Ochraniacze czy owijki (+ rozgrzewanie, chłodzenie)
Ochraniacze czy owijki (+ rozgrzewanie, chłodzenie)
Ochraniam stawy, nie kopyta. Napisałam, że puka się kopytem, a nie w nie. Wiesz guli, mój koń podnosi nogi i zgina je :-) jak pracuję z ziemi, to więcej widzę i widzę, że potrafi się stuknąć trochę jednak wyżej niż w kopyto :-) Znam go, obserwuję, wiem do czego jest zdolny. Dlatego uważam, że akurat jemu są ochraniacze potrzebne.
Po błocie na szczęście nie jeżdżę, ale gdybym miała to pewnie nie użyłabnym ochraniaczy, bo wiem, że piasek pod spodem może niezłe zniszczenia zasiać.
Dlaczego tancerze zawsze trenują w getrach? To nie jest moda, bynajmniej ;-)
Po kolei moje zdanie na temat stosowania ochraniaczy i owijek
a zdanie to opieram m.in. na tym, że sama kilka miesięcy nosiłam protezę stawu skokowego w formie ochraniacza skokowego , po czym stabilizator stawu w formie ochraniacza SMB czyli czegoś w stylu owijki, ortopeda mówił m.in o wspomaganiu zerwanych ściegien). Podobnie p ozerwaniu więzadeł kolanowych - sotsowałam wspomaganie ochraniaczem w rodzaju owijki - bez tych wspomagaczy nie byłam w stanie ustać na nogach, czyli jednak jakoś działają...
1. Owijka elastyczna - trzyma ścięgno , zapobiega "skręceniu nogi"
- przy jeździe płaskiej - szczególnie jeśli zaczynamy od konia wymagać, lub koń (młody) szuka równowagi, etc... używam i będę używać
- w skokach - podobnie - na zeskoku trzyma ścięgna "w pionie" , przejmuje część obciążenia, działa , chociaż nie stosuję, wolę ochraniacze
2. Ochranicz otwarty - nie chroni końskiej nogi przed uderzeniem o drąg, ale podobnie, jak owijka - trzyma ścięgna w pionie, dzięki "otwartości" pozwala na częściowy przepływ powietrza. Ponadto zapobiega mikrourazom spowodowanym uderzeniem kopyta o nogę - wiecie jak boli kopnięcie się butem w kostkę - no właśnie ;-)
Dobrze dopasowany ochraniacz, czy owijka stosowana na błocie, w terenie, etc. nie powinien odparzać, ani obcierać - nigdy nie się obtarcie nie przydarzyło... ale odparzenia widziałam
i jeszcze jedno - "nie" mówię ochraniaczom na wybiegach u zdrowych koni
i nie widzę możliwości osłabienia ścięgien poprzez stosowanie ochraniaczy - o ile koń ma możliwośc samodzielnego ruchu bez nich...
Cejlonaro - mam SMB na sprzedaż, tyle, źe ciemno - czerwone , jak coś zapraszam na pw. Rozmiar L jest za duży na moje kopytne i tak ochraniacze leżą w pace od kiedy zabrakło Karego
A ochraniacz pełny ? Czy łączy funkcje obu przykładów podanych przez Gagę ?
Bo mam podobny do tego , który pokazała Tania ( tylko Kavalkade ) . I mam wątpliwości. :wink:
ochraniacz pełny to połaczenie obu. Jest sztywniejszy od zwykłej owijki, jednocześnie nie tak sztywny, jak "skorupki"... Często chroni dodatkowo staw pęcinowy (inne ochraniacze chroniątylko ścięgna, nie sięgając stawów, oraz w wersji combo - koronki i piętki...
często widuję je na zawodach WKKW i to u znanych i cenionych na świecie jeźdźców (właściwie na ich koniach)... Podobnie często widuje się ich stosowanie w ujeżdżeniu... znaczy chyba złe nie są... ;-)
Na marginesie - sama mam SMB i je sobie chwalę (chwaliłam , bo teraz są za duże na moje konie...)
Gaga A w temacie - Sznurko - jakie Twoim zdaniem działanie ma owijka polarowa w kwestii chronienia końskiej nogi?żadne, takie samo zadne jak elastyczna bez porządnej podkładki
I czym się różni porządny ochraniacz od nie-porządnego?
Gaga A w temacie - Sznurko - jakie Twoim zdaniem działanie ma owijka polarowa w kwestii chronienia końskiej nogi?żadne, takie samo zadne jak elastyczna bez porządnej podkładki
I czym się różni porządny ochraniacz od nie-porządnego?
a może ktoś mi odpowie, zastanawiałam się kiedyś nad ochraniaczami, podróbami verdusa elastycznymi jeśli chodzi o skorupę, ale koń strychuje, i pytanie- czy taki elastyczny ochraniacz chroni tak samo dobrze jak skorupa?(o uderzenia chodzi).
Ja mam wysokie tyły tattini, komplet na 4 pełnych neoprenowych z łyżka mustanga(nowy komplet kosztował 100zł! rzepy trochę się wyratły, nie trzymają już tak mocno ale na skorupie zero zarysowań)
A owijki od czasu do czasy gdy pracujemy trochę ambitniej, a z racji tego ze takich jazd jest mało, owijki długo się zakłada i szybko msie brudzą- częściej stosuję ochraniacze.
Ja zaczynam myśleć o tym, żeby zakładać mojej koni jakieś jasne owijki kiedy robię filmik... bo najczęściej wygląda na takim filmie jak ciemna plama 8) a na przykład chciałabym zobaczyć, czy już umie ten stęp hiszpański, czy może jednak nie... (z tego samego powodu zrobiłam wodze w kolorze białym, żeby na pewno zawsze były wiszące).
Więc które owijki są takie, że nic nie robią oprócz tego że są i wyglądają?
w moim mniemaniu kazde bez podkładek
taniu skąd pewnosc ze podkładek pod nimi brak?
sznurka żadne, takie samo zadne jak elastyczna bez porządnej podkładkisznurko - nie pierwszy raz "spieramy" się o to, czy owijki działają, czy nie, zatem nie ma sensu tego ciągnać dalej. Polecam jednak założyć kiedyś sobie bandaż elastyczny np. na kolano i sprawdzić "organoleptycznie", czy rzeczywiście nie ma żadnego działania...
jasmina a może ktoś mi odpowie, zastanawiałam się kiedyś nad ochraniaczami, podróbami verdusaJaśmino zapewne chodzi Ci o ochraniacze Canter Club... Nie są złe, wszak nie każdego stać na Veredusy. Mam jedną parę strychulców tej firmy i nie narzekam - trzymają się równie mocno, jak Veredusowe :-)
Ailusia Ja zaczynam myśleć o tym, żeby zakładać mojej koni jakieś jasne owijki kiedy robię filmik...Proponuję jasne owijki z... Lidla - zawsze są jakoś na wiosnę. Fakt faktem, że jakość średnia, ale ja nie narzekam :-) są to elastyczne owijki z polarem - tj. na początku (przy nodze) jest polar - dalej są elastyczne... Plus: są tanie, a rzepy nieźle trzymają, łatwe w praniu. Minus: prują się przy rzepach - kwestia naprawienia i po kłopocie ;-)
sznurka żadne, takie samo zadne jak elastyczna bez porządnej podkładkisznurko - nie pierwszy raz "spieramy" się o to, czy owijki działają, czy nie, zatem nie ma sensu tego ciągnać dalej. Polecam jednak założyć kiedyś sobie bandaż elastyczny np. na kolano i sprawdzić "organoleptycznie", czy rzeczywiście nie ma żadnego działania...
jasmina a może ktoś mi odpowie, zastanawiałam się kiedyś nad ochraniaczami, podróbami verdusaJaśmino zapewne chodzi Ci o ochraniacze Canter Club... Nie są złe, wszak nie każdego stać na Veredusy. Mam jedną parę strychulców tej firmy i nie narzekam - trzymają się równie mocno, jak Veredusowe :-)
Ailusia Ja zaczynam myśleć o tym, żeby zakładać mojej koni jakieś jasne owijki kiedy robię filmik...Proponuję jasne owijki z... Lidla - zawsze są jakoś na wiosnę. Fakt faktem, że jakość średnia, ale ja nie narzekam :-) są to elastyczne owijki z polarem - tj. na początku (przy nodze) jest polar - dalej są elastyczne... Plus: są tanie, a rzepy nieźle trzymają, łatwe w praniu. Minus: prują się przy rzepach - kwestia naprawienia i po kłopocie ;-)
Gaga tyle ze wiadomo i o tym trzeba trąbic ze elastycznymi bez podkladek mozna zrobic wiecej krzywdy niz pozytku :wink: