Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Wiata na wybiegu

Wiata na wybiegu

Wiata na wybiegu

Strony (2): 1 2 Dalej
Guli

Posting Freak

1,701
03-26-2008, 09:23 AM #1
Doszłam do wniosku, że muszę koniom postawić schronienie na wybiegu-pastwisku.
Zupełnie nie wiem, jak zabrać się za to, więc liczę na doświadczonych Smile
Doszłam do wniosku, ze moje konie nie lubią byc cały czas na wybiegu.
Kuba zaczął już tkać, jak nie pomaga głośnie rżenie Sad
On koniecznie chce do stajni .
I to nie jest sprawa marchewki, którą dostają po wejściu na teren przydomowy.
Kiedys dałam marchew na wybieg, po zjedzeniu znowu furtka i wołanie o wejście.
Nie lubia wcale deszczu, wiatru , śniegu.
Kuc unika słońca - ma alergię na ukąszenia owadów.

Mają drzewa na wybiegu, ale to nie wystarcza.
Jak powinna wyglądać taka wiata?
Na co zwrócic uwagę, żeby móc wymagać dobrego wykonania.

Chciałam osłonięta z trzech stron, z niezabudowaną od południa , dla dużego . choć krótkiego konia i kuca.
Podłoże jest gliniaste , błotniste, bo nie wchłania wody i niestety wysoki poziom wód gruntowych ( pobliże rzeki)

Będę wdzieczną za pomoc Smile

Mam nadzieję, że nie pogardzą takim schronieniem i nie będą pchały się do domu :roll:

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
03-26-2008, 09:23 AM #1

Doszłam do wniosku, że muszę koniom postawić schronienie na wybiegu-pastwisku.
Zupełnie nie wiem, jak zabrać się za to, więc liczę na doświadczonych Smile
Doszłam do wniosku, ze moje konie nie lubią byc cały czas na wybiegu.
Kuba zaczął już tkać, jak nie pomaga głośnie rżenie Sad
On koniecznie chce do stajni .
I to nie jest sprawa marchewki, którą dostają po wejściu na teren przydomowy.
Kiedys dałam marchew na wybieg, po zjedzeniu znowu furtka i wołanie o wejście.
Nie lubia wcale deszczu, wiatru , śniegu.
Kuc unika słońca - ma alergię na ukąszenia owadów.

Mają drzewa na wybiegu, ale to nie wystarcza.
Jak powinna wyglądać taka wiata?
Na co zwrócic uwagę, żeby móc wymagać dobrego wykonania.

Chciałam osłonięta z trzech stron, z niezabudowaną od południa , dla dużego . choć krótkiego konia i kuca.
Podłoże jest gliniaste , błotniste, bo nie wchłania wody i niestety wysoki poziom wód gruntowych ( pobliże rzeki)

Będę wdzieczną za pomoc Smile

Mam nadzieję, że nie pogardzą takim schronieniem i nie będą pchały się do domu :roll:


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

Lutejaxx

Administrator

2,782
03-26-2008, 09:36 AM #2
mam podobny problem....w tym sensie , ze trzeba mi wiatę.

Niby moje dwie szopy jak wiaty prawie...ale jednak po staniu w jednej z nich ...bardziej zabudowanej klaczka gorzej się czuje. Będę budowała wiatę zupełnie otwartą, tyle, że od północy....bo ja mam z trzech stron las,. Od południa otwartą przestrzeń. No i właśnie od południa wieje. Poza tym słońce!

Myślałam o takiej wiacie z dwoma ścianami tylko i dachem. Bliżej zimy dobuduję trzecią ścianę.
podłoże mam piaszczyste dość....ale- i to bym radziła Tobie- wykopię pod wiatą dół , w którym zrobię drenaż /jeszcze do końca nie wiem jaki/po czym wypełnię piaseczkiem. Zrobię lekkie wzniesienie. Dach pokryją taką dachówką onduline chyba to się nazywa. Bo blacha za bardzo latem się nagrzewa.

Moja klacz nie znosi stajni , nawet szopy...zimą potrafi godzinami stać na mrozie. Myślę, że taką wiatę będzie chętniej odwiedzać.

<t></t>
Lutejaxx
03-26-2008, 09:36 AM #2

mam podobny problem....w tym sensie , ze trzeba mi wiatę.

Niby moje dwie szopy jak wiaty prawie...ale jednak po staniu w jednej z nich ...bardziej zabudowanej klaczka gorzej się czuje. Będę budowała wiatę zupełnie otwartą, tyle, że od północy....bo ja mam z trzech stron las,. Od południa otwartą przestrzeń. No i właśnie od południa wieje. Poza tym słońce!

Myślałam o takiej wiacie z dwoma ścianami tylko i dachem. Bliżej zimy dobuduję trzecią ścianę.
podłoże mam piaszczyste dość....ale- i to bym radziła Tobie- wykopię pod wiatą dół , w którym zrobię drenaż /jeszcze do końca nie wiem jaki/po czym wypełnię piaseczkiem. Zrobię lekkie wzniesienie. Dach pokryją taką dachówką onduline chyba to się nazywa. Bo blacha za bardzo latem się nagrzewa.

Moja klacz nie znosi stajni , nawet szopy...zimą potrafi godzinami stać na mrozie. Myślę, że taką wiatę będzie chętniej odwiedzać.


<t></t>

Gaga

Posting Freak

1,127
03-26-2008, 09:59 AM #3
Mi też by się wiata przydała, ale niestety ostatnio cierpię na brak funduszy na ten konkretny cel... :-( Konie latem mają cień pod lasem, zatem nie ma problemu. Las wysoki, iglasty, stoi przy południowej ścianie pastwiska, zasłaniajac kilka metrów słońca... jedyny minus to owady - w cieniu ich dużo bardzo...
Od deszczu, śniegu i wiatru chronię je derkując. Mają derki przeciwdeszczowe i chyba nieźle się w nich czują a przynajmniej mogą w każdą pogodę wyjść na zewnątrz... Zimą, jak temperatura spadnie w okolice -10, lub jest lepiej, ale przeraźliwie zimny wiatr (u nas potrafi wiać) też dostają derki - w zależności od potrzeb - przeciwdeszzczowe (2 warstwy - wodoodporna, oddychająca i polarek), lub jak jest na prawdę beznadziejnie (jak 3 lata temu) - chodzą w zimowych, ocieplonych ciuchach... Lekki deszcz, czy normalne temperatury w granicach -8 st bez wiatru nie przeszkadzają w niczym Big Grin Latem, gdy gorąco i owadów bardzo dużo - stoją pod lasem, lub na godzinkę , dwie wstawiam je do stajni... Jak upały straszliwe (też się zdarzyło) w dzień w stajni od 11 do 15-16, później non stop na zewnątrz... No i chłodzę je często z węża, tj odkęcam wodę a konie przyłażą i same się kąpią :-)

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
03-26-2008, 09:59 AM #3

Mi też by się wiata przydała, ale niestety ostatnio cierpię na brak funduszy na ten konkretny cel... :-( Konie latem mają cień pod lasem, zatem nie ma problemu. Las wysoki, iglasty, stoi przy południowej ścianie pastwiska, zasłaniajac kilka metrów słońca... jedyny minus to owady - w cieniu ich dużo bardzo...
Od deszczu, śniegu i wiatru chronię je derkując. Mają derki przeciwdeszczowe i chyba nieźle się w nich czują a przynajmniej mogą w każdą pogodę wyjść na zewnątrz... Zimą, jak temperatura spadnie w okolice -10, lub jest lepiej, ale przeraźliwie zimny wiatr (u nas potrafi wiać) też dostają derki - w zależności od potrzeb - przeciwdeszzczowe (2 warstwy - wodoodporna, oddychająca i polarek), lub jak jest na prawdę beznadziejnie (jak 3 lata temu) - chodzą w zimowych, ocieplonych ciuchach... Lekki deszcz, czy normalne temperatury w granicach -8 st bez wiatru nie przeszkadzają w niczym Big Grin Latem, gdy gorąco i owadów bardzo dużo - stoją pod lasem, lub na godzinkę , dwie wstawiam je do stajni... Jak upały straszliwe (też się zdarzyło) w dzień w stajni od 11 do 15-16, później non stop na zewnątrz... No i chłodzę je często z węża, tj odkęcam wodę a konie przyłażą i same się kąpią :-)


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

Ailusia

Posting Freak

809
03-26-2008, 10:02 AM #4
U nas jest taka:

[Obrazek: wdziupli.gif]

tylko tego drąga już nie ma. Niedługo ma być budowana druga, to pewnie będę mogła opisać jak się za to zabiorą Smile

<r><SIZE size="85"><s></s><I><s></s><COLOR color="#000080"><s></s>"After all is said and done, more is said than done." <e></e></COLOR><COLOR color="#00BF00"><s></s>Posadź drzewo!<e></e></COLOR><e></e></I><e></e></SIZE></r>
Ailusia
03-26-2008, 10:02 AM #4

U nas jest taka:

[Obrazek: wdziupli.gif]

tylko tego drąga już nie ma. Niedługo ma być budowana druga, to pewnie będę mogła opisać jak się za to zabiorą Smile


<r><SIZE size="85"><s></s><I><s></s><COLOR color="#000080"><s></s>"After all is said and done, more is said than done." <e></e></COLOR><COLOR color="#00BF00"><s></s>Posadź drzewo!<e></e></COLOR><e></e></I><e></e></SIZE></r>

Klara Naszarkowska

Senior Member

686
03-26-2008, 11:19 AM #5
U każdego wieje inaczej (lasy, rzeki, zabudowania, wzniesienia itd.), ale taki polski standard to silne wiatry z zachodu. A wtedy to chyba wschodnią ścianę najlepiej byłoby zostawić otwartą. BTW jak się południową otworzy, to wiata nie będzie się za bardzo nagrzewała latem?

My wiaty nie mamy. Z jednej strony by się przydała - na otwartej przestrzeni potrafi wiać mocno. Ale z drugiej strony - za dużo koni. Pewnie lepszy byłby jakiś krzakowo/drzewkowy żywopłot... Ale to tak "w trybie marzącym" ;-)

<t>Teolinek (You'll never shine if you don't glow.)</t>
Klara Naszarkowska
03-26-2008, 11:19 AM #5

U każdego wieje inaczej (lasy, rzeki, zabudowania, wzniesienia itd.), ale taki polski standard to silne wiatry z zachodu. A wtedy to chyba wschodnią ścianę najlepiej byłoby zostawić otwartą. BTW jak się południową otworzy, to wiata nie będzie się za bardzo nagrzewała latem?

My wiaty nie mamy. Z jednej strony by się przydała - na otwartej przestrzeni potrafi wiać mocno. Ale z drugiej strony - za dużo koni. Pewnie lepszy byłby jakiś krzakowo/drzewkowy żywopłot... Ale to tak "w trybie marzącym" ;-)


<t>Teolinek (You'll never shine if you don't glow.)</t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
03-26-2008, 12:26 PM #6
z tym wianiem to ja mam takie obserwacje:
bo z jednej strony wiem, ze silny wiatr szkodzi koniom, a z drugiej....

no właśnie ze względu na alergię / a tym samym łatwość przeziębiania się prawda?/moja klacz bardzo często stoi na podwórku mimo, ze wieje ale i czasem do tego pada!

No i od tego stania na wietrze nie dzieje się jej absolutnie nic. Natomiast zamknięcie jej w szopie na noc albo w taką nieciekawą pogodę powoduje od razu , że koń zaczyna kaszleć i ogólnie czuć się gorzej.

możliwe, że akurat moja konica jest odporna na warunki atmosferyczne bardziej niż inne konie. Ale możliwe też , że wynika to z tego, ze jest zahartowana?

W każdym razie od następnej zimy nawet w mrozy będzie stała tylko i wyłącznie we wiacie!
Zaczynam budować...

aha...Małgosiu na wiatę nie są potrzebne drogie deski. Takie z szalunku po budowie wystarczą. Może pokombinuj...ja np. mam jakieś niepotrzebne rurki stalowe i się zamieniam na takie deski. A może ktoś za takie deski chciałby tylko obornik? najgorsze jest pokrycie dachu...ale chyba onduline jest tania/

<t></t>
Lutejaxx
03-26-2008, 12:26 PM #6

z tym wianiem to ja mam takie obserwacje:
bo z jednej strony wiem, ze silny wiatr szkodzi koniom, a z drugiej....

no właśnie ze względu na alergię / a tym samym łatwość przeziębiania się prawda?/moja klacz bardzo często stoi na podwórku mimo, ze wieje ale i czasem do tego pada!

No i od tego stania na wietrze nie dzieje się jej absolutnie nic. Natomiast zamknięcie jej w szopie na noc albo w taką nieciekawą pogodę powoduje od razu , że koń zaczyna kaszleć i ogólnie czuć się gorzej.

możliwe, że akurat moja konica jest odporna na warunki atmosferyczne bardziej niż inne konie. Ale możliwe też , że wynika to z tego, ze jest zahartowana?

W każdym razie od następnej zimy nawet w mrozy będzie stała tylko i wyłącznie we wiacie!
Zaczynam budować...

aha...Małgosiu na wiatę nie są potrzebne drogie deski. Takie z szalunku po budowie wystarczą. Może pokombinuj...ja np. mam jakieś niepotrzebne rurki stalowe i się zamieniam na takie deski. A może ktoś za takie deski chciałby tylko obornik? najgorsze jest pokrycie dachu...ale chyba onduline jest tania/


<t></t>

Gaga

Posting Freak

1,127
03-26-2008, 01:52 PM #7
Część materiałów na wiatę mam, ale z powodu problemów z sianem w mojej okolicy i choroby "mojego" rolnika - na ten rok planuję rozbudowę "szafy na słomę" aby móc siano w większej, niż dostychczas ilości składować u siebie... Konie w derkach wytrzymają, a jedzenie ważniejsze od podłej pogody... Dotychczas trzymałam siano właśnie u rolnika, odbierając od 200 do 400 kostek, teraz trzeba by gdzieś więcej zmieścić i liczyć się z transportem z daleka :-(
co do wiatru - jak tylko wieje normalny w znaczeniu nielodowaty wiatr, to konie stoją "nago" ;-) Jak im zimno - chowają się za stajnię (zimne wiatry mam tylko od zachodu, reszta osłonięta lasami) Derkuję tylko jeśli do tego pada, lub - jak pisała - temperatura bardzo niska.... I też , pomimo, że konie teraz na pastwiskach od 6:45 do 19 - nigdy nie miały nawet katarku (tfu tfu!) :-)

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
03-26-2008, 01:52 PM #7

Część materiałów na wiatę mam, ale z powodu problemów z sianem w mojej okolicy i choroby "mojego" rolnika - na ten rok planuję rozbudowę "szafy na słomę" aby móc siano w większej, niż dostychczas ilości składować u siebie... Konie w derkach wytrzymają, a jedzenie ważniejsze od podłej pogody... Dotychczas trzymałam siano właśnie u rolnika, odbierając od 200 do 400 kostek, teraz trzeba by gdzieś więcej zmieścić i liczyć się z transportem z daleka :-(
co do wiatru - jak tylko wieje normalny w znaczeniu nielodowaty wiatr, to konie stoją "nago" ;-) Jak im zimno - chowają się za stajnię (zimne wiatry mam tylko od zachodu, reszta osłonięta lasami) Derkuję tylko jeśli do tego pada, lub - jak pisała - temperatura bardzo niska.... I też , pomimo, że konie teraz na pastwiskach od 6:45 do 19 - nigdy nie miały nawet katarku (tfu tfu!) :-)


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
03-26-2008, 08:11 PM #8
robie dokładnie tak samo, rolnik trzyma siano....bo ja mam miejsce na 100 kostek! Tyle, ze nie dzwonię, żeby mi przywiózł jak mam tych kostek 95, ale jakieś 70...Daję sobie i jemu czas.

Ale przyznaję, ze o wiele lepiej by było, gdybym mogła mieć cały zapas siana na zimę u siebie. Kocham mieć poczucie bezpieczeństwa!

<t></t>
Lutejaxx
03-26-2008, 08:11 PM #8

robie dokładnie tak samo, rolnik trzyma siano....bo ja mam miejsce na 100 kostek! Tyle, ze nie dzwonię, żeby mi przywiózł jak mam tych kostek 95, ale jakieś 70...Daję sobie i jemu czas.

Ale przyznaję, ze o wiele lepiej by było, gdybym mogła mieć cały zapas siana na zimę u siebie. Kocham mieć poczucie bezpieczeństwa!


<t></t>

Guli

Posting Freak

1,701
03-26-2008, 08:33 PM #9
Większy problem mam latem, ze względu na kuca.

To ich najlepsze miejsce latem.
Kuc w stajni , chroniony przed słoncem i owadami , a Kuba na straży ( jemu słońce nie przeszkadza)
[Obrazek: zsjestadq8.th.jpg]

Myślałam o odsłoniętej ścianie od południa, poniewaz pomyslałam o takim miejscu
[Obrazek: miejscehw7.th.jpg]

Drzewa rosną od południa, więc powinny dac cień .
Ondulina jest dobrym pomysłem, bo lekka i nie trzeba kłasc pod nią pełnego dachu.( konstrukcji)
Zastanawiam się, czy wiata powinna miec fundamenty, czy wystarczy wkopać bale narozne w ziemię.
Czy tego wiatr nie przewróci ?


A tak wbiegaja konie po otworzeniu furtki, która ma 80 cm- przebiegaja przez nią galopem
Jak najszybciej pod stajnię :twisted:
[Obrazek: biegiemwr9.th.jpg]

Tak lubiaą przebywac na wybiegu :?

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
03-26-2008, 08:33 PM #9

Większy problem mam latem, ze względu na kuca.

To ich najlepsze miejsce latem.
Kuc w stajni , chroniony przed słoncem i owadami , a Kuba na straży ( jemu słońce nie przeszkadza)
[Obrazek: zsjestadq8.th.jpg]

Myślałam o odsłoniętej ścianie od południa, poniewaz pomyslałam o takim miejscu
[Obrazek: miejscehw7.th.jpg]

Drzewa rosną od południa, więc powinny dac cień .
Ondulina jest dobrym pomysłem, bo lekka i nie trzeba kłasc pod nią pełnego dachu.( konstrukcji)
Zastanawiam się, czy wiata powinna miec fundamenty, czy wystarczy wkopać bale narozne w ziemię.
Czy tego wiatr nie przewróci ?


A tak wbiegaja konie po otworzeniu furtki, która ma 80 cm- przebiegaja przez nią galopem
Jak najszybciej pod stajnię :twisted:
[Obrazek: biegiemwr9.th.jpg]

Tak lubiaą przebywac na wybiegu :?


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

Lutejaxx

Administrator

2,782
03-27-2008, 07:09 AM #10
tak, powinny być bale konstrukcyjne na rogach.

Ja tak mam...tyle, ze bez podmurówki. Natomiast pod balami mam wylany kawałeczek betonu, żeby nie stało to na ziemi bo wiadomo, ze szybko zgnije!

<t></t>
Lutejaxx
03-27-2008, 07:09 AM #10

tak, powinny być bale konstrukcyjne na rogach.

Ja tak mam...tyle, ze bez podmurówki. Natomiast pod balami mam wylany kawałeczek betonu, żeby nie stało to na ziemi bo wiadomo, ze szybko zgnije!


<t></t>

Guli

Posting Freak

1,701
06-11-2008, 08:43 AM #11
Tak wygląda wiata.
Mysle, że jeszcze jeden koń zmieściłby się Big Grin

[Obrazek: p6100518sh3.jpg]

Całkiem przyjemne miejsce

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
06-11-2008, 08:43 AM #11

Tak wygląda wiata.
Mysle, że jeszcze jeden koń zmieściłby się Big Grin

[Obrazek: p6100518sh3.jpg]

Całkiem przyjemne miejsce


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

Gaga

Posting Freak

1,127
06-12-2008, 05:38 AM #12
Wow - piękna jest
ja też chcę taką!! Big Grin

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
06-12-2008, 05:38 AM #12

Wow - piękna jest
ja też chcę taką!! Big Grin


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

Guli

Posting Freak

1,701
06-12-2008, 10:00 AM #13
MalgorzataSzkudlarek ja też chcę taką!! Big Grin


Nie jest to trudne do osiągnięcia Big Grin
Sąsiad zakochany w moich koniach postawił ją w pięc dni.
Koszt razem z przesianym piaskiem, to 1900 zł.

Ciekawe, jak długo będzie ładna, bo Kuba już próbował zębami, czy sęki są jadane :wink:

Zastanawiam się, czy ją impregnować- może z zewnątrz?

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
06-12-2008, 10:00 AM #13

MalgorzataSzkudlarek ja też chcę taką!! Big Grin


Nie jest to trudne do osiągnięcia Big Grin
Sąsiad zakochany w moich koniach postawił ją w pięc dni.
Koszt razem z przesianym piaskiem, to 1900 zł.

Ciekawe, jak długo będzie ładna, bo Kuba już próbował zębami, czy sęki są jadane :wink:

Zastanawiam się, czy ją impregnować- może z zewnątrz?


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

Gaga

Posting Freak

1,127
06-13-2008, 05:50 AM #14
Magda Gulina Nie jest to trudne do osiągnięcia Big Grin
Sąsiad zakochany w moich koniach postawił ją w pięc dni.

EE pożycz sąsiada - PROOSZĘ!! ;-)
Mój mi "tylko" co drugi dzień przywozi ogromne ilości marchwi (czyste obierki + kawałki marchewki). Korzystaja moje konie i ... konie znajomych, bo dla moich za dużo... Ale wiaty to mi raczej sąsiad nie postawi :-(
Ale i tak ja widać: "jak dobrze mieć sąsiada" :mrgreen:

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
06-13-2008, 05:50 AM #14

Magda Gulina Nie jest to trudne do osiągnięcia Big Grin
Sąsiad zakochany w moich koniach postawił ją w pięc dni.

EE pożycz sąsiada - PROOSZĘ!! ;-)
Mój mi "tylko" co drugi dzień przywozi ogromne ilości marchwi (czyste obierki + kawałki marchewki). Korzystaja moje konie i ... konie znajomych, bo dla moich za dużo... Ale wiaty to mi raczej sąsiad nie postawi :-(
Ale i tak ja widać: "jak dobrze mieć sąsiada" :mrgreen:


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

branka

Posting Freak

2,096
06-23-2008, 01:04 PM #15
U nas wiaty nie ma na pastwiskach, ale myślę że nie jest jakoś bardzo potrzebna. Od zachodu osłaniają nas lasy, od wschodu wielkie hale dojrzewalni bananów, od południa osiedla mieszkaniowe, tylko od północy nie ma nic - tzn są nasze pola pastwiska. Czasem wieje mocno zimą, ale konie wtedy chodzą wszytskie razem na jeden wybieg i się zbijają w gromadkę, albo chodzą na krótko. Branka była derkowana 2 lata, ale osłabiło jej to odpornosć i teraz już nie derkowałam i nie będę, poza jakimiś bardzo zimnymi nocami, bo mamy chłodną stajnię - tzn przewiewną, z wysokim sufitem, a zamykamy drzwi tylko jak bardzo wieje, żeby koni nie przeziębić, a tak jest dużo świeżego powietrza cały dzień. Więć jak jest bardzo zimno to w lekka derke konia ubieram, ale u nas we Wrocławiu i tak jest cieplej chyba niż u was.
Było kilka paskudnych dni w tym roku, ale wtedy konie chodziły na krótko - moja, to po pół h już do stajni chciała, ona nie lubi deszczu i wiatru - a jaki folblut lubi Big Grin Bywało też tak, że konie były puszczane wkoło stajni luzem, a nie na wybiegi ogrodzone i jak chciały to mogły stanąc pod murem, żeby się przed wiatrem schować. Branka stała wtedy non stop pod wejściem do stajni i rżała, że chce wejść :roll:
Jak jest upał to mamy dwa wybiegi gdzie jest cień - niestety tylko na jednym jest go dużo, a wszytskich koni się tam nie da więc w upały chodzą krócej czasem, albo rano na troche i wieczorem na troche. DLatego wiata by nam bardziej w lecie, niz zimą była potrzebna. Szczególnie, że mój koń jak jest duże słońce ma zaraz zaropiałe oczy - co roku się uzbrajam w maści jeszcze przed początkiem upałów, bo wiem że jest nadwrażliwa. W tym roku jej kupie siatke na oczy, będzie ją chronic od much i trochę od słońca też.
Mam też derkę siatkową, ale nie wiem czy konie inne jej nie podrą.

Niestetyja mam kunia w ponsjonacie i jestem uzależniona od włascicieli. Co prawda dbaja o to co moga, ale jak nie widza potrzeby żeby była wiata, to jej nie postawią. Ale wierze, że się bez niej obejdziemy. jak będę mieć kiedyś konia przy domu, to wtedy pomyślęTongue

<t></t>
branka
06-23-2008, 01:04 PM #15

U nas wiaty nie ma na pastwiskach, ale myślę że nie jest jakoś bardzo potrzebna. Od zachodu osłaniają nas lasy, od wschodu wielkie hale dojrzewalni bananów, od południa osiedla mieszkaniowe, tylko od północy nie ma nic - tzn są nasze pola pastwiska. Czasem wieje mocno zimą, ale konie wtedy chodzą wszytskie razem na jeden wybieg i się zbijają w gromadkę, albo chodzą na krótko. Branka była derkowana 2 lata, ale osłabiło jej to odpornosć i teraz już nie derkowałam i nie będę, poza jakimiś bardzo zimnymi nocami, bo mamy chłodną stajnię - tzn przewiewną, z wysokim sufitem, a zamykamy drzwi tylko jak bardzo wieje, żeby koni nie przeziębić, a tak jest dużo świeżego powietrza cały dzień. Więć jak jest bardzo zimno to w lekka derke konia ubieram, ale u nas we Wrocławiu i tak jest cieplej chyba niż u was.
Było kilka paskudnych dni w tym roku, ale wtedy konie chodziły na krótko - moja, to po pół h już do stajni chciała, ona nie lubi deszczu i wiatru - a jaki folblut lubi Big Grin Bywało też tak, że konie były puszczane wkoło stajni luzem, a nie na wybiegi ogrodzone i jak chciały to mogły stanąc pod murem, żeby się przed wiatrem schować. Branka stała wtedy non stop pod wejściem do stajni i rżała, że chce wejść :roll:
Jak jest upał to mamy dwa wybiegi gdzie jest cień - niestety tylko na jednym jest go dużo, a wszytskich koni się tam nie da więc w upały chodzą krócej czasem, albo rano na troche i wieczorem na troche. DLatego wiata by nam bardziej w lecie, niz zimą była potrzebna. Szczególnie, że mój koń jak jest duże słońce ma zaraz zaropiałe oczy - co roku się uzbrajam w maści jeszcze przed początkiem upałów, bo wiem że jest nadwrażliwa. W tym roku jej kupie siatke na oczy, będzie ją chronic od much i trochę od słońca też.
Mam też derkę siatkową, ale nie wiem czy konie inne jej nie podrą.

Niestetyja mam kunia w ponsjonacie i jestem uzależniona od włascicieli. Co prawda dbaja o to co moga, ale jak nie widza potrzeby żeby była wiata, to jej nie postawią. Ale wierze, że się bez niej obejdziemy. jak będę mieć kiedyś konia przy domu, to wtedy pomyślęTongue


<t></t>

Strony (2): 1 2 Dalej
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości