Hipologia Kategoria Konie chcą nas rozumieć ciekawe zachowanie

ciekawe zachowanie

ciekawe zachowanie

tamirxo

Junior Member

35
01-18-2013, 04:53 PM #1
Postanowiłam opisać zachowanie mojego konia, ponieważ go nie rozumiem. Jak wiele razy wypuściłam ją na hale. Była wyraźnie zadowolona, jak zwykle galopowała i sadziła barany. W pewnym momencie na halę weszła koleżanka. Gdy kobyła ją usłyszała podbiegła do dzielącej je bariery i zaczęła kwiczeć. Biegała jak szalona, była zdenerwowana, parskała chrapami. Podbiegała do niej bardzo blisko z wysoko uniesoną głową i ogonem. Pierwszy raz widziałam by koń tak kwiczał. Co to oznacza?

<t></t>
tamirxo
01-18-2013, 04:53 PM #1

Postanowiłam opisać zachowanie mojego konia, ponieważ go nie rozumiem. Jak wiele razy wypuściłam ją na hale. Była wyraźnie zadowolona, jak zwykle galopowała i sadziła barany. W pewnym momencie na halę weszła koleżanka. Gdy kobyła ją usłyszała podbiegła do dzielącej je bariery i zaczęła kwiczeć. Biegała jak szalona, była zdenerwowana, parskała chrapami. Podbiegała do niej bardzo blisko z wysoko uniesoną głową i ogonem. Pierwszy raz widziałam by koń tak kwiczał. Co to oznacza?


<t></t>

tomekpawwaw

Senior Member

380
01-18-2013, 08:03 PM #2
może początek rui ?

<t></t>
tomekpawwaw
01-18-2013, 08:03 PM #2

może początek rui ?


<t></t>

Piotr Sabiniarz

Member

102
01-19-2013, 07:42 AM #3
Koń kwiczy bo ostrzega, daje do zrozumienia, że traktuje w tym momencie innego konia lub człowieka jak intruza, stara się go odstraszyć. Podniesiona głowa i ogon świadczą o tym, że koń jest mocno pobudzony. Pobudzone i zaniepokojone konie wciągają powietrze i z dużą siłą je wydmuchują, czasem towarzyszy temu świst. Poprzez zmysł węchu starają się rozpoznać ewentualne zagrożenie.
To wszystko wskazuje na to, że koń przestraszył się czegoś i jednocześnie bada co to jest. Przyczyn takiego zachowania może być wiele, jednak na podstawie tego krótkiego opisu trudno podać odpowiedź. Big Grin

<t></t>
Piotr Sabiniarz
01-19-2013, 07:42 AM #3

Koń kwiczy bo ostrzega, daje do zrozumienia, że traktuje w tym momencie innego konia lub człowieka jak intruza, stara się go odstraszyć. Podniesiona głowa i ogon świadczą o tym, że koń jest mocno pobudzony. Pobudzone i zaniepokojone konie wciągają powietrze i z dużą siłą je wydmuchują, czasem towarzyszy temu świst. Poprzez zmysł węchu starają się rozpoznać ewentualne zagrożenie.
To wszystko wskazuje na to, że koń przestraszył się czegoś i jednocześnie bada co to jest. Przyczyn takiego zachowania może być wiele, jednak na podstawie tego krótkiego opisu trudno podać odpowiedź. Big Grin


<t></t>

01-19-2013, 04:15 PM #4
Dokładnie tak, jak pisze Piotr Sabiniarz - to reakcja na coś nagłego lub nieznanego, ostrzeżenie i próba odpędzenia intruza.
U naszych koni często takie zachowanie miało miejsce w przypadku wypuszczania na inne pastwisko, na którym dość długo nie przebywały. Zazwyczaj młode kobyły ganiały takim podskakującym nieco galopem, niczym sarenki, z głową i ogonem wysoko uniesionym i parskały głośno, a przy tym wydobywał się świst albo jakby warknięcie.

<r>"<I><s></s>(...)<br/>
- Nie miałem pojęcia, że konie potrafią mówić - wyznał w końcu.<br/>
- Oczywiście, że potrafią.<br/>
- Nigdy wcześniej nie słyszałem, żeby mówiły.<br/>
- Może żaden nie miał ci nic do powiedzenia.<e>
</e></I>" <br/>
<COLOR color="#000080"><s></s>Mike Resnick "<I><s></s>Na tropie jednorożca<e></e></I>"<e></e></COLOR></r>
Lady Cassanove
01-19-2013, 04:15 PM #4

Dokładnie tak, jak pisze Piotr Sabiniarz - to reakcja na coś nagłego lub nieznanego, ostrzeżenie i próba odpędzenia intruza.
U naszych koni często takie zachowanie miało miejsce w przypadku wypuszczania na inne pastwisko, na którym dość długo nie przebywały. Zazwyczaj młode kobyły ganiały takim podskakującym nieco galopem, niczym sarenki, z głową i ogonem wysoko uniesionym i parskały głośno, a przy tym wydobywał się świst albo jakby warknięcie.


<r>"<I><s></s>(...)<br/>
- Nie miałem pojęcia, że konie potrafią mówić - wyznał w końcu.<br/>
- Oczywiście, że potrafią.<br/>
- Nigdy wcześniej nie słyszałem, żeby mówiły.<br/>
- Może żaden nie miał ci nic do powiedzenia.<e>
</e></I>" <br/>
<COLOR color="#000080"><s></s>Mike Resnick "<I><s></s>Na tropie jednorożca<e></e></I>"<e></e></COLOR></r>

tomira

Member

168
01-19-2013, 06:10 PM #5
może kobieta miała dziwną czapkę albo szalik, kurtkę w "niebezpiecznym kolorze. :wink:

<t></t>
tomira
01-19-2013, 06:10 PM #5

może kobieta miała dziwną czapkę albo szalik, kurtkę w "niebezpiecznym kolorze. :wink:


<t></t>

Karolina Jaskulska

Posting Freak

803
01-31-2013, 01:22 PM #6
Skoro mowa tutaj o ciekawych zachowaniach w stosunku do koni i jeźdzców, to może zapytam was własnie w tym wątku.

Jakie pozycje, artykuły dotyczące zachowań w stadzie, zachowań podczas dołączania nowych koni do stada, reakcji na konie obce oraz relacji koń-opiekun podczas wprowadzania takiego konia do grupy koni polecacie? Zależałoby mi na obszernych, potwierdzonych naukowo pozycjach, popartych badaniami.

<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>
Karolina Jaskulska
01-31-2013, 01:22 PM #6

Skoro mowa tutaj o ciekawych zachowaniach w stosunku do koni i jeźdzców, to może zapytam was własnie w tym wątku.

Jakie pozycje, artykuły dotyczące zachowań w stadzie, zachowań podczas dołączania nowych koni do stada, reakcji na konie obce oraz relacji koń-opiekun podczas wprowadzania takiego konia do grupy koni polecacie? Zależałoby mi na obszernych, potwierdzonych naukowo pozycjach, popartych badaniami.


<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>

Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
09-11-2013, 06:51 PM #7
Art widać nikt jeszcze nie znalazł, wiemy jednak, że nowego konia należy zapoznać ze stadem stopniowo i jest kilka sposobów na to.

Chciałam jednak opisać Wam ciekawe zachowania moich 3bab w reakcji na lustro.
Bardzo mi się podobała zabawa.
Spontanicznie zabrałam kiedyś ze sobą na padok łazienkowe lustro. Reakcja była raczej przewidywalna:
F jako przewodnik wpatrywała się we własne odbicie z zainteresowaniem, jednocześnie było widać u niej chęć przegonienia intruza- nowego konia, który o dziwo- nie miała zapachu przy "wąchaniu" nozdrzy (furkanie, kwiki)
Zauroczenie zabawą trwało może z minutę, potem odeszła i stanęła tak, by móc z odległości 3-4 m koniecznie obserwować siebie.
Mała- podeszła odważnie (na też silny charakter, ale młoda i nad wyraz ciekawska i ... inteligentna), zaciekawiona bardzo poszukiwała konia po drugiej stronie lustra i wracała co rusz zdziwiona, że nikogo tam nie ma. Takie poszukiwania miały miejsce kilkukrotnie.
Siwa- najbardziej wycofana, stała obserwując sytuację i reakcje koleżanek. Uszy nastawione, oczy wybałuszone. Kiedy tamte się znudziły, podeszła może na odległość 1m i zerkając podejrzliwie zaraz wycofała się i już nie podeszła bliżej.

Ciekawe.

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
09-11-2013, 06:51 PM #7

Art widać nikt jeszcze nie znalazł, wiemy jednak, że nowego konia należy zapoznać ze stadem stopniowo i jest kilka sposobów na to.

Chciałam jednak opisać Wam ciekawe zachowania moich 3bab w reakcji na lustro.
Bardzo mi się podobała zabawa.
Spontanicznie zabrałam kiedyś ze sobą na padok łazienkowe lustro. Reakcja była raczej przewidywalna:
F jako przewodnik wpatrywała się we własne odbicie z zainteresowaniem, jednocześnie było widać u niej chęć przegonienia intruza- nowego konia, który o dziwo- nie miała zapachu przy "wąchaniu" nozdrzy (furkanie, kwiki)
Zauroczenie zabawą trwało może z minutę, potem odeszła i stanęła tak, by móc z odległości 3-4 m koniecznie obserwować siebie.
Mała- podeszła odważnie (na też silny charakter, ale młoda i nad wyraz ciekawska i ... inteligentna), zaciekawiona bardzo poszukiwała konia po drugiej stronie lustra i wracała co rusz zdziwiona, że nikogo tam nie ma. Takie poszukiwania miały miejsce kilkukrotnie.
Siwa- najbardziej wycofana, stała obserwując sytuację i reakcje koleżanek. Uszy nastawione, oczy wybałuszone. Kiedy tamte się znudziły, podeszła może na odległość 1m i zerkając podejrzliwie zaraz wycofała się i już nie podeszła bliżej.

Ciekawe.


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości