Pasożyty
Pasożyty
morwa A ktoś wie może, co w końcu wykryją te badania a co nie?
morwa A ktoś wie może, co w końcu wykryją te badania a co nie?
guli Bdania kału wykluczaja obecnosc pasozytów, lub potwierdzaja ich obecność.dodam tylko, ze badania wykluczają/potwierdzają obecność pasożytów w kale, nie powiedzmy - w całym koniu... Badania krwi mogą dać wskaźnik dodatni/ujemny na obecnośc pasożytów... zatem dobrze robić od czasu do czasu oba badania... szczególnie objawowo - tj. kiedy mamy jakieś wątpliwości - koń chudnie, nie je, źle wygląda, etc...
guli Bdania kału wykluczaja obecnosc pasozytów, lub potwierdzaja ich obecność.dodam tylko, ze badania wykluczają/potwierdzają obecność pasożytów w kale, nie powiedzmy - w całym koniu... Badania krwi mogą dać wskaźnik dodatni/ujemny na obecnośc pasożytów... zatem dobrze robić od czasu do czasu oba badania... szczególnie objawowo - tj. kiedy mamy jakieś wątpliwości - koń chudnie, nie je, źle wygląda, etc...
Gagaguli Bdania kału wykluczaja obecnosc pasozytów, lub potwierdzaja ich obecność.dodam tylko, ze badania wykluczają/potwierdzają obecność pasożytów w kale, nie powiedzmy - w całym koniu..
Gagaguli Bdania kału wykluczaja obecnosc pasozytów, lub potwierdzaja ich obecność.dodam tylko, ze badania wykluczają/potwierdzają obecność pasożytów w kale, nie powiedzmy - w całym koniu..
Gagaguli Bdania kału wykluczaja obecnosc pasozytów, lub potwierdzaja ich obecność.dodam tylko, ze badania wykluczają/potwierdzają obecność pasożytów w kale, nie powiedzmy - w całym koniu... Badania krwi mogą dać wskaźnik dodatni/ujemny na obecnośc pasożytów... zatem dobrze robić od czasu do czasu oba badania... szczególnie objawowo - tj. kiedy mamy jakieś wątpliwości - koń chudnie, nie je, źle wygląda, etc...
Gagaguli Bdania kału wykluczaja obecnosc pasozytów, lub potwierdzaja ich obecność.dodam tylko, ze badania wykluczają/potwierdzają obecność pasożytów w kale, nie powiedzmy - w całym koniu... Badania krwi mogą dać wskaźnik dodatni/ujemny na obecnośc pasożytów... zatem dobrze robić od czasu do czasu oba badania... szczególnie objawowo - tj. kiedy mamy jakieś wątpliwości - koń chudnie, nie je, źle wygląda, etc...
Tolinku co konkretnie jest podwyższone, to Ci niestety nie powiem :oops: mam od tego weta i szczerze pisząc kompletnie na tę chwilę nie pamiętam
Ale faktem jest, że podwyższone to no to "coś" może ale nie musi świadczyć o obecności pasożytów... i np jeśli po odrobaczaniu nie byłoby skutku szukalibysmy pewnikiem gdzieś indziej przyczyn...
ale bez przesady - nie ma co za bardzo szukać chorób u koni , bo jak za mocno poszukamy , to jeszcze coś się znajdzie i będzie problem
Ja badania kontrolne krwi robię z przyzwyczajenia chyba hodowlanego bardziej, bo w sumie - poza opisywanym przypadkiem z inwazją pasożytów - wszystko zawsze jest w normie... (tfu tfu!!)
guliWłaśnie, a mi chodzi o to, jakie to dokładnie są. Co prawda nazwa mi i tak nic nie powie , ale jakoś mnie to i tak gnębi.Gagaguli Bdania kału wykluczaja obecnosc pasozytów, lub potwierdzaja ich obecność.dodam tylko, ze badania wykluczają/potwierdzają obecność pasożytów w kale, nie powiedzmy - w całym koniu..
A dokładnie ,obecnosć lub brak w układzie pokarmowym konia , nie tylko w produkcie odpadowym
guliWłaśnie, a mi chodzi o to, jakie to dokładnie są. Co prawda nazwa mi i tak nic nie powie , ale jakoś mnie to i tak gnębi.Gagaguli Bdania kału wykluczaja obecnosc pasozytów, lub potwierdzaja ich obecność.dodam tylko, ze badania wykluczają/potwierdzają obecność pasożytów w kale, nie powiedzmy - w całym koniu..
A dokładnie ,obecnosć lub brak w układzie pokarmowym konia , nie tylko w produkcie odpadowym
morwa - pasożyty w ostatnim stadium przebywania w żywicielu muszą siez niego jakoś wydostać, aby powtórzyć cykl rozwojowy. Wydostją się zatem z kałem, a co za tym idzie w kale mamy jaja, czy inne podobne formy robali...
Badania krwi mogą dać wskaźnik na oibecnosć pasożytów, ale nie powiedzą jakie konkretnie są to robale :-(
No to ładnie - to teraz mi wychodzi, że lepiej tak czy tak odrobaczać więcej niż 2 razy. Bo jeżeli dobrze zrozumiałam to:
- badanie krwi wykryje pasożyty jak są jeszcze w koniu, ale nie powie jakie i nie ułatwi doboru pasty,
- badanie kału wykryje je jak już "opuszczą" konia, czyli jak i tak wszystko złe w koniu narobiły, i można tylko zakładać, że w środku jeszcze zostały te same i na tej podstawie dobrać pastę.
Dzięki wszystkim za odpowiedzi! Przerzucę się na zagnębianie pytaniami mojej wet.
morwa - badanie kału wykryje je jak już "opuszczą" konia, czyli jak i tak wszystko złe w koniu narobiły, i można tylko zakładać, że w środku jeszcze zostały te same i na tej podstawie dobrać pastę.
.
morwa - badanie kału wykryje je jak już "opuszczą" konia, czyli jak i tak wszystko złe w koniu narobiły, i można tylko zakładać, że w środku jeszcze zostały te same i na tej podstawie dobrać pastę.
.
guli nie u wszystkich pasożytów to wygląda tak jak opisałaś
Niektóre mają znacznie bardziej skomplikowany cykl rozwojowy z kilkoma stadiami larw
Np. taki tasiemiec wydala człony- powinny znaleźć się w kale. Wiele robali tez usuwa jajeczka przez kał, to też chyba badanie wykryje.
A co z np. iwermektyna podaną domięśniowo? Wchłania się w krwiobieg więc teoretycznie powinna dopaść nie tylko to co w układzie pokarmowym siedzi.
jasmina guli nie u wszystkich pasożytów to wygląda tak jak opisałaś
Niektóre mają znacznie bardziej skomplikowany cykl rozwojowy z kilkoma stadiami larw
jasmina guli nie u wszystkich pasożytów to wygląda tak jak opisałaś
Niektóre mają znacznie bardziej skomplikowany cykl rozwojowy z kilkoma stadiami larw
jasmina A co z np. iwermektyna podaną domięśniowo? Wchłania się w krwiobieg więc teoretycznie powinna dopaść nie tylko to co w układzie pokarmowym siedzi.Po pierwsze ivermectin od długiego czasu ma marne działanie. Po drugie domięsniowo podaje się bydłu - koniom nie się powinno... nie pytaj dlaczego, ale wielu wetów tak twierdzi. A czy odrobaczacz trafiając do krwioobiegu będzie działał lepiej - nie wiem. Wszak podany doustnie też wchłania się do krwi...
jasmina A co z np. iwermektyna podaną domięśniowo? Wchłania się w krwiobieg więc teoretycznie powinna dopaść nie tylko to co w układzie pokarmowym siedzi.Po pierwsze ivermectin od długiego czasu ma marne działanie. Po drugie domięsniowo podaje się bydłu - koniom nie się powinno... nie pytaj dlaczego, ale wielu wetów tak twierdzi. A czy odrobaczacz trafiając do krwioobiegu będzie działał lepiej - nie wiem. Wszak podany doustnie też wchłania się do krwi...
Gaga u nas wet zalecił podanie domięśniowe, uznał że tak będzie lepiej w związku z czymś tam i koń dostał w zastrzyku. Wspomniał przy tym, że niektorzy twierdzą, ze to szkodliwe, jesli dobrze pamiętam na wątrobe, no ale jakoś to wyjaśnił dlaczego trzeba tak a nie inaczej podać w tym konkretnym przypadku./ Nie pamiętam już, to bylo kilka lat temu.
Odnośnie gza bydlęcego przypomniało mi się coś... Juz dawno dawno temu przestrzegał mnie rolnik-gospodarz przed gzami, tyle ze dla niego giez to giez, bez rozróżniania na koński ni bydlęcy. Mówił, ze u jego koni były larwy w skórze, wet to wycinał. Najciekawsze jest to ze swojego konia dalej nie odrobacza.
Pytanie kolejne: mój koń jest regularnie odrobaczany ale w stajni i na padokach/pastwiskach przebywa z drugim, nieodrobaczanym koniem. Właściciele mówią nie odrobaczaniu bo "dam na jesień pokrzyw i robaki same uciekają...". Czy to doprowadza do zarobaczenia mojego konia?
Oczywiście, że wzajemnie zarobaczają się konie.
Przecież wylęgnięte w kupach larwy nie są wybredne co do zywiciela :wink:
jasmina z tego co wiem ivermektyna czysta nie jest srodkiem dopuszczonym dla koni
więc dziwię się ze wet to propaguje...