #2

Nie tylko na forum tak jest. Spotkałam w swoim życiu conajmniej trzech koniarzy, z których gadki wynikało że uwielbiają dbać o konie a w rzeczywistości... eh... Szczególnie wdzięcznie wspominam Panią, która sprzedała mi mojego pierwszego konia, którego udało mi się utrzymać przy życiu niecałe 4 lata... Co pomyslę o tym, w jak strasznym stanie był kon od niej (niestety to bylo nieodwracalne) to zaraz mi sie przypomina jej zdanie "Oczywiście wszystkie moje konie dostają po łyżce stołowej hipovitu codziennie". Przy czym owa Pani mieszka 200 km od swojej stajni doglądanej przez chłopka-roztropka... Już ja widzę jak ten chłopek z tą łyżką sam z siebie codzień, do koni, które nawet nie były wiązane na czas karmienia, tylko ten jadł kto był najsilniejszy (na noc były zganiane do wspólnego pomieszczenia)...
Cóż, chyba chętnie mówimy, piszemy o tym, co należy zrobić, ale nam samym nie do końca się chce....


<t></t>

Katoda

Member

170
12-10-2009, 11:17 AM #3
Zgadzam się z joanna_m. Może nie wypowiada się o tym forum, ale moje zdanie jest takie, że tu na forum nie ma czegoś takiego jak "moc wypowiedzieć swoje zdanie" bo od razu Cię mieszają człowieku z błotem! Czasem odnoszę wrażenie, że osoby jeżdżące konno to cwaniaki, którzy myślą, że pozjadali wszystkie rozumy a nie ludzie, którzy chcą pomóc tym co wiedzą mniej bądź coś przeoczyli. (OCZYWIŚCIE NIE WSZYSCY, ale znajdą się wyjątki, do których wyżej wymienione zdanie się tyczy). Ktoś mi zarzuci, że go obrażam, ale takie "poniżanie" że ktoś mało wie i chodźcie naskoczmy na niego w parę osoób to mu w pięty wejdzie 10 razy bardziej, też jest nie w porządku. A niby ludzi poznaje się po stosunku do zwierząt... Oby ten kto tak myśli się nie rozczarował, tak jak ja teraz.
Tyle ode mnie.

<t></t>
Katoda
12-10-2009, 11:17 AM #3

Zgadzam się z joanna_m. Może nie wypowiada się o tym forum, ale moje zdanie jest takie, że tu na forum nie ma czegoś takiego jak "moc wypowiedzieć swoje zdanie" bo od razu Cię mieszają człowieku z błotem! Czasem odnoszę wrażenie, że osoby jeżdżące konno to cwaniaki, którzy myślą, że pozjadali wszystkie rozumy a nie ludzie, którzy chcą pomóc tym co wiedzą mniej bądź coś przeoczyli. (OCZYWIŚCIE NIE WSZYSCY, ale znajdą się wyjątki, do których wyżej wymienione zdanie się tyczy). Ktoś mi zarzuci, że go obrażam, ale takie "poniżanie" że ktoś mało wie i chodźcie naskoczmy na niego w parę osoób to mu w pięty wejdzie 10 razy bardziej, też jest nie w porządku. A niby ludzi poznaje się po stosunku do zwierząt... Oby ten kto tak myśli się nie rozczarował, tak jak ja teraz.
Tyle ode mnie.


<t></t>

Cejloniara

Posting Freak

1,108
12-10-2009, 01:48 PM #4
Katoda przykro, że tak myslisz o naszym forum. Mało kto tutaj stara się mieszać innych z błotem, nie bardzo rozumiem skąd wyciągnęłaś taki wniosek... Sad

<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>
Cejloniara
12-10-2009, 01:48 PM #4

Katoda przykro, że tak myslisz o naszym forum. Mało kto tutaj stara się mieszać innych z błotem, nie bardzo rozumiem skąd wyciągnęłaś taki wniosek... Sad


<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>

Katoda

Member

170
12-10-2009, 06:00 PM #5
Cejloniaro choćby z postu o paradzie horse show w Katowicach. Złośliwość i docinki nie znają granic. Może to mnie tak zdenerwowało, forum jest jak najbardziej sympatyczne, pomocne itd, ale pewna sytuacja mnie zirytowała i dlatego napisalam.
A myślałam, że będzie troszkę inaczej, no ale wypadałoby do niektórych osób napisać "wybacz, wypowiem się dopiero jak będę miala wlasnego konia i będę na tyle doświadczona, ze moje pytania czy odpowiedzi nie będą Cię raziły w oczy"... Nie na tym rzecz polega. Przykro mi, ale kiedyś ta granica się kończy...

<t></t>
Katoda
12-10-2009, 06:00 PM #5

Cejloniaro choćby z postu o paradzie horse show w Katowicach. Złośliwość i docinki nie znają granic. Może to mnie tak zdenerwowało, forum jest jak najbardziej sympatyczne, pomocne itd, ale pewna sytuacja mnie zirytowała i dlatego napisalam.
A myślałam, że będzie troszkę inaczej, no ale wypadałoby do niektórych osób napisać "wybacz, wypowiem się dopiero jak będę miala wlasnego konia i będę na tyle doświadczona, ze moje pytania czy odpowiedzi nie będą Cię raziły w oczy"... Nie na tym rzecz polega. Przykro mi, ale kiedyś ta granica się kończy...


<t></t>

semiramida

Member

57
12-10-2009, 10:07 PM #6
a ja "uwielbiam" cytowanie każdego mojego zdania po kawałku jako dowód mojego braku wiedzy i wszelkich możliwych wad... :evil: No cóż, na forum jak i wżyciu, lekko nie jest, może nawet gorzej, właśnie przez to, że wyrosło nam nowe pokolenie ludzi, którzy nie starają się "nikogo nie urazić". Może tak się dzieje właśnie przez to, że się nie widzimy...

<t></t>
semiramida
12-10-2009, 10:07 PM #6

a ja "uwielbiam" cytowanie każdego mojego zdania po kawałku jako dowód mojego braku wiedzy i wszelkich możliwych wad... :evil: No cóż, na forum jak i wżyciu, lekko nie jest, może nawet gorzej, właśnie przez to, że wyrosło nam nowe pokolenie ludzi, którzy nie starają się "nikogo nie urazić". Może tak się dzieje właśnie przez to, że się nie widzimy...


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
12-10-2009, 10:34 PM #7
a mnie tu jakos dobrze Big Grin
czasami tez sie zloszcze, ale szybko mi to przechodzi bo mam juz wielu przyjaciol na forum i z nimi jakos fajnie sie idzie konska droga..
juz nawet kilka razy chcialam odejsc, ale mi nie pozwolono hahaha, i bardzo dobrze, bo to zawsze jakis relaksik takie pogadanie i poczytanie.
Skasowalam tylko swoje namiary w profilu i mam spokoj jezeli chodzi o anonimowe nienawisci rozne do mnie.

<t></t>
Lutejaxx
12-10-2009, 10:34 PM #7

a mnie tu jakos dobrze Big Grin
czasami tez sie zloszcze, ale szybko mi to przechodzi bo mam juz wielu przyjaciol na forum i z nimi jakos fajnie sie idzie konska droga..
juz nawet kilka razy chcialam odejsc, ale mi nie pozwolono hahaha, i bardzo dobrze, bo to zawsze jakis relaksik takie pogadanie i poczytanie.
Skasowalam tylko swoje namiary w profilu i mam spokoj jezeli chodzi o anonimowe nienawisci rozne do mnie.


<t></t>

Cejloniara

Posting Freak

1,108
12-11-2009, 07:23 AM #8
Myślę, że zawsze dobrze mieć zdrowy dystnas głównie do siebie Smile I starać się odczytywac zdania innych z dobra intencją by z niepotrzebnych nadinterpretacji nie narobić sobie samemu przykrości. Kiedyś robiło mi się źle jak ktoś pisał, że Ci naturalsi to są tacy i owacy aż pomyślałam sobie "hmmm ja przecież nie jestem taka i owaka, jak ten ktoś pisze, dlaczego więc mam brać to do siebie i się obrażać? skoro ten ktoś tak myśli, to jego problem, nie mój, ja wiem, że nie jestem taka i już" Smile Katodo poleciałam do wskazanego wątku przez Ciebie i przyznam, jesli mogę to tu powiedzieć, że nie zauważyłam jakieś specjalnego mieszania z błotem konkretnej osoby, ot różnica zdań i tyle. Ale jeśli się chce kogoś przekonac do swojego zdania a ten ktoś się nie daje to już można się sfrustrować Smile Przecież ja mam rację i to tak oczywistą!! Oj ile razy ja tak mam Smile
Ktoś myśli o sportowcach tak a ktoś inaczej, ale jesli nie jestem sportowcem który jest wobec koni brutalny i chamski, to dlaczego mam brać to do siebie? Przyznam, że sztuka dyskusji bez emocji takich jest bardzo trudna oj trudna Wink
Może nasza Pani Psycholog by nam kilka zjawisk wyjaśniła troszkę? Aniu, co? Smile Weź nas odpręż i rozładuj troszki SmileSmileSmile

<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>
Cejloniara
12-11-2009, 07:23 AM #8

Myślę, że zawsze dobrze mieć zdrowy dystnas głównie do siebie Smile I starać się odczytywac zdania innych z dobra intencją by z niepotrzebnych nadinterpretacji nie narobić sobie samemu przykrości. Kiedyś robiło mi się źle jak ktoś pisał, że Ci naturalsi to są tacy i owacy aż pomyślałam sobie "hmmm ja przecież nie jestem taka i owaka, jak ten ktoś pisze, dlaczego więc mam brać to do siebie i się obrażać? skoro ten ktoś tak myśli, to jego problem, nie mój, ja wiem, że nie jestem taka i już" Smile Katodo poleciałam do wskazanego wątku przez Ciebie i przyznam, jesli mogę to tu powiedzieć, że nie zauważyłam jakieś specjalnego mieszania z błotem konkretnej osoby, ot różnica zdań i tyle. Ale jeśli się chce kogoś przekonac do swojego zdania a ten ktoś się nie daje to już można się sfrustrować Smile Przecież ja mam rację i to tak oczywistą!! Oj ile razy ja tak mam Smile
Ktoś myśli o sportowcach tak a ktoś inaczej, ale jesli nie jestem sportowcem który jest wobec koni brutalny i chamski, to dlaczego mam brać to do siebie? Przyznam, że sztuka dyskusji bez emocji takich jest bardzo trudna oj trudna Wink
Może nasza Pani Psycholog by nam kilka zjawisk wyjaśniła troszkę? Aniu, co? Smile Weź nas odpręż i rozładuj troszki SmileSmileSmile


<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>

12-11-2009, 07:54 AM #9
Katoda Cejloniaro choćby z postu o paradzie horse show w Katowicach. Złośliwość i docinki nie znają granic.
Katoda Czasem odnoszę wrażenie, że osoby jeżdżące konno to cwaniaki, którzy myślą, że pozjadali wszystkie rozumy a nie ludzie, którzy chcą pomóc tym co wiedzą mniej bądź coś przeoczyli. (OCZYWIŚCIE NIE WSZYSCY, ale znajdą się wyjątki, do których wyżej wymienione zdanie się tyczy).
Rozumiem zarzut, bo byłem bardzo aktywny w tym wątku, a właściwie to rozpętałem burzę. Nie chciałem nikogo obrazić i wydaje mi się, że tego nie zrobiłem ponieważ rzeczona dyskusja dotyczyła sportu i zachowań w sporcie, a nie żadnego z użytkowników. Jak widać w całym wątku Parada Horse Show Katowice 2009 [+ traktowanie koni, sport] nie znalazłem u żadnego z wypowiadających żadnych personalnych przejażdżek ani masowej napaści. Podpisuję się obiema rękami pod pierwszy postem, dlatego też po propozycji administratora postanowiłem się odtajnić :lol: (ale to brzmi). Żyję, jestem do dotknięcia (oczywiście nie z dużo Tongue ) w Tarnowskich Górach, jeżeli ktoś ma konto na facebook'u to może sobie pooglądać. Nie jestem nieomylny, a na forum- jak sama nazwa wskazuje- prezentuje swoje zdanie. Katoda- nie rzucam rękawicy, ale proponuję - może Ty też się ujawnisz?

<r>"...wondering will mother earth survive<br/>
hoping that mankind will stop abusing her<br/>
sometimes..."<br/>
<br/>
Ozzy Osbourne "The Dreamer"<br/>
<br/>
do tej pory znany jako <B><s></s>Thorhall<e></e></B></r>
Jarosław Pietrzak
12-11-2009, 07:54 AM #9

Katoda Cejloniaro choćby z postu o paradzie horse show w Katowicach. Złośliwość i docinki nie znają granic.
Katoda Czasem odnoszę wrażenie, że osoby jeżdżące konno to cwaniaki, którzy myślą, że pozjadali wszystkie rozumy a nie ludzie, którzy chcą pomóc tym co wiedzą mniej bądź coś przeoczyli. (OCZYWIŚCIE NIE WSZYSCY, ale znajdą się wyjątki, do których wyżej wymienione zdanie się tyczy).
Rozumiem zarzut, bo byłem bardzo aktywny w tym wątku, a właściwie to rozpętałem burzę. Nie chciałem nikogo obrazić i wydaje mi się, że tego nie zrobiłem ponieważ rzeczona dyskusja dotyczyła sportu i zachowań w sporcie, a nie żadnego z użytkowników. Jak widać w całym wątku Parada Horse Show Katowice 2009 [+ traktowanie koni, sport] nie znalazłem u żadnego z wypowiadających żadnych personalnych przejażdżek ani masowej napaści. Podpisuję się obiema rękami pod pierwszy postem, dlatego też po propozycji administratora postanowiłem się odtajnić :lol: (ale to brzmi). Żyję, jestem do dotknięcia (oczywiście nie z dużo Tongue ) w Tarnowskich Górach, jeżeli ktoś ma konto na facebook'u to może sobie pooglądać. Nie jestem nieomylny, a na forum- jak sama nazwa wskazuje- prezentuje swoje zdanie. Katoda- nie rzucam rękawicy, ale proponuję - może Ty też się ujawnisz?


<r>"...wondering will mother earth survive<br/>
hoping that mankind will stop abusing her<br/>
sometimes..."<br/>
<br/>
Ozzy Osbourne "The Dreamer"<br/>
<br/>
do tej pory znany jako <B><s></s>Thorhall<e></e></B></r>

Katoda

Member

170
12-11-2009, 06:25 PM #10
Dobra ja też byłabym za tym żeby ktoś nas rozładował. Wrrrr...
Jarosławie wiem, że chciałbyś zobaczyć z jaką "zmorą" masz do czynienia Smile ale ja na razie nie widzę sensu by się ujawniać, ponieważ dopiero co dołączyłam do tego forum. Muszę się zaklimatyzować. I absolutnie nie ukrywam się, ale trzeba mieć pewien dystans i odczekać trochę, zobaczyć co będzie dalej.
Pozdrawiam Wink

<t></t>
Katoda
12-11-2009, 06:25 PM #10

Dobra ja też byłabym za tym żeby ktoś nas rozładował. Wrrrr...
Jarosławie wiem, że chciałbyś zobaczyć z jaką "zmorą" masz do czynienia Smile ale ja na razie nie widzę sensu by się ujawniać, ponieważ dopiero co dołączyłam do tego forum. Muszę się zaklimatyzować. I absolutnie nie ukrywam się, ale trzeba mieć pewien dystans i odczekać trochę, zobaczyć co będzie dalej.
Pozdrawiam Wink


<t></t>

12-11-2009, 08:29 PM #11
Ok, rozumiem i nie nalegam. W sumie to ja odkryłem się dopiero po ponad 9 miesiącach. Musiałem dojrzeć żeby się urodzić Big Grin Wystarczy Jarek bo Jarosławie i cała odmiana brzmi tak jak napompowany balon, który ma zaraz pęc.
Katoda Jarosławie wiem, że chciałbyś zobaczyć z jaką "zmorą" masz do czynienia Smile
Aż tak źle? Tongue

Ja czuję się rozładowany Smile

<r>"...wondering will mother earth survive<br/>
hoping that mankind will stop abusing her<br/>
sometimes..."<br/>
<br/>
Ozzy Osbourne "The Dreamer"<br/>
<br/>
do tej pory znany jako <B><s></s>Thorhall<e></e></B></r>
Jarosław Pietrzak
12-11-2009, 08:29 PM #11

Ok, rozumiem i nie nalegam. W sumie to ja odkryłem się dopiero po ponad 9 miesiącach. Musiałem dojrzeć żeby się urodzić Big Grin Wystarczy Jarek bo Jarosławie i cała odmiana brzmi tak jak napompowany balon, który ma zaraz pęc.

Katoda Jarosławie wiem, że chciałbyś zobaczyć z jaką "zmorą" masz do czynienia Smile
Aż tak źle? Tongue

Ja czuję się rozładowany Smile


<r>"...wondering will mother earth survive<br/>
hoping that mankind will stop abusing her<br/>
sometimes..."<br/>
<br/>
Ozzy Osbourne "The Dreamer"<br/>
<br/>
do tej pory znany jako <B><s></s>Thorhall<e></e></B></r>

Katoda

Member

170
12-11-2009, 10:11 PM #12
" brzmi tak jak napompowany balon, który ma zaraz pęc. "
Ok skoro łapiesz mnie tak za słówka, to pozwól, że zwrócę Ci uwagę, że nie pisze się -->pęc
, tylko --> pęknąć jak już coś Jarku :lol:

<t></t>
Katoda
12-11-2009, 10:11 PM #12

" brzmi tak jak napompowany balon, który ma zaraz pęc. "
Ok skoro łapiesz mnie tak za słówka, to pozwól, że zwrócę Ci uwagę, że nie pisze się -->pęc
, tylko --> pęknąć jak już coś Jarku :lol:


<t></t>

12-12-2009, 07:24 AM #13
Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeee- tak się tylko mówi 8)

<r>"...wondering will mother earth survive<br/>
hoping that mankind will stop abusing her<br/>
sometimes..."<br/>
<br/>
Ozzy Osbourne "The Dreamer"<br/>
<br/>
do tej pory znany jako <B><s></s>Thorhall<e></e></B></r>
Jarosław Pietrzak
12-12-2009, 07:24 AM #13

Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeee- tak się tylko mówi 8)


<r>"...wondering will mother earth survive<br/>
hoping that mankind will stop abusing her<br/>
sometimes..."<br/>
<br/>
Ozzy Osbourne "The Dreamer"<br/>
<br/>
do tej pory znany jako <B><s></s>Thorhall<e></e></B></r>

Katoda

Member

170
12-12-2009, 10:05 AM #14
Wiesz co? Sam jesteś jak ten balon Smile ... napompowany zresztą, który nie da sobie nic "powiedzieć".

<t></t>
Katoda
12-12-2009, 10:05 AM #14

Wiesz co? Sam jesteś jak ten balon Smile ... napompowany zresztą, który nie da sobie nic "powiedzieć".


<t></t>

Julia z Orla

Posting Freak

1,409
12-12-2009, 10:23 AM #15
O, kącik dla sfrustrowanych :D Dobrze, przyda się - w Chinach wymyślono podobno takie miejsca specjalnie skonstruowane po to by tłuc w nich talerze - podobno super sposób na odreagowanie. O, albo słyszałam też o dźwiękoszczelnych pokojach, w których można się wywrzeszczeć :)

<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>
Julia z Orla
12-12-2009, 10:23 AM #15

O, kącik dla sfrustrowanych :D Dobrze, przyda się - w Chinach wymyślono podobno takie miejsca specjalnie skonstruowane po to by tłuc w nich talerze - podobno super sposób na odreagowanie. O, albo słyszałam też o dźwiękoszczelnych pokojach, w których można się wywrzeszczeć :)


<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>

Strony (2): 1 2 Dalej
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości