Księga rekordów Guinnessa i nie tylko
Księga rekordów Guinnessa i nie tylko
Zakładam ten temat, ponieważ w książkach i nie tylko często spotyka się różnego rodzaju historie związane z końmi i jeździectwem. Spotkałem się ostatnio z różnymi ciekawymi historiami, cytatami i dawnymi nowinkami z księgi rekordów Guinnessa no i jak tylko będę miał chwilkę to coś będę pisał. Innych forumowiczów również proszę, jeśli coś takiego mają o podzielenie się z innymi.
Pozdrawiam
sokolowskipiotr
01-22-2008, 06:45 PM #1Witam!
Zakładam ten temat, ponieważ w książkach i nie tylko często spotyka się różnego rodzaju historie związane z końmi i jeździectwem. Spotkałem się ostatnio z różnymi ciekawymi historiami, cytatami i dawnymi nowinkami z księgi rekordów Guinnessa no i jak tylko będę miał chwilkę to coś będę pisał. Innych forumowiczów również proszę, jeśli coś takiego mają o podzielenie się z innymi.
Pozdrawiam
„BÓG zabronił mi iść do nieba, w którym nie będzie koni”- napisał Robert Bontine Cunningham-Graham w roku 1917 i jest to stwierdzenie, pod którym na pewno podpiszą się wszyscy miłośnicy tych zwierząt. Przez tysiąclecia koń wywoływał wielkie emocje wśród ludzi, czego odzwierciedlenie znajdujemy w dziełach sztuki, w literaturze, mitach czy legendach jak również w naszym forum. Zapewne nie ma nic równie pięknego, jak widok człowieka i konia współpracujących ze sobą w pełnej jedności i zrozumieniu. Jestem całym sercem oddany tym wspaniałym zwierzętom, mógłbym, więc bez końca zachwycać się ich pięknem. Choć uwielbienie do tych zwierząt utrudnia mi całkowity obiektywizm, myślę, że nie za mocno je wychwaliłem, bo należy się to im. Choćby za te cierpienia, które przez nas odnoszą.
sokolowskipiotr
01-22-2008, 08:53 PM #2Więc zacznę ciekawym cytatem:
„BÓG zabronił mi iść do nieba, w którym nie będzie koni”- napisał Robert Bontine Cunningham-Graham w roku 1917 i jest to stwierdzenie, pod którym na pewno podpiszą się wszyscy miłośnicy tych zwierząt. Przez tysiąclecia koń wywoływał wielkie emocje wśród ludzi, czego odzwierciedlenie znajdujemy w dziełach sztuki, w literaturze, mitach czy legendach jak również w naszym forum. Zapewne nie ma nic równie pięknego, jak widok człowieka i konia współpracujących ze sobą w pełnej jedności i zrozumieniu. Jestem całym sercem oddany tym wspaniałym zwierzętom, mógłbym, więc bez końca zachwycać się ich pięknem. Choć uwielbienie do tych zwierząt utrudnia mi całkowity obiektywizm, myślę, że nie za mocno je wychwaliłem, bo należy się to im. Choćby za te cierpienia, które przez nas odnoszą.
„Jedna z najważniejszych zasad postępowania z koniem to: nie konfliktuj się z nim, gdy jesteś zdenerwowany”- Ksenofont, „sztuka jeździecka” 400 r. p.n.e.
Lub coś trochę mniej związane z końmi, ale niewiarygodne:
Najwyższy udokumentowany muł APOLLO, urodzony w 1977r., mierzył 192,5 cm i był potomkiem belgijskiej klaczy oraz ogromnego osła.
Teraz coś dla skoczków:
Zawody w skokach pierwszy raz pokazała brytyjska TV w 1948r.(olimpijski konkurs na stadionie w Londynie).
Tym razem księga rekordów Guinnessa:
„Najmniejszym zarejestrowanym koniem był Little Pumpkin, urodzony 15.04.1973r. Miał on 35,5 cm wzrostu i ważył 9kg w 1975r.
Na teraz wystarczy idę degustować nalewkę i szukać więcej ciekawostek
Pozdrawiam
sokolowskipiotr
01-22-2008, 09:14 PM #3A teraz coś, co właśnie znalazłem:
„Jedna z najważniejszych zasad postępowania z koniem to: nie konfliktuj się z nim, gdy jesteś zdenerwowany”- Ksenofont, „sztuka jeździecka” 400 r. p.n.e.
Lub coś trochę mniej związane z końmi, ale niewiarygodne:
Najwyższy udokumentowany muł APOLLO, urodzony w 1977r., mierzył 192,5 cm i był potomkiem belgijskiej klaczy oraz ogromnego osła.
Teraz coś dla skoczków:
Zawody w skokach pierwszy raz pokazała brytyjska TV w 1948r.(olimpijski konkurs na stadionie w Londynie).
Tym razem księga rekordów Guinnessa:
„Najmniejszym zarejestrowanym koniem był Little Pumpkin, urodzony 15.04.1973r. Miał on 35,5 cm wzrostu i ważył 9kg w 1975r.
Na teraz wystarczy idę degustować nalewkę i szukać więcej ciekawostek
Pozdrawiam
Hmm…Remedioss niestety wirtualnej nalewki nie posiadam.
Czas nadrobić zaległości na ten temat, bo ostatnio zaniedbałem ten wątek. Nie usprawiedliwiam się, ale nie tylko łącza Tp są zawodne sieć bez przewodowa też płata figle. Jeszcze mam prośbę żeby ktoś powęszył i napisał coś niecoś.
Pozdrawiam!!!
sokolowskipiotr
02-06-2008, 07:46 PM #5Witam!!!
Hmm…Remedioss niestety wirtualnej nalewki nie posiadam.
Czas nadrobić zaległości na ten temat, bo ostatnio zaniedbałem ten wątek. Nie usprawiedliwiam się, ale nie tylko łącza Tp są zawodne sieć bez przewodowa też płata figle. Jeszcze mam prośbę żeby ktoś powęszył i napisał coś niecoś.
Pozdrawiam!!!
Księga Rekordów Guinnessa:
Najdłużej żyjący zarejestrowany koń to Old Billy urodzony w 1760r. Padł 27.11.1822r osiągając niesamowity wiek 62 lata. Hmm aż nie do wiary…
A z kolei Najstarszym koniem wyścigowym pełnej krwi był Tango Duke urodzony w 1935r , padł 25.01.1978r w wieku 42 lat.
A teraz Najwyższy udokumentowany koń, wałach rasy szajr o imieniu Samson, urodził się w 1846r. W 1850r mierzył 215 cm i ważył 1524 kg.
Chwila przerwy na herbatkę i piszemy dalej.
Pozdrawiam rekordowo…
sokolowskipiotr
02-06-2008, 09:58 PM #6Witam
Księga Rekordów Guinnessa:
Najdłużej żyjący zarejestrowany koń to Old Billy urodzony w 1760r. Padł 27.11.1822r osiągając niesamowity wiek 62 lata. Hmm aż nie do wiary…
A z kolei Najstarszym koniem wyścigowym pełnej krwi był Tango Duke urodzony w 1935r , padł 25.01.1978r w wieku 42 lat.
A teraz Najwyższy udokumentowany koń, wałach rasy szajr o imieniu Samson, urodził się w 1846r. W 1850r mierzył 215 cm i ważył 1524 kg.
Chwila przerwy na herbatkę i piszemy dalej.
Pozdrawiam rekordowo…
1 gości
1 gości