Hipologia Kategoria Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki Szkolenie męża - od zabrania (od mamy) do zebrania (do kupy)

Szkolenie męża - od zabrania (od mamy) do zebrania (do kupy)

Szkolenie męża - od zabrania (od mamy) do zebrania (do kupy)

Strony (3): Wstecz 1 2 3
Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
04-07-2008, 07:32 PM #31
Ps.
A Frajda to koń (mąż nie jeździ i się końmi nie zajmuje z zasady, którą jak widać czasem nagina :wink: ).

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
04-07-2008, 07:32 PM #31

Ps.
A Frajda to koń (mąż nie jeździ i się końmi nie zajmuje z zasady, którą jak widać czasem nagina :wink: ).


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

Lutejaxx

Administrator

2,782
04-11-2008, 12:52 PM #32
no mój mąż zaczął niestety jeździć i na dodatek kurdę chce codziennie.... Sad
...i co ja mam robić? Jedyny żywiciel rodziny!!!!!!!!!!!!!!
No zwariował na stare lata Big Grin cmok mężu...zaraz pośmiejemy się razem....

<t></t>
Lutejaxx
04-11-2008, 12:52 PM #32

no mój mąż zaczął niestety jeździć i na dodatek kurdę chce codziennie.... Sad
...i co ja mam robić? Jedyny żywiciel rodziny!!!!!!!!!!!!!!
No zwariował na stare lata Big Grin cmok mężu...zaraz pośmiejemy się razem....


<t></t>

Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
04-13-2008, 08:55 PM #33
Duchowa, oby mojemu się odmieniło- nie musiałabym szukać towarzystwa do jazd! :wink:
Ale jeśli ma to się zmienić, musi być kary, najlepiej wałach lub ogier. Ale zanim spełnię oczekiwania z karym ogrem, może wsiadłby na pierwsze lekcje na innego wierzchowca? Nie daje się namówić :roll: . jego zdaniem jazda konna to męczenie koni. Jak Go do niej przekonać? :?:

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
04-13-2008, 08:55 PM #33

Duchowa, oby mojemu się odmieniło- nie musiałabym szukać towarzystwa do jazd! :wink:
Ale jeśli ma to się zmienić, musi być kary, najlepiej wałach lub ogier. Ale zanim spełnię oczekiwania z karym ogrem, może wsiadłby na pierwsze lekcje na innego wierzchowca? Nie daje się namówić :roll: . jego zdaniem jazda konna to męczenie koni. Jak Go do niej przekonać? :?:


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

Lutejaxx

Administrator

2,782
04-14-2008, 07:39 AM #34
u mnie było tak, znajomy przywiózł fajne wojskowe derki z takimi miejscami na piwko....
zabrał męża mego w teren...pojechali dalekooooo /mąz kiedyś zaliczył jakieś obozy jeździeckie na studiach/

no i jak wrócił z tego terenu to już jeździ prawie codziennie...ale tylko w koralu mu pozwalam Sad
czasami w teren jakoś wymusi na mnie jazdę.....
tez uważał, że męczy konia

..ale teraz gada, że koń jak człowiek musi pracować żeby zarabiać na życie...byleby jak najlżej Big Grin

<t></t>
Lutejaxx
04-14-2008, 07:39 AM #34

u mnie było tak, znajomy przywiózł fajne wojskowe derki z takimi miejscami na piwko....
zabrał męża mego w teren...pojechali dalekooooo /mąz kiedyś zaliczył jakieś obozy jeździeckie na studiach/

no i jak wrócił z tego terenu to już jeździ prawie codziennie...ale tylko w koralu mu pozwalam Sad
czasami w teren jakoś wymusi na mnie jazdę.....
tez uważał, że męczy konia

..ale teraz gada, że koń jak człowiek musi pracować żeby zarabiać na życie...byleby jak najlżej Big Grin


<t></t>

Koci_Kurczak

Junior Member

2
06-16-2008, 05:47 PM #35
To ja też dorzucę ze trzy grosze do ogólnej dyskusji.

Jestem zwolenniczką klasycznego i systematycznego ujeżdżenia w szkoleniu partnera - bo jak koń, gdy się go nie trenuje może pozapominać co i jak ;p
Pozdrawiam

<r><COLOR color="#FF8000"><s></s>Mikroby mą pasją<e></e></COLOR></r>
Koci_Kurczak
06-16-2008, 05:47 PM #35

To ja też dorzucę ze trzy grosze do ogólnej dyskusji.

Jestem zwolenniczką klasycznego i systematycznego ujeżdżenia w szkoleniu partnera - bo jak koń, gdy się go nie trenuje może pozapominać co i jak ;p
Pozdrawiam


<r><COLOR color="#FF8000"><s></s>Mikroby mą pasją<e></e></COLOR></r>

Strony (3): Wstecz 1 2 3
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości