pasze
pasze
Moi drodzy
Mam zamiar zająć się dystrybucją pasz chyba 2 marek - i tu mam dylemat. Hippolit, Dodson, Spillers. Nie ma tych marek u mnie w regionie. Raczej na 100 % Hippolyt i którą wybrać jeszcze?
Czy kupujecie pasze? jakie? gdzie?
Dwa z racji tego, że prowadzę firmę reklamową chciałabym zrobić program lojalnościowy. Jakie nagrody byście chcieli jako klienci? ja myślałam wybrać coś z tych rzeczy
-długopis metalowy z grawerem
-długopis metalowy,
-kubek,
-podkładka pod mysz,
-koszulka,
-czaprak,
-tabliczka na boks,
co jeszcze?
Mam bardzo dobre doświadczenie ze Spillersem. Co do programu lojalnościowego się nie wypowiadam (na stacji zawsze biorę żelazko).
JakubSpahisKolańczyk Mam bardzo dobre doświadczenie ze Spillersem. Co do programu lojalnościowego się nie wypowiadam (na stacji zawsze biorę żelazko).
JakubSpahisKolańczyk Mam bardzo dobre doświadczenie ze Spillersem. Co do programu lojalnościowego się nie wypowiadam (na stacji zawsze biorę żelazko).
Aktualnie na rynku końskich pasz jest ogromny wybór. Rozsądnym byłoby zatem zrobić mikro badanie rynku na własnym podwórku - ponieważ pasze to najczęściej sprzedaż do okolicznych stajni. Koszty przesyłki z reguły blokują sprzedaż internetową, chociaż są sklepy oferujące darmowe przesyłki pasz...
Co do firm - wiele lat karmiłam konie paszami Eggersmann. Do niedawna było to pasze niezłeja jakosci w bardzo rozsądnych cenach. Aktualnie jednak prodycent wywindował ceny powyzej poziomo opłacalności , skłaniam się zatem bardziej ku paszom firmy Hartog (dokładnie Balance).
Dodson i Spillers to juzdrogie pasze (chociaż Sillers od dawna nie podnosił cen i aktualnei jest w miarę nie-najdroższy). Obie firmy oferują dobrą jakość
Pasz Hippolit nie znam
Poza tym na moim lokalnym rynku dostać można jeszcze Equi First, Pavo, Havens, Hoveler, Marstall, Sukces, Ovator, Muhldorfer... pewnikiem coś pominęłam
co do programu lojalnościowego. Kubek, czapka z daszkiem, czaprak, koszulka, derka, tabliczka na boks - jak najbardziej
ale długopisu bym raczej nie chciała... ;-)
Możesz coś więcej o tej paszy Spiller. Będąc na paradzie rozmawiałam z przedstawicielem który zachwalał pasze ja nigdy wcześniej nie słyszałam tej nazwy.[/quote]
Używamy jednego dla konia w wieku starczym i jest dobrze tolerowana, a co najważniejsze ma podwyższony poziom składników, które powinny być podwyższone.
Hippolyt dośc drogi ale bardzo dobrej jakości i z ust osób, które znam a stosowały ich pasze słyszałam same superlatywy. Moja kobyłka dostawała kiedyś jakieś ich musli ( nie pamiętam w tej chwili nazwy) i mesz- na jedno i drugie po prostu się rzucała a sam sapach jaki się od nich roztaczał ( zwłaszcza od musli) powodował, że sama miałam ochote spróbować
Przetestowałam też wspomnianego przez gagę Equi firsta ale bez szczególnej rewelacji, jedynie z musli omega3 byłam zadowolona dawała energię na dłużej bez "podgrzewania" konia. SPrawdzała się jako dodatek w czasie gdy jeszcze coś skakałyśmy itd
Potem zaczęłam stosować Hartoga, Balance i jestem zadowolona, koń chyba też Z tej firmy przetestowałam jeszcze gras mix i konie bardzo chętnie go wcinały jako urozmaicenie zimowego karmienia.
ja od roku nie podaję już żadnych pasz, klacze dostają dobre siano do oporu, mają pastwisko, owies, gnieciony jęczmień, dodatki jakich aktualnie potrzebują np. zioła, lucerna, marchewka, olej ryżowy i najważniejszą paszę która konie najlepiej rozbudowuje-duuużo ruchu :wink: korzyści są ekonomiczne i kondycja koni bez zarzutu :wink:
Moje mają musli St Hippolyt jako dodatek do każdego posiłku, ale nie więcej niż 50%, a że mało dostają treściwego, to jestem klientem zamawiającym zamówienia co 2,5-3 m-ce. Mogę powiedzieć jedno: smakuje bardzo, sierść taka jak ma być, pierścienie na kopytach zanikły, 0 kłopotów z trawieniem. Mesz robię sama. Karmię już tak przeszło 2 lata i nie zamierzam zmieniać paszy. Teraz dostają jabłka/marchew jako zastępstwo zielonego, czosnek po 2 ząbki i garść suszu z pokrzyw. Kozy tez lubią st H. ale bez przesady, czasem im sypnę garść :wink: .
Dobrze abyś zrobiła rozeznanie co do popytu. Dodson oferuje dowóz pasz oraz rabaty przy większych zamówieniach. Ostatnio firmy z Lublina i Szczecina ogłosiły akcje darmowych dowozów pasz, w tym Dodsona, przy zamówieniu iluś tam worków.
W/g mnie Dodson i Spillers mają najlepsze pasze. W składzie kilku są chelaty mikroelementów, czyli formy najlepiej przyswajalne. Obie firmy mają świetne sieczki i pasze dla koni z problemami, ale te są drogie. Dodson ma dodatkowo ofertę suplementów, moim zdaniem lepszych niż Hippolyt. Z Hippolyta brałam musli - La Roselet - pachniało b. chemicznie, choć koń wcinał.
Dość popularny robi się Marstall - gł. po wprowadzeniu paszy niskoskrobiowej i niskocukrowej, np. dla ochwatowców lub insulinoopornych.
Sama daję owies w połączeniu z mieszanką sieczek Dodsona i zgadzam się z Tomirą - najlepsze dla konia jest najprostsze plus padok i porządny ruch.
Co do programu lojalnościowego - to najbardziej ucieszyłby mnie dobry rabat. Za który kupiłabym sobie czapraczek jaki chcę albo derkę
tomira ja od roku nie podaję już żadnych pasz, klacze dostają dobre siano do oporu, mają pastwisko, owies, gnieciony jęczmień, dodatki jakich aktualnie potrzebują np. zioła, lucerna, marchewka, olej ryżowy i najważniejszą paszę która konie najlepiej rozbudowuje-duuużo ruchu :wink: korzyści są ekonomiczne i kondycja koni bez zarzutu :wink:
tomira ja od roku nie podaję już żadnych pasz, klacze dostają dobre siano do oporu, mają pastwisko, owies, gnieciony jęczmień, dodatki jakich aktualnie potrzebują np. zioła, lucerna, marchewka, olej ryżowy i najważniejszą paszę która konie najlepiej rozbudowuje-duuużo ruchu :wink: korzyści są ekonomiczne i kondycja koni bez zarzutu :wink:
To ja przy okazji zadam pytanie - czy aby zająć się dystrybucją pasz trzeba już prowadzić jakąś działalność?
Co do tematu, od czasu do czasu dla urozmaicenia smaków kupuję koniowi gotowe pasze i gdyby tylko nie było to takie drogie kupowałabym pewnie znacznie częściej. Zazwyczaj biorę Eggersmanna, Equi First lub Spillersa.
Roxy - nie koniecznie ale lepiej mieć. Klienci którzy mają konie jako "firma" potrzebują faktur.
Mała dygresja: z pensjonatami jest podobnie... Będąc rolnikiem po zapowiadanych zmianach (pomimo, ze nie takie one straszne) trzeba będzie się przygotować na to, że urzędnik US też będzie chciał "trzymać" u nas konia.
Wczoraj otrzymałam dostawę naszego mussli- dopiero teraz zauważyłam, że do zamawianego przez nas mussli St Hippolyt dodawane są probiotyki, ale i tak raczej od niedawna, bo na wcześniejszych ulotkach nie ma żadnych informacji na ten temat. Swoją drogą zaczęło się o nich mówić więc może to przez modę na wszystko co "pro" i "bio".
ja od kilku lat współpracuję z Dodsonem, generalnie moje konia (aż dwa) stoją na sianie a granulat traktuję jako dodatek diety, rekompensuję tym braki witaminowe w sianie. z palety Dodsona godne polecenia są sieczki urozmaicające dietę, granulaty dla koni nerwowych i oczywiście dla seniorów. zioła dla koni zbieram i suszę sama a granulat/musli ma wszystkie witaminy jakich potrzebują moje konie (jeden nadpobudliwy wałach a drugi prawie 30-sto latek)
pozdrawiam