Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Padokowanie koni

Padokowanie koni

Padokowanie koni

Strony (6): 1 2 3 4 5 6 Dalej
Visenna

Junior Member

40
01-21-2008, 03:43 PM #1
Temat wydzielony z wątku Jazda terenowa - co daje... Teolinek

dakron Gdybyś Guli miała konia skoczka za 80 tysięcy złotych, to tak chętnie nie ganiałabyś z nim po okolicznych łąkach i lasach gdzie może doznać kontuzji i więcej na parkur nie zajrzy.
Przypuszczam że nigdy na sportowym skoczku nie siedziałaś, bo inaczej wiedziałabyś że to szalenie energiczne konie i czasami nawet na parkurze treningowym trudno nad nimi zapanować.
Nie każdy koń nadaje się do wałęsania po lesie, niektóre są stworzone do celów wyższych, bo właśnie w tym celu zostały wyhodowane przez człowieka.
Otóż to, zgadzam sie w całej rozciągłosci! A od siebie dodam, że jeśli taki sporo warty koń "snuje się" po wybiegu te 2-3 godziny, to i tak jest szczęśliwcem, bo panuje przekonanie, ze padok - jakby to nazwać - psuje sportowe konie, sprawia że one tracą "iskrę". Jest w tym trochę prawdy, bo fakt, że padok konie uspokaja, a są osoby które konia uważają za sportowego dopiero wtedy, kiedy ten jest tak napakowany energią, że aż go rozsadza i nie da się nad nim panować... ten mit jest całkiem żywy, w dość sporej grupie sportowców niestety.
Ja osobiście, jeśli mam być szczera, gdybym miała bardzo drogiego konia, to wolałabym go zabierać w teren niż puszczać na padok do koni - jednak co ryzyko pokopania to ryzyko pokopania, a trudno wymagać żeby właściciel pensjonatu rezerwował cały padok tylko dla mojego konia i dajmy na to jego najlepszego przyjaciela, zeby ryzyka pokopania uniknac Smile

<t>Pozdrawiam<br/>
Visenna</t>
Visenna
01-21-2008, 03:43 PM #1

Temat wydzielony z wątku Jazda terenowa - co daje... Teolinek

dakron Gdybyś Guli miała konia skoczka za 80 tysięcy złotych, to tak chętnie nie ganiałabyś z nim po okolicznych łąkach i lasach gdzie może doznać kontuzji i więcej na parkur nie zajrzy.
Przypuszczam że nigdy na sportowym skoczku nie siedziałaś, bo inaczej wiedziałabyś że to szalenie energiczne konie i czasami nawet na parkurze treningowym trudno nad nimi zapanować.
Nie każdy koń nadaje się do wałęsania po lesie, niektóre są stworzone do celów wyższych, bo właśnie w tym celu zostały wyhodowane przez człowieka.
Otóż to, zgadzam sie w całej rozciągłosci! A od siebie dodam, że jeśli taki sporo warty koń "snuje się" po wybiegu te 2-3 godziny, to i tak jest szczęśliwcem, bo panuje przekonanie, ze padok - jakby to nazwać - psuje sportowe konie, sprawia że one tracą "iskrę". Jest w tym trochę prawdy, bo fakt, że padok konie uspokaja, a są osoby które konia uważają za sportowego dopiero wtedy, kiedy ten jest tak napakowany energią, że aż go rozsadza i nie da się nad nim panować... ten mit jest całkiem żywy, w dość sporej grupie sportowców niestety.
Ja osobiście, jeśli mam być szczera, gdybym miała bardzo drogiego konia, to wolałabym go zabierać w teren niż puszczać na padok do koni - jednak co ryzyko pokopania to ryzyko pokopania, a trudno wymagać żeby właściciel pensjonatu rezerwował cały padok tylko dla mojego konia i dajmy na to jego najlepszego przyjaciela, zeby ryzyka pokopania uniknac Smile


<t>Pozdrawiam<br/>
Visenna</t>

jasmina

Senior Member

254
01-21-2008, 03:54 PM #2
zawsze mozna konia wypuścić w sąsiedztwie innego konia, niekoniecznie bezpośrednio z nim.
Uważam, że nawet konie sportowe powinny mieć możliwość i chodzenia po padoku- niekoniecznie cały dzień ale nie przesadzajmy, 2 godziny na padoku na pewno tej iskry nie popsują.
Tak samo teren- jestem jak najbardziej za regularną jazda w teren. A co do tego "impulsu" to może p. Wojciech się wypowie, w końcu ze sportowymi skoczkami miał/ma (?) do czynieniaSmile


Koń sportowy czy nie to zawsze koń, też ma instynkt stadny, tez ma potrzebę ruchu... jeśli nie zapewniamy mu realizacji tych potrzeb chociaż w pewnej części, narażamy go nie tyle co "fizycznie" na kontuzję, narażamy jego psychikę na przeciążenia. Zdrowie konia to nie tylko nogi które trzeba chronić przed kontuzja ale tez psychika- bardzo ważna.
jasmina
01-21-2008, 03:54 PM #2

zawsze mozna konia wypuścić w sąsiedztwie innego konia, niekoniecznie bezpośrednio z nim.
Uważam, że nawet konie sportowe powinny mieć możliwość i chodzenia po padoku- niekoniecznie cały dzień ale nie przesadzajmy, 2 godziny na padoku na pewno tej iskry nie popsują.
Tak samo teren- jestem jak najbardziej za regularną jazda w teren. A co do tego "impulsu" to może p. Wojciech się wypowie, w końcu ze sportowymi skoczkami miał/ma (?) do czynieniaSmile


Koń sportowy czy nie to zawsze koń, też ma instynkt stadny, tez ma potrzebę ruchu... jeśli nie zapewniamy mu realizacji tych potrzeb chociaż w pewnej części, narażamy go nie tyle co "fizycznie" na kontuzję, narażamy jego psychikę na przeciążenia. Zdrowie konia to nie tylko nogi które trzeba chronić przed kontuzja ale tez psychika- bardzo ważna.

Visenna

Junior Member

40
01-21-2008, 04:02 PM #3
Cytat:niekoniecznie cały dzień ale nie przesadzajmy, 2 godziny na padoku na pewno tej iskry nie popsują.
Ne wiem - to trzeba rozmawiać ze skoczkami, nie ze mną.
Ale np. ten konik którego mam w awatarku, skoczek - w ogóle nie wychodził na padok. Za to w tereny prawie codziennie, jak nie teren to karuzela lub ujezdzalnia. Ja nie chciałabym czegoś takiego dla swojego konia, ale muszę powiedzieć że na psychice tego, brak padoku nie odbijał się wcale negatywnie, kon nie był smutny, nie był osowiały, na jazdy chodzic lubił, a że miałam dużą przyjemność jeździc nim i maneż i teren, muszę powiedzieć że na maneż szedł chętniej, w teren był problem z odjechaniem od stajni. W lesie już był ok, ale dojazd do lasu bywał trudny. A muszę dodać że na maneż to też był w sumie wyjazd, bo trzeba było przejechać przez ulicę i spory kawałek wioski. Reasumujac: jeździło mi sie na nim tak samo, jak na koniach spędzających całe dnie na padokach, i zachowanie miał takie samo jak padokowane konie. Widać tu chodzi o dawkę ruchu odpowiednią najbardziej.

<t>Pozdrawiam<br/>
Visenna</t>
Visenna
01-21-2008, 04:02 PM #3

Cytat:niekoniecznie cały dzień ale nie przesadzajmy, 2 godziny na padoku na pewno tej iskry nie popsują.
Ne wiem - to trzeba rozmawiać ze skoczkami, nie ze mną.
Ale np. ten konik którego mam w awatarku, skoczek - w ogóle nie wychodził na padok. Za to w tereny prawie codziennie, jak nie teren to karuzela lub ujezdzalnia. Ja nie chciałabym czegoś takiego dla swojego konia, ale muszę powiedzieć że na psychice tego, brak padoku nie odbijał się wcale negatywnie, kon nie był smutny, nie był osowiały, na jazdy chodzic lubił, a że miałam dużą przyjemność jeździc nim i maneż i teren, muszę powiedzieć że na maneż szedł chętniej, w teren był problem z odjechaniem od stajni. W lesie już był ok, ale dojazd do lasu bywał trudny. A muszę dodać że na maneż to też był w sumie wyjazd, bo trzeba było przejechać przez ulicę i spory kawałek wioski. Reasumujac: jeździło mi sie na nim tak samo, jak na koniach spędzających całe dnie na padokach, i zachowanie miał takie samo jak padokowane konie. Widać tu chodzi o dawkę ruchu odpowiednią najbardziej.


<t>Pozdrawiam<br/>
Visenna</t>

Anna Skalik

Member

211
01-21-2008, 04:07 PM #4
dakron Gdybyś Guli miała konia skoczka za 80 tysięcy złotych, to tak chętnie nie ganiałabyś z nim po okolicznych łąkach i lasach gdzie może doznać kontuzji i więcej na parkur nie zajrzy.

Hmmm... :roll:
Nie wiem jak to jest ze sportowymi końmi. Nigdy takiego nie miałam i miec nie będę.
Ale powiem jedno ...jakoś ta wypowiedź kłoci się nieco z tym co widzieliśmy na naszym forumowym filmie .
A może ja mam jakieś leśno-łąkowe omamy ?
Anna Skalik
01-21-2008, 04:07 PM #4

dakron Gdybyś Guli miała konia skoczka za 80 tysięcy złotych, to tak chętnie nie ganiałabyś z nim po okolicznych łąkach i lasach gdzie może doznać kontuzji i więcej na parkur nie zajrzy.

Hmmm... :roll:
Nie wiem jak to jest ze sportowymi końmi. Nigdy takiego nie miałam i miec nie będę.
Ale powiem jedno ...jakoś ta wypowiedź kłoci się nieco z tym co widzieliśmy na naszym forumowym filmie .
A może ja mam jakieś leśno-łąkowe omamy ?

dakron

Junior Member

20
01-21-2008, 04:12 PM #5
Do sportu bierze się konie o specyficznych cechach charakteru, nie ma tam miejsca na miśki, konie flegmatyczne, nieuważne, leniwe.
Z tego co wiem to właściciele chętniej takie konie wstawiają do karuzeli niz wypuszczają na wybieg, koń krzywdę może sobie zrobić także przebywając w samotności, wystarczy że podnieci się przeprowadzaniem innych koni nieopodal wybiegu gdzie spaceruje.
Ostatnie 1,5 roku przebywam wśród koni wkkw, konieczność brania przez nie udziału w krosie daje im fory w stosunku do skoczków czy ujeżdżeniowców.
Dużo wyjazdów w teren i to w samotności, włącznie z przeszkodami. Myślę że konie te pracują bardzo ciężko, ale są troszkę szczęśliwsze od koni ujeżdżeniowych. Na pewno nie nudzą się ponieważ ich tydzień pracy jest bardzo urozmaicony Wink
dakron
01-21-2008, 04:12 PM #5

Do sportu bierze się konie o specyficznych cechach charakteru, nie ma tam miejsca na miśki, konie flegmatyczne, nieuważne, leniwe.
Z tego co wiem to właściciele chętniej takie konie wstawiają do karuzeli niz wypuszczają na wybieg, koń krzywdę może sobie zrobić także przebywając w samotności, wystarczy że podnieci się przeprowadzaniem innych koni nieopodal wybiegu gdzie spaceruje.
Ostatnie 1,5 roku przebywam wśród koni wkkw, konieczność brania przez nie udziału w krosie daje im fory w stosunku do skoczków czy ujeżdżeniowców.
Dużo wyjazdów w teren i to w samotności, włącznie z przeszkodami. Myślę że konie te pracują bardzo ciężko, ale są troszkę szczęśliwsze od koni ujeżdżeniowych. Na pewno nie nudzą się ponieważ ich tydzień pracy jest bardzo urozmaicony Wink

branka

Posting Freak

2,096
01-21-2008, 04:23 PM #6
Skoczkowie prędzej puszczają konie niż dresażyści - ci dopieo mają "fisia". bo się boją pokopań itp.
Ja jeździłam w stajni skokowej i wszytskie konie chodziły na wybiegi, mogę zarzucać tej stajni wiele, ale nie było dnia, żeby wszytskie konie nie wyszły chociaż na trochę.
Ale spotkałam się z dresażystami, którzy nie puszczali koni, a co gorsza nie byli u nich codziennie, więc były dni kiedy konie stały non stop w stajni.
Ja jade w tym roku do byłego mistrza świata - wyraźnie podkreśla, że wszytskie jego konie chodzą na pastwiska! A ogólnie panuje przekonanie, że koń na trawie nie da rady wysoko skakać - a on najwyraźniej puszcza i ma wyniki(może zniknął z najwyższych zawodów, ale tylko dlatego, że ma młode konie - i pewnie dlatego chodzą na trawkę też) - oczywiście, że na samj trawie nie przejdzie parkuru 160cm, ale jak pójdzie na 2h na trawę a poza tym będżie odpowiednio kamriony, to nic sie nie stanie.
Miałam rok temu jechać do Ludo Philipearsta - nie wyszło, bo za mało chciał mi płacić, ale też podkreślał przy oazji rozmowy, że konie chodzą na wybiegi - co prawda raczej osobno i zawsze w ochraniaczach i to na wybiegi z równym podłożem, ale chodzą!
W Niemczech widziałam stajnię, gdzie konie też chodziły pojedynczo na piaskowy wybieg lub po dwa i po południu na karuzele lub bieżnię. Zesztą każda z 3 stajni, które opisuję mają bieżnie lub karuzele.

W Polsce niestety wielu skoczków nie puszcza koni w ogóle i nie dba o ich potrzeby ruchowe - to jest smutne, skoro patrzeć na autorytety, które to robią i koniom nic nie jest.
Najlepsi zagraniczni jeźdzcy jeżdżą też w tereny - może po równych drogach i wolniejszymi chodami, ale jeżdżą!!(choć nie wiem czy wszyscy).

ps nie wiem czy nowy wątek się nie tworzy :roll:
branka
01-21-2008, 04:23 PM #6

Skoczkowie prędzej puszczają konie niż dresażyści - ci dopieo mają "fisia". bo się boją pokopań itp.
Ja jeździłam w stajni skokowej i wszytskie konie chodziły na wybiegi, mogę zarzucać tej stajni wiele, ale nie było dnia, żeby wszytskie konie nie wyszły chociaż na trochę.
Ale spotkałam się z dresażystami, którzy nie puszczali koni, a co gorsza nie byli u nich codziennie, więc były dni kiedy konie stały non stop w stajni.
Ja jade w tym roku do byłego mistrza świata - wyraźnie podkreśla, że wszytskie jego konie chodzą na pastwiska! A ogólnie panuje przekonanie, że koń na trawie nie da rady wysoko skakać - a on najwyraźniej puszcza i ma wyniki(może zniknął z najwyższych zawodów, ale tylko dlatego, że ma młode konie - i pewnie dlatego chodzą na trawkę też) - oczywiście, że na samj trawie nie przejdzie parkuru 160cm, ale jak pójdzie na 2h na trawę a poza tym będżie odpowiednio kamriony, to nic sie nie stanie.
Miałam rok temu jechać do Ludo Philipearsta - nie wyszło, bo za mało chciał mi płacić, ale też podkreślał przy oazji rozmowy, że konie chodzą na wybiegi - co prawda raczej osobno i zawsze w ochraniaczach i to na wybiegi z równym podłożem, ale chodzą!
W Niemczech widziałam stajnię, gdzie konie też chodziły pojedynczo na piaskowy wybieg lub po dwa i po południu na karuzele lub bieżnię. Zesztą każda z 3 stajni, które opisuję mają bieżnie lub karuzele.

W Polsce niestety wielu skoczków nie puszcza koni w ogóle i nie dba o ich potrzeby ruchowe - to jest smutne, skoro patrzeć na autorytety, które to robią i koniom nic nie jest.
Najlepsi zagraniczni jeźdzcy jeżdżą też w tereny - może po równych drogach i wolniejszymi chodami, ale jeżdżą!!(choć nie wiem czy wszyscy).

ps nie wiem czy nowy wątek się nie tworzy :roll:

dakron

Junior Member

20
01-21-2008, 04:34 PM #7
Koń dużo przebywający na wybiegu i to w końskim towarzystwie jest zdrowszy psychicznie. Na pewno jest bardziej wyluzowany, wycisza się i uspakaja. Nie jestem pewna czy może na tym zależeć niektórym sportowcom. Smile
dakron
01-21-2008, 04:34 PM #7

Koń dużo przebywający na wybiegu i to w końskim towarzystwie jest zdrowszy psychicznie. Na pewno jest bardziej wyluzowany, wycisza się i uspakaja. Nie jestem pewna czy może na tym zależeć niektórym sportowcom. Smile

jasmina

Senior Member

254
01-21-2008, 05:28 PM #8
pytanie- czy impuls jaki powinien mieć dobry koń sportowy musi brac się z"wystania"? Moze należy poszukać innych pokładów tego "powera"?
Jeździłam na koniu klasy mistrzostw polski ale... westWink i on chodził caly dzien i cała noc po pastwisku. Ale o koni west tego powera jest raczej mniej, conajmniej w pleasure i trail a w tym właśnie konkurencjach koń byl najlepszy.
jasmina
01-21-2008, 05:28 PM #8

pytanie- czy impuls jaki powinien mieć dobry koń sportowy musi brac się z"wystania"? Moze należy poszukać innych pokładów tego "powera"?
Jeździłam na koniu klasy mistrzostw polski ale... westWink i on chodził caly dzien i cała noc po pastwisku. Ale o koni west tego powera jest raczej mniej, conajmniej w pleasure i trail a w tym właśnie konkurencjach koń byl najlepszy.

Guli

Posting Freak

1,701
01-21-2008, 05:31 PM #9
Visenna
Cytat:Gdybyś Guli miała konia skoczka za 80 tysięcy złotych, to tak chętnie nie ganiałabyś z nim po okolicznych łąkach i lasach gdzie może doznać kontuzji i więcej na parkur nie zajrzy.
Przypuszczam że nigdy na sportowym skoczku nie siedziałaś, bo inaczej wiedziałabyś że to szalenie energiczne konie i czasami nawet na parkurze treningowym trudno nad nimi zapanować.
Nie każdy koń nadaje się do wałęsania po lesie, niektóre są stworzone do celów wyższych, bo właśnie w tym celu zostały wyhodowane przez człowieka.
Otóż to, zgadzam sie w całej rozciągłosci!

Z czym się zgadzasz tak ochoczo?

Z tym, że cena konia decyduje o tym, że zapewnia się koniowi, to co mu potrzebne?

Czy może uważasz, że nia każdy kon nadaje się do wałęsania po lesie?

A możesz mi uświadomic jakie to są cele wyższe , dla których hoduje się konie Confusedhock:

Dla mnie nie cena konia jest istotna, tylko j wartość jaką dla mnie przedstawia.
A ta jest zawsze wyższa od jego ceny Smile

I czy koń kosztuje 5 tys, czy 50 tys , to winien miec zapewnione takie warunki , jakie są mu potrzebne do harmonijnego rozwoju.

Nie wydaje mi sie, zeby do sportu nadawały się tylko konie , które nie potrafią sie wyluzowac, czy takie, nad którymi nie mozna zapanować.
Guli
01-21-2008, 05:31 PM #9

Visenna
Cytat:Gdybyś Guli miała konia skoczka za 80 tysięcy złotych, to tak chętnie nie ganiałabyś z nim po okolicznych łąkach i lasach gdzie może doznać kontuzji i więcej na parkur nie zajrzy.
Przypuszczam że nigdy na sportowym skoczku nie siedziałaś, bo inaczej wiedziałabyś że to szalenie energiczne konie i czasami nawet na parkurze treningowym trudno nad nimi zapanować.
Nie każdy koń nadaje się do wałęsania po lesie, niektóre są stworzone do celów wyższych, bo właśnie w tym celu zostały wyhodowane przez człowieka.
Otóż to, zgadzam sie w całej rozciągłosci!

Z czym się zgadzasz tak ochoczo?

Z tym, że cena konia decyduje o tym, że zapewnia się koniowi, to co mu potrzebne?

Czy może uważasz, że nia każdy kon nadaje się do wałęsania po lesie?

A możesz mi uświadomic jakie to są cele wyższe , dla których hoduje się konie Confusedhock:

Dla mnie nie cena konia jest istotna, tylko j wartość jaką dla mnie przedstawia.
A ta jest zawsze wyższa od jego ceny Smile

I czy koń kosztuje 5 tys, czy 50 tys , to winien miec zapewnione takie warunki , jakie są mu potrzebne do harmonijnego rozwoju.

Nie wydaje mi sie, zeby do sportu nadawały się tylko konie , które nie potrafią sie wyluzowac, czy takie, nad którymi nie mozna zapanować.

dakron

Junior Member

20
01-21-2008, 05:36 PM #10
W pleasure i trail pozytywne jest opanowanie, spokój, skupienie, nie są to konkurencje wymagające szybkości, tylko w przypadku pleasure dobrego ruchu i elegancji, a w przypadku trail odwagi.
Dobry ruch skoczka nie bierze się z wystania tylko treningu, wydaje mi się że jednak względy finansowe powodują zatrzymanie tych koni z dala od stada i brykania w terenie.
dakron
01-21-2008, 05:36 PM #10

W pleasure i trail pozytywne jest opanowanie, spokój, skupienie, nie są to konkurencje wymagające szybkości, tylko w przypadku pleasure dobrego ruchu i elegancji, a w przypadku trail odwagi.
Dobry ruch skoczka nie bierze się z wystania tylko treningu, wydaje mi się że jednak względy finansowe powodują zatrzymanie tych koni z dala od stada i brykania w terenie.

jasmina

Senior Member

254
01-21-2008, 05:56 PM #11
wydaje mi się, ze bardziej kontuzjujemy sa wysokie skoki niż teren w stępo-klusie... Lub przebywanie na padoku z innym, łagodnym koniem. Jesli oba konie znają się to nie będą się kopać bez powodu- nie przesadzajmy. Jesli jednak już az tak boimy się o konia-chociaz padok sąsiadujący z padokiem innego konia.
jasmina
01-21-2008, 05:56 PM #11

wydaje mi się, ze bardziej kontuzjujemy sa wysokie skoki niż teren w stępo-klusie... Lub przebywanie na padoku z innym, łagodnym koniem. Jesli oba konie znają się to nie będą się kopać bez powodu- nie przesadzajmy. Jesli jednak już az tak boimy się o konia-chociaz padok sąsiadujący z padokiem innego konia.

dakron

Junior Member

20
01-21-2008, 06:12 PM #12
To są trzy sportowe wałachy wkkw znające się od lat które po prostu się bawią spędzając czas na wybiegu. Codziennie przebywają na nim około 6 h i dodatkowo każdy pracuje pod siodłem dobrą godzinę. Te pościgi i chęć zabawy świadczą że są zdrowe, radosne i pełne energii.

[Obrazek: zabawa_e2aae.jpg]

[Obrazek: zabawa-2_8e0cc.jpg]
dakron
01-21-2008, 06:12 PM #12

To są trzy sportowe wałachy wkkw znające się od lat które po prostu się bawią spędzając czas na wybiegu. Codziennie przebywają na nim około 6 h i dodatkowo każdy pracuje pod siodłem dobrą godzinę. Te pościgi i chęć zabawy świadczą że są zdrowe, radosne i pełne energii.

[Obrazek: zabawa_e2aae.jpg]

[Obrazek: zabawa-2_8e0cc.jpg]

Trusia

Senior Member

324
01-21-2008, 07:20 PM #13
dakron Nie każdy koń nadaje się do wałęsania po lesie, niektóre są stworzone do celów wyższych, bo właśnie w tym celu zostały wyhodowane przez człowieka.
To chyba trochę niefortunne sformułowanie. Jakie są te cele wyższe? Czy w ogóle istnieje jakiś obiektywnie uznany cel wyższy istnienia niektórych koni w przeciwieństwie do celu istnienia reszty końskiego rodzaju? Kto ocenia, który cel jest wyższy, a który niższy?

<t>Jeśli twój koń jest zbyt czysty, spędzasz z nim za mało czasu.</t>
Trusia
01-21-2008, 07:20 PM #13

dakron Nie każdy koń nadaje się do wałęsania po lesie, niektóre są stworzone do celów wyższych, bo właśnie w tym celu zostały wyhodowane przez człowieka.
To chyba trochę niefortunne sformułowanie. Jakie są te cele wyższe? Czy w ogóle istnieje jakiś obiektywnie uznany cel wyższy istnienia niektórych koni w przeciwieństwie do celu istnienia reszty końskiego rodzaju? Kto ocenia, który cel jest wyższy, a który niższy?


<t>Jeśli twój koń jest zbyt czysty, spędzasz z nim za mało czasu.</t>

Visenna

Junior Member

40
01-21-2008, 07:22 PM #14
Cytat:Z czym się zgadzasz tak ochoczo?
Z czym? Z żadnym z tego co wymieniłaś to raz, a dwa - dlaczego na mnie napadasz?

Zgadzam sie z tym, że jak ktoś wywalił kupę kasy na konia, to może drżeć o niego. Nigdzie nie napisałam ze to dobrze czy źle, tylko że to rozumiem :roll:

Cytat:A możesz mi uświadomic jakie to są cele wyższe , dla których hoduje się konie
Dlaczego ja mam Ci to uświadamiać? Przecież to nie ja o nich pisałam?

Kocham to - przeczytać pobieżnie czyjaś wypowiedź, nie zrozumieć i szybko wyciągnąć z niej to co się chce wyciągnac...Powtarzam - ja napisałam :
a. Że nie chciałabym życia bez padoków swojego konia
b. napisałam dlaczego niektórzy sportowcy uważają padokowanie czy teren za niebezpieczne dla swoich koni
c. że jestem w stanie to zrozumieć.
d. że znam konia który na padoki nie chodzi, a z tego powodu nie zmarł jeszcze z apatii.
Nigdzie słowa o tym czy to popieram czy nie.

Cytat:Dla mnie nie cena konia jest istotna, tylko j wartość jaką dla mnie przedstawia.
A ta jest zawsze wyższa od jego ceny

I czy koń kosztuje 5 tys, czy 50 tys , to winien miec zapewnione takie warunki , jakie są mu potrzebne do harmonijnego rozwoju.
No to super że tak uważasz, ale niestety nie wszyscy tak uważają, a prawda jest taka że to ich konie i będą je "trzymać" jak zechcą - i znów zaznaczam, to że potrafię ten fakt zauważyć, nie znaczy że to popieram, co byś znów nie pomyslała że piszę swoje przekonania. Otóż nie swoje, mam po prostu oczy otwarte i dostrzegam to co się dzieje na około...

<t>Pozdrawiam<br/>
Visenna</t>
Visenna
01-21-2008, 07:22 PM #14

Cytat:Z czym się zgadzasz tak ochoczo?
Z czym? Z żadnym z tego co wymieniłaś to raz, a dwa - dlaczego na mnie napadasz?

Zgadzam sie z tym, że jak ktoś wywalił kupę kasy na konia, to może drżeć o niego. Nigdzie nie napisałam ze to dobrze czy źle, tylko że to rozumiem :roll:

Cytat:A możesz mi uświadomic jakie to są cele wyższe , dla których hoduje się konie
Dlaczego ja mam Ci to uświadamiać? Przecież to nie ja o nich pisałam?

Kocham to - przeczytać pobieżnie czyjaś wypowiedź, nie zrozumieć i szybko wyciągnąć z niej to co się chce wyciągnac...Powtarzam - ja napisałam :
a. Że nie chciałabym życia bez padoków swojego konia
b. napisałam dlaczego niektórzy sportowcy uważają padokowanie czy teren za niebezpieczne dla swoich koni
c. że jestem w stanie to zrozumieć.
d. że znam konia który na padoki nie chodzi, a z tego powodu nie zmarł jeszcze z apatii.
Nigdzie słowa o tym czy to popieram czy nie.

Cytat:Dla mnie nie cena konia jest istotna, tylko j wartość jaką dla mnie przedstawia.
A ta jest zawsze wyższa od jego ceny

I czy koń kosztuje 5 tys, czy 50 tys , to winien miec zapewnione takie warunki , jakie są mu potrzebne do harmonijnego rozwoju.
No to super że tak uważasz, ale niestety nie wszyscy tak uważają, a prawda jest taka że to ich konie i będą je "trzymać" jak zechcą - i znów zaznaczam, to że potrafię ten fakt zauważyć, nie znaczy że to popieram, co byś znów nie pomyslała że piszę swoje przekonania. Otóż nie swoje, mam po prostu oczy otwarte i dostrzegam to co się dzieje na około...


<t>Pozdrawiam<br/>
Visenna</t>

branka

Posting Freak

2,096
01-21-2008, 07:25 PM #15
Ale ubierając koniom ochraniacze i puszczając na dobrze ogrodzony i z miękkim, równym podłożem wybieg, można zniwelować ryzyko - ono zawsze jest, ale równie dobrze koń może się uszkodzić w czasie transportu czy na parkurze - dlatego powinno się puszczać sportowe konie, tylko jak ktoś sie boi to z rozsądkiem. Albo chociaż zapewnić odpowiednią ilośc ruchu na karuzeli lub bieżni i trening z dłuższym stępem. A pastwisko w małych ilościach żadnemu koniowi nie zaszkodzi.
No!Nie dajmy się zwariować, to ma być partnerski sport, a nie osiąganie sukcesów be zoglądania się na szczęście partnera. Wybieg nic koniowi nie zrobi, gdy jest on fachowo puszczany i nie ma na nim dołów, czy ogrodzenia z drutu kolczastego.
branka
01-21-2008, 07:25 PM #15

Ale ubierając koniom ochraniacze i puszczając na dobrze ogrodzony i z miękkim, równym podłożem wybieg, można zniwelować ryzyko - ono zawsze jest, ale równie dobrze koń może się uszkodzić w czasie transportu czy na parkurze - dlatego powinno się puszczać sportowe konie, tylko jak ktoś sie boi to z rozsądkiem. Albo chociaż zapewnić odpowiednią ilośc ruchu na karuzeli lub bieżni i trening z dłuższym stępem. A pastwisko w małych ilościach żadnemu koniowi nie zaszkodzi.
No!Nie dajmy się zwariować, to ma być partnerski sport, a nie osiąganie sukcesów be zoglądania się na szczęście partnera. Wybieg nic koniowi nie zrobi, gdy jest on fachowo puszczany i nie ma na nim dołów, czy ogrodzenia z drutu kolczastego.

Strony (6): 1 2 3 4 5 6 Dalej
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości