Kontuzje i schorzenia wskutek nierozwagi człowieka
Kontuzje i schorzenia wskutek nierozwagi człowieka
Gaga Jednak ukryte pułapki , jak również pułapki "sprzętowe" (gwoździe, brony brrr) co najmniej porządane nie są...
Gaga Jednak ukryte pułapki , jak również pułapki "sprzętowe" (gwoździe, brony brrr) co najmniej porządane nie są...
Kopią się po nogach Magdo. Cejlon dwa tygodniu temu dostał takiego strzała, że trzy dni ledwo na nodze stawał i baniak miał na pęcinie, że hej! Na bank od uderzenia, bo były ślady.
Gaga u mnie konie nie kopia głębokich dość wąskich dziur...raczej rozkopują darń w poszukiwaniu korzonków. Takie miejsca nie są z pewnością niebezpieczne.Mam nadzieję, ze nie przyjdzie im do łebków drążenie problemu darni jeszcze bardziej w głąb hihihi
Magdo moje konie bardzo często galopują po pastwisku! Wystarczy, ze obok przejdzie stado łosi...to od razu ogonki w górę i prezentacja w ruchu.
Aha... a koleżanka wiele lat temu znalazła swoją klacz z raną do kości na przedniej z kolei pęcinie po podkowie innego konia.
Czyli co kon, to charakter
Jesli chodzi o rekacje na straszaki, to inna sprawa
Owszem, czasem i moje coś przestraszy, ale zanim Kuba ruszy nogą, to kuc juz w powietrzu. :lol:
Ale to kilka foule i spokój- nie ma dzikich , długotrwałych galopad.
Co do kopania , to tez inaczej wygląda, bo ogier-kuc naskakuje na Kubę, a że sięga przednimi kopytami tylko do zadu , to i mocno go nie uszkodzi :wink:
Za to Kuba w obronie kopie kuca tylnymi kopytami w pierś.
Jak je mocniej pogonię, to ożywiaja się i owszem.
Wtedy i kopniaki i ugryzienia i stawanie na tylnych nogach naprzeciw siebie, czy walki sumo :wink:
Ale śladów na ciele, ani żadnych kontuzji z tego tytułu nie ma.
To prędzej zabawa niz walka
A swoja drogą.
Te przypadki, o których piszecie, czyli pokopania.
Jesteście w stanie temu zapobiec?
ło matko... Magda, kto pisze o ochraniaczach na pastwisku hock: ? Nie mylisz aby tematów?? :wink:
Moje konie potrafią czasami galopować "do upadłego" włącznie ze skakaniem ogrodzeń - szczęściem zupełnie zewnętrzne ogrodzenie to siatka ponad 2-metrowa, i tam nawet nie kombinują ... A galopują nie ze względu na straszaki jakiekolwiek, ale po prostu dla zabawy. Zaczyna się od tego, ze Darco skacze na matkę, lub zaczyna ją gryźć/kopać - zabawowo i po chwili cała "święta trójca" dewastuje resztki darni galopując , robiąc ostre zwroty i skacząc - wszystko z potrzeby ruchu. Nie musze ich ganiać aby fruwały... z resztą - teraz, kiedy czują wiosnę, każdorazowe wyjście na poranne pastwisko musi być uczczone kilkuminutowym galopem ;-)
Co do kopniaków - Darco dostał kilka miesięcy temu podkutym kopytem idealnie w koronkę. Paprało się paskudnie :-( Dzis na kopycie jest pozioma szczelina... :-( w sumie nic groźnego - ale jest... :-( Kopniakom zapobiec trudno. U mnie kuty na tyły koń chodzi na osobne pastwisko - niestety jest wyjątkowo "kopliwy" a ja nie chcę ryzykować zdrowia reszty kopytnych... Zatem chyba jedyna rada, to odseparowanie kopaczy niestety
Gaga ło matko... Magda, kto pisze o ochraniaczach na pastwisku hock: ? Nie mylisz aby tematów?? :wink:
Tania AQH kute na slidery noszą ochraniacze na wybiegach.
Gaga ło matko... Magda, kto pisze o ochraniaczach na pastwisku hock: ? Nie mylisz aby tematów?? :wink:
Tania AQH kute na slidery noszą ochraniacze na wybiegach.
Rzeczy używa się, jak są potrzebne. Czyli potrzeba decyduje o ich używaniu. Fakt używania nie czyni wcale stałej reguły. Czyli, nikt chyba nie sugerował, że konie guli mają chodzić na pastwisku w ochraniaczach. Z kolei rozumiem, że jak mój koń się stuknie i na dwa tygodnie wyleci z treningu to mała strata, ale jak stuknie się koń sportowy w czasie okresu treningowego to już pozamiatane przy takiej przerwie. Wtedy potrafie ZROZUMIEĆ, dlaczego ktoś takiego okutego konia wypuszcza na wybieg w ochraniaczach.
hehe
no to rzeczywiście torturujesz swoje konie
whisperer13 no to rzeczywiście torturujesz swoje konie
whisperer13 no to rzeczywiście torturujesz swoje konie
chcę dla przykladu powiedzieć, że właśnie przeczytałam arykuł o koniach argentyńskich w"koniach i rumakach". na tamtych koniach galopuje się po 45 stopniowych zboczach pełnych kamieni, a konie nogi mają jakoś całe... ( podczas spędzania koni na przykład)
Cejloniara Aha... a koleżanka wiele lat temu znalazła swoją klacz z raną do kości na przedniej z kolei pęcinie po podkowie innego konia.
Cejloniara Aha... a koleżanka wiele lat temu znalazła swoją klacz z raną do kości na przedniej z kolei pęcinie po podkowie innego konia.
jak zwykle tylko koni zal...