Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Badanie krwi

Badanie krwi

Badanie krwi

Guli

Posting Freak

1,701
05-13-2008, 07:59 AM #1
Walczę od kilku tygodni , zeby kuc nie dostał ochwatu, czyli ograniczam mu dostęp do trawy.
Niestety marny ze mnie rolnik i nie wiem, kiedy trawa jest już bezpieczna, czyli zaczyna być twardsza , ma mniej białka.
Chyba nie trafiłam , bo od kilku dni zauważyłam jego mniejszą chęc do biegania, unikanie stawania na betonie.
Wreszcie zdecydowałam się na pobranie mu krwi , choc musiałam w tym celu zmienic weterynarza na "od piesków" :roll:
Weterynarz trochę bał się , mnie trzęsły sie ręce, a kuc spokojniutki, jadł marchewkę Big Grin

Zawiozłam próbki do laboratorium , poprosiłam o zrobienie morfologii z obrazem i OB.
Tylko nie mam pojęcia , jakie są prawidłowe wyniki u koni.

Mam prośbę w związku z tym.

Ma ktoś wiedzę na ten temat, a może jakiś link do poczytania? Smile
Przypuszczam, że weterynarz tez zacznie szukac, bo nie ma doświadczeń z końmi , więc chciałabym wiedzieć

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
05-13-2008, 07:59 AM #1

Walczę od kilku tygodni , zeby kuc nie dostał ochwatu, czyli ograniczam mu dostęp do trawy.
Niestety marny ze mnie rolnik i nie wiem, kiedy trawa jest już bezpieczna, czyli zaczyna być twardsza , ma mniej białka.
Chyba nie trafiłam , bo od kilku dni zauważyłam jego mniejszą chęc do biegania, unikanie stawania na betonie.
Wreszcie zdecydowałam się na pobranie mu krwi , choc musiałam w tym celu zmienic weterynarza na "od piesków" :roll:
Weterynarz trochę bał się , mnie trzęsły sie ręce, a kuc spokojniutki, jadł marchewkę Big Grin

Zawiozłam próbki do laboratorium , poprosiłam o zrobienie morfologii z obrazem i OB.
Tylko nie mam pojęcia , jakie są prawidłowe wyniki u koni.

Mam prośbę w związku z tym.

Ma ktoś wiedzę na ten temat, a może jakiś link do poczytania? Smile
Przypuszczam, że weterynarz tez zacznie szukac, bo nie ma doświadczeń z końmi , więc chciałabym wiedzieć


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

Wojciech Mickunas

Posting Freak

1,126
05-13-2008, 08:58 AM #2
Proponuję zapytać specjalistki : ewaszarska@wp.pl

<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>
Wojciech Mickunas
05-13-2008, 08:58 AM #2

Proponuję zapytać specjalistki : ewaszarska@wp.pl


<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
05-13-2008, 08:58 AM #3
Magdziu, Ty znajdź jakiegoś "końskiego" weterynarza....!

Spróbuj może się uda...sorki, że ja z tą radą jakby nie na temat, ale też się martwię o Twoje koniki, które już nieomal stały się....nasze Big Grin

<t></t>
Lutejaxx
05-13-2008, 08:58 AM #3

Magdziu, Ty znajdź jakiegoś "końskiego" weterynarza....!

Spróbuj może się uda...sorki, że ja z tą radą jakby nie na temat, ale też się martwię o Twoje koniki, które już nieomal stały się....nasze Big Grin


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
05-13-2008, 09:00 AM #4
oo razem z Trenerem pisaliśmy w tym samym czasie.... Big Grin

a moj Luniak już nie kaszle, albo sporadycznie /trzymam na piasku/ ale czasami ma taki lepki, biały wyciek z nosa..... Sad

<t></t>
Lutejaxx
05-13-2008, 09:00 AM #4

oo razem z Trenerem pisaliśmy w tym samym czasie.... Big Grin

a moj Luniak już nie kaszle, albo sporadycznie /trzymam na piasku/ ale czasami ma taki lepki, biały wyciek z nosa..... Sad


<t></t>

Guli

Posting Freak

1,701
05-13-2008, 09:07 AM #5
Dzięki Trenerze Smile

Mogę do tej pani tak po prostu napisać, mając wyniki?

Duchowa , gdybym ja miała w pobliżu "końskiego weta" :?

Niestety , u nas posucha , a ten z którego usług korzystałam nie bardzo zna się na tego typu sprawach.
Nawet pobrac krwi mu nigdy nie chciał, choc przeciez to moje pieniądze :roll:
Kuc właściwie nie jest chory, tylko ciągle na pograniczu.

Jak wzrasta tętno w palcowej tętnicy , widac, że cos go boli, to natychmiast do boksu.
Fakt, że jestem umordowana tym pilnowaniem, zamykaniem , znoszeniem jego złości , waleniem w drzwiczki , oprowadzaniem zbuntowanego.
Kuba też nie na łące, tylko snuje się po ogrodzie.

A łąka, gdzie im ogrodziłam czeka, choć Kuba juz tam pasie się trochę.
Wczoraj kuc sam kłusował żwawo, czyli moje starania odnoszą efekt.

On ma zaburzenia krążenia , więc dostaje aspirynę i heparynę na koronki.

I naprawdę efekt jest natychmiastowy Big Grin
Szczęście, że znalazłam opracowanie nt ochwatu ze sposobami leczenia , przy tego rodzaju zaburzeniach , pojechałam z tym do weta i lekko "przymusiłam" do zapoznania się i ustalenia dawek dla kuca :wink:
Jeszcze zrobię mu badania biochemii, ale jak minie efekt podawania aspiryny.

edit

Może ktos będzie ciekaw, jak wyglada obraz krwi kuca, więc wkleję Smile
Oczywiście wartości w normie sa przewidziane dla ludzi


[Obrazek: morfologiatg1.jpg]

i obraz krwinek białych

[Obrazek: krwinbiati0.jpg]

[img]

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
05-13-2008, 09:07 AM #5

Dzięki Trenerze Smile

Mogę do tej pani tak po prostu napisać, mając wyniki?

Duchowa , gdybym ja miała w pobliżu "końskiego weta" :?

Niestety , u nas posucha , a ten z którego usług korzystałam nie bardzo zna się na tego typu sprawach.
Nawet pobrac krwi mu nigdy nie chciał, choc przeciez to moje pieniądze :roll:
Kuc właściwie nie jest chory, tylko ciągle na pograniczu.

Jak wzrasta tętno w palcowej tętnicy , widac, że cos go boli, to natychmiast do boksu.
Fakt, że jestem umordowana tym pilnowaniem, zamykaniem , znoszeniem jego złości , waleniem w drzwiczki , oprowadzaniem zbuntowanego.
Kuba też nie na łące, tylko snuje się po ogrodzie.

A łąka, gdzie im ogrodziłam czeka, choć Kuba juz tam pasie się trochę.
Wczoraj kuc sam kłusował żwawo, czyli moje starania odnoszą efekt.

On ma zaburzenia krążenia , więc dostaje aspirynę i heparynę na koronki.

I naprawdę efekt jest natychmiastowy Big Grin
Szczęście, że znalazłam opracowanie nt ochwatu ze sposobami leczenia , przy tego rodzaju zaburzeniach , pojechałam z tym do weta i lekko "przymusiłam" do zapoznania się i ustalenia dawek dla kuca :wink:
Jeszcze zrobię mu badania biochemii, ale jak minie efekt podawania aspiryny.

edit

Może ktos będzie ciekaw, jak wyglada obraz krwi kuca, więc wkleję Smile
Oczywiście wartości w normie sa przewidziane dla ludzi


[Obrazek: morfologiatg1.jpg]

i obraz krwinek białych

[Obrazek: krwinbiati0.jpg]

[img]


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

branka

Posting Freak

2,096
05-14-2008, 08:07 PM #6
o matko co to wszystko oznacza Confusedhock: Ja też musze Brance zrobić badanie krwi, bo nigdy nie miała robionego, a jakoś czułabym się lepiej wiedząc, że ma dobre wyniki.
Magdo a nie myślałam o wzięciu weterynarza np z innego województwa?Mój wet jest np z Opola, ale że jest lepszy niż ci we Wrocławiu to musze jego zawsze wzywać. Fakt dużo wychodzi, ale wartoSmile Oczywiście nei mówię o nagłych kolkach, tylko o powazniejszych sprawach, typu nogi.

<t></t>
branka
05-14-2008, 08:07 PM #6

o matko co to wszystko oznacza Confusedhock: Ja też musze Brance zrobić badanie krwi, bo nigdy nie miała robionego, a jakoś czułabym się lepiej wiedząc, że ma dobre wyniki.
Magdo a nie myślałam o wzięciu weterynarza np z innego województwa?Mój wet jest np z Opola, ale że jest lepszy niż ci we Wrocławiu to musze jego zawsze wzywać. Fakt dużo wychodzi, ale wartoSmile Oczywiście nei mówię o nagłych kolkach, tylko o powazniejszych sprawach, typu nogi.


<t></t>

Guli

Posting Freak

1,701
05-14-2008, 08:55 PM #7
Te wyniki są w normie, poza OB, które jest trochę niskie , czyli sugerujące stan zapalny.

Aniu, ochwat nie jest chorobą nóg, tylko przemiany materii.

Tak naprawdę nie są znane przyczyny, ani sposoby skutecznego leczenia.

Skuteczna interwencja lekarska mozliwa jest tylko w ciągu 48 godzin od wystąpienia pierwszych objawów, które są mało zauważalne.
Jak występuje kulawizna, to juz za późno na skuteczne leczenie .
Tak naprawdę leczy się tylko objawy ochwatu, a nie przyczyny, bo nie są do konca poznane.
Nie ma też jednolitej, skuteczej metody leczenia, a nawet zestawu leków.
Na dodatek ochwat raz przebyty , powraca
A kuce są rasą predysponowaną niestety Sad
Ja staram się zapobiegać, przyjmując , że przyczyną jest nadmiar białka w młodej trawie.
Ale powód może być inny

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
05-14-2008, 08:55 PM #7

Te wyniki są w normie, poza OB, które jest trochę niskie , czyli sugerujące stan zapalny.

Aniu, ochwat nie jest chorobą nóg, tylko przemiany materii.

Tak naprawdę nie są znane przyczyny, ani sposoby skutecznego leczenia.

Skuteczna interwencja lekarska mozliwa jest tylko w ciągu 48 godzin od wystąpienia pierwszych objawów, które są mało zauważalne.
Jak występuje kulawizna, to juz za późno na skuteczne leczenie .
Tak naprawdę leczy się tylko objawy ochwatu, a nie przyczyny, bo nie są do konca poznane.
Nie ma też jednolitej, skuteczej metody leczenia, a nawet zestawu leków.
Na dodatek ochwat raz przebyty , powraca
A kuce są rasą predysponowaną niestety Sad
Ja staram się zapobiegać, przyjmując , że przyczyną jest nadmiar białka w młodej trawie.
Ale powód może być inny


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

branka

Posting Freak

2,096
05-14-2008, 09:35 PM #8
Wiem wiem, że to nie nóg choroba, w sensie że przyczyna gdzie indziej, tylko napisałam o Brance, bo ona akurat ma problemy z nogami. Ale w każdym razie też próbuje zapobiegać Smile kucie ortopedyczne, jazda po twardwym podłożu, nie więcej jak 50 min, czasem godzine, zadnego błota i grząskich piachów... Ale nowy nakostniak znowu powstaje...już kulała ostatnio na błocie... jak mi zakuleje na mistrzostwach to będzie pechowo...a to już tydzień. Będę to w każdym razie chyba konsultować jeszcze z jednym wetem dla pewności, choć do swojego mam zaufanie. Ale mimo wszystko wezme Przewoźnego, zobaczymy co on powie(oby powiedział coś mądrego bo się wykosztuje...), chyba że znajde kogos kto się specjalizuje w nakostniakach, ale wątpie żeby akutat w tym sie ktoś specjalizował. Boję się, że za pare lat już nie będe mogła jej użytkować pod siodłem. Ale trudno wtedy będziemy się bawić, zresztą po mistrzostwach w ogóle rzucam jazde wierzchem na jakis czas Smile No i już za rok na pewno ją zaźrebie i będę mieć jej źrebaka na przyszłość do jazdySmile

<t></t>
branka
05-14-2008, 09:35 PM #8

Wiem wiem, że to nie nóg choroba, w sensie że przyczyna gdzie indziej, tylko napisałam o Brance, bo ona akurat ma problemy z nogami. Ale w każdym razie też próbuje zapobiegać Smile kucie ortopedyczne, jazda po twardwym podłożu, nie więcej jak 50 min, czasem godzine, zadnego błota i grząskich piachów... Ale nowy nakostniak znowu powstaje...już kulała ostatnio na błocie... jak mi zakuleje na mistrzostwach to będzie pechowo...a to już tydzień. Będę to w każdym razie chyba konsultować jeszcze z jednym wetem dla pewności, choć do swojego mam zaufanie. Ale mimo wszystko wezme Przewoźnego, zobaczymy co on powie(oby powiedział coś mądrego bo się wykosztuje...), chyba że znajde kogos kto się specjalizuje w nakostniakach, ale wątpie żeby akutat w tym sie ktoś specjalizował. Boję się, że za pare lat już nie będe mogła jej użytkować pod siodłem. Ale trudno wtedy będziemy się bawić, zresztą po mistrzostwach w ogóle rzucam jazde wierzchem na jakis czas Smile No i już za rok na pewno ją zaźrebie i będę mieć jej źrebaka na przyszłość do jazdySmile


<t></t>

Guli

Posting Freak

1,701
05-15-2008, 07:07 AM #9
Fajna sprawa, jak fachowiec może wiele odczytać z wyników Smile

Nawet to, że koń bronił się przed zastrzykiem.

Szkoda, że nie ma dostępnych opracowań dotyczących morfologii koni.

Za to pełno publikacji nt : jak nauczyć się jeździć konno :roll:

Jeszcze zostały do zrobienia badania biochemiczne i może będzie coś więcej wiadomo .

Ja prowadzę zapiski wizyt kowala, odrobaczeń i wszelkich niedomagań.
Kucowi załozyłam codziennik w okresie wiosennym , może w przyszłości pomoże mi to lepiej go chronić.


W każdym razie dzisiaj rano, jak zaniosłam siano, to Weksel korzystając z niedomkniętych drzwiczek boksu , wyniósł się z niego w stylu angielskim , siano mając w głębokim poważaniu :wink:

Grzecznie , cichutko , aczkolwiek stanowczo - tylko mu ogon zobaczyłam :lol:

Znaczy - zdrowy.
Teraz trawy już zaczynają kwitnąć , więc mam nadzieję, że najgorsze minęło.

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
05-15-2008, 07:07 AM #9

Fajna sprawa, jak fachowiec może wiele odczytać z wyników Smile

Nawet to, że koń bronił się przed zastrzykiem.

Szkoda, że nie ma dostępnych opracowań dotyczących morfologii koni.

Za to pełno publikacji nt : jak nauczyć się jeździć konno :roll:

Jeszcze zostały do zrobienia badania biochemiczne i może będzie coś więcej wiadomo .

Ja prowadzę zapiski wizyt kowala, odrobaczeń i wszelkich niedomagań.
Kucowi załozyłam codziennik w okresie wiosennym , może w przyszłości pomoże mi to lepiej go chronić.


W każdym razie dzisiaj rano, jak zaniosłam siano, to Weksel korzystając z niedomkniętych drzwiczek boksu , wyniósł się z niego w stylu angielskim , siano mając w głębokim poważaniu :wink:

Grzecznie , cichutko , aczkolwiek stanowczo - tylko mu ogon zobaczyłam :lol:

Znaczy - zdrowy.
Teraz trawy już zaczynają kwitnąć , więc mam nadzieję, że najgorsze minęło.


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

Gaga

Posting Freak

1,127
05-15-2008, 07:24 AM #10
MAgdo, istnieją opracowania dotyczące wyników krwi koni, na przykład takie, jak tu
Wielu weterynarzy twierdzi jednak, że wyniki krwi koni robione na urzadzeniach "ludzkich" moga być bardzo zakłamane. Nie wiem na czym polega różnica, ale kierujac się tym twierdzeniem zawsze robię wszelkie badania w labolatorium weterynaryjnym jednak...

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
05-15-2008, 07:24 AM #10

MAgdo, istnieją opracowania dotyczące wyników krwi koni, na przykład takie, jak tu
Wielu weterynarzy twierdzi jednak, że wyniki krwi koni robione na urzadzeniach "ludzkich" moga być bardzo zakłamane. Nie wiem na czym polega różnica, ale kierujac się tym twierdzeniem zawsze robię wszelkie badania w labolatorium weterynaryjnym jednak...


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

Guli

Posting Freak

1,701
05-29-2008, 09:17 AM #11
Jasne, że lepiej w weterynaryjnym, o ile jest dostępne.

Zrobiłam biochemię i okazało się, że kuc ma zbyt dużo glukozy , magnezu i potasu.

Nie białka , jak podejrzewałam.

Czyli w młodej trawie , zwłaszcza nasłonecznionej jest zbyt dużo fruktozy, jak twierdzą zresztą angielscy weterynarze.
Wynika z tego, że nie tylko nadmiar białka może powodować ochwat , ale także zbyt duzo cukrów - węglowodanów?

Może komus przyda się Smile

Dla koni skłonnych do ochwatu, zero trawy do końca maja Sad

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
05-29-2008, 09:17 AM #11

Jasne, że lepiej w weterynaryjnym, o ile jest dostępne.

Zrobiłam biochemię i okazało się, że kuc ma zbyt dużo glukozy , magnezu i potasu.

Nie białka , jak podejrzewałam.

Czyli w młodej trawie , zwłaszcza nasłonecznionej jest zbyt dużo fruktozy, jak twierdzą zresztą angielscy weterynarze.
Wynika z tego, że nie tylko nadmiar białka może powodować ochwat , ale także zbyt duzo cukrów - węglowodanów?

Może komus przyda się Smile

Dla koni skłonnych do ochwatu, zero trawy do końca maja Sad


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości