Witamy na naszym forum!
Witamy na naszym forum!
Trochę nam ostatnio forum "przycichło"
Tym bardziej serdecznie witamy nowych
to jest ciekawe, że przycichło w zakresie nowych wpisów, a ciągle powolutku rośnie, jeśli chodzi o "czytaczy" - może tej wiedzy, co się zebrała jest tyle, że wystarczy?
Nie wystarczy, nie wystarczy. :wink:
Witaj Almiro!
To chyba ja cię zapraszałam tutaj? Witam, witam!
Witam serdecznie wszystkich mam nadzieję że przyjmiecie mnie tutaj życzliwie ...
coś o sobie
mam na imię Ania, mam za sobą ćwierć wieku pochodzę ze śląska a dokładnie z okolic Częstochowy.
jeżdżę połowę swojego życia- dokładnie odkąd skończyłam lat 12.
pokrótce moja przygoda z końmi(bo aby opowiedzieć wszystko pewnie nikt nie dotarł by do końca, albo trzeba by było zakładać osobny wątek )
Będąc małym dzieckiem zaczynałam jeździć u prywatnej osoby na prywatnym koniu- niestety na zasadzie "masz konia i jeździj"- nie wiedząc jak i z czym to się je- chciałam, więc kupiłam książkę i sama dochodziłam jak sie anglezuje jak sie rusza i hamuje- jak teraz o tym myślę to przychodzi mi tylko jedno słowo na myśl - "MASAKRA"
po kilku miesięcznych początkach wziął mnie i moją koleżankę pod opiekę dydaktyczną właściciel konika, który wtedy był tam na hotelu. Dopiero wtedy okazało się co jest dobrze a co źle..
moja przygoda z nim i jego końmi trwała ponad 6 lat.. cenie go za wszystko co od niego dostałam.. za możliwość jazdy na jego koniach, za możliwość błędów(przechodziłam dziecięcy okres ładnego konika w zebraniu- tzn ganaszowaniu bo o zebraniu mowy nie było ) za starty w zawodach, za treningi, za odwiedziny w stajniach do których sama bym nie pojechała... za doświadczenia ze światkiem pokazów konnych w rycerstwie- bo taki epizod w swoim życiu mam..
niestety nadszedł czas że wyjechał... zabrał konie, a mój świat lekko runął.. bo jeśli kogoś nie stać na treningi w szkółkach a miał za sobą godziny w siodle srednio 6 razy w tyg. boli.. tzn kopa dostaliśmy bo jednego z jego koni którego sprzedał znajomym odziedziczyismy za free wzamian za utrzymywanie go do śmierci... kilka lat temu odszedł juz i nie ma go znami..
zaczęło się.. pracowałam w stajniach sportowych, widziałam wiele rzeczy tych pozytywnych jak i bardzo negatywnych..
przed tym leszcze w LO pracowałam w stajni z folblutami po torach.. zajeżdżaliśmy ogiery...itd...
był moment że dzierżawiłam jedną klaczkę ale nam nie wyszło razem ...
potem była kilku letnia przerwa...
teraz od roku dorabiam- a raczej jestem na zero w stajni znajomej- stajnia rekreacyjna, koniki miłe ale szału nie ma.
a dwa tyg temu od ów znajomego który wychował mnie jeździecko dostałam propozycje kupna jego konika- araba prawie 7 letniego... bo on nie ma dla niego czasu.. tak więc mam konia w leasingu do roboty bo ani to mięśni nie ma ani wysokiego wyszkolenia ale jest mój jedyny własny wymarzony
dlatego zarejestrowałam się tutaj aby przypomniec sobie co nieco i pogłębić wiedzę bo przez pare lat przerwy wyszłam z obiegu szkoleniowego, a korekta koni szkółkowych troszke cofneła mnie w rozwoju...
prywatnie jestem mamą niespełna 2 letniej Lenki, posiadam hodowle psów border collie i ... jakoś się życie kręci.. tylko czasu ciągle za mało...
PS. mam nadzieje że nie zanudziłam- to tylko 10% historii... i ostrzegam mam problemy ze zwięzłym pisaniem postów
Witamy w naszym gronie.
Aniu witamy serdecznie. Po pierwsze araby coś co kocham możesz pochwalić się zdjęciem i papierem? Po drugie Bordery- cudne psy, również zapraszam do pochwalenia się w wątku o milusińskich
-pozdrawiam Kamila
jak ogarne tematy, co gdzie i jak to wszystko napisze , na razie czuje się jeszcze trochę zagubiona i wole nie klepać bez sensu w klawiaturę żeby nie zaśmiecać nie tego wątku co potrzeba
Witamy Amandę21 :!: :!: :!:
Witamy Magdę_Nieznajomą :wink:
Ja też witam serdecznie "nowych "
Miło że zdecydowaliście ( a własciwie -łyście :wink: ) dołączyć do nas .
Jak z pewnością zauważyłyście na tym forum coraz więcej osób zamiast nicku umieszcza swoje imię i nazwisko Oczywiście to jest indywidualna , dobrowolna decyzja . Ten szczegół wyróżnia nasze forum od innych Byłoby jeszcze milej gdyby "nowi " witając się tutaj ,zechcieli skrobnąć kilka zdań o sobie , tak cobyśmy poznali Was choć troszkę .
Kilka zdań o sobie? Hmm...
Jeździectwo, tematy związane z końmi, same konie to chyba moja największa pasja (oprócz gór, biegówek, jazdy na rowerze i innych) - nie jestem w stanie się od tego uwolnić od kiedy się w tym zakochałam (miałam wtedy chyba jakieś 6 lat) - co bardzo mnie cieszy
Jeżdżę obecnie na jednym z trzech koników, które stoją w przydomowej stajni przesympatycznych ludzi. Jeden z tych "miśków" potrzebuje więcej ruchu - stąd potrzeba, żeby ktoś do niego przyjeżdżał (to właśnie moje zadanie).
Konik ten nie jest wybitny (chociaż na pewno jest wyjątkowy), czasem jest nadpobudliwy, potrafi być w stosunku do innych nieznośnym łobuzem (gdy wyczuje, że ma na swoim grzbiecie początkującego jeźdźca- skutecznie dąży do tego, by się go z grzbietu pozbyć stosując odskoki, podskoki, niespodziewane zagalopowania), ale potrafi mnie rozczulić, opierając swoją wielką głowę na mojej szyi.
Staram się cały czas poprawiać swoje umiejętności, pogłębiać swoją wiedzę, tak by kontakt z koniem oraz jazda konna była przyjemna tak dla mnie jak i dla konia.
Na co dzień pracuję w biurze rachunkowym, nie dawno obroniłam mgr.
Witam wszystkich koniarzy!
Jestem jeźdźcem początkującym (no,powiedzmy,średnio zaawansowanym).Własnego ani dzierżawionego konia nie mam,jeżdżę na konikach klubowych.Od nie dawna mam przyjemność dosiadać niespełna dziewiętnastoletnią,doświadczoną klacz po karierze sportowej w skokach, ujeżdżeniu i paraujeżdżeniu.Marzę o możliwie najlepszym zrozumieniu natury koni i o medalach w zawodach paraujeżdżenia.Głęboko wierzę,że to się nie wyklucza .