Hipologia Kategoria Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki Badanie psychologiczne na koniarzach

Badanie psychologiczne na koniarzach

Badanie psychologiczne na koniarzach

Strony (2): 1 2 Dalej
branka

Posting Freak

2,096
03-19-2008, 08:50 PM #1
Potrzebuje pomocy. Chcę w ramach pracy empirycznej na moich studiach przeprowadzić badanie psychologiczne na koniarzach(jeszcze nie zdecydowałam czy ogólnie czy np tylko na tych, którzy stratują czy jak). Badanie ma się zawierać w obszarze biologicznych podstaw psychologii. Cchę znaleść coś ,co wyróżnia koniarzy od reszty społeczności, co można zmierzyć. Badanie powinno być eksperymentem i tu zaczynają się dla mnie schody - bo nie mam pojęcia co mogę zbadać takiego, by można było tym manipulować.
Może ktoś z was ma jakis pomysł?(nie bójcie się nie wezmę was jako próby w badaniuTongue). No chyba, że badałabym tę społeczność w internecie - ale to za czasochłonne, poza tym ja chce jakiś eksperyment...
Jesli ktoś ma jakiś pomysł, nie wiem może ktoś zna się cokolwiek na psychologii lub ją studiuje. A nawet jak nie to można rzucać pomysły czym my koniarze się możemy różnic od reszty ludziTongue
Ja osobiście myślałam o zbadaniu pamięci - skoro np szachiści i brydżyści mają lepszą pamięć niż przecietny człowiek, to może i np skoczkowie, którzy musza zapamiętywac ciągle parkury. tylko tu nie wiem jak tu zrobić eksperyment ilościowy. Dlatego szukam i innych pomysłówSmile

Co może nas jeszcze wyróżniać?(chodzi mi o rzeczy mierzalne, a więc nie szczęśćie czy beztroska itp - tylko cos co można zbadać/zmierzyć jak zdolnosć do zapamiętywania).

<t></t>
branka
03-19-2008, 08:50 PM #1

Potrzebuje pomocy. Chcę w ramach pracy empirycznej na moich studiach przeprowadzić badanie psychologiczne na koniarzach(jeszcze nie zdecydowałam czy ogólnie czy np tylko na tych, którzy stratują czy jak). Badanie ma się zawierać w obszarze biologicznych podstaw psychologii. Cchę znaleść coś ,co wyróżnia koniarzy od reszty społeczności, co można zmierzyć. Badanie powinno być eksperymentem i tu zaczynają się dla mnie schody - bo nie mam pojęcia co mogę zbadać takiego, by można było tym manipulować.
Może ktoś z was ma jakis pomysł?(nie bójcie się nie wezmę was jako próby w badaniuTongue). No chyba, że badałabym tę społeczność w internecie - ale to za czasochłonne, poza tym ja chce jakiś eksperyment...
Jesli ktoś ma jakiś pomysł, nie wiem może ktoś zna się cokolwiek na psychologii lub ją studiuje. A nawet jak nie to można rzucać pomysły czym my koniarze się możemy różnic od reszty ludziTongue
Ja osobiście myślałam o zbadaniu pamięci - skoro np szachiści i brydżyści mają lepszą pamięć niż przecietny człowiek, to może i np skoczkowie, którzy musza zapamiętywac ciągle parkury. tylko tu nie wiem jak tu zrobić eksperyment ilościowy. Dlatego szukam i innych pomysłówSmile

Co może nas jeszcze wyróżniać?(chodzi mi o rzeczy mierzalne, a więc nie szczęśćie czy beztroska itp - tylko cos co można zbadać/zmierzyć jak zdolnosć do zapamiętywania).


<t></t>

branka

Posting Freak

2,096
03-19-2008, 10:38 PM #2
No i mam pomysł na badanie, tylko mam problem, bo nie zawiera się w Biologicznych podstawach psychologii...może moglibyście pomóc, jak to zmodyfikować by opierało się jakkolwiek na biologi funkcjonowania człowieka?

Pomyślałam o filmie z Nevzorovem : tym konkretnie -
http://youtube.com/watch?v=IXR_SW_soIIroz
Rpowszechniam ten film wśród ludzi, którzy jeżdżą konno, bo mną osobiście jakiś czas temu wstrząsnął i zaczęłam dzieki niemu próbować jazd bez ogłowia itp. - mówię więc znajomym, żeby spróbowali jeżdzić bez ogłowia jak , żeby zobaczyli jaka można nawiazac relację z koniem. Ale ku mojemu zdumieniu, pomimo że wszyscy uważają że film jest świetny, że porusza itp. to nikt nie próbował nic zmienić w swojej jeźdżie i dziwią się czemu ja próbuję jeździć bez ogłowia!Mówią że Nevzorov to jakiś super talent, ale oni wolą swoje metody, bo brak im jego zdolności i że to jest nieosiągalne dla normalnego człowieka - podczasgdy ja uważam, ze każdy koniarz, jeśli chce może się nauczyć jego metod - a choćmy wziąć od niego trochę z miłości dla koni i spróbować pobawić się z koniem w jazdę bez ogłowia i nawiązać z nim głębszą relację. Ale ludzie zadowalają się metodami, które stosują do tej pory i nie szukają nowej drogi - zostają przy rozwiązaniach, które na jakims tam dostępnym im poziomie są dla nich wystarczające? Myślę, że można by zrobić eksperyment z użyciem tego filmu, który pokazałby, że ludzie pomimo, że będa poruszeni tym filmem, nie zareagują na niego i nie zmienią swojego zachowania względem koni - będą trenować tak samo i na dodatek będą się usprawiedliwiać i mowić, że nie mają takiego talentu jak Nevzorov, będą szukać jakiś słabosci w jego filmie czy metodzie... podczas gdy mogliby spróbować chociaż zastosować jakieś łagodniejsze metody pracy z koniem. No i możnaby to oprzec na teorii jakiejś z psychologii(nie pamiętam ich teraz dokładnie, ale jakieś tam są o tej tematyce mówiące, że ludzie nie szukają lepszej możliwości od sobie znanej, tylko zadowalają się nią - boją się zmian, nie chca podejmować większego wysiłku - jest kilka troche różnych...). Tylko jak to podpiąć pod biologiczne funkcjonowanie człowieka?Sad Nie wiem czy jakakolwiek z tych teorii psychologicznych ma związekz biologią...
PomocySad

<t></t>
branka
03-19-2008, 10:38 PM #2

No i mam pomysł na badanie, tylko mam problem, bo nie zawiera się w Biologicznych podstawach psychologii...może moglibyście pomóc, jak to zmodyfikować by opierało się jakkolwiek na biologi funkcjonowania człowieka?

Pomyślałam o filmie z Nevzorovem : tym konkretnie -
http://youtube.com/watch?v=IXR_SW_soIIroz
Rpowszechniam ten film wśród ludzi, którzy jeżdżą konno, bo mną osobiście jakiś czas temu wstrząsnął i zaczęłam dzieki niemu próbować jazd bez ogłowia itp. - mówię więc znajomym, żeby spróbowali jeżdzić bez ogłowia jak , żeby zobaczyli jaka można nawiazac relację z koniem. Ale ku mojemu zdumieniu, pomimo że wszyscy uważają że film jest świetny, że porusza itp. to nikt nie próbował nic zmienić w swojej jeźdżie i dziwią się czemu ja próbuję jeździć bez ogłowia!Mówią że Nevzorov to jakiś super talent, ale oni wolą swoje metody, bo brak im jego zdolności i że to jest nieosiągalne dla normalnego człowieka - podczasgdy ja uważam, ze każdy koniarz, jeśli chce może się nauczyć jego metod - a choćmy wziąć od niego trochę z miłości dla koni i spróbować pobawić się z koniem w jazdę bez ogłowia i nawiązać z nim głębszą relację. Ale ludzie zadowalają się metodami, które stosują do tej pory i nie szukają nowej drogi - zostają przy rozwiązaniach, które na jakims tam dostępnym im poziomie są dla nich wystarczające? Myślę, że można by zrobić eksperyment z użyciem tego filmu, który pokazałby, że ludzie pomimo, że będa poruszeni tym filmem, nie zareagują na niego i nie zmienią swojego zachowania względem koni - będą trenować tak samo i na dodatek będą się usprawiedliwiać i mowić, że nie mają takiego talentu jak Nevzorov, będą szukać jakiś słabosci w jego filmie czy metodzie... podczas gdy mogliby spróbować chociaż zastosować jakieś łagodniejsze metody pracy z koniem. No i możnaby to oprzec na teorii jakiejś z psychologii(nie pamiętam ich teraz dokładnie, ale jakieś tam są o tej tematyce mówiące, że ludzie nie szukają lepszej możliwości od sobie znanej, tylko zadowalają się nią - boją się zmian, nie chca podejmować większego wysiłku - jest kilka troche różnych...). Tylko jak to podpiąć pod biologiczne funkcjonowanie człowieka?Sad Nie wiem czy jakakolwiek z tych teorii psychologicznych ma związekz biologią...
PomocySad


<t></t>

Gaga

Posting Freak

1,127
03-20-2008, 06:14 AM #3
A taki pomysłna Twoją pracę:
wypadki jeździeckie a ludzkie "demony" czyli zachowanie jeźdźca po wypadku - u jednych nacechowane brakiem pewności siebie, u innych bez większego wpływu
Lub zachowania jeźdźców w sytuacjach stresowych - jedni strach/stres/nerwy wyładowuja na koniu, inni staraja się uspokoić
To i tu masz jakieś podstawy biologiczne - w drugim przypadku adrenalina, w perwszym szczerze pisząc nie wiem... :/

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
03-20-2008, 06:14 AM #3

A taki pomysłna Twoją pracę:
wypadki jeździeckie a ludzkie "demony" czyli zachowanie jeźdźca po wypadku - u jednych nacechowane brakiem pewności siebie, u innych bez większego wpływu
Lub zachowania jeźdźców w sytuacjach stresowych - jedni strach/stres/nerwy wyładowuja na koniu, inni staraja się uspokoić
To i tu masz jakieś podstawy biologiczne - w drugim przypadku adrenalina, w perwszym szczerze pisząc nie wiem... :/


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

03-20-2008, 08:27 AM #4
bardzo fajny pomysł na prace , ciekawy...

<r>"Niewiele jest w koniu chęci do walki, o ile człowiek jej tam nie włoży." Buck Brannaman<br/>
<URL url="http://www.cantos.blog.pl">http://www.cantos.blog.pl</URL></r>
Anna Skrzypczak
03-20-2008, 08:27 AM #4

bardzo fajny pomysł na prace , ciekawy...


<r>"Niewiele jest w koniu chęci do walki, o ile człowiek jej tam nie włoży." Buck Brannaman<br/>
<URL url="http://www.cantos.blog.pl">http://www.cantos.blog.pl</URL></r>

Lutejaxx

Administrator

2,782
03-20-2008, 09:47 AM #5
czym różnią się koniarze od innych ludzi?

Nie miałabym bladego pojęcia w jaki sposób poprowadzić taki temat....poprzez nadmierne uogólnienie można łatwo wpaść w pewne schematy i to jak zwykle silnie dyskusyjne.

myślę, ze taki temacik o stresie powypadkowym lub w ogóle o stresie w jeździectwie / jak zasugerowała Małgosia/jest już właściwym tropem.

Może to dlatego, ze i mnie i Małgosię męczą demony? Big Grin

<t></t>
Lutejaxx
03-20-2008, 09:47 AM #5

czym różnią się koniarze od innych ludzi?

Nie miałabym bladego pojęcia w jaki sposób poprowadzić taki temat....poprzez nadmierne uogólnienie można łatwo wpaść w pewne schematy i to jak zwykle silnie dyskusyjne.

myślę, ze taki temacik o stresie powypadkowym lub w ogóle o stresie w jeździectwie / jak zasugerowała Małgosia/jest już właściwym tropem.

Może to dlatego, ze i mnie i Małgosię męczą demony? Big Grin


<t></t>

branka

Posting Freak

2,096
03-20-2008, 10:10 AM #6
NAjgorsze jest to, że powinnam zrobić eksperyment - czyli nie mogę zorbić badania jakosciowego w postaci analizy poszególnych przypadków(np ludzi którzy spdli z koni - to nie może niestety być wywiad)Ale ze stresem można by cos pomyśleć - np stres przed zawodami - jest takla teoria audytorium - zakłada, że audytorium sprawia że zawodnik wkłada więcej w występ i robi wszystko lepiej przy pełnych trybunach, za wyjątkiem dyscyplin trudnych i skomplikowamych - jak np łyżwiarstwo. Można by to sprawdzić w jeździectwie...
Można zbadać pamić jeźdzców i porównac do innych ludzi.
Mozna też zbadac jak sama jazda konna wpływa na zdolności poznawcze - tj. dać jeźdzcom jakieś łamigłowki, takie średnio trudne powiedzmy i część niech wypelni przed jazdą, a część po i zobaczyć czy osoby, które jeździły konno wypełniają łamigłowki gorzej - to by świadczyło, że jeździectwo jest wyczerpujące psychicznie - a moim zdaniem jest, bo trzeba być cały czas przytomnymi skupionym. Tylko podobne badania na innych dyscyplinach juz były i nie wiem czy mogę się tak powtarzać - choć chyba jak badam nowy obszar(w jeździectwie nikt badan psychologicznych nie robił) to mogę bazowac na uprzednich badaniach. Bo jak inaczej?
Te biologie to zawsze można spróbowac jakoś w to wszytsko"wrobić"Tongue

<t></t>
branka
03-20-2008, 10:10 AM #6

NAjgorsze jest to, że powinnam zrobić eksperyment - czyli nie mogę zorbić badania jakosciowego w postaci analizy poszególnych przypadków(np ludzi którzy spdli z koni - to nie może niestety być wywiad)Ale ze stresem można by cos pomyśleć - np stres przed zawodami - jest takla teoria audytorium - zakłada, że audytorium sprawia że zawodnik wkłada więcej w występ i robi wszystko lepiej przy pełnych trybunach, za wyjątkiem dyscyplin trudnych i skomplikowamych - jak np łyżwiarstwo. Można by to sprawdzić w jeździectwie...
Można zbadać pamić jeźdzców i porównac do innych ludzi.
Mozna też zbadac jak sama jazda konna wpływa na zdolności poznawcze - tj. dać jeźdzcom jakieś łamigłowki, takie średnio trudne powiedzmy i część niech wypelni przed jazdą, a część po i zobaczyć czy osoby, które jeździły konno wypełniają łamigłowki gorzej - to by świadczyło, że jeździectwo jest wyczerpujące psychicznie - a moim zdaniem jest, bo trzeba być cały czas przytomnymi skupionym. Tylko podobne badania na innych dyscyplinach juz były i nie wiem czy mogę się tak powtarzać - choć chyba jak badam nowy obszar(w jeździectwie nikt badan psychologicznych nie robił) to mogę bazowac na uprzednich badaniach. Bo jak inaczej?
Te biologie to zawsze można spróbowac jakoś w to wszytsko"wrobić"Tongue


<t></t>

03-27-2008, 12:48 PM #7
Branka

jestem prawie-psychologiem, jestem na 5 roku, piszę pracę mgr.

Mogę Ci pomóc, jeśli chcesz.

Po pierwsze musisz stwierdzić, gdzie chcesz robić taki eksperyment. Jak dobrze wiesz, dla każdej gr (minimum eksperymentalnej i kontrolnej) powinnaś stworzyć maksymalnie jednolite warunki badawcze, które różnią się jedynie manipulacją w gr eksperymentalnej.

Możesz badać bardzo wiele rzeczy, najlepiej korzystając z uznanych kwestionariuszy, bo posiadają m.in. ważne normy.

Żeby bardzo się nie napracować, możesz zbadać np. różnice między osobami jeźdżącymi konno a ludźmi z końmi nie mającymi do czynienia np. w kwestii cech osobowości. Podpierając się literaturą, możesz założyć np., że koniarze to ludzie bardziej otwarci na doświadczenia, niż nie-koniarze.

Wszystko zależy od tego, jaka to ma być praca.

Co do łamigłówek - wątpliwe, dlatego, że musiałabyś zrobić najpier badanie pilotażowe, które wyjaśni Ci , jak trudne one są i stworzy normy. Praca czasochłonna. Lepiej korzystać z wystandaryzowanych kwestionariuszy i narzędzi.

Jeśli potrzebujesz pomocy, pisz.

<t>..:: Ariana ::..</t>
Magdalena Roik
03-27-2008, 12:48 PM #7

Branka

jestem prawie-psychologiem, jestem na 5 roku, piszę pracę mgr.

Mogę Ci pomóc, jeśli chcesz.

Po pierwsze musisz stwierdzić, gdzie chcesz robić taki eksperyment. Jak dobrze wiesz, dla każdej gr (minimum eksperymentalnej i kontrolnej) powinnaś stworzyć maksymalnie jednolite warunki badawcze, które różnią się jedynie manipulacją w gr eksperymentalnej.

Możesz badać bardzo wiele rzeczy, najlepiej korzystając z uznanych kwestionariuszy, bo posiadają m.in. ważne normy.

Żeby bardzo się nie napracować, możesz zbadać np. różnice między osobami jeźdżącymi konno a ludźmi z końmi nie mającymi do czynienia np. w kwestii cech osobowości. Podpierając się literaturą, możesz założyć np., że koniarze to ludzie bardziej otwarci na doświadczenia, niż nie-koniarze.

Wszystko zależy od tego, jaka to ma być praca.

Co do łamigłówek - wątpliwe, dlatego, że musiałabyś zrobić najpier badanie pilotażowe, które wyjaśni Ci , jak trudne one są i stworzy normy. Praca czasochłonna. Lepiej korzystać z wystandaryzowanych kwestionariuszy i narzędzi.

Jeśli potrzebujesz pomocy, pisz.


<t>..:: Ariana ::..</t>

branka

Posting Freak

2,096
03-27-2008, 01:28 PM #8
Niestety na 1 roku nie możemy korzystać z gotowych kwestionariuszy ani testów psychologicznych. Są tez barzo ostre wymagania etyczne.
Chyba nie będę jednak robić na jeźdzcach badania...tzn jeszcze nie wiem, ale chcę zrobić badanie na temat wpływu wysiłku fizycznego na zdolności umysłowe w ramach teorii o wyczerpywaniu się ego Baumeistera - jeszcze nie wiem dokładnie jaką hipotezę badawczą postawić, ale albo chcę spróbować wykazać różnice między konietami i mężczyznami w wyczerpywaniu się ego, albo zrobić badanie nad tym, kiedy wyczerpanie ego nie zachodzi, pomimo poddania kogoś wysiłkowi fizycznemu(choć takie badanie już było i wykazało, że można uniknąć wyczerpania się ego) . Coś w tym sylu. Co do łamigłówek(byłyby mi potrzebne przy wysilu umysłowym) - myślałam o prostych działaniach matematycznych albo o rozwiazywaniu labiryntów - chodzi o to, żeby badani byli skupieni na tym i wykonywali jakąś prace umysłową, a mniej wazne jest wtedy czy to jest bardzo trudne czy nie.
Nie wiem jeszcze skąd wziąc badanych, chyba wezmę studentów AWFu...

To ma być w ogóle proste badanie ilościowe, mamy zrobić eksperyment, ma być etyczny, ni emożmey korzystać z testów psychologicznych i ma sie jakkolwiek zawierać w obszarze biologicznych podstaw funkcjonowania człowieka.
W ogóle, to mieliście też w Opolu badania na pierwszym roku?Bo mnie to denerwuje, bo jak ja mam zrobić badanie jak ja prawie nic nie wiemTongue
PS Połowa moich prowadzących studiowało w Opolu(albo kiedyś wykładało, jak prof. Doliński czy prof. Łukaszewski) :wink:

<t></t>
branka
03-27-2008, 01:28 PM #8

Niestety na 1 roku nie możemy korzystać z gotowych kwestionariuszy ani testów psychologicznych. Są tez barzo ostre wymagania etyczne.
Chyba nie będę jednak robić na jeźdzcach badania...tzn jeszcze nie wiem, ale chcę zrobić badanie na temat wpływu wysiłku fizycznego na zdolności umysłowe w ramach teorii o wyczerpywaniu się ego Baumeistera - jeszcze nie wiem dokładnie jaką hipotezę badawczą postawić, ale albo chcę spróbować wykazać różnice między konietami i mężczyznami w wyczerpywaniu się ego, albo zrobić badanie nad tym, kiedy wyczerpanie ego nie zachodzi, pomimo poddania kogoś wysiłkowi fizycznemu(choć takie badanie już było i wykazało, że można uniknąć wyczerpania się ego) . Coś w tym sylu. Co do łamigłówek(byłyby mi potrzebne przy wysilu umysłowym) - myślałam o prostych działaniach matematycznych albo o rozwiazywaniu labiryntów - chodzi o to, żeby badani byli skupieni na tym i wykonywali jakąś prace umysłową, a mniej wazne jest wtedy czy to jest bardzo trudne czy nie.
Nie wiem jeszcze skąd wziąc badanych, chyba wezmę studentów AWFu...

To ma być w ogóle proste badanie ilościowe, mamy zrobić eksperyment, ma być etyczny, ni emożmey korzystać z testów psychologicznych i ma sie jakkolwiek zawierać w obszarze biologicznych podstaw funkcjonowania człowieka.
W ogóle, to mieliście też w Opolu badania na pierwszym roku?Bo mnie to denerwuje, bo jak ja mam zrobić badanie jak ja prawie nic nie wiemTongue
PS Połowa moich prowadzących studiowało w Opolu(albo kiedyś wykładało, jak prof. Doliński czy prof. Łukaszewski) :wink:


<t></t>

Ailusia

Posting Freak

809
03-27-2008, 01:37 PM #9
Jeśli chodzi o jednolitość grupy, to chyba największa jest na wyścigach, dlatego dużo badań jest robionych na koniach wyścigowych (np. Skorupski w swojej książce "psychologia treningu koni" opisywał takie badania). Więc może jeźdźców też tam poszukaj? Miałabyś ich dosyć dużo i warunki w miarę podobne.

<r><SIZE size="85"><s></s><I><s></s><COLOR color="#000080"><s></s>"After all is said and done, more is said than done." <e></e></COLOR><COLOR color="#00BF00"><s></s>Posadź drzewo!<e></e></COLOR><e></e></I><e></e></SIZE></r>
Ailusia
03-27-2008, 01:37 PM #9

Jeśli chodzi o jednolitość grupy, to chyba największa jest na wyścigach, dlatego dużo badań jest robionych na koniach wyścigowych (np. Skorupski w swojej książce "psychologia treningu koni" opisywał takie badania). Więc może jeźdźców też tam poszukaj? Miałabyś ich dosyć dużo i warunki w miarę podobne.


<r><SIZE size="85"><s></s><I><s></s><COLOR color="#000080"><s></s>"After all is said and done, more is said than done." <e></e></COLOR><COLOR color="#00BF00"><s></s>Posadź drzewo!<e></e></COLOR><e></e></I><e></e></SIZE></r>

branka

Posting Freak

2,096
03-27-2008, 01:44 PM #10
Nowe Wrocku bym mogła, bo znam niektórych i znam dobrze szefostwo Partynic...Tylko czy tych jeźdzców wystarczyłoby?I jakiemu wysiłkowi ich poddać?zwyły trening, czy co...to powinien być sciśle okreslony wysiłek, taki sam dla każdego a wiadomo, że kazdy koń jest inny, więc każdy jeździec inaczej na nim pracuje...

<t></t>
branka
03-27-2008, 01:44 PM #10

Nowe Wrocku bym mogła, bo znam niektórych i znam dobrze szefostwo Partynic...Tylko czy tych jeźdzców wystarczyłoby?I jakiemu wysiłkowi ich poddać?zwyły trening, czy co...to powinien być sciśle okreslony wysiłek, taki sam dla każdego a wiadomo, że kazdy koń jest inny, więc każdy jeździec inaczej na nim pracuje...


<t></t>

03-27-2008, 09:36 PM #11
Jeśli chodzi o ilość osób badanych, to musi być minimum 25 os. na całkę, czyli w Twoim przypadku 25os. gr kontrolna i 25 os. gr eksperymentalna.

Jeśli chodzi natomiast o wyczerpwanie się ego, to bym się nie podejmowała na Twoim miejscy na 1 roku eksperymentu z tej dziedziny, bo badania przeprowadzane w tym paradygmacie nie są łatwe do zrobienia. polecam Ci książkę "Ja i tożsamość" Tesser, Felson i Suls - tam jest rozdział Baumeistera nt. wyczerpywania się ego i badań dotyczacych tego zagadnienia.


Natomiast jeśli chcesz iśc tropem wysiłku, możesz badać np. czy jeźdźcy sa bardziej wytrzymali w robieniu różnych czynności, nawet bezsensownych niż inni "normalni" ludzie, niekoniecznie bazując na wyczerpywaniu się ego.

możesz założyć, że jeźdźcy to ludzie, którzy są bardziej cierpliwi z racji "zawodu" czy pasji i zakładasz, że np. przy rozwiązywaniu nierozwiązywalnych anagramów albo łamigłówek, będą wykonywali je dłużej, niż "normalni" ludzie.
i badasz.
mogą wyjść całkiem fajne rzeczy Smile

<t>..:: Ariana ::..</t>
Magdalena Roik
03-27-2008, 09:36 PM #11

Jeśli chodzi o ilość osób badanych, to musi być minimum 25 os. na całkę, czyli w Twoim przypadku 25os. gr kontrolna i 25 os. gr eksperymentalna.

Jeśli chodzi natomiast o wyczerpwanie się ego, to bym się nie podejmowała na Twoim miejscy na 1 roku eksperymentu z tej dziedziny, bo badania przeprowadzane w tym paradygmacie nie są łatwe do zrobienia. polecam Ci książkę "Ja i tożsamość" Tesser, Felson i Suls - tam jest rozdział Baumeistera nt. wyczerpywania się ego i badań dotyczacych tego zagadnienia.


Natomiast jeśli chcesz iśc tropem wysiłku, możesz badać np. czy jeźdźcy sa bardziej wytrzymali w robieniu różnych czynności, nawet bezsensownych niż inni "normalni" ludzie, niekoniecznie bazując na wyczerpywaniu się ego.

możesz założyć, że jeźdźcy to ludzie, którzy są bardziej cierpliwi z racji "zawodu" czy pasji i zakładasz, że np. przy rozwiązywaniu nierozwiązywalnych anagramów albo łamigłówek, będą wykonywali je dłużej, niż "normalni" ludzie.
i badasz.
mogą wyjść całkiem fajne rzeczy Smile


<t>..:: Ariana ::..</t>

branka

Posting Freak

2,096
03-27-2008, 09:42 PM #12
Ale kto w tym wypadku jest grupa kontrolną?(np dając jeźdzcom i niejeźdzcom nierozwiązywanle angramy)?Bo przecież obie grupy rozwiązują tu takie samo zadanie...
Boże te badania mnie załamują.Ja na razie mam z amało wiedzy co do badańTongue

Pytalam się prowadzącego o to ego i mówił, że możmey to zorbić choć faktycznie troche będzie pracy - no ale mamy zespoły 4-osobowe więc myslę, że możmey dac radę.
Co do Baumeistera to jutro sie biorę za czytanieSmile

<t></t>
branka
03-27-2008, 09:42 PM #12

Ale kto w tym wypadku jest grupa kontrolną?(np dając jeźdzcom i niejeźdzcom nierozwiązywanle angramy)?Bo przecież obie grupy rozwiązują tu takie samo zadanie...
Boże te badania mnie załamują.Ja na razie mam z amało wiedzy co do badańTongue

Pytalam się prowadzącego o to ego i mówił, że możmey to zorbić choć faktycznie troche będzie pracy - no ale mamy zespoły 4-osobowe więc myslę, że możmey dac radę.
Co do Baumeistera to jutro sie biorę za czytanieSmile


<t></t>

03-27-2008, 09:45 PM #13
Grupa kontrolna to grupa, ktora nie posiada jakiejśc cechy lub wykonuje inne zadanie.

W tym wypadku gr. kontrolną jest grupa "normalnych", która z założenia powinna być mniej cierpliwa (założenie ad hoc).


Właściwie na 1 roku to możecie robić różne rzeczy i na wiele się studentom pozwala, ze względu na spore jeszcze braki wiedzy, np ze statystyki chociaż czy metodologii Smile Więc my ślę, że lepiejn zrobić coś prostego, ale mieć z tego uciechę, bo liczenia mało Smile

<t>..:: Ariana ::..</t>
Magdalena Roik
03-27-2008, 09:45 PM #13

Grupa kontrolna to grupa, ktora nie posiada jakiejśc cechy lub wykonuje inne zadanie.

W tym wypadku gr. kontrolną jest grupa "normalnych", która z założenia powinna być mniej cierpliwa (założenie ad hoc).


Właściwie na 1 roku to możecie robić różne rzeczy i na wiele się studentom pozwala, ze względu na spore jeszcze braki wiedzy, np ze statystyki chociaż czy metodologii Smile Więc my ślę, że lepiejn zrobić coś prostego, ale mieć z tego uciechę, bo liczenia mało Smile


<t>..:: Ariana ::..</t>

branka

Posting Freak

2,096
03-27-2008, 10:05 PM #14
No takSmile Ale porównanie kobiet i mężczyzn przy wyczerpywaniu się ego jest trudne?

Rzeczywiście może być różnica w determinacji do rozwiazywania anagramów u jeźdzców i reszty, ale czasem jak patrze na koniarzy to myślę sobie, że oni wcale nie są cierpliwi tylko wręcz przeciwnie - wybuchowi :roll: Kurcz emuszę cos wymyślec z tym badaniem, bo zaczynam sie stresować. A wciąż nie mamy jak się spotkac z moja grupą bo jedna z dziewczyn jest w Meksyku( Confusedhock: )druga ciągle pracuje, trzecia ma zupełnie inaczej zajęcia niż ja i mieszka na drugim końcu Wrocka...wrrr :evil:

<t></t>
branka
03-27-2008, 10:05 PM #14

No takSmile Ale porównanie kobiet i mężczyzn przy wyczerpywaniu się ego jest trudne?

Rzeczywiście może być różnica w determinacji do rozwiazywania anagramów u jeźdzców i reszty, ale czasem jak patrze na koniarzy to myślę sobie, że oni wcale nie są cierpliwi tylko wręcz przeciwnie - wybuchowi :roll: Kurcz emuszę cos wymyślec z tym badaniem, bo zaczynam sie stresować. A wciąż nie mamy jak się spotkac z moja grupą bo jedna z dziewczyn jest w Meksyku( Confusedhock: )druga ciągle pracuje, trzecia ma zupełnie inaczej zajęcia niż ja i mieszka na drugim końcu Wrocka...wrrr :evil:


<t></t>

03-28-2008, 06:35 AM #15
Ale wiesz dokładnie, na czym polega robienie badań w paradygmacie wyczerpywania się ego? Bo w takiej grupie masz 4 gr badawcze - w gr "wyczerpywanej" czyli eksperymentalnej muszą być k i m i w gr kontrolnej, czyli jakieś 100 os. razem.

Dla mnie robienie badań z wyczeprpywania się ego jest po prostu zbyt pracochłonne. Podam Ci przykład.

Wyczerpywanie się ego następuje wtedy, gdy musimy wykonywać jakieś zadanie, które wyczerpuje nasze zsaoby, jak np. opanowywanie swoich uczuć podczas oglądania filmu, tłumienie myśli czy kontrolę nad impulsami.

jeśli chcesz zrobić badanie w tym paradygmacie, to polecam Ci replikę badań Tice, Muravena i Baumeistera, w którym wykorzystali procedurę opracowaną przez Wegnera, Schneidera, Cartera i Whita.

Badanym w gr. eksper. powiedziano, żeby nie myśleli o białym niedźwiedziu. Jak wiadomo, takie myśli przychodzą nam wtedy szybciej do głowy i ich tłumienie nie jest proste. W gr. kontrolnej nie tłumiły myśli. Następnie proszono OB z obu grup o rozwiązywanie anagramów. okazało się, że os z gr eksperymentalnej (wyczerpywane) porzucały to zadanie szybciej.

Autorzy nie sprawdzali różnic płciowych, ale myślę, że mogą wystąpić nieistotne statystycznie różnice na korzyśc kobiet.

możesz zrobić to badanie na jeźdźcach np.

Poczytaj sobie r. 1 z "ja i tożsamośc", tam jest wszystko nt. wyczerpywania się ego.

<t>..:: Ariana ::..</t>
Magdalena Roik
03-28-2008, 06:35 AM #15

Ale wiesz dokładnie, na czym polega robienie badań w paradygmacie wyczerpywania się ego? Bo w takiej grupie masz 4 gr badawcze - w gr "wyczerpywanej" czyli eksperymentalnej muszą być k i m i w gr kontrolnej, czyli jakieś 100 os. razem.

Dla mnie robienie badań z wyczeprpywania się ego jest po prostu zbyt pracochłonne. Podam Ci przykład.

Wyczerpywanie się ego następuje wtedy, gdy musimy wykonywać jakieś zadanie, które wyczerpuje nasze zsaoby, jak np. opanowywanie swoich uczuć podczas oglądania filmu, tłumienie myśli czy kontrolę nad impulsami.

jeśli chcesz zrobić badanie w tym paradygmacie, to polecam Ci replikę badań Tice, Muravena i Baumeistera, w którym wykorzystali procedurę opracowaną przez Wegnera, Schneidera, Cartera i Whita.

Badanym w gr. eksper. powiedziano, żeby nie myśleli o białym niedźwiedziu. Jak wiadomo, takie myśli przychodzą nam wtedy szybciej do głowy i ich tłumienie nie jest proste. W gr. kontrolnej nie tłumiły myśli. Następnie proszono OB z obu grup o rozwiązywanie anagramów. okazało się, że os z gr eksperymentalnej (wyczerpywane) porzucały to zadanie szybciej.

Autorzy nie sprawdzali różnic płciowych, ale myślę, że mogą wystąpić nieistotne statystycznie różnice na korzyśc kobiet.

możesz zrobić to badanie na jeźdźcach np.

Poczytaj sobie r. 1 z "ja i tożsamośc", tam jest wszystko nt. wyczerpywania się ego.


<t>..:: Ariana ::..</t>

Strony (2): 1 2 Dalej
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości