Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Popręg

Popręg

Popręg

Strony (2): Wstecz 1 2
Loretta

Junior Member

11
03-03-2008, 11:20 AM #16
Cześć Gaga
Rzeczywiście nie odparzysz konia przy codziennym treningu ujeżdzenia czy skoków lub wypadzie na pare godzin w teren, ale nie polecam zakładania takiego popręgu konikowi który przez kilka dni z rzędu ma dopięty popręg przez 12godzin. Na ostatnim naszym rajdzie gdzie przejechaliśmy 700km w 7 dni odpadły dwa konie które z bolesnymi odparzeniami po super ekstra, drogich, nowoczesnych niby oddychających popręgach, musiały wracać do domu w przyczepie. Leczenie koni trwało kilka dni, a włściciele rumaków zaopotrzyli się w "sznurkowy sprzęt".Czy nie lepiej by było kupić taki od razu i nie robić krzywdy koniom?...
Kupując sobie pierwsze siodło i ogłowie dla konia zasięgłam porady u ludzi którzy przechodzili dawną szkołę jazdy. Polecono mi sznurkowy popręg, który przy WŁAŚCIWYN DOPIĘCIU i UŁOZENIU(pamętajmy o ponownym dociągnięciu popręgu po rozluźnieniu konia) nie ma prawa obcierać i przystrzypywać skóry konia.Kiedyś były tylko bawełniane,a teraz gdzie do plecionego sznurka dodawana jest sztuczna nitka która zapobiega chłonięciu potu i wyciąganiu się popręgu, jest tani higieniczny i praktyczny :lol:
Fajnie jest jak ktoś umie słuchć rad i wyciągać wnioski z kogoś błędów :wink:
pozdrowiam Loretta

<t>Koń jedynie stworzon ku bieganiu jako człek do pracy,a ptak ku lataniu.</t>
Loretta
03-03-2008, 11:20 AM #16

Cześć Gaga
Rzeczywiście nie odparzysz konia przy codziennym treningu ujeżdzenia czy skoków lub wypadzie na pare godzin w teren, ale nie polecam zakładania takiego popręgu konikowi który przez kilka dni z rzędu ma dopięty popręg przez 12godzin. Na ostatnim naszym rajdzie gdzie przejechaliśmy 700km w 7 dni odpadły dwa konie które z bolesnymi odparzeniami po super ekstra, drogich, nowoczesnych niby oddychających popręgach, musiały wracać do domu w przyczepie. Leczenie koni trwało kilka dni, a włściciele rumaków zaopotrzyli się w "sznurkowy sprzęt".Czy nie lepiej by było kupić taki od razu i nie robić krzywdy koniom?...
Kupując sobie pierwsze siodło i ogłowie dla konia zasięgłam porady u ludzi którzy przechodzili dawną szkołę jazdy. Polecono mi sznurkowy popręg, który przy WŁAŚCIWYN DOPIĘCIU i UŁOZENIU(pamętajmy o ponownym dociągnięciu popręgu po rozluźnieniu konia) nie ma prawa obcierać i przystrzypywać skóry konia.Kiedyś były tylko bawełniane,a teraz gdzie do plecionego sznurka dodawana jest sztuczna nitka która zapobiega chłonięciu potu i wyciąganiu się popręgu, jest tani higieniczny i praktyczny :lol:
Fajnie jest jak ktoś umie słuchć rad i wyciągać wnioski z kogoś błędów :wink:
pozdrowiam Loretta


<t>Koń jedynie stworzon ku bieganiu jako człek do pracy,a ptak ku lataniu.</t>

Guli

Posting Freak

1,701
03-03-2008, 11:29 AM #17
Loretta Najlepsz jest chyba z plecionego sznurka. Jest przewiewny, między sznurkami bez problemu wydostają się ziarenka piasku,które mogą powodować obtarcia w popręgach jednolitych.
SZNURKOWY POPRĘG JEST NIE ZASTĄPIONY! Big Grin

Mam zastrzeżenia Smile

Owszem piasek i błoto wydostaje się ze sznurków, ale najpierw tam dostaje się.
Przy wielogodzinnych jazdach po takich terenach powodując obtarcie konia.

Dlatego lepiej na sznurkowy założyć ochraniacz , bo przynajmniej błoto i piasek nie dostaje się do skóry.

Czyli nie zawsze jest niezastąpiony Smile

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
03-03-2008, 11:29 AM #17

Loretta Najlepsz jest chyba z plecionego sznurka. Jest przewiewny, między sznurkami bez problemu wydostają się ziarenka piasku,które mogą powodować obtarcia w popręgach jednolitych.
SZNURKOWY POPRĘG JEST NIE ZASTĄPIONY! Big Grin

Mam zastrzeżenia Smile

Owszem piasek i błoto wydostaje się ze sznurków, ale najpierw tam dostaje się.
Przy wielogodzinnych jazdach po takich terenach powodując obtarcie konia.

Dlatego lepiej na sznurkowy założyć ochraniacz , bo przynajmniej błoto i piasek nie dostaje się do skóry.

Czyli nie zawsze jest niezastąpiony Smile


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

Gaga

Posting Freak

1,127
03-03-2008, 11:38 AM #18
Loretto niestety nie wyobrażam sobie aby którykolwiek z moich koni miał popręg dopięty przez 12 godzin. Nawet jeśli idziemy na 2 dniowy rajd (zdarzyło się), to dużą częśc pokonuję pieszo, a koń ma popręg luźniejszy

Tak, czy inaczej jak już pisałam - tyle opinii, ilu użytkowników. Ja sznurkowych popręgów nie lubię, ale nie będę nikogo przekonywać do swojego zdania. Jeśli koniom nie dzieje się krzywda, to chyba nie ma większej róznicy czy sznurek, czy neopren, czy skóra :-)

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
03-03-2008, 11:38 AM #18

Loretto niestety nie wyobrażam sobie aby którykolwiek z moich koni miał popręg dopięty przez 12 godzin. Nawet jeśli idziemy na 2 dniowy rajd (zdarzyło się), to dużą częśc pokonuję pieszo, a koń ma popręg luźniejszy

Tak, czy inaczej jak już pisałam - tyle opinii, ilu użytkowników. Ja sznurkowych popręgów nie lubię, ale nie będę nikogo przekonywać do swojego zdania. Jeśli koniom nie dzieje się krzywda, to chyba nie ma większej róznicy czy sznurek, czy neopren, czy skóra :-)


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

Loretta

Junior Member

11
03-03-2008, 06:59 PM #19
Byłam na kilkunastu rajdach długodystansowych i wszędzie wygląda podobnie. Konie mają dopięty popręg przez 12 godz, ale oczywiście z przerwami. Wyjazd jest wczesnym rankiem gdy słońce jeszcze tak nie piecze i drugi odcinek po odpasie popołudniu. W między czasie krótkie przerwy według potrzeb. Jedzie się 15/15 minut stęp/kłus. Konie oczywiście są odpowiednio trenowane przed takim wyjazdem.

A wracając do popręgów to masz racje, ważne jest by koniom nie działa się krzywda. Big Grin
Moje rumaki chodzą w sznurkowych i tak zostanie bo nigdy nie okaleczyły mi konia w żaden sposób i nie widze potrzeby by to zmieniać!

<t>Koń jedynie stworzon ku bieganiu jako człek do pracy,a ptak ku lataniu.</t>
Loretta
03-03-2008, 06:59 PM #19

Byłam na kilkunastu rajdach długodystansowych i wszędzie wygląda podobnie. Konie mają dopięty popręg przez 12 godz, ale oczywiście z przerwami. Wyjazd jest wczesnym rankiem gdy słońce jeszcze tak nie piecze i drugi odcinek po odpasie popołudniu. W między czasie krótkie przerwy według potrzeb. Jedzie się 15/15 minut stęp/kłus. Konie oczywiście są odpowiednio trenowane przed takim wyjazdem.

A wracając do popręgów to masz racje, ważne jest by koniom nie działa się krzywda. Big Grin
Moje rumaki chodzą w sznurkowych i tak zostanie bo nigdy nie okaleczyły mi konia w żaden sposób i nie widze potrzeby by to zmieniać!


<t>Koń jedynie stworzon ku bieganiu jako człek do pracy,a ptak ku lataniu.</t>

Wojciech Mickunas

Posting Freak

1,126
03-04-2008, 09:59 AM #20
Dyskusja nad sprawą poręgów trochę zaczęła mi przypominać tę o " wyższości Świąt Wielkanocnych nad Świętami Bożego Narodzenia".
Należę do pkolenia , które przez lata używało tylko popręgów sznurkowych , bo innych po prostu nie było. Popręgi sznurkowe jeśli wykonane są z odpowiedniego gatunku sznurka i utrzymywane w należytej c z y s to ś c i , czyli odpowiednio często prane , są bardzo dobre. Tak samo bardzo dobre są popręgi wykonane ze skóry, bo skóra skóry nie odparzy. Wszystkie wymagają zabiegów utrzymujących je w należytej czystośći i w odpowiednim stanie. Skórzany popręg zmoczony potem lub wodą kiedy wyschnie staje sie sztywny i może obcierać delikatne miesca . Powinien więc być myty specjalnym mydełkiem i smarowany preparatem do skóry. Wszystkie popręgi powinny być czyste i przyjemnie miękkie w kontakcie ze skórą konia.

<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>
Wojciech Mickunas
03-04-2008, 09:59 AM #20

Dyskusja nad sprawą poręgów trochę zaczęła mi przypominać tę o " wyższości Świąt Wielkanocnych nad Świętami Bożego Narodzenia".
Należę do pkolenia , które przez lata używało tylko popręgów sznurkowych , bo innych po prostu nie było. Popręgi sznurkowe jeśli wykonane są z odpowiedniego gatunku sznurka i utrzymywane w należytej c z y s to ś c i , czyli odpowiednio często prane , są bardzo dobre. Tak samo bardzo dobre są popręgi wykonane ze skóry, bo skóra skóry nie odparzy. Wszystkie wymagają zabiegów utrzymujących je w należytej czystośći i w odpowiednim stanie. Skórzany popręg zmoczony potem lub wodą kiedy wyschnie staje sie sztywny i może obcierać delikatne miesca . Powinien więc być myty specjalnym mydełkiem i smarowany preparatem do skóry. Wszystkie popręgi powinny być czyste i przyjemnie miękkie w kontakcie ze skórą konia.


<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>

aga

Member

84
03-04-2008, 05:17 PM #21
Ja mam popręg neoprenowy i jestem z niego bardzo zadowolona, klaczka nigdy mi się nie optarła ani zapoprężyła. Myśle że każdy popręg jet dobry kiedy jest utrzymany w odpowiedniej czystości.
aga
03-04-2008, 05:17 PM #21

Ja mam popręg neoprenowy i jestem z niego bardzo zadowolona, klaczka nigdy mi się nie optarła ani zapoprężyła. Myśle że każdy popręg jet dobry kiedy jest utrzymany w odpowiedniej czystości.

Strony (2): Wstecz 1 2
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości