Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Jęczmień dla konia ?

Jęczmień dla konia ?

Jęczmień dla konia ?

Strony (5): Wstecz 1 2 3 4 5 Dalej
Elmo

Junior Member

20
01-21-2010, 11:42 AM #46
nie wiem skad ta teoria ze kon po owsie ma pierscienie na kopytach???? moj nie ma.zreszta koni karmilam w zyciu bardzo duzo i nie mialy pierscieni bo jadly owies.
niestety prawda jest co do badan dotyczacych zywienia, a takze obecnie wydawanych ksiazek ktore sa dosc subiektywne, najczesciej sugerujace czytelnikowi skarmianie pasz gotowych konkretnej firmy.

oczywiscie co do kowali, to zgodze sie ze sa i dobrzy i źli, jednak, wiem co pisze.

dlaczego sie buntuje jak slysze ze ktos nie podaje pasz tresciwych...bo czesto robia to ludzie ktorzy nawet nie znaja własciwiosci owsa lub uwazaja ze po owsie to co najwyzej koniowi odbija , poprostu, jezeli wypuszczamy konia na trawe i to nie duze, siane pastwisko na kilka godzin dziennie i to jego cale zywienie to chyba cos nie tak?
co innego jezeli taka osoba, dysponuje ogromnymi pastwiskami, badz kwateruje, tak ze kon ma caly czas taka ilosc trawy aby mogl sie nia jednakowo uzywic.
kolejna sprawa, jezeli nie wiemy co nam na tej łące rośnie, i z czego siano zostalo zrobione, to nie uwazam zeby taka osoba mogla podejmowac tak wazne decyzje dla zdrowia i zycia konia, zabierajac mu pasze tresciwe.

pozatym chyba jestem staroswiecka, i uwazam ze kon musi miec 3 rodzaje pasz w codziennym menu, tresciwe, objetosciowe suche, soczyste

najwazniejsze jest by odpowiednio zbilansowac dawke zywieniowa dla danego konia, wtedy koniowi nie beda roly pierscienie, nie bedzie odbijalo, nie bedzie za chudy ani za gruby, niekiedy nawet mozna odpuscic witaminy.
a propos, czy ktos wie jak pozanc ze koniowi nie potrzeba witamin, a dalsze ich podawanie moze zaszkodzic niz pomoc?

<t></t>
Elmo
01-21-2010, 11:42 AM #46

nie wiem skad ta teoria ze kon po owsie ma pierscienie na kopytach???? moj nie ma.zreszta koni karmilam w zyciu bardzo duzo i nie mialy pierscieni bo jadly owies.
niestety prawda jest co do badan dotyczacych zywienia, a takze obecnie wydawanych ksiazek ktore sa dosc subiektywne, najczesciej sugerujace czytelnikowi skarmianie pasz gotowych konkretnej firmy.

oczywiscie co do kowali, to zgodze sie ze sa i dobrzy i źli, jednak, wiem co pisze.

dlaczego sie buntuje jak slysze ze ktos nie podaje pasz tresciwych...bo czesto robia to ludzie ktorzy nawet nie znaja własciwiosci owsa lub uwazaja ze po owsie to co najwyzej koniowi odbija , poprostu, jezeli wypuszczamy konia na trawe i to nie duze, siane pastwisko na kilka godzin dziennie i to jego cale zywienie to chyba cos nie tak?
co innego jezeli taka osoba, dysponuje ogromnymi pastwiskami, badz kwateruje, tak ze kon ma caly czas taka ilosc trawy aby mogl sie nia jednakowo uzywic.
kolejna sprawa, jezeli nie wiemy co nam na tej łące rośnie, i z czego siano zostalo zrobione, to nie uwazam zeby taka osoba mogla podejmowac tak wazne decyzje dla zdrowia i zycia konia, zabierajac mu pasze tresciwe.

pozatym chyba jestem staroswiecka, i uwazam ze kon musi miec 3 rodzaje pasz w codziennym menu, tresciwe, objetosciowe suche, soczyste

najwazniejsze jest by odpowiednio zbilansowac dawke zywieniowa dla danego konia, wtedy koniowi nie beda roly pierscienie, nie bedzie odbijalo, nie bedzie za chudy ani za gruby, niekiedy nawet mozna odpuscic witaminy.
a propos, czy ktos wie jak pozanc ze koniowi nie potrzeba witamin, a dalsze ich podawanie moze zaszkodzic niz pomoc?


<t></t>

Julia z Orla

Posting Freak

1,409
01-21-2010, 11:50 AM #47
Zrobić badanie krwi tudzież sierści?

Żeby naprawdę dobrze zbilansować dawkę to trzeba znać skład siana - muszę zrobić takie badania (dzięki Ania za podpowiedź gdzie to zrobić), bo tylko wtedy będę wiedzieć co tak naprawdę konie dostają już w samym sianie. Bez tego bilansowanie jest trochę "na oko".

<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>
Julia z Orla
01-21-2010, 11:50 AM #47

Zrobić badanie krwi tudzież sierści?

Żeby naprawdę dobrze zbilansować dawkę to trzeba znać skład siana - muszę zrobić takie badania (dzięki Ania za podpowiedź gdzie to zrobić), bo tylko wtedy będę wiedzieć co tak naprawdę konie dostają już w samym sianie. Bez tego bilansowanie jest trochę "na oko".


<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>

branka

Posting Freak

2,096
01-21-2010, 12:22 PM #48
Teoria, że po owsie koń ma pierścienie wynika z badań nad bespośrednim wpływem cukru(któego jest dużo w owsie)na zmiany ochwatowe. Pierścionki mogą być prawie niewidoczne, jak ktoś sie na tym nei zna, to nie zauważy - nie zauważy także tego co nazywamy flarą tudzież rozlaniem - czyli odseparowaniem sciany kopyta od kości kopytowej(w ochwacie oddzielona jest cała ściana, w pprzypadku flary mówimy o cześciowym). JA muszę powiedzieć, ze nie znam konia, który byłby karmiony duzą iloscią pasz tresciwych i nie miałby flary. A troche tych koni oglądam, jeżdze do ludzi oglądac kopyta, dostaje mase zdjeć od ludzi do pooglądania... Od półtora roku, czyli odkąd sie tym interesuje i rzeczywiscie nauczylam sie widzieć takei zmiany nie spotkałam konia żywionego owem bez flary. I właściciele tego wcale nei widzą, trzeba im pokazać,a niektózy i tak nie zobaczą nawet jak sie pokaże 5 razy. Choć więksżość koniarzy ejdnak jest na szczęście bystrymi obserwatorami Wink Konie z tą flarą żyją, mój też kiedyś żył, mogą skakać, biegać itp. Ale jak jej nie mają to chodzi im się bardziej komfortowo, a kopyto lepiej pracuje.Pasz treściwych koń w naturze nie zna i żyje na tej planecie daleko dłuzej niz my. Moim zdaniem nie mamy prawa mu jej dawać, jeśli nie jesteśmy pewni, że mu tym pomożemy, czyli jeśli koń dobrze wygląda i nie ma zapotrzebowania na dodatkową energię, to poco mu cos dawać wiecej? - a nie, że nie mamy prawa mu zabrać pasz tresciwych, jak nie jesteśmy pewni co jest w sianie i trawie..
Siano rzeczywiście warto zbadać, choć można przewiedzieć jakie jest - ja mam sierpniowe, kilka razy moczone, wiec wiem ze jest bardzo włokniste, do tego jest dość zróżnicowane, widzę w nim kilka rodzajó traw, niestety takich z więksą zawartością cukru, ale też nie będę marudzić, bez przesadyWink
Łąki mamy pod lasem,są zróżnicowane daleko bardzoej niż pastwiska w mieście, bo rosnie n anich masa ciekawych reczy Smile Oprócz tego mój koń wcina troche słomy, je sieczke i zimą dodatek do paszy Linamix jak są mrozy(koń stoi w chłodnej stajni angieslskie nocą, wiec potrzebuej energii żeby sie ogrzać - Linamix jest na bazie siemienia lnianego, więc zawiera dużo tłuszczu). Dodatek daje dlatego, że konie stoją zamknięte osobno i nie mogą ię nocą poruiszać - nie mają się jak rozgrzać. Jakbym miała konia 24h na dobe na dworze to bym nic poza sianem raczej nie dodawałą - chyba, że widziałabym, że koniowi zimno(ale w razie czego są jeszcze derki).

Ja powiem jedno - trzymam konia jak trzymam bo widzę po nim mega ZMIANĘ. WIdzę jak z konia panikara, z któym sie nei dało zrobic zżadnego zabiegu, z konia który w panice był gotów kadego stratować, zrobiła się sympatyczna, zrelaksowan ai wyluzowana klacz, któa jest najgrzeczneisjzym koniem jakiego znam. Która widać, że lubi być cały dzień na dworze bez względu na warunki pogodowe, która nie tka, bo jest jej dobrze, bo ma stale coś do jedzenia, bo jej sie nigdy nie nudzi... Widzę o ile lepiej sie porusza odkąd jest strugana jakjes, widzę jaka jest pogodna, no po prostu koń zmieniłs ie o 180 stopni. Nie wiem co na ile wpłynęło na tego konia, ale taki jest, taki chce zeby był i dlatego będzie trzymany jak jest trzymany Smile
z chowem bestajennym i żywieniem tylko sianem itp spotykam się co roku w Irandii i widzę, ze tamte konie rekreacyjne są inne niz nasze - tamte chodza po 8 h dziennie i sie nei buntują, nie złosczą, są pogodne, przyjazne... żyją na dworze czy sońce czy dszcz, jedzą na tofrowiskach jakieś trawy, w których nie ma prawie zadnych wartości dożywczych, w ogóle musza sie nasukać by cos znaleść do jedzenia, w dzień jedza liche siano i ają się swietnie.Owszem jak jest ciężki sezon i pracują te 8h i jest w tym dużo jazd z galoem to dostają troche pasz tresciwych. Ale niedużo i są to pasze inne niż owies czy jeczmień.

<t></t>
branka
01-21-2010, 12:22 PM #48

Teoria, że po owsie koń ma pierścienie wynika z badań nad bespośrednim wpływem cukru(któego jest dużo w owsie)na zmiany ochwatowe. Pierścionki mogą być prawie niewidoczne, jak ktoś sie na tym nei zna, to nie zauważy - nie zauważy także tego co nazywamy flarą tudzież rozlaniem - czyli odseparowaniem sciany kopyta od kości kopytowej(w ochwacie oddzielona jest cała ściana, w pprzypadku flary mówimy o cześciowym). JA muszę powiedzieć, ze nie znam konia, który byłby karmiony duzą iloscią pasz tresciwych i nie miałby flary. A troche tych koni oglądam, jeżdze do ludzi oglądac kopyta, dostaje mase zdjeć od ludzi do pooglądania... Od półtora roku, czyli odkąd sie tym interesuje i rzeczywiscie nauczylam sie widzieć takei zmiany nie spotkałam konia żywionego owem bez flary. I właściciele tego wcale nei widzą, trzeba im pokazać,a niektózy i tak nie zobaczą nawet jak sie pokaże 5 razy. Choć więksżość koniarzy ejdnak jest na szczęście bystrymi obserwatorami Wink Konie z tą flarą żyją, mój też kiedyś żył, mogą skakać, biegać itp. Ale jak jej nie mają to chodzi im się bardziej komfortowo, a kopyto lepiej pracuje.Pasz treściwych koń w naturze nie zna i żyje na tej planecie daleko dłuzej niz my. Moim zdaniem nie mamy prawa mu jej dawać, jeśli nie jesteśmy pewni, że mu tym pomożemy, czyli jeśli koń dobrze wygląda i nie ma zapotrzebowania na dodatkową energię, to poco mu cos dawać wiecej? - a nie, że nie mamy prawa mu zabrać pasz tresciwych, jak nie jesteśmy pewni co jest w sianie i trawie..
Siano rzeczywiście warto zbadać, choć można przewiedzieć jakie jest - ja mam sierpniowe, kilka razy moczone, wiec wiem ze jest bardzo włokniste, do tego jest dość zróżnicowane, widzę w nim kilka rodzajó traw, niestety takich z więksą zawartością cukru, ale też nie będę marudzić, bez przesadyWink
Łąki mamy pod lasem,są zróżnicowane daleko bardzoej niż pastwiska w mieście, bo rosnie n anich masa ciekawych reczy Smile Oprócz tego mój koń wcina troche słomy, je sieczke i zimą dodatek do paszy Linamix jak są mrozy(koń stoi w chłodnej stajni angieslskie nocą, wiec potrzebuej energii żeby sie ogrzać - Linamix jest na bazie siemienia lnianego, więc zawiera dużo tłuszczu). Dodatek daje dlatego, że konie stoją zamknięte osobno i nie mogą ię nocą poruiszać - nie mają się jak rozgrzać. Jakbym miała konia 24h na dobe na dworze to bym nic poza sianem raczej nie dodawałą - chyba, że widziałabym, że koniowi zimno(ale w razie czego są jeszcze derki).

Ja powiem jedno - trzymam konia jak trzymam bo widzę po nim mega ZMIANĘ. WIdzę jak z konia panikara, z któym sie nei dało zrobic zżadnego zabiegu, z konia który w panice był gotów kadego stratować, zrobiła się sympatyczna, zrelaksowan ai wyluzowana klacz, któa jest najgrzeczneisjzym koniem jakiego znam. Która widać, że lubi być cały dzień na dworze bez względu na warunki pogodowe, która nie tka, bo jest jej dobrze, bo ma stale coś do jedzenia, bo jej sie nigdy nie nudzi... Widzę o ile lepiej sie porusza odkąd jest strugana jakjes, widzę jaka jest pogodna, no po prostu koń zmieniłs ie o 180 stopni. Nie wiem co na ile wpłynęło na tego konia, ale taki jest, taki chce zeby był i dlatego będzie trzymany jak jest trzymany Smile
z chowem bestajennym i żywieniem tylko sianem itp spotykam się co roku w Irandii i widzę, ze tamte konie rekreacyjne są inne niz nasze - tamte chodza po 8 h dziennie i sie nei buntują, nie złosczą, są pogodne, przyjazne... żyją na dworze czy sońce czy dszcz, jedzą na tofrowiskach jakieś trawy, w których nie ma prawie zadnych wartości dożywczych, w ogóle musza sie nasukać by cos znaleść do jedzenia, w dzień jedza liche siano i ają się swietnie.Owszem jak jest ciężki sezon i pracują te 8h i jest w tym dużo jazd z galoem to dostają troche pasz tresciwych. Ale niedużo i są to pasze inne niż owies czy jeczmień.


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
01-21-2010, 12:40 PM #49
a jakie np, inne pasze tresciwe????

ja odstawilam pasze specjalistyczne, a zaczelam dawac w niewielkich ilosciach owies i znikly i pierscienie, i pękniecia na kopytach, fakt, plyciutkie byly...jestem zwiazana z owsem wlasnie, i chyba tak zostanie.

Dobrze, ze ludzie nie maja ochwatu bo jestem uzalezniona od platkow owsianych na surowo...

<t></t>
Lutejaxx
01-21-2010, 12:40 PM #49

a jakie np, inne pasze tresciwe????

ja odstawilam pasze specjalistyczne, a zaczelam dawac w niewielkich ilosciach owies i znikly i pierscienie, i pękniecia na kopytach, fakt, plyciutkie byly...jestem zwiazana z owsem wlasnie, i chyba tak zostanie.

Dobrze, ze ludzie nie maja ochwatu bo jestem uzalezniona od platkow owsianych na surowo...


<t></t>

branka

Posting Freak

2,096
01-21-2010, 12:44 PM #50
Np lucerna, siemie lniane, otręby ryzowe(polecam!), otręby w ogóle, sieczki z dużą zawartością białka - w UK za to najcześciej daje sie wysłodki buraczane w stajniach rekreacyjnych, jest to podsawowa pasza zazyczaj, jeśli konie dostaja cos więcej niż siano.

U ludzi widać różne zmiany pokakarmowe itp też na pazokciach Wink Jak u koni..

Z owsem zależy od ilosci - u nas w stajni konie poza Branką dostają 3 razy dziennie po miarce owsa(takiej 0,8kg) i nie mają pierścionków na kopytach. Taka ilość dla dużego, chodzącego pod siodłęm konai jest jeszcze racjonalna. Ale jak widzę, jak ludzie sypią po 3 wielkie miarki, nieraz niepracującym koniom... ale to wtedy naprawdę po kopytach od razu widać.

<t></t>
branka
01-21-2010, 12:44 PM #50

Np lucerna, siemie lniane, otręby ryzowe(polecam!), otręby w ogóle, sieczki z dużą zawartością białka - w UK za to najcześciej daje sie wysłodki buraczane w stajniach rekreacyjnych, jest to podsawowa pasza zazyczaj, jeśli konie dostaja cos więcej niż siano.

U ludzi widać różne zmiany pokakarmowe itp też na pazokciach Wink Jak u koni..

Z owsem zależy od ilosci - u nas w stajni konie poza Branką dostają 3 razy dziennie po miarce owsa(takiej 0,8kg) i nie mają pierścionków na kopytach. Taka ilość dla dużego, chodzącego pod siodłęm konai jest jeszcze racjonalna. Ale jak widzę, jak ludzie sypią po 3 wielkie miarki, nieraz niepracującym koniom... ale to wtedy naprawdę po kopytach od razu widać.


<t></t>

Julia z Orla

Posting Freak

1,409
01-21-2010, 01:13 PM #51
Odkąd mam konie u siebie to karmię je tylko sianem (pożerają również sporo słomy owsianej) i mają się świetnie Smile W sumie to takie wypasione nie były jeszcze nigdy, i to przy tych mrozach, gdzie sporo energii idzie na ogrzanie się. Z tym, że nie pracują - jak to będzie jak wiosną zacznę z nimi coś robić to się dopiero okaże. W każdym razie jeśli zabraknie energii to zacznę podawać wysłodki albo właśnie lucernę (ewentualnie właśnie siemię lniane). Będę obserwować jak się mają i zobaczymy jakie będą miały zapotrzebowanie na energię jak już będą pracować pełną parą.

A owsem to będę palić w piecu Wink

<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>
Julia z Orla
01-21-2010, 01:13 PM #51

Odkąd mam konie u siebie to karmię je tylko sianem (pożerają również sporo słomy owsianej) i mają się świetnie Smile W sumie to takie wypasione nie były jeszcze nigdy, i to przy tych mrozach, gdzie sporo energii idzie na ogrzanie się. Z tym, że nie pracują - jak to będzie jak wiosną zacznę z nimi coś robić to się dopiero okaże. W każdym razie jeśli zabraknie energii to zacznę podawać wysłodki albo właśnie lucernę (ewentualnie właśnie siemię lniane). Będę obserwować jak się mają i zobaczymy jakie będą miały zapotrzebowanie na energię jak już będą pracować pełną parą.

A owsem to będę palić w piecu Wink


<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>

Lutejaxx

Administrator

2,782
01-21-2010, 01:36 PM #52
a, nie no ja tez jestem przeciwniczka dawania koniom owsa, ktore nie pracuja, a nawet jezeli pracuja to, zeby to bylo dostosowane do wysilku, rasy itp.

Moje teraz tez regulranie nie pracuja, ale dostaja owsa po 1 kg dziennie, hucul niecale pol. Dostaja na noc. troche mi szkoda, zeby staly w takie mrozy na samym sianie.....ale jak tylko nadchodza dni cieplejsze to dostaja owies po dwie garsci, zeby uklad pokarmowy nie odzwyczail sie. Poza Nahajka, ktora dostaje wiecej jako jeszcze wciaz rosnaca, ma 2 latka.

Hm, ale siemie lniane to bomba bialkowa, czy az tyle bialka trzeba koniowi???? Lucerna to w sumie tez bialko, to moze lepsze te otreby, ale otreby nie grzeja chyba za bardzo?

<t></t>
Lutejaxx
01-21-2010, 01:36 PM #52

a, nie no ja tez jestem przeciwniczka dawania koniom owsa, ktore nie pracuja, a nawet jezeli pracuja to, zeby to bylo dostosowane do wysilku, rasy itp.

Moje teraz tez regulranie nie pracuja, ale dostaja owsa po 1 kg dziennie, hucul niecale pol. Dostaja na noc. troche mi szkoda, zeby staly w takie mrozy na samym sianie.....ale jak tylko nadchodza dni cieplejsze to dostaja owies po dwie garsci, zeby uklad pokarmowy nie odzwyczail sie. Poza Nahajka, ktora dostaje wiecej jako jeszcze wciaz rosnaca, ma 2 latka.

Hm, ale siemie lniane to bomba bialkowa, czy az tyle bialka trzeba koniowi???? Lucerna to w sumie tez bialko, to moze lepsze te otreby, ale otreby nie grzeja chyba za bardzo?


<t></t>

branka

Posting Freak

2,096
01-21-2010, 01:42 PM #53
Ryżowe to tłuszcz i białko więc dadzą energie. Zwykłe raczej jako zapychacz sie stosuje, żeby coś sobie koń pojadł, w nich jest głównie włókno.
Lucerny daje się niedużo, więc jak koń nie dostaje białka w innej postaci to nie ma problemu. Zresztą lucerne sie raczej daj ejak koń pracuje albo jak są własnie mrozy, jak koń nić nie robi to zazwyczaj nie ma sensu dawanie lucerny. Siemie to głównie tłuszcz, dobrze trawiony przez konie, to źróło wolno uwalnianej energii. Siemie można dawać spokojnie koniowi, który nic nie robi, np żeby go odpaść, jak chudy Wink

<t></t>
branka
01-21-2010, 01:42 PM #53

Ryżowe to tłuszcz i białko więc dadzą energie. Zwykłe raczej jako zapychacz sie stosuje, żeby coś sobie koń pojadł, w nich jest głównie włókno.
Lucerny daje się niedużo, więc jak koń nie dostaje białka w innej postaci to nie ma problemu. Zresztą lucerne sie raczej daj ejak koń pracuje albo jak są własnie mrozy, jak koń nić nie robi to zazwyczaj nie ma sensu dawanie lucerny. Siemie to głównie tłuszcz, dobrze trawiony przez konie, to źróło wolno uwalnianej energii. Siemie można dawać spokojnie koniowi, który nic nie robi, np żeby go odpaść, jak chudy Wink


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
01-21-2010, 01:56 PM #54
haha, dobrze Aniu Lunka cos ostatnio mi schudla z 4 kg......dam siemie, gotowane???

a tak powazniej, gdzie mozna kupic otreby ryzowe???? To moze i wafle ryzowe mozna koniowi dawac jako nagrody????

<t></t>
Lutejaxx
01-21-2010, 01:56 PM #54

haha, dobrze Aniu Lunka cos ostatnio mi schudla z 4 kg......dam siemie, gotowane???

a tak powazniej, gdzie mozna kupic otreby ryzowe???? To moze i wafle ryzowe mozna koniowi dawac jako nagrody????


<t></t>

branka

Posting Freak

2,096
01-21-2010, 02:08 PM #55
Otręby ryżowe nie ławo dostać w Polsce. Pojawila sie firma Blue Grass - ich otręby ryżowe(Equi Jewell) są świetne i straczają na dlugo, choć cena też ładna... Zdaje sie, że otręby ryżowe wprowadziłą firma Dodson and Horrel, Muehldorfer i max-e-glo, ale to ostatnie chyba nie będzie już sprowadzane do Polski.
Tu jest ten produkt Dodsona, wygląda dobrze: http://dodsonhorrell.pl/product/index/11...build-glow
Tego sie daje tylko trochę, bo koń wykorzystuje to dobrze w małych ilosciach - tak samo jak siemienia wiele nie potrzeba by konia 'przytyć' Wink

<t></t>
branka
01-21-2010, 02:08 PM #55

Otręby ryżowe nie ławo dostać w Polsce. Pojawila sie firma Blue Grass - ich otręby ryżowe(Equi Jewell) są świetne i straczają na dlugo, choć cena też ładna... Zdaje sie, że otręby ryżowe wprowadziłą firma Dodson and Horrel, Muehldorfer i max-e-glo, ale to ostatnie chyba nie będzie już sprowadzane do Polski.
Tu jest ten produkt Dodsona, wygląda dobrze: http://dodsonhorrell.pl/product/index/11...build-glow
Tego sie daje tylko trochę, bo koń wykorzystuje to dobrze w małych ilosciach - tak samo jak siemienia wiele nie potrzeba by konia 'przytyć' Wink


<t></t>

01-30-2010, 07:15 PM #56
Moje ogony w zasadzie nigdy nie pracowały (matka 14 lat, córka 8 i pół). Zawsze dawałem im poza sianem owies lub mieszankę oraz buraki (najczęściej cukrowe). Od tej jesieni przeszedłem zupełnie na jęczmień. Daję im moczony w ilościach do 1kg. jedynie jak były mrozy pod 20'C to dodałem im po 15dkg. Przebywają na ogrodzie po kilka godzin dziennie. W stajniach mają uchylone drzwi całą noc więc temperatura tam jest tylko trochę wyższa niż na dworze. Przeczytałem o problemach z kopytami i chyba im ujmę tego jęczmienia. Co do słomy to jak jeździłem na szkolenie do Łącka to inż. Andraszek zalecał tylko żytnią i taką od zawsze staram się dawać. Smile

<r><B><s></s>"Z potraw, które się zjada, powstają wszystkie choroby ludzkości"<e></e></B><br/>
<B><s></s>Herodot<e></e></B><br/>
<br/>
<B><s></s><URL url="http://www.ratownicy.zgora.pl/index.php?o3cGZxAUIw0="><s>http://</s>http://www.ratownicy.zgora.pl...xAUIw0=<e></e></URL><e></e></B></r>
Jerzy Leon Święch
01-30-2010, 07:15 PM #56

Moje ogony w zasadzie nigdy nie pracowały (matka 14 lat, córka 8 i pół). Zawsze dawałem im poza sianem owies lub mieszankę oraz buraki (najczęściej cukrowe). Od tej jesieni przeszedłem zupełnie na jęczmień. Daję im moczony w ilościach do 1kg. jedynie jak były mrozy pod 20'C to dodałem im po 15dkg. Przebywają na ogrodzie po kilka godzin dziennie. W stajniach mają uchylone drzwi całą noc więc temperatura tam jest tylko trochę wyższa niż na dworze. Przeczytałem o problemach z kopytami i chyba im ujmę tego jęczmienia. Co do słomy to jak jeździłem na szkolenie do Łącka to inż. Andraszek zalecał tylko żytnią i taką od zawsze staram się dawać. Smile


<r><B><s></s>"Z potraw, które się zjada, powstają wszystkie choroby ludzkości"<e></e></B><br/>
<B><s></s>Herodot<e></e></B><br/>
<br/>
<B><s></s><URL url="http://www.ratownicy.zgora.pl/index.php?o3cGZxAUIw0="><s>http://</s>http://www.ratownicy.zgora.pl...xAUIw0=<e></e></URL><e></e></B></r>

Karolia

Member

60
03-06-2013, 10:01 AM #57
Zastanawiam się czy lepszy jest jęczmień moczony czy gnieciony? Że lepszy gnieciony niż śrutowany już wyczytałam Smile
Chcemy kupić jary i zastanawiam się czy nie byłoby najprościej namaczać z wysłodkami?
Może jednak lepiej pozostać przy owsie? Wcześniej konie dostawały tylko siano i owies, 3 miesiące temu wprowadziliśmy wysłodki. W tej chwili owies dostają tylko dla smaku, żeby nie zapomniały co to jest. Czy wprowadzanie jęczmienia zamiast owsa to nie będzie za dużo mieszania w układzie pokarmowym?
Dodam, że na owsie (~2 razy dziennie miarka) nie świrowały, jedynie młodziak był nieco wesoły.
Najmłodszy koń w stajni ma 6 lat najstarszy 17. W tej chwili prawie nie pracują (raz lub 2 razy w tygodniu lekki trening).
W Sezonie chodzą: w tygodniu raz dziennie lub wcale a w weekendy 3 maksymalnie 4 razy do średnio wymagającej pracy.

<t>"Wiem, że nic nie wiem." Coraz bardziej...</t>
Karolia
03-06-2013, 10:01 AM #57

Zastanawiam się czy lepszy jest jęczmień moczony czy gnieciony? Że lepszy gnieciony niż śrutowany już wyczytałam Smile
Chcemy kupić jary i zastanawiam się czy nie byłoby najprościej namaczać z wysłodkami?
Może jednak lepiej pozostać przy owsie? Wcześniej konie dostawały tylko siano i owies, 3 miesiące temu wprowadziliśmy wysłodki. W tej chwili owies dostają tylko dla smaku, żeby nie zapomniały co to jest. Czy wprowadzanie jęczmienia zamiast owsa to nie będzie za dużo mieszania w układzie pokarmowym?
Dodam, że na owsie (~2 razy dziennie miarka) nie świrowały, jedynie młodziak był nieco wesoły.
Najmłodszy koń w stajni ma 6 lat najstarszy 17. W tej chwili prawie nie pracują (raz lub 2 razy w tygodniu lekki trening).
W Sezonie chodzą: w tygodniu raz dziennie lub wcale a w weekendy 3 maksymalnie 4 razy do średnio wymagającej pracy.


<t>"Wiem, że nic nie wiem." Coraz bardziej...</t>

Piotr Sabiniarz

Member

102
03-06-2013, 10:43 AM #58
Moje konie karmię jęczmieniem i owsem. Jęczmień podaję śrutowany "na grubo" i podaję go na sucho. Nadchodzą coraz cieplejsze dni Smile i w związku z tym miłym faktem jęczmień moczony może zacząć fermentować, co objawia się kwaśnym zapachem i pianką. Poza tym mokry jęczmień konie mogą połykać bez "obróbki' Smile , natomiast jęczmień podawany na sucho jest gryziony i ośliniany co wpływa dodatnio na jego wykorzystanie oraz na samopoczucie koni. Oczywiście musi być zapewniony stały dostęp do wody.
Czy mieszać go z wysłodkami? Podawałbym go osobno.
Przemyśleć ilość skarmianego jęczmienia z uwzględnieniem pracy (duża zawartość cukru).
Jeżeli konie wyglądają dobrze na paszy, którą dostają to nie wprowadzałbym jęczmienia. Jeżeli są nadpobudliwe w wyniku karmienia owsem to myślę , że można wprowadzić jęczmień do diety - oczywiście powoli :!: w małych dawkach, tak żeby nie doprowadzić do zaburzeń ukł. pokarmowego.

<t></t>
Piotr Sabiniarz
03-06-2013, 10:43 AM #58

Moje konie karmię jęczmieniem i owsem. Jęczmień podaję śrutowany "na grubo" i podaję go na sucho. Nadchodzą coraz cieplejsze dni Smile i w związku z tym miłym faktem jęczmień moczony może zacząć fermentować, co objawia się kwaśnym zapachem i pianką. Poza tym mokry jęczmień konie mogą połykać bez "obróbki' Smile , natomiast jęczmień podawany na sucho jest gryziony i ośliniany co wpływa dodatnio na jego wykorzystanie oraz na samopoczucie koni. Oczywiście musi być zapewniony stały dostęp do wody.
Czy mieszać go z wysłodkami? Podawałbym go osobno.
Przemyśleć ilość skarmianego jęczmienia z uwzględnieniem pracy (duża zawartość cukru).
Jeżeli konie wyglądają dobrze na paszy, którą dostają to nie wprowadzałbym jęczmienia. Jeżeli są nadpobudliwe w wyniku karmienia owsem to myślę , że można wprowadzić jęczmień do diety - oczywiście powoli :!: w małych dawkach, tak żeby nie doprowadzić do zaburzeń ukł. pokarmowego.


<t></t>

Ania Karkota

Junior Member

40
03-06-2013, 12:19 PM #59
ja również dodaje jęczmień do posiłków przede wszystkim dlatego, żeby móc ograniczyć ilość owsa - po jęczmieniu koń mi ładniej tyje i jest dużo spokojniejszy, zupełnie inne efekty w jego głowie mam po podaniu całej miarki owsa a po podaniu owies/jęczmień po pół miarki. Mój koń jest jeszcze młody (niecałe 4 lata) i wysoki, stąd za wszelką cenę staram się go zaokrąglić Wink

<r><COLOR color="#000080"><s></s>If you always do what you always did, you'll always get what you always got. If you are not happy with what you are getting, you have to change what you are doing.<e></e></COLOR></r>
Ania Karkota
03-06-2013, 12:19 PM #59

ja również dodaje jęczmień do posiłków przede wszystkim dlatego, żeby móc ograniczyć ilość owsa - po jęczmieniu koń mi ładniej tyje i jest dużo spokojniejszy, zupełnie inne efekty w jego głowie mam po podaniu całej miarki owsa a po podaniu owies/jęczmień po pół miarki. Mój koń jest jeszcze młody (niecałe 4 lata) i wysoki, stąd za wszelką cenę staram się go zaokrąglić Wink


<r><COLOR color="#000080"><s></s>If you always do what you always did, you'll always get what you always got. If you are not happy with what you are getting, you have to change what you are doing.<e></e></COLOR></r>

Karolia

Member

60
03-06-2013, 10:39 PM #60
Piotr Sabiniarz Nadchodzą coraz cieplejsze dni Smile i w związku z tym miłym faktem jęczmień moczony może zacząć fermentować, co objawia się kwaśnym zapachem i pianką.
O proszę Confusedhock: W takim razie faktycznie lepiej zostać przy wysłodach + owsie w kiedy pracują. Kiedy pojawi się trawa będzie trzeba na nowo rozważyć co dostają do żłobu.

<t>"Wiem, że nic nie wiem." Coraz bardziej...</t>
Karolia
03-06-2013, 10:39 PM #60

Piotr Sabiniarz Nadchodzą coraz cieplejsze dni Smile i w związku z tym miłym faktem jęczmień moczony może zacząć fermentować, co objawia się kwaśnym zapachem i pianką.
O proszę Confusedhock: W takim razie faktycznie lepiej zostać przy wysłodach + owsie w kiedy pracują. Kiedy pojawi się trawa będzie trzeba na nowo rozważyć co dostają do żłobu.


<t>"Wiem, że nic nie wiem." Coraz bardziej...</t>

Strony (5): Wstecz 1 2 3 4 5 Dalej
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości