Hipologia Kategoria Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki Wszyscy nasi bracia mniejsi.. :)

Wszyscy nasi bracia mniejsi.. :)

Wszyscy nasi bracia mniejsi.. :)

Strony (16): Wstecz 1 4 5 6 7 8 16 Dalej  
Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
03-13-2009, 09:47 AM #76
Znalazłam takie zdjęcie małej Kluski sprzed roku Big Grin

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
03-13-2009, 09:47 AM #76

Znalazłam takie zdjęcie małej Kluski sprzed roku Big Grin


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

Ela Rapta

Member

171
03-13-2009, 05:52 PM #77
Ojej jaka śliczna Big Grin i bielutka, i ciekawska a te jej oczy :?: Ja właśnie rozważam powiększenie koziej rodziny ale to są tylko plany Tongue Jak już coś z tego wyjdzie obiecam się pochwalić.

<t>Roksa</t>
Ela Rapta
03-13-2009, 05:52 PM #77

Ojej jaka śliczna Big Grin i bielutka, i ciekawska a te jej oczy :?: Ja właśnie rozważam powiększenie koziej rodziny ale to są tylko plany Tongue Jak już coś z tego wyjdzie obiecam się pochwalić.


<t>Roksa</t>

Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
03-13-2009, 06:47 PM #78
Ogólnie to one obie były i są śliczne, ale ta fotka mnie rozbawia : wygląda jak "Obcy" :wink:

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
03-13-2009, 06:47 PM #78

Ogólnie to one obie były i są śliczne, ale ta fotka mnie rozbawia : wygląda jak "Obcy" :wink:


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

Julia z Orla

Posting Freak

1,409
03-13-2009, 07:39 PM #79
A jakie wymagania, hmmm..., żywieniowe i pielęgnacyjne ma taka kózka? Smile

<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>
Julia z Orla
03-13-2009, 07:39 PM #79

A jakie wymagania, hmmm..., żywieniowe i pielęgnacyjne ma taka kózka? Smile


<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>

Wojciech Mickunas

Posting Freak

1,126
03-13-2009, 07:45 PM #80
Żywieniowe niewielkie. Najchętniej jada pokrzywy , nie gardzi też gazetą poranną :lol: , może zjadać trawę z okolic Czarnobyla a mleko i tak będzie super zdrowe Smile

<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>
Wojciech Mickunas
03-13-2009, 07:45 PM #80

Żywieniowe niewielkie. Najchętniej jada pokrzywy , nie gardzi też gazetą poranną :lol: , może zjadać trawę z okolic Czarnobyla a mleko i tak będzie super zdrowe Smile


<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>

Julia z Orla

Posting Freak

1,409
03-13-2009, 08:00 PM #81
Big Grin
Czyli jak się zakupi taką kózkę to nie trzeba się martwić - niech biega i się sama pożywia? Smile Czy sianko dawać? Czy tylko zielonkę? A zimą? Fascynujące zwierzątka Smile Słyszałam właśnie, że one w sumie są w stanie wciągnąć wszystko (np. puślisko Wink ).
A propos makulatury - mój pies bardzo chętnie się zajada Wyborczą.

<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>
Julia z Orla
03-13-2009, 08:00 PM #81

Big Grin
Czyli jak się zakupi taką kózkę to nie trzeba się martwić - niech biega i się sama pożywia? Smile Czy sianko dawać? Czy tylko zielonkę? A zimą? Fascynujące zwierzątka Smile Słyszałam właśnie, że one w sumie są w stanie wciągnąć wszystko (np. puślisko Wink ).
A propos makulatury - mój pies bardzo chętnie się zajada Wyborczą.


<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>

Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
03-13-2009, 08:06 PM #82
No, poza gazetą z farbą drukarską i Czernobylem, to się zgadzam :wink: . Arabiatto, aby taka kózeczka rosła w pełni zdrowia i sił, należy tez jej bajki przed snem opowiadać, brać na kolanka (sama wskakuje), dużo śpiewać i podróżować samochodem. Najbardziej mi się podobają przystanki na sikanie na stacji benzynowej. Z psem, ale z kozą... Czasem wywołuje to konsternację. Poza tym lubię patrzeć na twarze kierowców lub bardziej ich pasażerów, którzy np. wyprzedzając nas zaglądają nam do auta z niedowierzaniem Confusedhock: . Możecie to sobie wyobrazić Big Grin .

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
03-13-2009, 08:06 PM #82

No, poza gazetą z farbą drukarską i Czernobylem, to się zgadzam :wink: . Arabiatto, aby taka kózeczka rosła w pełni zdrowia i sił, należy tez jej bajki przed snem opowiadać, brać na kolanka (sama wskakuje), dużo śpiewać i podróżować samochodem. Najbardziej mi się podobają przystanki na sikanie na stacji benzynowej. Z psem, ale z kozą... Czasem wywołuje to konsternację. Poza tym lubię patrzeć na twarze kierowców lub bardziej ich pasażerów, którzy np. wyprzedzając nas zaglądają nam do auta z niedowierzaniem Confusedhock: . Możecie to sobie wyobrazić Big Grin .


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
03-13-2009, 08:13 PM #83
Arabiatta- zimą sianko, słoma, dużo świeżej wody, obierzyny z warzyw, krojone marchewki i inne. Latem należy jednak uważać na ogródek- będzie w niebezpieczeństwie więc pozostaje zagródka, albo koza na sznurku. Nie będzie nieszczęśliwa, bo zje, poleży na słonku, potem się z Tobą pobawi. Lubią lizawki- takie zwykle dla koni. Ograniczać ziarno- w szczególności owies- powoduje przetłuszczenia wątroby (doprowadza do agonii). Lubią suchy chleb, ale wszystko co twarde (m innymi marchew) należy pokroić, bo zadławienia u kóz również występują. Poza tym koza ma tendencję do nadgryzania i zostawiania, a pokrojone zje do końca jeśli jest głodna. Z kozami raczej nie ma kłopotów, dają bardzo dobry nawóz i są bardzo przyjacielskie.

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
03-13-2009, 08:13 PM #83

Arabiatta- zimą sianko, słoma, dużo świeżej wody, obierzyny z warzyw, krojone marchewki i inne. Latem należy jednak uważać na ogródek- będzie w niebezpieczeństwie więc pozostaje zagródka, albo koza na sznurku. Nie będzie nieszczęśliwa, bo zje, poleży na słonku, potem się z Tobą pobawi. Lubią lizawki- takie zwykle dla koni. Ograniczać ziarno- w szczególności owies- powoduje przetłuszczenia wątroby (doprowadza do agonii). Lubią suchy chleb, ale wszystko co twarde (m innymi marchew) należy pokroić, bo zadławienia u kóz również występują. Poza tym koza ma tendencję do nadgryzania i zostawiania, a pokrojone zje do końca jeśli jest głodna. Z kozami raczej nie ma kłopotów, dają bardzo dobry nawóz i są bardzo przyjacielskie.


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

Julia z Orla

Posting Freak

1,409
03-13-2009, 08:36 PM #84
Dzięki Smile Ja to mam w planach posiadanie kózki, bo są niesamowite. Owieczki mniej, bo są mało sprytne.
A choroby typowo kózkowe? Miewają kolki? A czy kopytka się same ścierają?

<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>
Julia z Orla
03-13-2009, 08:36 PM #84

Dzięki Smile Ja to mam w planach posiadanie kózki, bo są niesamowite. Owieczki mniej, bo są mało sprytne.
A choroby typowo kózkowe? Miewają kolki? A czy kopytka się same ścierają?


<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>

Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
03-14-2009, 10:39 AM #85
Kózki mogą mieć rozwolnienie, zbyt twardy kał (np. za dużo ziarna i suchego pokarmu), mogą się zadławić (jak koń), mają swoje choróbska, pasożyty. Można proporcjonalnie je odrobaczać tym czym konie lub specjalnymi preparatami dla kóz (bardziej zapewne wskazane), bo pasożyty kóz są inne niż u koni i wzajemnie się od siebie nie zarażają.
Raciczki należy obcinać- mam ostry sekator i obcęgi. Niestety moje druga zimę spędziły w ciemnej dość stodole ("pensjonat dla kózek") obok pensjonatu dla koni i nie bardzo miałam możliwość ingerencji w racice tak aby nie zaciąć za daleko, ale z wiosną już wychodzą na dwór i maja przycięte.
Ogólnie kózka nie jest kłopotliwym stworzonkiem. Nie wiem ile kozy żyją, słyszałam, że i 20, może nawet 30 lat, ale konkretnych informacji na ten temat nie znalazłam nawet w książce poświęconej ich hodowli.

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
03-14-2009, 10:39 AM #85

Kózki mogą mieć rozwolnienie, zbyt twardy kał (np. za dużo ziarna i suchego pokarmu), mogą się zadławić (jak koń), mają swoje choróbska, pasożyty. Można proporcjonalnie je odrobaczać tym czym konie lub specjalnymi preparatami dla kóz (bardziej zapewne wskazane), bo pasożyty kóz są inne niż u koni i wzajemnie się od siebie nie zarażają.
Raciczki należy obcinać- mam ostry sekator i obcęgi. Niestety moje druga zimę spędziły w ciemnej dość stodole ("pensjonat dla kózek") obok pensjonatu dla koni i nie bardzo miałam możliwość ingerencji w racice tak aby nie zaciąć za daleko, ale z wiosną już wychodzą na dwór i maja przycięte.
Ogólnie kózka nie jest kłopotliwym stworzonkiem. Nie wiem ile kozy żyją, słyszałam, że i 20, może nawet 30 lat, ale konkretnych informacji na ten temat nie znalazłam nawet w książce poświęconej ich hodowli.


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

03-21-2009, 03:23 PM #86
chcialabym Wam przedstawic jak narazie tylko i wylacznie psySmile poniezaz w naszej zagrodzie jest troszeczke zwierzakow 4 koty 4 psy 3 kozy 1 capik 2 owieczki i 8 koni. wiec po kolei Smile

jako pierwszy do zaprezentowania idzie Szczudło kundelek po jamniku Smile pies o nad zwyczajnej urodzie. Z wiecznym usmiechem na pysku ukazujacy sniezno bialy usmiech Smile to jedyny pies jakiego znam ktory sie usmiecha SmilePan i wladca 3 suczek. Raz olgaskany nie odczepi sie bedzie tak upierdliwy ze bedziecie go glaskac dla swietego spokoju Smile

Chalwa i Lukrecja sa siostrami blizniaczkami ich mama jest po mastifie i rottwailerze a tata bokser z tej o to mieszanki wyszly dwie buby Smile Lukrecja szczupla filigranowa laska a Chalwa kawal krowy ktora cale swoje zycie spedzila by na jedzeniu. dwie milusnskie ktore jak widza czlowieka tylki lataja im w prawo i lewo Smile

Tosia rasa tosa inu moja perelka. Tosia jest po traumatycznych przejsciach z "dobrymi " ludzimi ktorzy przywiazali ja do drzewa. wiec niech nie przerazaja Was jej wystajace zebra i linnia niczym z Oswiecimia. Milusinska bardzo oddana. uwielbia szczeniaki. w sumie sama zachowuje sie jak szczeniak.
najbardziej lubi spac Smile

w nastepnym programie zaprezentuje koty Smile
Załączone pliki
Miniatury
           

<r>tak jak dla psa zupa,<br/>
siodłu należy się pupa <E>Smile</E></r>
Magdalena Macios
03-21-2009, 03:23 PM #86

chcialabym Wam przedstawic jak narazie tylko i wylacznie psySmile poniezaz w naszej zagrodzie jest troszeczke zwierzakow 4 koty 4 psy 3 kozy 1 capik 2 owieczki i 8 koni. wiec po kolei Smile

jako pierwszy do zaprezentowania idzie Szczudło kundelek po jamniku Smile pies o nad zwyczajnej urodzie. Z wiecznym usmiechem na pysku ukazujacy sniezno bialy usmiech Smile to jedyny pies jakiego znam ktory sie usmiecha SmilePan i wladca 3 suczek. Raz olgaskany nie odczepi sie bedzie tak upierdliwy ze bedziecie go glaskac dla swietego spokoju Smile

Chalwa i Lukrecja sa siostrami blizniaczkami ich mama jest po mastifie i rottwailerze a tata bokser z tej o to mieszanki wyszly dwie buby Smile Lukrecja szczupla filigranowa laska a Chalwa kawal krowy ktora cale swoje zycie spedzila by na jedzeniu. dwie milusnskie ktore jak widza czlowieka tylki lataja im w prawo i lewo Smile

Tosia rasa tosa inu moja perelka. Tosia jest po traumatycznych przejsciach z "dobrymi " ludzimi ktorzy przywiazali ja do drzewa. wiec niech nie przerazaja Was jej wystajace zebra i linnia niczym z Oswiecimia. Milusinska bardzo oddana. uwielbia szczeniaki. w sumie sama zachowuje sie jak szczeniak.
najbardziej lubi spac Smile

w nastepnym programie zaprezentuje koty Smile

Załączone pliki
Miniatury
           

<r>tak jak dla psa zupa,<br/>
siodłu należy się pupa <E>Smile</E></r>

03-21-2009, 03:25 PM #87
Smile
Załączone pliki
.jpg
b.JPG
Rozmiar: 46.77 KB / Pobrań: 4,809
Miniatury
       

<r>tak jak dla psa zupa,<br/>
siodłu należy się pupa <E>Smile</E></r>
Magdalena Macios
03-21-2009, 03:25 PM #87

Smile

Załączone pliki
.jpg
b.JPG
Rozmiar: 46.77 KB / Pobrań: 4,809
Miniatury
       

<r>tak jak dla psa zupa,<br/>
siodłu należy się pupa <E>Smile</E></r>

03-21-2009, 03:27 PM #88
Smile
Załączone pliki
Miniatury
       

<r>tak jak dla psa zupa,<br/>
siodłu należy się pupa <E>Smile</E></r>
Magdalena Macios
03-21-2009, 03:27 PM #88

Smile

Załączone pliki
Miniatury
       

<r>tak jak dla psa zupa,<br/>
siodłu należy się pupa <E>Smile</E></r>

Krystyna Kukawska

Senior Member

514
03-24-2009, 11:30 AM #89
Przedstawiam Wam moje psy. Jest ich w sumie 10. Większość z nich, to znajdy.

MIKA- prawie jamniczka,pupilka mojego Przyjaciela. Wrzucono mi ją do traktora, kiedy kupowałam siano dla koni,była wtedy szczeniakiem. Jest z nami ponad 6 lat.

ZULUS- syn jagdterierki i taty NN. Był jeden w miocie. Suka miała problem,żeby się oszczenić i prawdopodobnie pomagając sobie, urwała mu łapkę. Własciciele postanowili go zgładzić kiedy przestanie pić mleko matki. Zabrałam go do siebie. Jest z nami troszkę dłużej ,niż Mikusia.

SONIA- mała, ruda suczynka o wielkim sercu. Trzy lata temu pracowałam w stajni,w sąsiedztwie której było gospodarstwo z wielką stodołą, pełną balotów słomy. Pierwszego dnia mojej pracy (zima, mróz) odwiedziło mnie rude stworzonko, strasznie wychudzone, z wielkimi wymionami,sięgającymi do ziemi. Domyśliłam się,że są szczeniaki. Śledząc suczkę,doszłam do stodoły i tam, pod balotami w labiryncie korytarzy, znalazłam cztery pełzające już szczeniaki. Na drugi dzień myśl o pieskach nie dawała mi spokoju, poszłam do gospodarzy z zapytaniem,czy nie mogłabym wziąć szczeniaków do stajni.Zgodzili się , dziwiąc się przy tym,że są szczeniaki! Niestety znalazłam już tylko trzy. W stajni były ze mną do momentu odsadzenia ich od matki. Dla dwóch znalazłam nowe domy a trzeci zamieszkał z nami. Sonię w bezczelny sposób wykradałam.Tam dostawała jeść tylko raz w miesiącu,kiedy gospodarze robili świniobicie.

CIAPEK- kudłaty piesek,którego znalazłam w lesie, stojącego przy głównej szosie,bezradnie rozglądajacego się za każdym samochodem. Nie mogłam go tak zostawić. Jest z nami ładnych parę lat.

<r><COLOR color="#008000"><s></s><URL url="http://www.pogotowiedlazwierzat.pl">www.pogotowiedlazwierzat.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Krystyna Kukawska
03-24-2009, 11:30 AM #89

Przedstawiam Wam moje psy. Jest ich w sumie 10. Większość z nich, to znajdy.

MIKA- prawie jamniczka,pupilka mojego Przyjaciela. Wrzucono mi ją do traktora, kiedy kupowałam siano dla koni,była wtedy szczeniakiem. Jest z nami ponad 6 lat.

ZULUS- syn jagdterierki i taty NN. Był jeden w miocie. Suka miała problem,żeby się oszczenić i prawdopodobnie pomagając sobie, urwała mu łapkę. Własciciele postanowili go zgładzić kiedy przestanie pić mleko matki. Zabrałam go do siebie. Jest z nami troszkę dłużej ,niż Mikusia.

SONIA- mała, ruda suczynka o wielkim sercu. Trzy lata temu pracowałam w stajni,w sąsiedztwie której było gospodarstwo z wielką stodołą, pełną balotów słomy. Pierwszego dnia mojej pracy (zima, mróz) odwiedziło mnie rude stworzonko, strasznie wychudzone, z wielkimi wymionami,sięgającymi do ziemi. Domyśliłam się,że są szczeniaki. Śledząc suczkę,doszłam do stodoły i tam, pod balotami w labiryncie korytarzy, znalazłam cztery pełzające już szczeniaki. Na drugi dzień myśl o pieskach nie dawała mi spokoju, poszłam do gospodarzy z zapytaniem,czy nie mogłabym wziąć szczeniaków do stajni.Zgodzili się , dziwiąc się przy tym,że są szczeniaki! Niestety znalazłam już tylko trzy. W stajni były ze mną do momentu odsadzenia ich od matki. Dla dwóch znalazłam nowe domy a trzeci zamieszkał z nami. Sonię w bezczelny sposób wykradałam.Tam dostawała jeść tylko raz w miesiącu,kiedy gospodarze robili świniobicie.

CIAPEK- kudłaty piesek,którego znalazłam w lesie, stojącego przy głównej szosie,bezradnie rozglądajacego się za każdym samochodem. Nie mogłam go tak zostawić. Jest z nami ładnych parę lat.


<r><COLOR color="#008000"><s></s><URL url="http://www.pogotowiedlazwierzat.pl">www.pogotowiedlazwierzat.pl</URL><e></e></COLOR></r>

Krystyna Kukawska

Senior Member

514
03-24-2009, 11:43 AM #90
DZIKI- znaleziony w lesie,podczas przejażdżki bryczką. Panicznie bał się wszystkiego i wszystkich.Do dzisiaj nieufny i nienawidzi dzieci. Świata poza mną nie widzi.

ZORA- znaleziona w zeszłym roku, w sąsiedniej wsi. Wyglądała jak szkielet obciągnięty skórą. Podobno ktoś ją wyrzucił z samochodu. Nie było nikogo, kto by się nią zajął. Tydzień przed jej znalezieniem rozstałam się z wierną Sabą, która miała guza mózgu.Musiałam podjąć tą trudną, ale jedyną w tym wypadku,decyzję. Saba mi zapewne zesłała Zorę na swoje miejsce. Są do siebie bardzo podobne i z wyglądu i z charakteru.

To na razie tyle o moich pieskach.

<r><COLOR color="#008000"><s></s><URL url="http://www.pogotowiedlazwierzat.pl">www.pogotowiedlazwierzat.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Krystyna Kukawska
03-24-2009, 11:43 AM #90

DZIKI- znaleziony w lesie,podczas przejażdżki bryczką. Panicznie bał się wszystkiego i wszystkich.Do dzisiaj nieufny i nienawidzi dzieci. Świata poza mną nie widzi.

ZORA- znaleziona w zeszłym roku, w sąsiedniej wsi. Wyglądała jak szkielet obciągnięty skórą. Podobno ktoś ją wyrzucił z samochodu. Nie było nikogo, kto by się nią zajął. Tydzień przed jej znalezieniem rozstałam się z wierną Sabą, która miała guza mózgu.Musiałam podjąć tą trudną, ale jedyną w tym wypadku,decyzję. Saba mi zapewne zesłała Zorę na swoje miejsce. Są do siebie bardzo podobne i z wyglądu i z charakteru.

To na razie tyle o moich pieskach.


<r><COLOR color="#008000"><s></s><URL url="http://www.pogotowiedlazwierzat.pl">www.pogotowiedlazwierzat.pl</URL><e></e></COLOR></r>

Strony (16): Wstecz 1 4 5 6 7 8 16 Dalej  
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości