Żywienie koni (+ściółka w boksie)
Żywienie koni (+ściółka w boksie)
Najepiej wybierac codziennie to co mokre i wszystkie kupy. I mniej więcej tyle ile się wyniesie dościelić. Jak rozgrzebują ściółke na boki to sypać więcej na środku. W ogóle polecam trociny dla "brudasów" - moja kobyła zawsze strasznie brudziła i mieliła ściółkę, jak stała na słomie - przy trocinach jest dużo czystrza(choć i tak nie bardzo, jak wiele innych koni). Ja też zauwazyłam dobra strategię naszego stajennego - z tyłu boksu nie scieli w ogóle, lub tylko odrobinkę tam mój koń sika i to wszystko spływa sobie do krawędzi boksu - potem to się lekko przysypie i posprząta i podłoga jest sucha - wcześniej jak cały boks był pościony równomiernie, to sikała na srodku i było wszystko mokre dużo bardziej.
Trzeba szukac rozwiązań różnych co do ścielenia - ale częste sprzątanie to podstawa.
annajestem Mają "syto" ścielone, a moje zdziwienie jest tym większe, że są cały czas wiązane.
annajestem Mają "syto" ścielone, a moje zdziwienie jest tym większe, że są cały czas wiązane.
Stan ściółki w boksie bardzo często zależy od mieszkańca tego boksu. Są konie "porządnickie" i "czyścioszki" , ale są też " bałaganiarze" i " brudasy". Aktualnie mam w stajni 3 konie i każdy ma w boksie "inaczej" choć ścielone mają podobnie. Jeden robi kupy w jednym miejscu i " układa " je jedna na drugiej , nie grzebie i generalnie ma porządek . Drugi kupy " usadza" gdzie popadło , ale sika w jednym miejscu. Trzeci nie dość że kupy robi wszędzie , to miesza je z suchą słomą i bardzo szybko "przerabia" ściółkę na obornik. Istotny w utrzymaniu porządku jest też wymiar boksu. Im boks większy tym większa szansa na porządek w nim . Gatunek i rodzaj ściółki ma też oczywiste znaczenie. Im bardziej chłonna ściółka , tym dłużej w boksie będzie w miarę sucho. Wałachy i ogiery z racji budowy anatomicznej najbardziej mokro mają po środku boksu . Klacze za to bardziej na obrzeżach. Róznice w "moczeniu" ściółki wynikają też z ilości pobieranej i "przerabianej" przez organizm konia wody. Są konie które znacznie wiecej piją od innych i w związku z tym znacznie więcej wydalają moczu. Pamiętać też warto ,że bardzo sucho utrzymywana ściółka w boksie to plus , ale kopyta , aby były elastyczne wymagają odpowiedniej ilości wilgoci . Tak więc w boksie sucho , ale na wybiegu dobrze jak jest rosa , czy gdzie niegdzie kałuża.
No tak, już niedługo powinny mieć zamontowane dodatkowe drzwi wewnątrz i już nie będą wiązane... Dzisiaj zauważyłam, że w boksie Chłopaka jest zagłębienie mniej więcej w miejscu gdzie zwykle siusia i zaczyna nam się tam co nieco zbierać :evil: Dziś przyszłam do stajni i już był śmietnik ale przynajmniej trochę mniejszy Wszystko wygarnęłam i dosypałam 2 razy tyle słomy martwię się tylko, że zaczną im gnić kopyta... Teraz problem jest z tą dziurą u wałacha, prawdopodobnie wykopał ją sam, bo często z nerwów grzebie nogą w ziemi i kruszy beton. Najgorsze jest to, że nie ma jak tego zalać bo przez dzień nie wyschnie, a na zewnątrz go nocować raczej nie chcemy. No cóż początki są zawsze ciężkie :roll:
http://www.eggersmann.pl/index.php?pageID=250 tam znajdziesz namiary na dystrybutora w każdym województwie
Można też zobaczyć całkowity opis na stronie http://www.horseequipment.pl tam sa również sianokiszonki pakowane w baloty 20kg
Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć, od strony biologiczno-chemicznej, na czym polega wzrastanie zapotrzebowania na białko w paszy wraz z wzrostem ilości energii strawnej? W jaki sposób białko wpływa na lepsze wykorzystanie energii?
Grzebię w internecie na temat tych proporcji i grzebię i wygrzebuję wciąż tylko to co wiadomo.
"Duży wysiłek wymaga tylko nieznacznego wzrostu białka w paszy (żeby zwiększyć nieznacznie tempo przemian w mięśniach), jednak zawartość białka musi być większa dla zachowania właściwej proporcji białka do energii."
I jak to jest, przy wykorzystaniu energii nie liczy się jakość białka, tylko ilość?
Mam pytanie związane właśnie ze ściółką i żywieniem.
Trzymam konie w pensjonacie, w którym ściele się w tym roku słomą owsianą. Podobno najlepsza słoma, bardzo konie ja lubią jeść. I tu problem. Jedzą i to moim zdaniem za dużo. Mam wrażenie, ze wszystkie wyglądają jak przekarmione, choć oczywiście najbardziej przeszkadza mi to u moich 2 klaczy. Ciężarna Siwa wcina, ze się jej uszy trzęsą- następnego dnia ścielę od nowa (sama moim ścielę i sprzątam, ścielę tyle ile chcę),a Frajda wygląda na źrebną, ale nią nie jest.
Stajenny niestety (nie ma czasu?) nie wypuszcza koni, a gdyby nawet, to mamy takie błoto lub grudę, ze szkoda kopyt i raczej przydałyby się płetwy. W związku z tym stoją wychodząc sporadycznie na dwór. Jazda jest dość ryzykowna w takich warunkach, lonżowanie też raczej odpada. Na jednej z jazd koń przysiadł mi na zadzie idąc kłusem po prostej. Była gruda i ślisko. Mało jeżdżę, bo nie chcę aby się coś stało koniowi, a jednocześnie jestem załamana moim grubasem :? . Czy brzuch po słomie owsianej "wchłania się" stosunkowo szybko?
nie wiem jak brzuch się wchłania, ale moje konie chodzą po grudzie na padok, i nigdy nic sie nie stało, a na pewno jest to lepsze od stania całodziennego w boksie. koń to zwierze ruchu, ja na pobyt (nieuzasadniony) w boksie bez możliwości padokowania najzwyczajniej nie pozwoliłabym.