Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Co powinniśmy umieć? (Pierwsza pomoc, podawanie leków itp.)

Co powinniśmy umieć? (Pierwsza pomoc, podawanie leków itp.)

Co powinniśmy umieć? (Pierwsza pomoc, podawanie leków itp.)

Strony (5): Wstecz 1 2 3 4 5 Dalej
sznurka

Senior Member

269
01-30-2008, 11:07 AM #46
Cytat:a trudno do małej ranki wołać weta
to tez racja
aczkolwiek najwazniejsze to byc czujnym i uwaznym i dobrze obserwowac konia
dlatego do mnie to co poruszalismy ostatnio - codzienne czyszczenie przemawia, dzięki temu nie sposob cos przeoczyc

<r>ruda z rudymi na sznurkach <br/>
<URL url="http://www.konisiefajowe.blog.pl"><s>http://</s>http://www.konisiefajowe.blog.pl<e></e></URL></r>
sznurka
01-30-2008, 11:07 AM #46

Cytat:a trudno do małej ranki wołać weta
to tez racja
aczkolwiek najwazniejsze to byc czujnym i uwaznym i dobrze obserwowac konia
dlatego do mnie to co poruszalismy ostatnio - codzienne czyszczenie przemawia, dzięki temu nie sposob cos przeoczyc


<r>ruda z rudymi na sznurkach <br/>
<URL url="http://www.konisiefajowe.blog.pl"><s>http://</s>http://www.konisiefajowe.blog.pl<e></e></URL></r>

Klara Naszarkowska

Senior Member

686
01-30-2008, 11:14 AM #47
Oj, przydałyby się takie szkolenia dla laików-posiadaczy-koni, o jakich Cejloniara pisała na początku wątku. Żeby się nauczyć fachowo opatrywać, decydować, co jest jeszcze "małą ranką", a do czego już trzeba wołać weterynarza. I gdzie się kończy podręczna apteczka, a co już jest nie do użytku przez amatora.

Ja bym się od razu zapisała.

<t>Teolinek (You'll never shine if you don't glow.)</t>
Klara Naszarkowska
01-30-2008, 11:14 AM #47

Oj, przydałyby się takie szkolenia dla laików-posiadaczy-koni, o jakich Cejloniara pisała na początku wątku. Żeby się nauczyć fachowo opatrywać, decydować, co jest jeszcze "małą ranką", a do czego już trzeba wołać weterynarza. I gdzie się kończy podręczna apteczka, a co już jest nie do użytku przez amatora.

Ja bym się od razu zapisała.


<t>Teolinek (You'll never shine if you don't glow.)</t>

Trusia

Senior Member

324
01-30-2008, 11:20 AM #48
Teolinek Oj, przydałyby się takie szkolenia dla laików-posiadaczy-koni,
Ja bym się od razu zapisała.
Ja też. Pewnie pamiętasz, że raz było takie organizowane przez SPNH, nawet dopominałam się o powtórzenia tego szkolenia, ale niestety jakoś padło ....

<t>Jeśli twój koń jest zbyt czysty, spędzasz z nim za mało czasu.</t>
Trusia
01-30-2008, 11:20 AM #48

Teolinek Oj, przydałyby się takie szkolenia dla laików-posiadaczy-koni,
Ja bym się od razu zapisała.
Ja też. Pewnie pamiętasz, że raz było takie organizowane przez SPNH, nawet dopominałam się o powtórzenia tego szkolenia, ale niestety jakoś padło ....


<t>Jeśli twój koń jest zbyt czysty, spędzasz z nim za mało czasu.</t>

Tania

Senior Member

260
01-30-2008, 11:23 AM #49
O rankach. Trzeba pamiętać,że konie to pod tym względem zwierzaki szczególne.Łatwo u nich o ropne przetoki biegnące od maleńkich z pozoru ran.Koty mają podobnie trochę.
Widziałam sytuację,gdzie od otarcia kantara ,które się niby zasklepiło - po jakimś czasie ropa wyciekła nad puszką kopytową.
Długo lekarz nie umiał wyjaśnić gwałtownie pogarszającego się stanu ogólnego konia w tym przypadku.A sprawa skończyła się źle.
Ranki trzeba "monitorować" .
Okolicę ranki wygolić,chore miejsce odkażać i nigdy dośc przezorności w tej kwestii.
No i o szczepieniu przeciwko tężcowi pamiętać.

<t></t>
Tania
01-30-2008, 11:23 AM #49

O rankach. Trzeba pamiętać,że konie to pod tym względem zwierzaki szczególne.Łatwo u nich o ropne przetoki biegnące od maleńkich z pozoru ran.Koty mają podobnie trochę.
Widziałam sytuację,gdzie od otarcia kantara ,które się niby zasklepiło - po jakimś czasie ropa wyciekła nad puszką kopytową.
Długo lekarz nie umiał wyjaśnić gwałtownie pogarszającego się stanu ogólnego konia w tym przypadku.A sprawa skończyła się źle.
Ranki trzeba "monitorować" .
Okolicę ranki wygolić,chore miejsce odkażać i nigdy dośc przezorności w tej kwestii.
No i o szczepieniu przeciwko tężcowi pamiętać.


<t></t>

Guli

Posting Freak

1,701
01-30-2008, 11:24 AM #50
Wojciech Mickunas Pragnę przypomnieć ,że lekarstwa może aplikować tylko lek. wet.

A na przeróznych forach ludzie przerzucają się nazwami przeróznych leków, które są stosowanie samodzielnie, bez konsultacji z lekarzami.



Gaga pokazywała bandaże samoprzylepne.
Znakomita sprawa, sama stosowałam, tylko zamawiałam w ludzkiej aptece, bo są dużo tansze, choc tylko białe.
Guli
01-30-2008, 11:24 AM #50

Wojciech Mickunas Pragnę przypomnieć ,że lekarstwa może aplikować tylko lek. wet.

A na przeróznych forach ludzie przerzucają się nazwami przeróznych leków, które są stosowanie samodzielnie, bez konsultacji z lekarzami.



Gaga pokazywała bandaże samoprzylepne.
Znakomita sprawa, sama stosowałam, tylko zamawiałam w ludzkiej aptece, bo są dużo tansze, choc tylko białe.

sznurka

Senior Member

269
01-30-2008, 11:32 AM #51
guli A na przeróznych forach ludzie przerzucają się nazwami przeróznych leków, które są stosowanie samodzielnie, bez konsultacji z lekarzami.
.
to znaczy ze propagują nieodpowiedzialne zachowania, nie musimy brac z nich przykładu

<r>ruda z rudymi na sznurkach <br/>
<URL url="http://www.konisiefajowe.blog.pl"><s>http://</s>http://www.konisiefajowe.blog.pl<e></e></URL></r>
sznurka
01-30-2008, 11:32 AM #51

guli A na przeróznych forach ludzie przerzucają się nazwami przeróznych leków, które są stosowanie samodzielnie, bez konsultacji z lekarzami.
.
to znaczy ze propagują nieodpowiedzialne zachowania, nie musimy brac z nich przykładu


<r>ruda z rudymi na sznurkach <br/>
<URL url="http://www.konisiefajowe.blog.pl"><s>http://</s>http://www.konisiefajowe.blog.pl<e></e></URL></r>

Wojciech Mickunas

Posting Freak

1,126
01-30-2008, 11:37 AM #52
Ja nie wet. i nie miałem się zamiaru z nikogo wyśmiewać. Ciekaw byłem czy ktos wie że pomiaru cisnenia dokonuje się na rzepie ogonowym używając "ludzkiego" ciśnieniomierza , który zakłada się wysoku blisko nasady ogona tam gdzie przebiega naczynie zwane tętnicą ogonową . ( tak mnie "lejka " uczono kiedyś ,a mierzyłem wielokrotnie sam) Przykładając palec do skóry w miejscu przebiegu naczynia można wyczuć tetnienie ,ale sie go nie zmierzy w sensie kokretnych wartości. Można tylko określić czy tetni mocno ,średnio ,czy słabo. To się przydaje choć jest mało precyzyjne.

<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>
Wojciech Mickunas
01-30-2008, 11:37 AM #52

Ja nie wet. i nie miałem się zamiaru z nikogo wyśmiewać. Ciekaw byłem czy ktos wie że pomiaru cisnenia dokonuje się na rzepie ogonowym używając "ludzkiego" ciśnieniomierza , który zakłada się wysoku blisko nasady ogona tam gdzie przebiega naczynie zwane tętnicą ogonową . ( tak mnie "lejka " uczono kiedyś ,a mierzyłem wielokrotnie sam) Przykładając palec do skóry w miejscu przebiegu naczynia można wyczuć tetnienie ,ale sie go nie zmierzy w sensie kokretnych wartości. Można tylko określić czy tetni mocno ,średnio ,czy słabo. To się przydaje choć jest mało precyzyjne.


<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>

Guli

Posting Freak

1,701
01-30-2008, 11:41 AM #53
Wojciech Mickunas Przykładając palec do skóry w miejscu przebiegu naczynia można wyczuć tetnienie ,ale sie go nie zmierzy w sensie kokretnych wartości. Można tylko określić czy tetni mocno ,średnio ,czy słabo. .

Zapomniałam dodac, bo wydawało sie to oczywiste, że do pomiaru tętna używam stopera Smile
Guli
01-30-2008, 11:41 AM #53

Wojciech Mickunas Przykładając palec do skóry w miejscu przebiegu naczynia można wyczuć tetnienie ,ale sie go nie zmierzy w sensie kokretnych wartości. Można tylko określić czy tetni mocno ,średnio ,czy słabo. .

Zapomniałam dodac, bo wydawało sie to oczywiste, że do pomiaru tętna używam stopera Smile

Gaga

Posting Freak

1,127
01-30-2008, 11:44 AM #54
Trusia Gaga, mam pytania dotyczące maści z Twojej apteczki:
- trochę więcej: kiedy cynkowa, a kiedy tranowa?
- do czego ichtiolowa?
Czy cynkowa i tranowa są tylko w tubkach? Bo te tubki są tak fatalnie wykonane, że nie daje się wyciskać (ostatnio stawałam na końcu tubki, a i tak maśc nie chciała wyleźć).

ichtiolowa - stosowany jeśli jest ropa, działa m.in przeciwzapalnie i bakteriobójczo, "wyciąga" ropę z głębi konia
tranowa - podobne działania do maści z wit A - szybciej się "dogaja" pod koniec leczenia - natłuszcza
cynkowa - przeciwnie - wysusza i dezynfekuje - np. przy grudzie
Znam je tylko z tubek - najczęściej maści po kilku wyciśnięciach postanawiają znaleźć sobie lepsze ujście niż wlot tubki i wychodzą bokiem/tyłem/etc...
na otarcia itp polecam NeoDerma Veredusa - znakomicie dogaja takie sprawy :-)

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
01-30-2008, 11:44 AM #54

Trusia Gaga, mam pytania dotyczące maści z Twojej apteczki:
- trochę więcej: kiedy cynkowa, a kiedy tranowa?
- do czego ichtiolowa?
Czy cynkowa i tranowa są tylko w tubkach? Bo te tubki są tak fatalnie wykonane, że nie daje się wyciskać (ostatnio stawałam na końcu tubki, a i tak maśc nie chciała wyleźć).

ichtiolowa - stosowany jeśli jest ropa, działa m.in przeciwzapalnie i bakteriobójczo, "wyciąga" ropę z głębi konia
tranowa - podobne działania do maści z wit A - szybciej się "dogaja" pod koniec leczenia - natłuszcza
cynkowa - przeciwnie - wysusza i dezynfekuje - np. przy grudzie
Znam je tylko z tubek - najczęściej maści po kilku wyciśnięciach postanawiają znaleźć sobie lepsze ujście niż wlot tubki i wychodzą bokiem/tyłem/etc...
na otarcia itp polecam NeoDerma Veredusa - znakomicie dogaja takie sprawy :-)


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

Tania

Senior Member

260
01-30-2008, 11:51 AM #55
Tętno:określa się poniższe parametry:
*częstotliwość
*siła czyli napięcie
*miarowość
Tak naprawdę dla nie lekarza najważniejszy ten pierwszy -na przykład we wspomnianym treningu rajdowym.Są teraz fantastyczne pulsometry -widziałam taki,że jeździec miał na ręku jak zegarek.

<t></t>
Tania
01-30-2008, 11:51 AM #55

Tętno:określa się poniższe parametry:
*częstotliwość
*siła czyli napięcie
*miarowość
Tak naprawdę dla nie lekarza najważniejszy ten pierwszy -na przykład we wspomnianym treningu rajdowym.Są teraz fantastyczne pulsometry -widziałam taki,że jeździec miał na ręku jak zegarek.


<t></t>

sznurka

Senior Member

269
01-30-2008, 11:59 AM #56
http://sklep.horses.pl/projector.php?pro...iate=linka

tej firmy chyba monitory są najbardziej popularne i przystosowane dla koni

<r>ruda z rudymi na sznurkach <br/>
<URL url="http://www.konisiefajowe.blog.pl"><s>http://</s>http://www.konisiefajowe.blog.pl<e></e></URL></r>
sznurka
01-30-2008, 11:59 AM #56

http://sklep.horses.pl/projector.php?pro...iate=linka

tej firmy chyba monitory są najbardziej popularne i przystosowane dla koni


<r>ruda z rudymi na sznurkach <br/>
<URL url="http://www.konisiefajowe.blog.pl"><s>http://</s>http://www.konisiefajowe.blog.pl<e></e></URL></r>

Gaga

Posting Freak

1,127
01-30-2008, 11:59 AM #57
w każdym treningu sportowym taki pulsometr jest fajny - w WKKW na przykład :-)
można to dostać w Polsce, np tu:
http://sklep.horses.pl/product-pol-2362-...nzone.html

tylko drogie :-( ale jak sie ktoś "sportuje" to koszty z reguły niemałe

z ciekawości: a gdzie to się koniowi zakłada? jak?

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
01-30-2008, 11:59 AM #57

w każdym treningu sportowym taki pulsometr jest fajny - w WKKW na przykład :-)
można to dostać w Polsce, np tu:
http://sklep.horses.pl/product-pol-2362-...nzone.html

tylko drogie :-( ale jak sie ktoś "sportuje" to koszty z reguły niemałe

z ciekawości: a gdzie to się koniowi zakłada? jak?


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

sznurka

Senior Member

269
01-30-2008, 12:13 PM #58
Ja kiedys kombinowałam z ludzkim, nie byl niestety to dobry pomysł, fałszowal dane
ja wtedy te czujkę zakładałam pod czaprak - to znaczy guma pod czaprakiem byla a czujka mniej wiecej w okolicach popregu
http://www.heartmonitors.com/horse/polar_8.jpg cos w ten deseń

znalazłam jeszcze inne zdjecia
http://www.polarcz.com/polar/Horse/index.htm

<r>ruda z rudymi na sznurkach <br/>
<URL url="http://www.konisiefajowe.blog.pl"><s>http://</s>http://www.konisiefajowe.blog.pl<e></e></URL></r>
sznurka
01-30-2008, 12:13 PM #58

Ja kiedys kombinowałam z ludzkim, nie byl niestety to dobry pomysł, fałszowal dane
ja wtedy te czujkę zakładałam pod czaprak - to znaczy guma pod czaprakiem byla a czujka mniej wiecej w okolicach popregu
http://www.heartmonitors.com/horse/polar_8.jpg cos w ten deseń

znalazłam jeszcze inne zdjecia
http://www.polarcz.com/polar/Horse/index.htm


<r>ruda z rudymi na sznurkach <br/>
<URL url="http://www.konisiefajowe.blog.pl"><s>http://</s>http://www.konisiefajowe.blog.pl<e></e></URL></r>

Tania

Senior Member

260
01-30-2008, 12:49 PM #59
Może to co napiszę,kogoś urazi-ale proszę o wyrozumiałość.
Powinniśmy umieć podnieść koniowi przednią nogę .Na przykład do opatrzenia tylnej.Czy zbadania.
Poważnie-nie każdy to umie.
To taki prosty zabieg unieruchamiający .
Pamiętam pierwsze ćwiczenia z diagnostyki ,gdzie nasz Pan Profesor 99% roku na tym wyłożył.
I potem przez lata prowadziłam potajemne obserwacje i wyszło mi,że większośc osób popełnia ten sam błąd.
Podnosi nogę i mocno trzyma.A koń się wspiera i tyłem kopie bez problemu.Trzeba trzymać jak najluźniej-taki zabieg ma zachwiac konia w równowadze -tak,żeby na pozostałych nogach mocno stał. Ja trzymam tylko dłonią za kopyto i jeszcze barkiem w łopatkę popycham jak czuję,że koń sobie ze mnie nogę chce zrobić.Tak balansuję .
I jeszcze jedno -koń tak trzymaną nogę wyrywa .Taka jego uroda.Trzeba stać z boku,żeby nam w stopę nie trafił.Bo bywa,że tak nie do końca przypadkowo trafia a celuje.
Przepraszam,że opis tak banalnej sprawy.Może komuś się przyda?

<t></t>
Tania
01-30-2008, 12:49 PM #59

Może to co napiszę,kogoś urazi-ale proszę o wyrozumiałość.
Powinniśmy umieć podnieść koniowi przednią nogę .Na przykład do opatrzenia tylnej.Czy zbadania.
Poważnie-nie każdy to umie.
To taki prosty zabieg unieruchamiający .
Pamiętam pierwsze ćwiczenia z diagnostyki ,gdzie nasz Pan Profesor 99% roku na tym wyłożył.
I potem przez lata prowadziłam potajemne obserwacje i wyszło mi,że większośc osób popełnia ten sam błąd.
Podnosi nogę i mocno trzyma.A koń się wspiera i tyłem kopie bez problemu.Trzeba trzymać jak najluźniej-taki zabieg ma zachwiac konia w równowadze -tak,żeby na pozostałych nogach mocno stał. Ja trzymam tylko dłonią za kopyto i jeszcze barkiem w łopatkę popycham jak czuję,że koń sobie ze mnie nogę chce zrobić.Tak balansuję .
I jeszcze jedno -koń tak trzymaną nogę wyrywa .Taka jego uroda.Trzeba stać z boku,żeby nam w stopę nie trafił.Bo bywa,że tak nie do końca przypadkowo trafia a celuje.
Przepraszam,że opis tak banalnej sprawy.Może komuś się przyda?


<t></t>

Klara Naszarkowska

Senior Member

686
01-30-2008, 12:52 PM #60
Trusia Pewnie pamiętasz, że raz było takie organizowane przez SPNH, nawet dopominałam się o powtórzenia tego szkolenia, ale niestety jakoś padło ....

Właściwie to nawet 3 pamiętam - o zębach, o pasożytach i to, o którym wspominasz. Warto wspomnieć, to były wykłady otwarte, bezpłatne. W sumie wiosna niebawem, będzie walne, zwykle to motywowało do organizowania różnych takich szkoleń :-)


A tak w ogóle - nigdy nie podałam koniowi żadnego leku, którego nie zalecił w danej sytuacji lekarz. I nie planuję. Nawet różne takie witaminy czy podobne dodatki konsultuję. Co do zastrzyków też pewnie racja, że nie powinnam robić. W końcu nie bez powodu nawet te homeopatyczne są na receptę (a w innych postaciach nie). Tak czy inaczej, lubię patrzeć na pracę weterynarzy, kowali, jeśli chcą się dzielić wiedzą, to się cieszę. Nie chcę nigdy sama leczyć czy strugać, ale być "świadomym właścicielem".


BTW - też kiedyś pulsomierz ludzki wypróbowywałam (10 razy tańszy od tego z horses.pl...) Zegarek-czytnik przypinałam do siodła (bo zasięgu nie starczało, kiedy go miałam na ręku), czujka szła pod popręg. Najgorsze było mocowanie tej czujki... I jeszcze paćkanie żelem do usg, żeby poprawić przewodzenie (wolałam od tego zacząć, niż golić). Fajnie było popatrzeć, kiedy koniowi skacze puls i jak bardzo. Jak go wkurzał rój much.

<t>Teolinek (You'll never shine if you don't glow.)</t>
Klara Naszarkowska
01-30-2008, 12:52 PM #60

Trusia Pewnie pamiętasz, że raz było takie organizowane przez SPNH, nawet dopominałam się o powtórzenia tego szkolenia, ale niestety jakoś padło ....

Właściwie to nawet 3 pamiętam - o zębach, o pasożytach i to, o którym wspominasz. Warto wspomnieć, to były wykłady otwarte, bezpłatne. W sumie wiosna niebawem, będzie walne, zwykle to motywowało do organizowania różnych takich szkoleń :-)


A tak w ogóle - nigdy nie podałam koniowi żadnego leku, którego nie zalecił w danej sytuacji lekarz. I nie planuję. Nawet różne takie witaminy czy podobne dodatki konsultuję. Co do zastrzyków też pewnie racja, że nie powinnam robić. W końcu nie bez powodu nawet te homeopatyczne są na receptę (a w innych postaciach nie). Tak czy inaczej, lubię patrzeć na pracę weterynarzy, kowali, jeśli chcą się dzielić wiedzą, to się cieszę. Nie chcę nigdy sama leczyć czy strugać, ale być "świadomym właścicielem".


BTW - też kiedyś pulsomierz ludzki wypróbowywałam (10 razy tańszy od tego z horses.pl...) Zegarek-czytnik przypinałam do siodła (bo zasięgu nie starczało, kiedy go miałam na ręku), czujka szła pod popręg. Najgorsze było mocowanie tej czujki... I jeszcze paćkanie żelem do usg, żeby poprawić przewodzenie (wolałam od tego zacząć, niż golić). Fajnie było popatrzeć, kiedy koniowi skacze puls i jak bardzo. Jak go wkurzał rój much.


<t>Teolinek (You'll never shine if you don't glow.)</t>

Strony (5): Wstecz 1 2 3 4 5 Dalej
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości