Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Żywienie koni (+ściółka w boksie)

Żywienie koni (+ściółka w boksie)

Żywienie koni (+ściółka w boksie)

Strony (29): Wstecz 1 9 10 11 12 13 29 Dalej  
Gaga

Posting Freak

1,127
02-22-2008, 07:31 AM #151
Niestety nie mam warunków do prechowywania marchwi. Kopcowanej nie lubię - trzeba myć... a ja z natury leń jestem ;-) A nie-kopcowana niestety gnije, szczególnie u nas - duza wilgotnosć, stosunkowo jak na tę porę roku wysokie temperatury, zatem kupuję marchew po 40 - 50 kg i jestem uzależniona od skoków cen. Na początku sezonu kupowałam po 40 gr, ostatnio widziałam po 1,50 zł :-( ale mam jeszcze ostatni zakup po 1 zł...

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
02-22-2008, 07:31 AM #151

Niestety nie mam warunków do prechowywania marchwi. Kopcowanej nie lubię - trzeba myć... a ja z natury leń jestem ;-) A nie-kopcowana niestety gnije, szczególnie u nas - duza wilgotnosć, stosunkowo jak na tę porę roku wysokie temperatury, zatem kupuję marchew po 40 - 50 kg i jestem uzależniona od skoków cen. Na początku sezonu kupowałam po 40 gr, ostatnio widziałam po 1,50 zł :-( ale mam jeszcze ostatni zakup po 1 zł...


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
03-29-2008, 07:23 PM #152
Witam wszystkich!
Podstawą w żywieniu mojego konia jest sianko. Owsa dostaje 0,5 kg (kuc D) w sezonie pastwiskowym to co ma na pastwisku. Dodaję biotynę do ziarna (w/g wskazania lekarza i kowala), bo ma wąskie kopyta i gdy ja kupiłam długo leczyłyśmy strzałki. Poza sezonem pastwiskowym dostaje witaminy (dawka również ustalona z lek. wet.).

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
03-29-2008, 07:23 PM #152

Witam wszystkich!
Podstawą w żywieniu mojego konia jest sianko. Owsa dostaje 0,5 kg (kuc D) w sezonie pastwiskowym to co ma na pastwisku. Dodaję biotynę do ziarna (w/g wskazania lekarza i kowala), bo ma wąskie kopyta i gdy ja kupiłam długo leczyłyśmy strzałki. Poza sezonem pastwiskowym dostaje witaminy (dawka również ustalona z lek. wet.).


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

łukasz-zimmer

Junior Member

13
04-10-2008, 10:58 PM #153
Witam jesli chodzi o siano kiszonke to z praktyki wiem ze jesli tak samo jak w przypadku siana i kazdej paszy jest dobrej jakosci to konie zjadaja ja chetniej niz zwykle siano zawiera takze wiecej wartosci odzywczych.Jesli chodzi o mnie szczerze polecam przed przejsciem na siano kiszonke konsultowalem ten temat z czlowiekiem o dosc pokaznej wiedzy i takze nie widzial przeciwwskazan.Jest tylko jedna zasada po rozpakowaniu balotu masz do tygodnia na jego skarmienie pozdrawiam i mam nadzieje ze na cos sie przydalem

<t></t>
łukasz-zimmer
04-10-2008, 10:58 PM #153

Witam jesli chodzi o siano kiszonke to z praktyki wiem ze jesli tak samo jak w przypadku siana i kazdej paszy jest dobrej jakosci to konie zjadaja ja chetniej niz zwykle siano zawiera takze wiecej wartosci odzywczych.Jesli chodzi o mnie szczerze polecam przed przejsciem na siano kiszonke konsultowalem ten temat z czlowiekiem o dosc pokaznej wiedzy i takze nie widzial przeciwwskazan.Jest tylko jedna zasada po rozpakowaniu balotu masz do tygodnia na jego skarmienie pozdrawiam i mam nadzieje ze na cos sie przydalem


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
04-11-2008, 04:59 AM #154
no ja już powoli przymierzam sie do sianokiszonki, mimo, że zawsze wydawało mi się, iż sianko to jest tylko to!
Niestety dla mojej klaczy z problemami oskrzelowymi pewnie byłaby idealna.
Jedyny problem to skąd dostać małe baloty? Jednak tydzień stania to chyba Łukaszu nieco za długo po otwarciu balota. zależy to też pewnie od warunków pogodowych ..Ale sama nie mam doświadczeń w tym zakresie.
No i duży - jedynie na dwa konie jest nieopłacalny chyba.

<t></t>
Lutejaxx
04-11-2008, 04:59 AM #154

no ja już powoli przymierzam sie do sianokiszonki, mimo, że zawsze wydawało mi się, iż sianko to jest tylko to!
Niestety dla mojej klaczy z problemami oskrzelowymi pewnie byłaby idealna.
Jedyny problem to skąd dostać małe baloty? Jednak tydzień stania to chyba Łukaszu nieco za długo po otwarciu balota. zależy to też pewnie od warunków pogodowych ..Ale sama nie mam doświadczeń w tym zakresie.
No i duży - jedynie na dwa konie jest nieopłacalny chyba.


<t></t>

branka

Posting Freak

2,096
04-11-2008, 09:32 AM #155
W Irlandii dawaliśmy starym i chudym koniom sianokiszonke - ale tylko trochę. A w Walii wszystkie kuce jadły sianokiszonke...i zero normalnego siana. Więc ja już nie wiem jakim koniom sie je daje...

<t></t>
branka
04-11-2008, 09:32 AM #155

W Irlandii dawaliśmy starym i chudym koniom sianokiszonke - ale tylko trochę. A w Walii wszystkie kuce jadły sianokiszonke...i zero normalnego siana. Więc ja już nie wiem jakim koniom sie je daje...


<t></t>

łukasz-zimmer

Junior Member

13
04-11-2008, 10:00 PM #156
u mnie warunki pogodowe az tak bardzo nie odgrywaja roli poniewaz balot nazwijmy to rozbieram w stodole dosc zaciemnionej musze przyznac i bez przeciagow osobiscie u mnie skarmiam balot w ok 4 do 5 dni poniewaz mam 5 konisiow a termin tygodnia to mpim zdaniem max na jaki mozemy sobie pozwolic.W zaleznosci jakie masz konie jesli wymagaja duzo paszy objetosciowej to mozesz po powolnym przejsciu z siana na siano kiszonke sprobowac wystawic balot dla stalego dostepu i zobaczyc moze akurat sie okaze ze daja rade wciagnac 2 konie taki balot zalezy od koni i warunkow w stajni czy beda mialy dostep do niego przez 24 h na dobe i uwazam ze takie rozwiazanie byloby najzdrowsze Smile

<t></t>
łukasz-zimmer
04-11-2008, 10:00 PM #156

u mnie warunki pogodowe az tak bardzo nie odgrywaja roli poniewaz balot nazwijmy to rozbieram w stodole dosc zaciemnionej musze przyznac i bez przeciagow osobiscie u mnie skarmiam balot w ok 4 do 5 dni poniewaz mam 5 konisiow a termin tygodnia to mpim zdaniem max na jaki mozemy sobie pozwolic.W zaleznosci jakie masz konie jesli wymagaja duzo paszy objetosciowej to mozesz po powolnym przejsciu z siana na siano kiszonke sprobowac wystawic balot dla stalego dostepu i zobaczyc moze akurat sie okaze ze daja rade wciagnac 2 konie taki balot zalezy od koni i warunkow w stajni czy beda mialy dostep do niego przez 24 h na dobe i uwazam ze takie rozwiazanie byloby najzdrowsze Smile


<t></t>

łukasz-zimmer

Junior Member

13
04-12-2008, 08:37 PM #157
mam pytanie do tarisa na temat granulatu o którym byla mowa na pierwszej stronie apropos condition nuts możesz podac jakiej firmy a może masz namiary na przedstawiciela bo zainteresował mnie temat Smile

<t></t>
łukasz-zimmer
04-12-2008, 08:37 PM #157

mam pytanie do tarisa na temat granulatu o którym byla mowa na pierwszej stronie apropos condition nuts możesz podac jakiej firmy a może masz namiary na przedstawiciela bo zainteresował mnie temat Smile


<t></t>

branka

Posting Freak

2,096
04-13-2008, 09:18 PM #158
Ale ja słyszalam, że sianokiszonki daje się mniej niz zwykłego siana. To prawda?I słyszałam też, od jednej osoby, że jest świetna dla kucy, a od innej że nie wolno jej dawać kucom...
A folblutom?W Irlandii folblucika po torach żywilismy właśnie sianokiszonką(tzn oprócz musli i granulatu).
A co do granulatów condition to polecam firmy Equi First - te pasze jak już pisałam gdzieś są niesamowite(choć teraz daje musli, to granulat był świetny), mój koń prawie nic nie robi poza pochodzeniem 45 min 5 razy w tyg, a wygląda ekstraaaa!Zawsze miałam u niej problem z lekką niedowagą, a teraz dostaje mniej paszy niż zwykle, a jest w idealnej formie. Miała słabe kopyta, teraz po 7 tyg od ostatniego kucia nie ma żadnego pęknięcia, sierść jest cudowna...Kocham te pasze całym sercem, haha.
Ale najlepszy granulat jaki znam to ten: http://www.bluegrasshorsefeed.com/coolnc.../index.htm Jest absolutnie rewelacyjny, ale u nas niedostępny. W ogóle pasze tej firmy są genialne!! Możliwe, że tarisa o nich pisała, bo w Irlandii pełno ludzi karmi tymi paszami, duzo karmi też Baileys(są dostępne w Polsce, choć BlueGrass jest zdecydowanie lepsze), ja sie spotkałam także z Badminton Horse Feeds.
Tam jest tyle żarcia dla koni, że można dostac wszystko, co sie tylko zamarzy. U nas w stajni każdy koń dostawał co innego, wszystko było sprawą indywidualną, tylko lucerne z czosnkiem dostawał kazdy koń(też super sprawa!). a najwięcej pasz jest w Anglii, tam to już w ogóle nie wiem jak ci ludzie wybierają pasze, ja jak przeglądałam katalogi, to znalazłam co najmniej 30 pasz, które byłyby idelane dla mojego konia - a u nas wciąż większośc ludzi karmi owsem - a naprawdę koń karmiony owsem, a koń karmiony gotową paszą dobrej firmy to jest niebo a ziemia(w sensie niebo to pasze gotowe). I teraz te granulaty są już tak robione, że konie wcale od nich nie kolkują(choć ja i tak wolę musli).
A w ogóle oglądanie pasz to moja ulubiona czynność związana z końmi!To lepsze niz jezdżenie na nich. Kochałam w Irlandii karmienie - cały ten dobór kolorowych musli, lucern, różnych granulatów, to mieszanie tego i w ogóle Smile Mam nadzieję, ze jak w tym roku będe w Irlandii to karmienie tez będzie takie fajneSmile

Edit:poczytałam wątek i już wiem, że sianokiszonki daje się mniej niż zwykłego sianaSmile Kurde mogłabym Brance dawać, ale nei będę sama kupować jak stajnia nie kupuje. To są minusy pensjonatu, nie ma wyboru co sie chce, tylko koń dostaje to co jest oferowane:/ A jak sobie sama pasze kupuje to niestety cena ta sama. Ale z dawania gotowych pasz nei zrezygnuje, bo koń jest przynajmniej 2 razy spokojniejszy, niż jak jadł sam owies(poza tym duuużo lepiej wygląda, nie chudnie, nie jest otłuszczony zbytnio, jest wesoły, ma zdrowe kopytka itp).

<t></t>
branka
04-13-2008, 09:18 PM #158

Ale ja słyszalam, że sianokiszonki daje się mniej niz zwykłego siana. To prawda?I słyszałam też, od jednej osoby, że jest świetna dla kucy, a od innej że nie wolno jej dawać kucom...
A folblutom?W Irlandii folblucika po torach żywilismy właśnie sianokiszonką(tzn oprócz musli i granulatu).
A co do granulatów condition to polecam firmy Equi First - te pasze jak już pisałam gdzieś są niesamowite(choć teraz daje musli, to granulat był świetny), mój koń prawie nic nie robi poza pochodzeniem 45 min 5 razy w tyg, a wygląda ekstraaaa!Zawsze miałam u niej problem z lekką niedowagą, a teraz dostaje mniej paszy niż zwykle, a jest w idealnej formie. Miała słabe kopyta, teraz po 7 tyg od ostatniego kucia nie ma żadnego pęknięcia, sierść jest cudowna...Kocham te pasze całym sercem, haha.
Ale najlepszy granulat jaki znam to ten: http://www.bluegrasshorsefeed.com/coolnc.../index.htm Jest absolutnie rewelacyjny, ale u nas niedostępny. W ogóle pasze tej firmy są genialne!! Możliwe, że tarisa o nich pisała, bo w Irlandii pełno ludzi karmi tymi paszami, duzo karmi też Baileys(są dostępne w Polsce, choć BlueGrass jest zdecydowanie lepsze), ja sie spotkałam także z Badminton Horse Feeds.
Tam jest tyle żarcia dla koni, że można dostac wszystko, co sie tylko zamarzy. U nas w stajni każdy koń dostawał co innego, wszystko było sprawą indywidualną, tylko lucerne z czosnkiem dostawał kazdy koń(też super sprawa!). a najwięcej pasz jest w Anglii, tam to już w ogóle nie wiem jak ci ludzie wybierają pasze, ja jak przeglądałam katalogi, to znalazłam co najmniej 30 pasz, które byłyby idelane dla mojego konia - a u nas wciąż większośc ludzi karmi owsem - a naprawdę koń karmiony owsem, a koń karmiony gotową paszą dobrej firmy to jest niebo a ziemia(w sensie niebo to pasze gotowe). I teraz te granulaty są już tak robione, że konie wcale od nich nie kolkują(choć ja i tak wolę musli).
A w ogóle oglądanie pasz to moja ulubiona czynność związana z końmi!To lepsze niz jezdżenie na nich. Kochałam w Irlandii karmienie - cały ten dobór kolorowych musli, lucern, różnych granulatów, to mieszanie tego i w ogóle Smile Mam nadzieję, ze jak w tym roku będe w Irlandii to karmienie tez będzie takie fajneSmile

Edit:poczytałam wątek i już wiem, że sianokiszonki daje się mniej niż zwykłego sianaSmile Kurde mogłabym Brance dawać, ale nei będę sama kupować jak stajnia nie kupuje. To są minusy pensjonatu, nie ma wyboru co sie chce, tylko koń dostaje to co jest oferowane:/ A jak sobie sama pasze kupuje to niestety cena ta sama. Ale z dawania gotowych pasz nei zrezygnuje, bo koń jest przynajmniej 2 razy spokojniejszy, niż jak jadł sam owies(poza tym duuużo lepiej wygląda, nie chudnie, nie jest otłuszczony zbytnio, jest wesoły, ma zdrowe kopytka itp).


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
04-14-2008, 05:50 AM #159
a jeżeli ktoś serwuje dla konia ściółkę w postaci samego gnoju / w tej chwili gnojówki już/i ten koń stoi w tym już pół roku? Co oprócz gnicia strzałek i grudy może mnie spotkać gdybym kupiła takiego konia?

I czy jeżeli ktoś trzyma tego konia na nieodpylonych trocinach../ale tylko około 3 tyg., to było jesienią/ to czy po takim okresie może być już początek COPD?

<t></t>
Lutejaxx
04-14-2008, 05:50 AM #159

a jeżeli ktoś serwuje dla konia ściółkę w postaci samego gnoju / w tej chwili gnojówki już/i ten koń stoi w tym już pół roku? Co oprócz gnicia strzałek i grudy może mnie spotkać gdybym kupiła takiego konia?

I czy jeżeli ktoś trzyma tego konia na nieodpylonych trocinach../ale tylko około 3 tyg., to było jesienią/ to czy po takim okresie może być już początek COPD?


<t></t>

Gaga

Posting Freak

1,127
04-14-2008, 08:48 AM #160
1. Poza wymienionymi sprawami zwierz może mieć jeszcze grzxybicę i robale - warto zbadać kał i - jeśli są jakiekolwiek wątpliwości - zrobić posiew najmniejszych zmian skórnych (również grudy - to często ma grzybiczne podłoże)
2. COPD ma najczęściej podłoże alergiczne (od - grzybiczne) i zależy indywidualnie od konia. Jedne stojąc w najlepszych warunkach, na czystej słomie, etc. będzie miał COPD, inny stojąc na pyle trocinowym (samym pyle) wiele lat - nie będzie chorował... Pył może drażnić układ oddechowy, ale teoretycznie nie przyczynia się do powstanie COPD...

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
04-14-2008, 08:48 AM #160

1. Poza wymienionymi sprawami zwierz może mieć jeszcze grzxybicę i robale - warto zbadać kał i - jeśli są jakiekolwiek wątpliwości - zrobić posiew najmniejszych zmian skórnych (również grudy - to często ma grzybiczne podłoże)
2. COPD ma najczęściej podłoże alergiczne (od - grzybiczne) i zależy indywidualnie od konia. Jedne stojąc w najlepszych warunkach, na czystej słomie, etc. będzie miał COPD, inny stojąc na pyle trocinowym (samym pyle) wiele lat - nie będzie chorował... Pył może drażnić układ oddechowy, ale teoretycznie nie przyczynia się do powstanie COPD...


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

branka

Posting Freak

2,096
04-14-2008, 08:58 AM #161
Ja trzymam na nieodpylonych...
I cała stajnia tak stoi rok i żadnemu koniowi nie jest nic. Tyle, że one się w ogóle nie pylą, bo są zjakiegos iglaka, który ma dużo zywicy i jak je dajemy koniom to są leciutko wilgotne - tak tyci tyci, że koń jest suchy jak sie w nich kładzie, ale jednak one się dzięki temu nie pylą. Takich całkiem suchych, to ja bym nie dała.
Oprócz tego 3 razy dziennie słoma plus siano - więcej siana, ale słoma jst żeby koń sie nie nudził(Branka szczególnie nie znosi nudy).
W Lewadzie konie też kiedys stały na nieodpylonych, całe były pokryte pyłem i kurzem.
Tak więc zobacz najpierw jakie to trociny.

A stanie w gnoju może powodować także szkody w układzie oddechowym, zwężenie kopyt i odparzenia na sierści jeśli koń się kładzie.
Zanim kupiłam Branke stała w gnoju przynajmniej 2 lata(z którkimi przerwami kiedy czasem była jakas ściółka w ilości małej), a wcześniej też stała w złych warunkach, ale coś tam ściółki dostawała - ale też bywały całe tygodnie stania w gnoju, na betonie(to półbiedy, gnój robi większe szkody) itp.
Jak ja kupiłam to kopyta miała malutkie i gnijące, była odparzona na sierści i nieproporcjonalna(zeskanuje moze dzisiaj zdjęcie - wyglądała okropnie) - ale teraz jest ładnym, zdrowym koniem.
Więc ja bym kupowała - 3 miesiace stania na gnoju to nie taki problem.

<t></t>
branka
04-14-2008, 08:58 AM #161

Ja trzymam na nieodpylonych...
I cała stajnia tak stoi rok i żadnemu koniowi nie jest nic. Tyle, że one się w ogóle nie pylą, bo są zjakiegos iglaka, który ma dużo zywicy i jak je dajemy koniom to są leciutko wilgotne - tak tyci tyci, że koń jest suchy jak sie w nich kładzie, ale jednak one się dzięki temu nie pylą. Takich całkiem suchych, to ja bym nie dała.
Oprócz tego 3 razy dziennie słoma plus siano - więcej siana, ale słoma jst żeby koń sie nie nudził(Branka szczególnie nie znosi nudy).
W Lewadzie konie też kiedys stały na nieodpylonych, całe były pokryte pyłem i kurzem.
Tak więc zobacz najpierw jakie to trociny.

A stanie w gnoju może powodować także szkody w układzie oddechowym, zwężenie kopyt i odparzenia na sierści jeśli koń się kładzie.
Zanim kupiłam Branke stała w gnoju przynajmniej 2 lata(z którkimi przerwami kiedy czasem była jakas ściółka w ilości małej), a wcześniej też stała w złych warunkach, ale coś tam ściółki dostawała - ale też bywały całe tygodnie stania w gnoju, na betonie(to półbiedy, gnój robi większe szkody) itp.
Jak ja kupiłam to kopyta miała malutkie i gnijące, była odparzona na sierści i nieproporcjonalna(zeskanuje moze dzisiaj zdjęcie - wyglądała okropnie) - ale teraz jest ładnym, zdrowym koniem.
Więc ja bym kupowała - 3 miesiace stania na gnoju to nie taki problem.


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
04-14-2008, 09:24 AM #162
to ja może jestem przewrażliwiona...u mnie czasem latem jak dwa konie stoją w dzień. w szopie ..i ja np. wyjadę na pól dnia...i wracam, a widzę, ze jest tam już i mokro i gnojnie w jakimś szerszym miejscu to zaraz się niepokoje o kopyta i nogi!

Życzliwi znajomi i kowal twierdzą, że moje koniki mają dobrze..ale mnie ciągle coś męczy..a to gnojku za dużo przez dzień , a to , że jak napada z dwa dni deszczu, ze błoto na wybiegu....fakt faktem kopyta mają ok

<t></t>
Lutejaxx
04-14-2008, 09:24 AM #162

to ja może jestem przewrażliwiona...u mnie czasem latem jak dwa konie stoją w dzień. w szopie ..i ja np. wyjadę na pól dnia...i wracam, a widzę, ze jest tam już i mokro i gnojnie w jakimś szerszym miejscu to zaraz się niepokoje o kopyta i nogi!

Życzliwi znajomi i kowal twierdzą, że moje koniki mają dobrze..ale mnie ciągle coś męczy..a to gnojku za dużo przez dzień , a to , że jak napada z dwa dni deszczu, ze błoto na wybiegu....fakt faktem kopyta mają ok


<t></t>

Asia Cieślik

Senior Member

264
04-14-2008, 07:06 PM #163
Niestety nie pamiętam firmy z której był ten granulat. Myślę że to jakiś lokalny, Irlandzki producent. Napiszę do koleżanki co tam pracuje. Jak mi odpowie to dam znać.

<t>tarisa</t>
Asia Cieślik
04-14-2008, 07:06 PM #163

Niestety nie pamiętam firmy z której był ten granulat. Myślę że to jakiś lokalny, Irlandzki producent. Napiszę do koleżanki co tam pracuje. Jak mi odpowie to dam znać.


<t>tarisa</t>

morwa

Junior Member

45
04-14-2008, 08:47 PM #164
A co z iglakami w żywieniu koni?
Ogólnie chyba uważa się, że zdecydowana większość jest szkodliwa.
A te najpopularniejsze gatunki, czyli u nas sosna i świerk?
Niektórzy dają koniom na padok gałązki do obgryzania, bo mają właściwości inhalacyjne.
Czasami padoki są częściowo na iglastych młodniaczkach.
Konia zjadają,, żyją i nie wyglądają na niezadowolone, a raczej wręcz przeciwnie.
Ale według niektórych to "samo zło".
Jaki jest wasz stosunek do iglaków dla koni?

<t></t>
morwa
04-14-2008, 08:47 PM #164

A co z iglakami w żywieniu koni?
Ogólnie chyba uważa się, że zdecydowana większość jest szkodliwa.
A te najpopularniejsze gatunki, czyli u nas sosna i świerk?
Niektórzy dają koniom na padok gałązki do obgryzania, bo mają właściwości inhalacyjne.
Czasami padoki są częściowo na iglastych młodniaczkach.
Konia zjadają,, żyją i nie wyglądają na niezadowolone, a raczej wręcz przeciwnie.
Ale według niektórych to "samo zło".
Jaki jest wasz stosunek do iglaków dla koni?


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
04-15-2008, 05:51 AM #165
moja klacz chętnie zjada sosnę zimą: ja rzucam na padok sosnę, wierzbę , brzozę....je ile chce....
nie lubi świerka, ale arabek chętnie skubnie świerk natomiast z kolei sosny nie tknie.

Natomiast zauważyłam, że ten sam gatunek sosny nie jest zjadany tak samo...czasami jakieś konkretne drzewo sosnowe nie pasuje klaczy i go nawet nie tknie, a inne będzie chętnie jadła. Trochę mnie to zastanawia.

<t></t>
Lutejaxx
04-15-2008, 05:51 AM #165

moja klacz chętnie zjada sosnę zimą: ja rzucam na padok sosnę, wierzbę , brzozę....je ile chce....
nie lubi świerka, ale arabek chętnie skubnie świerk natomiast z kolei sosny nie tknie.

Natomiast zauważyłam, że ten sam gatunek sosny nie jest zjadany tak samo...czasami jakieś konkretne drzewo sosnowe nie pasuje klaczy i go nawet nie tknie, a inne będzie chętnie jadła. Trochę mnie to zastanawia.


<t></t>

Strony (29): Wstecz 1 9 10 11 12 13 29 Dalej  
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości