Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Wpływ kastracji na fenotyp.

Wpływ kastracji na fenotyp.

Wpływ kastracji na fenotyp.

Strony (2): 1 2 Dalej
Michalina

Junior Member

23
12-15-2008, 03:23 PM #1
Witam serdecznie.
Ostatnio spotkałam się z opinią znanego w kraju hodowcy (ze względów praktycznych nie wymienię nazwiskaWinkjakoby najlepiej było poddać kastracji konie do roku życia.Nie zakładając ,że mają posłużyć do dalszej hodowli.Miałoby to pozytywnie wpłynąć na ich przyszły rozwój...szczerze mówiąc to mam odmienne zdanie :|
Może jest na tym forum osoba kompetentna,która posiada szeroką wiedzę w tym zakresie?Jaki wpływ ma wczesna kastracja na fenotyp konia?Jakie są jej plusy i wady?
Dziękuję za odpowiedź.

<t></t>
Michalina
12-15-2008, 03:23 PM #1

Witam serdecznie.
Ostatnio spotkałam się z opinią znanego w kraju hodowcy (ze względów praktycznych nie wymienię nazwiskaWinkjakoby najlepiej było poddać kastracji konie do roku życia.Nie zakładając ,że mają posłużyć do dalszej hodowli.Miałoby to pozytywnie wpłynąć na ich przyszły rozwój...szczerze mówiąc to mam odmienne zdanie :|
Może jest na tym forum osoba kompetentna,która posiada szeroką wiedzę w tym zakresie?Jaki wpływ ma wczesna kastracja na fenotyp konia?Jakie są jej plusy i wady?
Dziękuję za odpowiedź.


<t></t>

branka

Posting Freak

2,096
12-15-2008, 06:39 PM #2
Poznałam ostatnio weterynaza, który uważa, że nie zmienai to niczego taka wczesna kastracja. Uważam podobnie - jeśli wykastruje sie wałacha do momentu aż osiągnie pół roku, to nigdy nie przejawi żadnych zachowań ogierzych(chociaż może i wcześniej powinien, bo skakać źrebak zaczyna szybko na matkę - więc zabieg powinien być pewnie wykonany do 2-3 miesiąca). Będzie też wysoki i trochę inaczej zbudowany jeśli idzi eo proporcje ciała, co nie jest wadą - dla mnie jak ktos, kto kastruje późno wałacha po to, by wyglądał jak ogier sprawia, że będzie miał wałacha, który przejawia ogierze zachowania, przynajmniej czasami i który i tak nie wygląda jak ogier. Koń wykastrowany w wieku 3 lat nie będzie sie różnił szczególnie od konia wykastrowanego w 3 miesiącu - bo i tak ogrowi kastrowanemu w wieku 3 lat sylwetka sie zmieni, bo koń rośnie do lat 6(zawsze wykastrowany koń rośnie, jeśli zabieg ma miejsce przed 4-5 rokiem życia ). A pogląd, że źrebak bardzo wczesnie kastrowany będzie wyglądał mizernie ejst mylny(wystarczy popatrzeć na wałachy chodzące w sporcie za granicą, gdzie wiele jest bardzo wczesnymi kastratami i spisują się swietnie i wyglądają super).

Mój wet od domowych zwierząt też jest za wczesną kastracją, tylko wtedy troszkę trudniej wszystko znaleść, bo narządy sa małe - szczególnie np u samiczek kotów czy psów, dlatego myśmy nasze zwierzaki dawali mu jak miały ok 6 miesięcy. Psu uratowało to przypadkiem życie, bo miała coś tam, co było niewykryte i gdyby nie szybka sterylizacja pies mógł ciężko zachorować i wtedy byłoby już za póżno.
U źrebaka tygodniowego będzie tez ten problem małych narządów(ale dobry wet nie będzie miec problemów), ale u dwu-trzy miesięcznego nie - ja jakbym miała ogierka, to bym w takim wieku kastrowała(tzn najchętniej miesięczego, ale nie wiem czy wet by się zgodził, bo mu trudniej wtedy jak to wszytsko takie malutkie).

Mój wet od powazniejszych przypadków i dla mnie autorytet wśród polskich weterynarzy, uważa wczśną kastrację za słuszną, więc nie miałabym wątpliwośći. Chyba, że ogierem byłby dobrze zbudowany i chciałabym go przeznaczyć do hodowli albo bym uznała, że stac mnie na trzymanie dwóch koni i mogłabym sobie wtedy zostawić takiego ogiera i go wychowac dobrze na swoje potrzeby i cieszyc się tym, że uniknął kastracji. Ale sprzedawać ogra bym nie chciała, bo potem one mają problemy, bo ludze nie wiedzą jak z nimi postępować - życie ogiera wciąż bywa przerąbane, bo one mają swoje potrzeby i przede wszytskim nie mogą stac cały dzień w stajni(tzn żaden koń nie może, ale ogry juz wybitnie) - a ogiery sportowe nieraz chodzą tylko na trening i do karuzeli a reszte dnia stoją w boksie i sa zle i smutne, mogą się samookaleczać i być niebezpieczne dla ludzi, przez co dostają niesłuszne baty potem - nie chciałabym wyhodowanemu przez siebie koniowi tego fundować. Dlatego na razi enie decyduję się wciąż na krycie mojej klaczy, bo chcę zostawic sobie źrebaka, ale jak będzie to ogierek to jest dylemat co z nim zrobić, bo nigdy nie wiem czy nie będe zmuszona sprzedac takiego konia w przyszłości(Branki nie sprzedam, ale drugiego konia mogłabym byc zmuszona).

<t></t>
branka
12-15-2008, 06:39 PM #2

Poznałam ostatnio weterynaza, który uważa, że nie zmienai to niczego taka wczesna kastracja. Uważam podobnie - jeśli wykastruje sie wałacha do momentu aż osiągnie pół roku, to nigdy nie przejawi żadnych zachowań ogierzych(chociaż może i wcześniej powinien, bo skakać źrebak zaczyna szybko na matkę - więc zabieg powinien być pewnie wykonany do 2-3 miesiąca). Będzie też wysoki i trochę inaczej zbudowany jeśli idzi eo proporcje ciała, co nie jest wadą - dla mnie jak ktos, kto kastruje późno wałacha po to, by wyglądał jak ogier sprawia, że będzie miał wałacha, który przejawia ogierze zachowania, przynajmniej czasami i który i tak nie wygląda jak ogier. Koń wykastrowany w wieku 3 lat nie będzie sie różnił szczególnie od konia wykastrowanego w 3 miesiącu - bo i tak ogrowi kastrowanemu w wieku 3 lat sylwetka sie zmieni, bo koń rośnie do lat 6(zawsze wykastrowany koń rośnie, jeśli zabieg ma miejsce przed 4-5 rokiem życia ). A pogląd, że źrebak bardzo wczesnie kastrowany będzie wyglądał mizernie ejst mylny(wystarczy popatrzeć na wałachy chodzące w sporcie za granicą, gdzie wiele jest bardzo wczesnymi kastratami i spisują się swietnie i wyglądają super).

Mój wet od domowych zwierząt też jest za wczesną kastracją, tylko wtedy troszkę trudniej wszystko znaleść, bo narządy sa małe - szczególnie np u samiczek kotów czy psów, dlatego myśmy nasze zwierzaki dawali mu jak miały ok 6 miesięcy. Psu uratowało to przypadkiem życie, bo miała coś tam, co było niewykryte i gdyby nie szybka sterylizacja pies mógł ciężko zachorować i wtedy byłoby już za póżno.
U źrebaka tygodniowego będzie tez ten problem małych narządów(ale dobry wet nie będzie miec problemów), ale u dwu-trzy miesięcznego nie - ja jakbym miała ogierka, to bym w takim wieku kastrowała(tzn najchętniej miesięczego, ale nie wiem czy wet by się zgodził, bo mu trudniej wtedy jak to wszytsko takie malutkie).

Mój wet od powazniejszych przypadków i dla mnie autorytet wśród polskich weterynarzy, uważa wczśną kastrację za słuszną, więc nie miałabym wątpliwośći. Chyba, że ogierem byłby dobrze zbudowany i chciałabym go przeznaczyć do hodowli albo bym uznała, że stac mnie na trzymanie dwóch koni i mogłabym sobie wtedy zostawić takiego ogiera i go wychowac dobrze na swoje potrzeby i cieszyc się tym, że uniknął kastracji. Ale sprzedawać ogra bym nie chciała, bo potem one mają problemy, bo ludze nie wiedzą jak z nimi postępować - życie ogiera wciąż bywa przerąbane, bo one mają swoje potrzeby i przede wszytskim nie mogą stac cały dzień w stajni(tzn żaden koń nie może, ale ogry juz wybitnie) - a ogiery sportowe nieraz chodzą tylko na trening i do karuzeli a reszte dnia stoją w boksie i sa zle i smutne, mogą się samookaleczać i być niebezpieczne dla ludzi, przez co dostają niesłuszne baty potem - nie chciałabym wyhodowanemu przez siebie koniowi tego fundować. Dlatego na razi enie decyduję się wciąż na krycie mojej klaczy, bo chcę zostawic sobie źrebaka, ale jak będzie to ogierek to jest dylemat co z nim zrobić, bo nigdy nie wiem czy nie będe zmuszona sprzedac takiego konia w przyszłości(Branki nie sprzedam, ale drugiego konia mogłabym byc zmuszona).


<t></t>

Gaga

Posting Freak

1,127
12-16-2008, 07:35 AM #3
Michalina Jaki wpływ ma wczesna kastracja na fenotyp konia?Jakie są jej plusy i wady?
Zacznę od pojęcią które zapisałaś - fenotyp. Za fenotyp zwierzęcia odpowiadają przede wszystkim geny i warunki chowu. Kastrację można podciągnąc pod warunki chowu. Jak już Ania napisała - wczesna kastracja pozbawi wałacha zachowań typowo samczych, jednak tu również nie mamy pewności... Niestety nie tylko hormony odpowiadaja za zachowanie zwierzęcia. Ważne są też jego indywidualne cechy charakteru, oraz sposób wychowania... Dalej - z pewnością wałach wcześnie kastrowany będzie mniej "męski" - czyli nie zachowa typowo ogierzych kształtów (kłoda w kwadracie, ogierza szyja), jednak znam wałachy stosunkowo wcześnie kastrowane (3 lata) , które można z ogierem pomylić... Zatem tutaj też nie mamy 100% pewności...

Również jestem zwolenniczką wczesnej kastracji. Poza eliminacją zachowań ogierzych - taki zabieg przeprowadzany na młodym organizmie - jest bezpieczniejszy. Jądra nie całkiem wykształcone - niewielkie - są łatwiejsze do usunięcia (Aniu jesli koń nie jest wnętrem, nie ma problemu z ich znalezieniem ;-)). Rana pokastracyjna łatwiej sie goi, mniejsza też jest możliwość powikłań. Z drugiej strony nie wiem jak dbać o ranę pokastracyjną u źrebięcia, odsadka, czy roczniaka Undecided Darco został wykastrowany jako 2 - latek. Potrafił już w miarę chodzić po kole na lonży, dzięki czemu po zabiegu można było go 2 - 3 razy dziennie lonżować. Można było chodzić na spacerki w ręku (poza tym niestety musiał prawie 10 dni stać w boksie - lekkie powikłania Cry ). A co z malutkim koniem? Jak go ruszać (kłusem)? Uczyć tak wcześnie lonży? (Darco umiał tylko ze wzgl. na kastrację, później znów miał wolne). Źrebię jeszcze przy matce nie wypuszczane kilka dni na wybieg ze względu na niebezpieczeńśtwo zabrudzenia rany pokastracyjnej. Matka karmiąca stojąca w boksie? To chyba również nie najlepszy pomysł Undecided (chociaz może są jakieś rozwiązania tego problemu, których nie znam...) Kolejna sprawa: źrebię cieżej utrzymać "na wodzy" w znaczeniu maluch ma wiele pomysłów, na realizację których nie za bardzo można mu pozwolić (brykanie, fruwanie) aby nie rozerwał rany... Undecided
Z powyższych powodów jestem zwolenniczką kastracji koni 2 - 3 letnich. Wystarczająco wcześnie, aby rana była niewielka. Wystarczająco późno, aby konia lonżować na kole... (oczywiście tylko w zakresie koniecznym)...

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
12-16-2008, 07:35 AM #3

Michalina Jaki wpływ ma wczesna kastracja na fenotyp konia?Jakie są jej plusy i wady?
Zacznę od pojęcią które zapisałaś - fenotyp. Za fenotyp zwierzęcia odpowiadają przede wszystkim geny i warunki chowu. Kastrację można podciągnąc pod warunki chowu. Jak już Ania napisała - wczesna kastracja pozbawi wałacha zachowań typowo samczych, jednak tu również nie mamy pewności... Niestety nie tylko hormony odpowiadaja za zachowanie zwierzęcia. Ważne są też jego indywidualne cechy charakteru, oraz sposób wychowania... Dalej - z pewnością wałach wcześnie kastrowany będzie mniej "męski" - czyli nie zachowa typowo ogierzych kształtów (kłoda w kwadracie, ogierza szyja), jednak znam wałachy stosunkowo wcześnie kastrowane (3 lata) , które można z ogierem pomylić... Zatem tutaj też nie mamy 100% pewności...

Również jestem zwolenniczką wczesnej kastracji. Poza eliminacją zachowań ogierzych - taki zabieg przeprowadzany na młodym organizmie - jest bezpieczniejszy. Jądra nie całkiem wykształcone - niewielkie - są łatwiejsze do usunięcia (Aniu jesli koń nie jest wnętrem, nie ma problemu z ich znalezieniem ;-)). Rana pokastracyjna łatwiej sie goi, mniejsza też jest możliwość powikłań. Z drugiej strony nie wiem jak dbać o ranę pokastracyjną u źrebięcia, odsadka, czy roczniaka Undecided Darco został wykastrowany jako 2 - latek. Potrafił już w miarę chodzić po kole na lonży, dzięki czemu po zabiegu można było go 2 - 3 razy dziennie lonżować. Można było chodzić na spacerki w ręku (poza tym niestety musiał prawie 10 dni stać w boksie - lekkie powikłania Cry ). A co z malutkim koniem? Jak go ruszać (kłusem)? Uczyć tak wcześnie lonży? (Darco umiał tylko ze wzgl. na kastrację, później znów miał wolne). Źrebię jeszcze przy matce nie wypuszczane kilka dni na wybieg ze względu na niebezpieczeńśtwo zabrudzenia rany pokastracyjnej. Matka karmiąca stojąca w boksie? To chyba również nie najlepszy pomysł Undecided (chociaz może są jakieś rozwiązania tego problemu, których nie znam...) Kolejna sprawa: źrebię cieżej utrzymać "na wodzy" w znaczeniu maluch ma wiele pomysłów, na realizację których nie za bardzo można mu pozwolić (brykanie, fruwanie) aby nie rozerwał rany... Undecided
Z powyższych powodów jestem zwolenniczką kastracji koni 2 - 3 letnich. Wystarczająco wcześnie, aby rana była niewielka. Wystarczająco późno, aby konia lonżować na kole... (oczywiście tylko w zakresie koniecznym)...


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

Cejloniara

Posting Freak

1,108
12-16-2008, 08:13 AM #4
Akurat tu się z Tobą Małgosiu nie zgodzę, bo nie widzę żadnego kłopotu z dostarczeniem źrebakowi ruchu. Po pierwsze, nie musi to być na lince, po drugie... to nie jest problem nauczyć źrebaka chodzić z człowiekiem na uwiązie nawet jak jest mały (nasz mały Pułkownik poginał na lince jak miał 2 miesiące. Można było z nim chodzić spokojnie w ręku poza stajnią i bez mamy. Miał kłopoty z kopytkami więc od 2go miesiąca już znał kowala i stał do robienia kopytek - z trudnymi klejeniami włącznie - nwet nie uwiązany. Kwestia uczenia od małego i tyle. Kastrowany był w wieku troche ponad rok i nagle się okazało, że koń jakimś cudem sam umie na lonży chodzić) Co do brykania też bym się nie martwiła. Nie widziałaś jak one po kastracji chodzą? Ostrożne są jak nie wiem co. Boli, to nie szaleją.

Parelli kastruje dwu tygodniowe maluszki i z tego co wiem, nie ma kłopotu. Ale to też od weta zależy, bo nasz nie chciał póki jądra nie zeszły (cokolwiek to znaczy).

<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>
Cejloniara
12-16-2008, 08:13 AM #4

Akurat tu się z Tobą Małgosiu nie zgodzę, bo nie widzę żadnego kłopotu z dostarczeniem źrebakowi ruchu. Po pierwsze, nie musi to być na lince, po drugie... to nie jest problem nauczyć źrebaka chodzić z człowiekiem na uwiązie nawet jak jest mały (nasz mały Pułkownik poginał na lince jak miał 2 miesiące. Można było z nim chodzić spokojnie w ręku poza stajnią i bez mamy. Miał kłopoty z kopytkami więc od 2go miesiąca już znał kowala i stał do robienia kopytek - z trudnymi klejeniami włącznie - nwet nie uwiązany. Kwestia uczenia od małego i tyle. Kastrowany był w wieku troche ponad rok i nagle się okazało, że koń jakimś cudem sam umie na lonży chodzić) Co do brykania też bym się nie martwiła. Nie widziałaś jak one po kastracji chodzą? Ostrożne są jak nie wiem co. Boli, to nie szaleją.

Parelli kastruje dwu tygodniowe maluszki i z tego co wiem, nie ma kłopotu. Ale to też od weta zależy, bo nasz nie chciał póki jądra nie zeszły (cokolwiek to znaczy).


<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>

Gaga

Posting Freak

1,127
12-16-2008, 09:37 AM #5
Cejloniara Ostrożne są jak nie wiem co. Boli, to nie szaleją.
Mój szalał, mimo ruchu 3 razy dziennie po 30 min + spacery + pasienie "z ręki" + ograniczenie paszy do minimum - stąd późniejsze powikłania Sad

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
12-16-2008, 09:37 AM #5

Cejloniara Ostrożne są jak nie wiem co. Boli, to nie szaleją.
Mój szalał, mimo ruchu 3 razy dziennie po 30 min + spacery + pasienie "z ręki" + ograniczenie paszy do minimum - stąd późniejsze powikłania Sad


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

branka

Posting Freak

2,096
12-16-2008, 11:58 AM #6
Może to zależy od konia.
Ja własnie słyszalam, że jak kastrować malca to powinien darzyć człowieka zaufaniem, umiec chodzic na lince jakby co itp(bo taki Parreli zaqczyna pracowac ze źrebakiem od razu, bo przecież naturalowcy stosują imprinting - moż enie od razu ganiają konia na lonży bo nie o to chodzi, ale na uwiązie uczą od razu podążać).
Gdzies czytałam, ze takiego źrebaka można puszczac na pastwisko spokojnie i nie bać się, że coś zrobi z raną. Pogadam przy okazji o tym z wetem, bo tylko tak luźno z nim kiedyś gadałam, czy on popiera wczesna kastrację, ale o problemach i ewentualnych powikłaniach nie rozmawiałam.

<t></t>
branka
12-16-2008, 11:58 AM #6

Może to zależy od konia.
Ja własnie słyszalam, że jak kastrować malca to powinien darzyć człowieka zaufaniem, umiec chodzic na lince jakby co itp(bo taki Parreli zaqczyna pracowac ze źrebakiem od razu, bo przecież naturalowcy stosują imprinting - moż enie od razu ganiają konia na lonży bo nie o to chodzi, ale na uwiązie uczą od razu podążać).
Gdzies czytałam, ze takiego źrebaka można puszczac na pastwisko spokojnie i nie bać się, że coś zrobi z raną. Pogadam przy okazji o tym z wetem, bo tylko tak luźno z nim kiedyś gadałam, czy on popiera wczesna kastrację, ale o problemach i ewentualnych powikłaniach nie rozmawiałam.


<t></t>

Emila

Member

135
12-16-2008, 12:05 PM #7
Mó wet uważa, że lepiej poczekać z kastracją, ze względu na budowę konia. Ogierek wykastrowany w wieku żrebięcym pozostanie, że tak powiem "chuchrem" Smile

<t>Koń jest zwierzęciem przestrzeni, jego piękno, to czysty symbol wolności</t>
Emila
12-16-2008, 12:05 PM #7

Mó wet uważa, że lepiej poczekać z kastracją, ze względu na budowę konia. Ogierek wykastrowany w wieku żrebięcym pozostanie, że tak powiem "chuchrem" Smile


<t>Koń jest zwierzęciem przestrzeni, jego piękno, to czysty symbol wolności</t>

branka

Posting Freak

2,096
12-16-2008, 12:25 PM #8
A mi właśnie udowodniono, że nie - pokazywano mi na zawodach konie 4-6 lat(na jakis mistrzostwach młodych koni) i wiele było kastrowanych w pierwszym roku zycia - były inne, ale nie były chuchrami - dobrze przygotowane, umięsnione i nie odbiegające niczym od tych kastrowanych później czyli w wieku do 3 lat wzwyż. Po prostu mają inne proporcje ciała, ale nie chodzi o to że brzydsze czy, że się potem gorzej prezentują, lub sa mniej urzyteczne...sa wręćz wyższe i większe o po prostu maja inne ramy, ale też sa ładne, też proporcjnalne, itp(pod warunkiem, że sie takie urodziły - a to zalezy już od rodziców).
Podobno prowadzi się badania dotyczące wczesnej kastracji - obecnie coraz bardziej popularny jest pogląd by kastrować szybko i młodsi lekarze, którzy kończa teraz studia czy się doktoryzuja otrzymuja już tę wiedzę(czyli wracam do tego, co było kiedys, bo dawniej też sie kastrowało roczniaki) - bo im później tym więcej ogierzych zachowań - wykastrowany w wieku 2 tygodni źrebaczek nigdy ich nie przejawi.
Najlepiej byoby mieć źrebaki bliźniaki i jednego wykastrować od razu drugiego w wieku 3 lat i porównać :lol:

<t></t>
branka
12-16-2008, 12:25 PM #8

A mi właśnie udowodniono, że nie - pokazywano mi na zawodach konie 4-6 lat(na jakis mistrzostwach młodych koni) i wiele było kastrowanych w pierwszym roku zycia - były inne, ale nie były chuchrami - dobrze przygotowane, umięsnione i nie odbiegające niczym od tych kastrowanych później czyli w wieku do 3 lat wzwyż. Po prostu mają inne proporcje ciała, ale nie chodzi o to że brzydsze czy, że się potem gorzej prezentują, lub sa mniej urzyteczne...sa wręćz wyższe i większe o po prostu maja inne ramy, ale też sa ładne, też proporcjnalne, itp(pod warunkiem, że sie takie urodziły - a to zalezy już od rodziców).
Podobno prowadzi się badania dotyczące wczesnej kastracji - obecnie coraz bardziej popularny jest pogląd by kastrować szybko i młodsi lekarze, którzy kończa teraz studia czy się doktoryzuja otrzymuja już tę wiedzę(czyli wracam do tego, co było kiedys, bo dawniej też sie kastrowało roczniaki) - bo im później tym więcej ogierzych zachowań - wykastrowany w wieku 2 tygodni źrebaczek nigdy ich nie przejawi.
Najlepiej byoby mieć źrebaki bliźniaki i jednego wykastrować od razu drugiego w wieku 3 lat i porównać :lol:


<t></t>

Gaga

Posting Freak

1,127
12-17-2008, 06:56 AM #9
Ja jestem ciekawa kastracji źrebiąt - osesków... Fakt faktem nieraz słyszałam opinie, że jest to korzystne i nie wpływa negatywnie na budowę... (zmienia ramy, ale kastracja 2 latka też je zmienia). Jednak w Polsce nie spoktałam się osobiście z tak wczesną kastracją... Nie wiem skąd , ale jakostak się chyba utarło, że kastrujemy 2 - 3 latki Undecided i jakby nie patrzeć sama uległam tej hm "modzie"

Z drugiej strony znam wiele przypadków, w których konia pozostawia sie ogierem "bo tak" - bez licencji, niejednokrotnie nawet bez pełnego pochodzenia. Koń nie kryje (chociaż bywa że kryje), stoi non stop w boksie, etc... Undecided bo właścicielowi szkoda (za przeproszeniem) "jaj" :-( Takie zweirzaki dopiero mają smutne życie Undecided

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
12-17-2008, 06:56 AM #9

Ja jestem ciekawa kastracji źrebiąt - osesków... Fakt faktem nieraz słyszałam opinie, że jest to korzystne i nie wpływa negatywnie na budowę... (zmienia ramy, ale kastracja 2 latka też je zmienia). Jednak w Polsce nie spoktałam się osobiście z tak wczesną kastracją... Nie wiem skąd , ale jakostak się chyba utarło, że kastrujemy 2 - 3 latki Undecided i jakby nie patrzeć sama uległam tej hm "modzie"

Z drugiej strony znam wiele przypadków, w których konia pozostawia sie ogierem "bo tak" - bez licencji, niejednokrotnie nawet bez pełnego pochodzenia. Koń nie kryje (chociaż bywa że kryje), stoi non stop w boksie, etc... Undecided bo właścicielowi szkoda (za przeproszeniem) "jaj" :-( Takie zweirzaki dopiero mają smutne życie Undecided


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

branka

Posting Freak

2,096
12-17-2008, 11:29 AM #10
Ja widziałam pare młodzieniaszków, własnie kastrowanych wcześnie, u Dermotta też był jeden kastrowany gdy miał rok - nie różnycł się od tych co były kastrowane w wieku 2-3 lat.

<t></t>
branka
12-17-2008, 11:29 AM #10

Ja widziałam pare młodzieniaszków, własnie kastrowanych wcześnie, u Dermotta też był jeden kastrowany gdy miał rok - nie różnycł się od tych co były kastrowane w wieku 2-3 lat.


<t></t>

Emila

Member

135
12-18-2008, 09:02 AM #11
Mój wałach wykastrowany został w wieku ok 6 lat, zachwowuje się jak reszta wałachów wykastrownych o wiele wcześniej, natomiast różnica w budowie jest znacząca

<t>Koń jest zwierzęciem przestrzeni, jego piękno, to czysty symbol wolności</t>
Emila
12-18-2008, 09:02 AM #11

Mój wałach wykastrowany został w wieku ok 6 lat, zachwowuje się jak reszta wałachów wykastrownych o wiele wcześniej, natomiast różnica w budowie jest znacząca


<t>Koń jest zwierzęciem przestrzeni, jego piękno, to czysty symbol wolności</t>

Cejloniara

Posting Freak

1,108
12-18-2008, 09:49 AM #12
A tak z ciekawości.. jak porównujecie te konie przed i po kastracji? :-) Raczej trudno porównać tego samego konia
w tym samym czasie jak wygląda/wyglądałby po kastracji lub bez niej :-) Czy stosowanie metody porównawczej an różnych koniach jest uprawnione?? :-)

<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>
Cejloniara
12-18-2008, 09:49 AM #12

A tak z ciekawości.. jak porównujecie te konie przed i po kastracji? :-) Raczej trudno porównać tego samego konia
w tym samym czasie jak wygląda/wyglądałby po kastracji lub bez niej :-) Czy stosowanie metody porównawczej an różnych koniach jest uprawnione?? :-)


<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>

branka

Posting Freak

2,096
12-18-2008, 10:45 AM #13
Nie jest uprawnione na dwóch koniach - ale na grupie np 50 już takWink
Ja te co wiziałam konie kastrowane wcześnie były bardzo ładne i poprawne i chodziły wysokie konkursy. Własciciele mówili, że nigdy nie pojawiły sie ogierze zachowania a konie są bardzo łatwe do pracy.
Natomiast Emilia miała szczęście, że 6latek nie okazazuje zachowań ogierzych - bo normalnie wykastrowany 6latek już zawsze kryje i si ego tego nie oduczy. I w ogóle zachowuje sie jak ogier przy klaczy w ruji.

A konia jednego przed i po kastracji porównuje sie tak, że jak masz 3latka i masz jakieś ramy jego i proporcje to jak go wykastrujesz to on pójdzie wzyż bardziej i nie będzie przybierał na masie tak gdzie zaczyna 3letni ogier.

<t></t>
branka
12-18-2008, 10:45 AM #13

Nie jest uprawnione na dwóch koniach - ale na grupie np 50 już takWink
Ja te co wiziałam konie kastrowane wcześnie były bardzo ładne i poprawne i chodziły wysokie konkursy. Własciciele mówili, że nigdy nie pojawiły sie ogierze zachowania a konie są bardzo łatwe do pracy.
Natomiast Emilia miała szczęście, że 6latek nie okazazuje zachowań ogierzych - bo normalnie wykastrowany 6latek już zawsze kryje i si ego tego nie oduczy. I w ogóle zachowuje sie jak ogier przy klaczy w ruji.

A konia jednego przed i po kastracji porównuje sie tak, że jak masz 3latka i masz jakieś ramy jego i proporcje to jak go wykastrujesz to on pójdzie wzyż bardziej i nie będzie przybierał na masie tak gdzie zaczyna 3letni ogier.


<t></t>

Emila

Member

135
12-18-2008, 04:55 PM #14
Głębiej zastanawiając się na d swoim koniem dochodzę do wniosku, że Indiana jednak zachował w sobie ogiera, ale do końca też nie jestem przekonana i być może jego zachowanie ma związek z tym, że był kiedyś po prostu bity ( nie przeze mnie, rzeby nie było). No i daje buzi Big Grin

<t>Koń jest zwierzęciem przestrzeni, jego piękno, to czysty symbol wolności</t>
Emila
12-18-2008, 04:55 PM #14

Głębiej zastanawiając się na d swoim koniem dochodzę do wniosku, że Indiana jednak zachował w sobie ogiera, ale do końca też nie jestem przekonana i być może jego zachowanie ma związek z tym, że był kiedyś po prostu bity ( nie przeze mnie, rzeby nie było). No i daje buzi Big Grin


<t>Koń jest zwierzęciem przestrzeni, jego piękno, to czysty symbol wolności</t>

Michalina

Junior Member

23
12-19-2008, 08:04 AM #15
Ja mam takie zdanie. Jeżeli są warunki aby konia trzymać i ma on spokojny temperament to po co go kaleczyć? Niestety w większości ośrodków jest problem z utrzymaniem ogiera w normalnej kondycji psychofizycznej. Ciasny boks ,zero wybiegów a później się dziwią ,że mity o ogierach potworach funkcjonują.
Pozostaje tylko kwestia seksualności konia. Hormony buzują i co dalej ?Na ten temat niestety nie wiem za dużo.
Kastrowałam kiedyś 4-ro latka ,który miał dosyć poprawną budowę i cechy typowo samcze(szyja jak ta lala ect).Teraz koń ma lat 15 i wygląda jak typowy wałaszyła ,nawet po szyjce śladu nie ma.
Czy odpowiedni trening i systematyczna praca nad muskulaturą konia uchronią wałacha przed zmianą sylwetki? Przecież najądrza przestają produkować testosteron. Wogóle przestają istnieć…Nie od dziś wiadomo, że to testosteron odpowiedzialny jest za rozwój sylwetki nie tylko konia.Ma on również duży wpływ na produkcję czerwonych krwinek w szpiku kostnym, metabolizm wątroby, rozwój tkanki tłuszczowej…
Skoro aż tak ważną rolę w okresie dorastania ma on, to może powinno się kastrować konie ,które już przestały rosnąć i są całkowicie ukształtowane?Wiadomo,że pozbycie się problemu jest najłatwiejszym wyjściem a zapewnić przyszłemu wałachowi odpowiednie warunki do wzrostu to już jest za trudno…

<t></t>
Michalina
12-19-2008, 08:04 AM #15

Ja mam takie zdanie. Jeżeli są warunki aby konia trzymać i ma on spokojny temperament to po co go kaleczyć? Niestety w większości ośrodków jest problem z utrzymaniem ogiera w normalnej kondycji psychofizycznej. Ciasny boks ,zero wybiegów a później się dziwią ,że mity o ogierach potworach funkcjonują.
Pozostaje tylko kwestia seksualności konia. Hormony buzują i co dalej ?Na ten temat niestety nie wiem za dużo.
Kastrowałam kiedyś 4-ro latka ,który miał dosyć poprawną budowę i cechy typowo samcze(szyja jak ta lala ect).Teraz koń ma lat 15 i wygląda jak typowy wałaszyła ,nawet po szyjce śladu nie ma.
Czy odpowiedni trening i systematyczna praca nad muskulaturą konia uchronią wałacha przed zmianą sylwetki? Przecież najądrza przestają produkować testosteron. Wogóle przestają istnieć…Nie od dziś wiadomo, że to testosteron odpowiedzialny jest za rozwój sylwetki nie tylko konia.Ma on również duży wpływ na produkcję czerwonych krwinek w szpiku kostnym, metabolizm wątroby, rozwój tkanki tłuszczowej…
Skoro aż tak ważną rolę w okresie dorastania ma on, to może powinno się kastrować konie ,które już przestały rosnąć i są całkowicie ukształtowane?Wiadomo,że pozbycie się problemu jest najłatwiejszym wyjściem a zapewnić przyszłemu wałachowi odpowiednie warunki do wzrostu to już jest za trudno…


<t></t>

Strony (2): 1 2 Dalej
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości