Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Co powinniśmy umieć? (Pierwsza pomoc, podawanie leków itp.)

Co powinniśmy umieć? (Pierwsza pomoc, podawanie leków itp.)

Co powinniśmy umieć? (Pierwsza pomoc, podawanie leków itp.)

Strony (5): Wstecz 1 2 3 4 5 Dalej
Wojciech Mickunas

Posting Freak

1,126
01-30-2008, 10:29 AM #31
To ja też poproszę o odpowiedź na pytanie : Jak mierzymy koniwi ciśnienie? bo ktoś pisał, że to robi więc jestem ciekaw czy wszyscy wiedzą jak to się u koni mierzy.

<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>
Wojciech Mickunas
01-30-2008, 10:29 AM #31

To ja też poproszę o odpowiedź na pytanie : Jak mierzymy koniwi ciśnienie? bo ktoś pisał, że to robi więc jestem ciekaw czy wszyscy wiedzą jak to się u koni mierzy.


<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>

Guli

Posting Freak

1,701
01-30-2008, 10:32 AM #32
Cejloniara Hmmm trudno wątplić guli, by Twój wet nie potrafił dawać koniom zastrzyków, ale wiesz..

"Mój " weterynarz wczoraj nie miał nawet szansy dotknąć konia , nie mówiąc o możliwości wbicia igły w odpowiednim momencie.
Nawet trzymany koń potrafi usunąc się , uskoczyć- ma naprawdę refleks dużo szybszy od człowieka :wink:

A w takich warunkach nie da się zrobić zastrzyku.

Uważam, że naprawdę mam szczęście, że Kuba uważa na mnie i nie chce mi zrobic krzywdy - to jest naprawde ogromnie szybka masa

Kiedys wezwałam innego, ale jak on z odległości rzucił igłą w szyję luzem stojącego kuca ( pstryknął) - kuc przerażony wyrwał do przodu , to więcej z jego pomocy nie skorzystałam :evil:

Poza tym , nie mozna w trakcie leczenia zmieniac weterynarza, bo nikt inny nie podejmie się przerwanego leczenia, zwłaszcza nie wiedząc, co koń ma podawane.

Chyba nie mam innego wyjścia.
Muszę jak Teolinek- po prostu nauczyć się robienia tych zastrzyli - próby na mięsie-dobry pomysł Smile
Guli
01-30-2008, 10:32 AM #32

Cejloniara Hmmm trudno wątplić guli, by Twój wet nie potrafił dawać koniom zastrzyków, ale wiesz..

"Mój " weterynarz wczoraj nie miał nawet szansy dotknąć konia , nie mówiąc o możliwości wbicia igły w odpowiednim momencie.
Nawet trzymany koń potrafi usunąc się , uskoczyć- ma naprawdę refleks dużo szybszy od człowieka :wink:

A w takich warunkach nie da się zrobić zastrzyku.

Uważam, że naprawdę mam szczęście, że Kuba uważa na mnie i nie chce mi zrobic krzywdy - to jest naprawde ogromnie szybka masa

Kiedys wezwałam innego, ale jak on z odległości rzucił igłą w szyję luzem stojącego kuca ( pstryknął) - kuc przerażony wyrwał do przodu , to więcej z jego pomocy nie skorzystałam :evil:

Poza tym , nie mozna w trakcie leczenia zmieniac weterynarza, bo nikt inny nie podejmie się przerwanego leczenia, zwłaszcza nie wiedząc, co koń ma podawane.

Chyba nie mam innego wyjścia.
Muszę jak Teolinek- po prostu nauczyć się robienia tych zastrzyli - próby na mięsie-dobry pomysł Smile

Tania

Senior Member

260
01-30-2008, 10:36 AM #33
Wojciech Mickunas To ja też poproszę o odpowiedź na pytanie : Jak mierzymy koniwi ciśnienie? bo ktoś pisał, że to robi więc jestem ciekaw czy wszyscy wiedzą jak to się u koni mierzy.
Być może o tętno chodziło?
Ale poczekajmy.Bo to ciekawe.

<t></t>
Tania
01-30-2008, 10:36 AM #33

Wojciech Mickunas To ja też poproszę o odpowiedź na pytanie : Jak mierzymy koniwi ciśnienie? bo ktoś pisał, że to robi więc jestem ciekaw czy wszyscy wiedzą jak to się u koni mierzy.
Być może o tętno chodziło?
Ale poczekajmy.Bo to ciekawe.


<t></t>

Gaga

Posting Freak

1,127
01-30-2008, 10:46 AM #34
Chyba o tętno
Ja pojęcia nie mam jak ciśnienie mierzyć... Confusedhock: pewnie się jakimś aparatem, czy cóś, tylko gdzie to założyć? bo przy ganaszy - tam, gdzie mierzymy tętno - to jakoś nie koniecznie chyba ;-)

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
01-30-2008, 10:46 AM #34

Chyba o tętno
Ja pojęcia nie mam jak ciśnienie mierzyć... Confusedhock: pewnie się jakimś aparatem, czy cóś, tylko gdzie to założyć? bo przy ganaszy - tam, gdzie mierzymy tętno - to jakoś nie koniecznie chyba ;-)


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

Guli

Posting Freak

1,701
01-30-2008, 10:48 AM #35
Jesli o mnie chodzi, to pisałam o ciśnieniu tętniczym , czyli właściwie pomiarze tętna i to w nogach.
Mam nadzieję, że lekarz weterynarii zechce podzielić się odrobiną wiedzy z laikami , zamiast wyłapywać ich błędy
Guli
01-30-2008, 10:48 AM #35

Jesli o mnie chodzi, to pisałam o ciśnieniu tętniczym , czyli właściwie pomiarze tętna i to w nogach.
Mam nadzieję, że lekarz weterynarii zechce podzielić się odrobiną wiedzy z laikami , zamiast wyłapywać ich błędy

sznurka

Senior Member

269
01-30-2008, 10:51 AM #36
ja z ciekawosci podrązę, laikiem jestem
napisałas ze umiesz zmierzyc
jak to robisz? gdzie zakladasz? jakiego typu cisnieniomierz?

<r>ruda z rudymi na sznurkach <br/>
<URL url="http://www.konisiefajowe.blog.pl"><s>http://</s>http://www.konisiefajowe.blog.pl<e></e></URL></r>
sznurka
01-30-2008, 10:51 AM #36

ja z ciekawosci podrązę, laikiem jestem
napisałas ze umiesz zmierzyc
jak to robisz? gdzie zakladasz? jakiego typu cisnieniomierz?


<r>ruda z rudymi na sznurkach <br/>
<URL url="http://www.konisiefajowe.blog.pl"><s>http://</s>http://www.konisiefajowe.blog.pl<e></e></URL></r>

Trusia

Senior Member

324
01-30-2008, 10:52 AM #37
sznurka tak mi jeszcze się przypomniało - acudex
taki proszek w saszetkach, na zadrapania i drobne "dziury" powoduje szybkie tworzenie się strupka
Z tym szybkim tworzeniem się strupka to tez nie jest sprawa jednoznaczna. Właśnie w zeszłym tygodniu miałam taki przypadek: Duszek miał maleńką rankę na nodze. Przemyłam wodą, a następnie psiknęłam czymś, co dezynfekuje i powoduje szybkie zasklepienie rany. Następnego dnia noga spuchnięta (całe szczęście, że Sylwia słusznie zdiagnozowała konieczność wezwania weta). I cóż się okazało: zapalenie tkanki podskórnej spowodowane właśnie tym szybkim strupkiem, który uniemożliwił wydostanie się syfu na zewnątrz, a umożliwił rozmnażenie bakteriom beztlenowym. Nieleczone lub zbyt późno leczone - noga słoniowata.

<t>Jeśli twój koń jest zbyt czysty, spędzasz z nim za mało czasu.</t>
Trusia
01-30-2008, 10:52 AM #37

sznurka tak mi jeszcze się przypomniało - acudex
taki proszek w saszetkach, na zadrapania i drobne "dziury" powoduje szybkie tworzenie się strupka
Z tym szybkim tworzeniem się strupka to tez nie jest sprawa jednoznaczna. Właśnie w zeszłym tygodniu miałam taki przypadek: Duszek miał maleńką rankę na nodze. Przemyłam wodą, a następnie psiknęłam czymś, co dezynfekuje i powoduje szybkie zasklepienie rany. Następnego dnia noga spuchnięta (całe szczęście, że Sylwia słusznie zdiagnozowała konieczność wezwania weta). I cóż się okazało: zapalenie tkanki podskórnej spowodowane właśnie tym szybkim strupkiem, który uniemożliwił wydostanie się syfu na zewnątrz, a umożliwił rozmnażenie bakteriom beztlenowym. Nieleczone lub zbyt późno leczone - noga słoniowata.


<t>Jeśli twój koń jest zbyt czysty, spędzasz z nim za mało czasu.</t>

Cejloniara

Posting Freak

1,108
01-30-2008, 10:54 AM #38
Guli, a nie da się tak przekonać tego weterynarza, żeby poświęcił te godzine lub dwie i zaprzyjaznił sie z koniem jakos? Może najpierw uda sie, by dał sie głskac, potem klepac po szyi, potem klepac mocniej i stuk na koncu palcem i zaraz smakołyk z reki weterynarza w nagrode. Tylko czy weta sie da namowic na taka zabawe... no bo skoro dzis ten satrzyk trzeba zrobić... eh, trudne...

<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>
Cejloniara
01-30-2008, 10:54 AM #38

Guli, a nie da się tak przekonać tego weterynarza, żeby poświęcił te godzine lub dwie i zaprzyjaznił sie z koniem jakos? Może najpierw uda sie, by dał sie głskac, potem klepac po szyi, potem klepac mocniej i stuk na koncu palcem i zaraz smakołyk z reki weterynarza w nagrode. Tylko czy weta sie da namowic na taka zabawe... no bo skoro dzis ten satrzyk trzeba zrobić... eh, trudne...


<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>

Klara Naszarkowska

Senior Member

686
01-30-2008, 10:54 AM #39
Guli, co do zastrzyków - nade mną wet stał, tłumaczył, uczył. Nie wyobrażam sobie nauczyć się tego samej. Zbyt ryzykowne. Ale symulacje (szczypanie, wykałaczka), żeby ułatwić pracę - na pewno warto. Bo tak jak piszesz, koń broni się przed sytuacją raczej, niż samym "kłujnięciem".


P.S. Mierzenia ciśnienia u konia to, przyznam, nawet nie widziałam.

<t>Teolinek (You'll never shine if you don't glow.)</t>
Klara Naszarkowska
01-30-2008, 10:54 AM #39

Guli, co do zastrzyków - nade mną wet stał, tłumaczył, uczył. Nie wyobrażam sobie nauczyć się tego samej. Zbyt ryzykowne. Ale symulacje (szczypanie, wykałaczka), żeby ułatwić pracę - na pewno warto. Bo tak jak piszesz, koń broni się przed sytuacją raczej, niż samym "kłujnięciem".


P.S. Mierzenia ciśnienia u konia to, przyznam, nawet nie widziałam.


<t>Teolinek (You'll never shine if you don't glow.)</t>

sznurka

Senior Member

269
01-30-2008, 10:55 AM #40
a wczesniej procz "dziury" miejsce grzało?
czasami tak naprawdę nie ma reguły
czy mozna by było jednoznacznie stwierdzic ze gdybys nie psiknęła opuchlizna by się nie pojawiła? pewnie nie

<r>ruda z rudymi na sznurkach <br/>
<URL url="http://www.konisiefajowe.blog.pl"><s>http://</s>http://www.konisiefajowe.blog.pl<e></e></URL></r>
sznurka
01-30-2008, 10:55 AM #40

a wczesniej procz "dziury" miejsce grzało?
czasami tak naprawdę nie ma reguły
czy mozna by było jednoznacznie stwierdzic ze gdybys nie psiknęła opuchlizna by się nie pojawiła? pewnie nie


<r>ruda z rudymi na sznurkach <br/>
<URL url="http://www.konisiefajowe.blog.pl"><s>http://</s>http://www.konisiefajowe.blog.pl<e></e></URL></r>

Tania

Senior Member

260
01-30-2008, 10:57 AM #41
Ciśnienie krwi metodą pośrednią/bezkrwawą mierzy się u konia zakładając opaskę manometru na ogon. Wynik jest około 150/80.
Nie jest to parametr powszechnie stosowany i używany w rutynowym badaniu.Pamiętam tylko ze szkoły.
Za to umiejętnośc badania tętna własnym palcem czy też aparatem jest ogromnie przydatna na przykład w rajdach długodystansowych i przy treningu do nich.
Co do pomiaru na nogach -domyślam się,że chodzi o pulsowanie tętnic przy podejrzeniu spraw zapalnych w obrębie kopyta.
Też przydatna umiejętność.
Naprawdę warto zrobić zaprzyjaźnionemu lekarzowi weterynarii herbatkę i poprosić o krótki wykład.

<t></t>
Tania
01-30-2008, 10:57 AM #41

Ciśnienie krwi metodą pośrednią/bezkrwawą mierzy się u konia zakładając opaskę manometru na ogon. Wynik jest około 150/80.
Nie jest to parametr powszechnie stosowany i używany w rutynowym badaniu.Pamiętam tylko ze szkoły.
Za to umiejętnośc badania tętna własnym palcem czy też aparatem jest ogromnie przydatna na przykład w rajdach długodystansowych i przy treningu do nich.
Co do pomiaru na nogach -domyślam się,że chodzi o pulsowanie tętnic przy podejrzeniu spraw zapalnych w obrębie kopyta.
Też przydatna umiejętność.
Naprawdę warto zrobić zaprzyjaźnionemu lekarzowi weterynarii herbatkę i poprosić o krótki wykład.


<t></t>

Gaga

Posting Freak

1,127
01-30-2008, 10:58 AM #42
Guli na pewno o tętno, nie ciśnienie chodziło - niektórym się miesza jedno z drugim
Guli, ale jak w nogach to mierzyć ?? Confusedhock:

A na dzisiejszy zastrzyk polecam znów dutkę - na zabawy w przyzwyczajanie za późno... z resztą nie każdy koń chce się przyzwyczaić. Dutka działa z reguły bez pudła... Mój kobył wiele lat był bezproblemowym zastrzykowcem, a po podaniu hormonów (synek się za bardzo zainteresował mamusią :-( ) coś jej się chyba przypomniało i teraz bez dutki nie ma co próbować nawet :-(

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
01-30-2008, 10:58 AM #42

Guli na pewno o tętno, nie ciśnienie chodziło - niektórym się miesza jedno z drugim
Guli, ale jak w nogach to mierzyć ?? Confusedhock:

A na dzisiejszy zastrzyk polecam znów dutkę - na zabawy w przyzwyczajanie za późno... z resztą nie każdy koń chce się przyzwyczaić. Dutka działa z reguły bez pudła... Mój kobył wiele lat był bezproblemowym zastrzykowcem, a po podaniu hormonów (synek się za bardzo zainteresował mamusią :-( ) coś jej się chyba przypomniało i teraz bez dutki nie ma co próbować nawet :-(


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

Trusia

Senior Member

324
01-30-2008, 11:01 AM #43
Wczesniej nie grzało, grzało jak spuchło, czyli następnego dnia. Oczywiście, że nie wiadomo, czy by też się tak nie stało, gdybym nie psiknęła, ale generalnie mnie zdołowało, bo tak naprawdę trudno stwierdzić, kiedy się pomaga, a kiedy szkodzi, a trudno do małej ranki wołać weta. Naprawdą była bardzo mała, właśnie na to zwróciła uwagę Sylwia: że opuchlizna była nieproporcjonalna do ranki.

<t>Jeśli twój koń jest zbyt czysty, spędzasz z nim za mało czasu.</t>
Trusia
01-30-2008, 11:01 AM #43

Wczesniej nie grzało, grzało jak spuchło, czyli następnego dnia. Oczywiście, że nie wiadomo, czy by też się tak nie stało, gdybym nie psiknęła, ale generalnie mnie zdołowało, bo tak naprawdę trudno stwierdzić, kiedy się pomaga, a kiedy szkodzi, a trudno do małej ranki wołać weta. Naprawdą była bardzo mała, właśnie na to zwróciła uwagę Sylwia: że opuchlizna była nieproporcjonalna do ranki.


<t>Jeśli twój koń jest zbyt czysty, spędzasz z nim za mało czasu.</t>

Trusia

Senior Member

324
01-30-2008, 11:06 AM #44
Gaga, mam pytania dotyczące maści z Twojej apteczki:

- trochę więcej: kiedy cynkowa, a kiedy tranowa?

- do czego ichtiolowa?

Czy cynkowa i tranowa są tylko w tubkach? Bo te tubki są tak fatalnie wykonane, że nie daje się wyciskać (ostatnio stawałam na końcu tubki, a i tak maśc nie chciała wyleźć).

<t>Jeśli twój koń jest zbyt czysty, spędzasz z nim za mało czasu.</t>
Trusia
01-30-2008, 11:06 AM #44

Gaga, mam pytania dotyczące maści z Twojej apteczki:

- trochę więcej: kiedy cynkowa, a kiedy tranowa?

- do czego ichtiolowa?

Czy cynkowa i tranowa są tylko w tubkach? Bo te tubki są tak fatalnie wykonane, że nie daje się wyciskać (ostatnio stawałam na końcu tubki, a i tak maśc nie chciała wyleźć).


<t>Jeśli twój koń jest zbyt czysty, spędzasz z nim za mało czasu.</t>

Guli

Posting Freak

1,701
01-30-2008, 11:07 AM #45
Gaga Guli na pewno o tętno, nie ciśnienie chodziło - niektórym się miesza jedno z drugim
Guli, ale jak w nogach to mierzyć ?? Confusedhock:

Wedle mojej mizernej wiedzy, ciśnienie tętnicze wyraża się poprzez tętno.

Ja byłam zmuszona do ciągłych pomiarów w związku z ochwatem, bo w czasie tej choroby wzrasta ciśnienie w kopytach.
Na dodatek w każdym kopycie może wystąpic inne tętnienie, więc mierzy się w każdym.

Mierzy się palcem( nie kciukiem) powyżej koronki i dodatkowo w pęcinie.

U koni zdrowych, to tętnienie ( może poprawniej) jest słabo wyczuwalne, bo norma to 45-60 uderzeń na minutę.

W czasie ostrego ochwatu kuc miewał nawet powyżej 100
Guli
01-30-2008, 11:07 AM #45

Gaga Guli na pewno o tętno, nie ciśnienie chodziło - niektórym się miesza jedno z drugim
Guli, ale jak w nogach to mierzyć ?? Confusedhock:

Wedle mojej mizernej wiedzy, ciśnienie tętnicze wyraża się poprzez tętno.

Ja byłam zmuszona do ciągłych pomiarów w związku z ochwatem, bo w czasie tej choroby wzrasta ciśnienie w kopytach.
Na dodatek w każdym kopycie może wystąpic inne tętnienie, więc mierzy się w każdym.

Mierzy się palcem( nie kciukiem) powyżej koronki i dodatkowo w pęcinie.

U koni zdrowych, to tętnienie ( może poprawniej) jest słabo wyczuwalne, bo norma to 45-60 uderzeń na minutę.

W czasie ostrego ochwatu kuc miewał nawet powyżej 100

Strony (5): Wstecz 1 2 3 4 5 Dalej
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości