Podogonie a przeszkody terenowe
Podogonie a przeszkody terenowe
Czy w podogoniu można skakać?
Oczywiście, nie mówię tu o zawodach w skokach 80-110 i tak dalej, bo zapewne w takich to nie wolno. Chodzi mi o przeszkody terenowe, typu kłody, rowy... szlabany w lesie xD
Mam siodło, które wymagałoby podogonia dla lepszej stabilności (nie wiem jeszcze jak będzie przy nowym czapraku, który przyjdzie za tydzień) i stąd moje pytanie, czy podogonie przeszkadzałoby bardzo w skokach przez niewielkie przeszkody?
Nie wiem, czy to ma znaczenie, ale posiadam siodło bezterlicowe. Nigdy nie skakałam z podogoniem i nie mam zamiaru nawet próbować, bez wiedzy na temat co i jak.
W podogoniu można skakać - również na zawodach. Uzywa sie ich najczęściej na kucach, których beczkowata budowa sprawia, że siodła "uciekają" na łopatki. Jednak jeśli masz nie-kucowatego konia i niestabilne siodło, to moze rozsądniej byłoby dopasować siodło do konia, zamiast szukania patentów?? Brak stabilności i bez skoków może zrobić koniowi niemałą krzywdę...
Próbowałam sprzedać lub wymienić to na inne. Niestety nie stać mnie na zakup drugiego siodła (na razie) więc muszę sobie radzić inaczej póki co.
A będzie Cię stać na weterynarza i leczenie końskiego grzbietu w przyszłości?? hock:
Pomyśl w tym kierunku
Ponadto siodło można przerobić u rymarza - z reguły nie jest to ogromny koszt...
Ostatnio z mojej stajni: wymiana przedniego łęku, poszerzenie siodła i dopasowanie do konia - ok 150 zł, wymiana wyściółki podsiodłowej, dopasowanie do konia - ok 200 zł (siodło jednotybinkowe typu CC, dużo więcej pracy). Do tego koszty przesyłki, bo do ryamrza mam jakieś 400 km ;-). Pomiary robione na roboczo - czyli druciki + karton.